Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 23:00



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1335 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33 ... 89  Następna strona
 Wybory 2010 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Wybory 2010
Kamyk napisał(a):
1 mln 700 tys zebranych podpisów robi wrażenie, ale o niczym jeszcze nie świadczy ani nie przesądza


Poniekąd dobrze, że robi wrażenie, bo myślę, że może podziałać mobilizująco na przeciwników Kaczyńskiego. Sondażowy komfort Komorowskiego rozleniwiał, bo po co iść głosować, skoro Kaczyński i tak nie ma szans. Tym bardziej, że po katastrofie naturalnym jest, iż to zwolennicy Kaczyńskiego są bardziej zmotywowani do działania.


Cz maja 06, 2010 22:31
Zobacz profil
Post Re: Wybory 2010
Cytuj:
Poniekąd dobrze, że robi wrażenie, bo myślę, że może podziałać mobilizująco na przeciwników Kaczyńskiego. Sondażowy komfort Komorowskiego rozleniwiał, bo po co iść głosować, skoro Kaczyński i tak nie ma szans. Tym bardziej, że po katastrofie naturalnym jest, iż to zwolennicy Kaczyńskiego są bardziej zmotywowani do działania.

Bardzo rozleniwił.
PO w Kielcach nie wystawiało żadnych stolików, tylko zbierali podpisy w 5 biurach poselskich.
Wiem, bo zdziwona byłam, ze nie napotykam na deptaku żadnego stolika PO, gdy inne komitety zbierały.
Zadzwoniłam do zarządu z pytaniem i odpowiedzieli, że 100 tys mają bez problemu zebrane, więc nie robią pospolitego ruszenia.


Cz maja 06, 2010 22:54

Dołączył(a): So lis 21, 2009 10:50
Posty: 1679
Post Re: Wybory 2010
Alus! Doskonale wiem kto to jest Ziętek, ale nie wiem czy ty wiesz ile to 2+2. :D
Igor! Co znaczy Twoja PRLowska wypowiedź:"Gito Twoja agitacja robi się niesmaczna"
Jaka agitacja? W/g mojej wiedzy kotlet może być niesmaczny, ale agitacja kojarzy mi się z czasami PRL, więc nie wiem o co Ci chodzi.
Czy sukces jaki osiągnął KW Jarosława Kaczyńskiego zaćmił Twoje logiczne myślenie? :o


Cz maja 06, 2010 23:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Wybory 2010
Alus napisał(a):
Bardzo rozleniwił.
PO w Kielcach nie wystawiało żadnych stolików, tylko zbierali podpisy w 5 biurach poselskich.
Wiem, bo zdziwona byłam, ze nie napotykam na deptaku żadnego stolika PO, gdy inne komitety zbierały.
Zadzwoniłam do zarządu z pytaniem i odpowiedzieli, że 100 tys mają bez problemu zebrane, więc nie robią pospolitego ruszenia.


Jeśli to przemyślana strategia, aby niepotrzebnie nie forsować tempa na początku biegu, to ok. Gorzej, jeśli wynika z lekceważenia, bo sondaże i tak "zapewniają" nam wygraną. Tymczasem moim zdaniem Kaczyński będzie bardzo trudnym przeciwnikiem, a PO musi się liczyć z kąsaniem mediów żądnych sensacji i eksploatujących do końca katastrofę pod Smoleńskiem.


Cz maja 06, 2010 23:20
Zobacz profil
Post Re: Wybory 2010
Cytuj:
Czy sukces jaki osiągnął KW Jarosława Kaczyńskiego zaćmił Twoje logiczne myślenie? :o

Sukces to ewentualnie ogłosisz w lipcu.
A znasz swego kandydata od tej strony:
- "Prezydentura Wałęsy nie jest celem samym w sobie. Jest efektem wyczerpania możliwości obecnego układu politycznego. Moim zdaniem w tym układzie nie można posuwać się naprzód, a już napewno posuwac się z własciwą dziś prędkością, dlatego sądzę, że Wałęsa mógły zostać prezydentem jeszcze przed wyborami", wywiad Jarosła Kaczyńskiego z 10.04.1990r dla Zycia Wardzawy.
Do władzy to i z Bolkiem, nawet bez wyborów :D :lol:


Pt maja 07, 2010 8:07
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Wybory 2010
Pan Komorowski chyba się tym zainspirował, bo mimo szumnych zapowiedzi, że będzie wykonywał tylko niezbędne obowiązki prezydenta już zapowiedział zaproszenie Miedwiediewa do Polski, rozdawanie odznaczeń państwowych i spotkania z Sarkozym i Merkel :D Ach, jakże dłuży się to czekanie :D

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt maja 07, 2010 8:19
Zobacz profil
Post Re: Wybory 2010
Cytuj:
Pan Komorowski chyba się tym zainspirował, bo mimo szumnych zapowiedzi, że będzie wykonywał tylko niezbędne obowiązki prezydenta już zapowiedział zaproszenie Miedwiediewa do Polski, rozdawanie odznaczeń państwowych i spotkania z Sarkozym i Merkel :D Ach, jakże dłuży się to czekanie :D

A co powinien na uroczystościach w Moskwie zamknąc się w szklaną klatkę, aby nie daj Boże nie zetknął się z Merkel i Sarkozym :D


Pt maja 07, 2010 8:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Wybory 2010
Powinien na początek mieć przynajmniej tyle taktu, żeby się tym nie przechwalać. Następnie powinien się zastanowić, czy nie zrezygnować z przyjazdu, proponując w swoje miejsce np. premiera Tuska - przewidując, iż w sytuacji gdy Polska nie ma prezydenta, a Komorowski jest kandydatem na prezydenta, zapraszanie go przez Rosjan na uroczystości może być uznane za wyraz poparcia dla jego kandydatury (zwłaszcza, że nie ma żadnych wątpliwości, iż Rosja o wiele chętniej widziałaby na stanowisku prezydenta Komorowskiego, a nie Kaczyńskiego). Mógłby po prostu powtórzyć to, co już mówił - on tylko wykonuje, by tak powiedzieć, administracyjne obowiązki prezydenta, bo wymaga tego zachowanie ciągłości państwa, natomiast niekoniecznie powinien wykonywać obowiązki reprentacyjne czy honorowe prezydenta, bo NIM NIE JEST. Oczywiście, może je wykonywać, prawa tym nie złamie - ale powinien się zastanowić czy jest to rzeczywiście zachowanie taktowne i zgodne z zapowiedziami, zwłaszcza gdy, podkreślam, sam jest kandydatem na prezydenta.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt maja 07, 2010 9:12
Zobacz profil
Post Re: Wybory 2010
Wracając do Wałęsy i Kaczyńskiego....Jarosław Kurski, działacz opozycyjny, w latach 1989-90 rzecznik prasowy Wałęsy, z racji rozbieżności poglądów, wizji Polski, przedstawia w mediach krytyczną analizę polityki Wałęsy i rezygnuje w lipcu 1990r ze stanowiska rzecznika.
Nie czeka na konflikty z Wachowskim.
Polska ma prezydenta....pełniący obowiązki na okres przejściowy JEST prezydentem wypełniacym obowiązki ze wszystkimi prerogatywami prezydenta - tak stanowi Konstytucja RP.
Każdy dyrektor, prezes pełniący obowiązki jest dyrektorem, prezesem z prawem decydowania, zarzadzania.


Pt maja 07, 2010 9:19
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Wybory 2010
Cytuj:
Polska ma prezydenta....pełniący obowiązki na okres przejściowy JEST prezydentem


Alus, nie gadaj głupstw.. nawet nie chce mi się wyliczać wszystkich powodów, dla których Komorowski nie jest prezydentem (wystarczy wziąć do ręki Konstytucję). Komorowski jest MARSZAŁKIEM SEJMU PEŁNIĄCYM TYMCZASOWO OBOWIĄZKI PREZYDENTA - a nie prezydentem ! Polska nie ma prezydenta - będzie go miała dopiero po wyborach, zatwierdzeniu ich przez SN, złożeniu przysięgi przez prezydenta-elekta itp.itd.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Ostatnio edytowano Pt maja 07, 2010 9:29 przez Johnny99, łącznie edytowano 1 raz



Pt maja 07, 2010 9:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 29, 2009 21:22
Posty: 439
Post Re: Wybory 2010
Gita2 napisał(a):
Igor! Co znaczy Twoja PRLowska wypowiedź:"Gito Twoja agitacja robi się niesmaczna"


Wyjaśniłem to w dalszej części wypowiedzi - tej, której już zabrakło w cytacie.

Gita2 napisał(a):
Jaka agitacja?


Pozwolę sobie zacytować:
Słownik Języka Polskiego PWN napisał(a):
agitacja «zjednywanie zwolenników dla jakiejś sprawy»


Gita2 napisał(a):
W/g mojej wiedzy kotlet może być niesmaczny


i znowu odpowiem cytatem.
Słownik Języka Polskiego PWN napisał(a):
niesmaczny
1. «o potrawach: mający zły smak»
2. «wzbudzający niesmak, rażący kogoś»


Gita2 napisał(a):
Czy sukces jaki osiągnął KW Jarosława Kaczyńskiego zaćmił Twoje logiczne myślenie? :o


Daruj sobie. Liczba zebranych podpisów robi wrażenie, ale Ty cały czas starasz się przypisać temu znaczenie jakiego liczba zebranych podpisów zwyczajnie nie ma. Innymi słowy próbujesz opisać coś niezgodnie z prawdą. Mnie to razi.


Pt maja 07, 2010 9:28
Zobacz profil
Post Re: Wybory 2010
Cytuj:
Alus, nie gadaj głupstw.. nawet nie chce mi się wyliczać wszystkich powodów, dla których Komorowski nie jest prezydentem (wystarczy wziąć do ręki Konstytucję). Komorowski jest MARSZAŁKIEM SEJMU PEŁNIĄCYM TYMCZASOWO OBOWIĄZKI PREZYDENTA - a nie prezydentem ! Polska nie ma prezydenta - będzie go miała dopiero po wyborach, zatwierdzeniu ich przez SN, złożeniu przysięgi przez prezydenta-elekta itp.itd.

Niechęc do Komorowskiego nie zmienia ustawodawstwa polskiego
http://pl.wikipedia.org./wiki/Pe%C5%82n ... iej_z_1997


Pt maja 07, 2010 9:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Wybory 2010
Nie rozumiem o czym piszesz.. ustawodawstwa polskiego nic nie zmienia, a wedle tegoż ustawodastwa Komorowski jest marszałkiem Sejmu, który tymczasowo przejął obowiązki prezydenta RP. Prezydentem być nawet nie może, jako że art. 132 Konstytucji stwierdza: Prezydent Rzeczypospolitej nie może piastować żadnego innego urzędu ani pełnić żadnej funkcji publicznej, a z żadnego zapisu tejże Konstytucji nie wynika, by marszałek Sejmu przestawał być marszałkiem Sejmu w momencie przejęcia tychże obowiązków. W art. 131 par. 4 Konstytucja nazywa go nawet osobą wykonującą obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej - a nie "prezydentem" czy "tymczasowym prezydentem". I słusznie, bo przecież Konstytucja wyraźnie stanowi np. że Prezydent Rzeczypospolitej jest wybierany przez Naród w wyborach powszechnych, równych, bezpośrednich i w głosowaniu tajnym - a więc nie może być uważany za prezydenta ktoś, kto nie był wybrany na tę funkcję przez Naród w wyborach itp. Tu nie ma żadnej dyskusji.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt maja 07, 2010 10:02
Zobacz profil
Post Re: Wybory 2010
Cytuj:
Nie rozumiem o czym piszesz.. ustawodawstwa polskiego nic nie zmienia, a wedle tegoż ustawodastwa Komorowski jest marszałkiem Sejmu, który tymczasowo przejął obowiązki prezydenta RP. Prezydentem być nawet nie może, jako że art. 132 Konstytucji stwierdza: Prezydent Rzeczypospolitej nie może piastować żadnego innego urzędu ani pełnić żadnej funkcji publicznej, a z żadnego zapisu tejże Konstytucji nie wynika, by marszałek Sejmu przestawał być marszałkiem Sejmu w momencie przejęcia tychże obowiązków. W art. 131 par. 4 Konstytucja nazywa go nawet osobą wykonującą obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej - a nie "prezydentem" czy "tymczasowym prezydentem". I słusznie, bo przecież Konstytucja wyraźnie stanowi np. że Prezydent Rzeczypospolitej jest wybierany przez Naród w wyborach powszechnych, równych, bezpośrednich i w głosowaniu tajnym - a więc nie może być uważany za prezydenta ktoś, kto nie był wybrany na tę funkcję przez Naród w wyborach itp. Tu nie ma żadnej dyskusji.

Ale przejął prerogatywy Prezydenta.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prerogatywa
Więc nie robi nic ponad to do czego upowaznia go Konstytucja RP.


Pt maja 07, 2010 10:09
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Wybory 2010
No to powtarzam.. oczywiście, że nie robi nic ponad to. Problem leży w tym, że Konstytucja nie precyzuje, powiedzmy, jaka jest relacja urzędu "prezydenta" do funkcji "marszałka Sejmu tymczasowo pełniącego obowiązki prezydenta". Dyskutowano o tym żywo zaraz po tragedii. Nie ma tutaj żadnej praktyki, bo sprawa ma precedensowy charakter. Generalnie wszyscy zgodzili się (włącznie z samym Komorowskim), że marszałek nie staje się ani prezydentem, ani tymczasowym prezydentem, ani nawet zastępcą prezydenta, więc powinien możliwie w jak największym stopniu ograniczać swoje działania w "pełnieniu obowiązków prezydenta" tylko do tych niezbędnych i koniecznych dla zachowania ciągłości państwa, do czasu nowych wyborów - a już na pewno powinien powstrzymać się od realizowania jakiejkolwiek "polityki". Tymczasem Komorowski od samego początku postępuje dokładnie na odwrót, wbrew dobrym radom konstytucjonalistów i swoim własnym słowom (podpisanie ustawy o IPN krytykował nawet Newsweek), nie tylko nie przestając, ale wręcz z radością idąc w tym coraz dalej. Choć mnie to akurat w ogóle nie zaskakuje, wręcz przeciwnie, doskonale wiedziałem że tak będzie, a jeśli Komorowski wygra wybory, to będzie tak jeszcze bardziej. Zapewniam, że dopiero wtedy przekonamy się, co to znaczy być "partyjnym prezydentem"..

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt maja 07, 2010 10:31
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 1335 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33 ... 89  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL