Właśnie w tym sęk, czy tylko to te osoby połączyło. Skoro tylko to, to czy możemy mówić o roju? A jeśli tak, to czy jeżeli kilka osób o różnych poglądach załamie się czyimś bekaniem przy obiedzie, to czy też będziemy mogli mówić o roju? Jeśli nie, to dlaczego? Co przesądza o roju?

Wiem, że to trochę obok tematu, ale przyznam, że ciekawi mnie argumentacja dla różnych "teorii układów" (za przykład układu uważam rój).



OK. ale jakie są wyróżniki roju? Możesz odpowiedzieć na moje powyższe pytania?

Jakiego rodzaju Ty oczekujesz dowodów?.....skoro Tuska i Komorowskiego "prawdziwi patrioci" nazywają pachołkami Moskwy/Putina......
I z tymi "pachołkami" wspólnie (w tej chwili w siedzibie Sejmu) abp, Nycz odmawia modlitwę Ojcze nasz i łamie się opłatkiem.....o zgrozo !!!!

Racjonalnych. Wątpię by istniały.

Ze maja inne zdanie niz ... (wstawic wybrane nazwisko).



Kolezanki i koledzy, jak juz chyba maly_kwiatek probowal przypomniec, temat jest o prezydencie Komorowskim, jego wadach i zaletach. My mamy aktualnie pasjonujaca dyskusje o sypaniu piaskiem w piaskownicy.

Nie chcialabym psuc "zabawy", ale znajac zycie na forum, niedlugo przyjdzie lesniczy - Kamyk i wszystkich nas z tej piaskownicy wyrzuci.

W tym wątku akurat tylko to. Od Durala odróżnia mnie światopogląd, od Kamali polityka i spojrzenie na wiele spraw szczegółowych w chrześcijaństwie. Naprawdę nie wiem, co nasza trójka ma wspólnego. Czasem się w czymś zgadzamy, czasem różnimy.

Moim zdaniem to całe gadanie o stadach, rojach, itd, to właśnie klasyczna teoria spiskowa. Teoria ta nie polega bowiem na tym, że faktycznie istnieje gdzieś jakiś spisek, i ktoś go odkrywa, ale na tym dokładnie, że wierzący w nią wszędzie takie mechanizmy upatruje. Ja bym to nazwał paranoją dla jasności. Stąd przypadkowo zbieżne reakcje różnych ludzi traktowane są przez nich jako dowód na poparcie ich... no właśnie. Paranoi.

Widać to bardzo dokładnie we wszystkich ostatnimi czasy dyskusjach politycznych. Zwolennicy PIS (najszerzej rzecz ujmując) w taki sposób właśnie jednoczą przeciwko sobie ludzi, którzy często nie mają nawet zbliżonych poglądów politycznych, a jedynie reagują podobnie na konkretne zjawiska. Ale wtedy to właśnie nazywa się stadem, rojem, czy wcześniej praniem mózgu, propagandą i czym tam jeszcze. Faktycznie ciekawe zjawisko.

Jak przystało na leśniczego wywali stado z puszczy

Tu jest cos "nie tak". Kamyk przepadl jak kamyk w wode i to po ZAMKNIECIU pewnego tematu(pisze pewnego bo sie boje!). Dlugie lapska ma stado do ktorego naleze, a nie wiedzialem!
To, ze Marek MRB czepia sie mojej osoby rozumiem doskonale. Cham jestem i tyle. Chociaz moze i przesada, mniejsza o to. To, ze czepia sie rowniez liama jest dla mnie niezrozumiale. Liam jest zrownowazonym, spokojnym i lubianym uczestnikiem forum. Blad musi wiec lezec po stronie Marka MRB. I tu mi przychodzi na mysl Freud. U czesci mezczyzn zauwaza sie zaburzenia umyslu spowodowane niemozliwoscia dopelnienia aktu, mysla o stosunku plciowym z mezczyzna, czy nagminnym tlumaczeniem zwiazanym z zoofilia, ze nie jest sie wielbladem.
Zdziwienie liama dotyczace nietrzymania sie tematu jest bezzasadne. Niektorzy mysla wylacznie o d... i nie sa w stanie uczestniczyc w powaznej dyskusji.
Prezydent Komorowski, ktorego uwazam za fajtlape (sprawa krzyza), zaczyna pomalutku nabijac punktow dodatnich(postawa w USA czy Brudzinski).

Teraz przeczytalem w "Uwagach do moderacji" wypowiedz Marka MRB. Sprawdza sie. Zaslepiony d..a doszedl do wniosku, ze on ma prawo i obowiazek uswiadamiania innych.

Mogę powiedzieć, że mam identyczne zdanie w tej sprawie. Ale ciekawi mnie kontrargumentacja.



Może jakiś filmik z Internetu, najlepiej zablokowany na YouTubie

Mówiąc wprost - rozstrzela

A więc to już ...
Kwiatek idzie się pakować ...

maly_kwiatku, nie dramatyzuj. Przeciez znasz Kamyka. On muchy by nie ukrzywdzil, a co dopiero ciebie.

Po prostu porzadek zrobi. I tyle.

Jaasne. Wprawdzie Marek mówi że to ze spiskami nei ma nic wspolnego, ale trzeba by było argumentować... Lepiej powiedziec że "wprawdzie Marek mówi ze spisek nie, ale to teoria spiskowa".
Stado działa... zawsze tak samo.

Teoria spiskowa nie musi dotyczyć spisku, to bardziej ogólne określenie. Może bardziej precyzyjne byłoby "ogólna teoria układu". Zakłada ona istnienie układu, centralnie sterowanego lub rozproszonego, kontrolowanego w istotnym stopniu przez określone siły.

Jesli sie odkrywa teorie spiskowa, znaczy "ma sie leb". Jesli widzi sie spisek wszedzie, znaczy mysli sie o d...e.

O, Dural, błąd. Odkrywa się spisek, nie teorię. Teorie to się snuje. Widzisz? Nie zgadzamy się.

Faktycznie, racja. Ale widzisz ta, pewna roznice? Gdybys nalezal do obozu przeciwnikow, zamiast uzasadnionej krytyki uslyszalbym jaki to ze mnie glupol, nieoczytany prowincjonalista i takie tego.
Widzisz liam, my sie roznimy od nich. Nieszczesciem ludzi ograniczonych jest brak samokrytyki, a nieustanne pozostawanie w przekonaniu "ja wiem najlepiej" prowadzi do agresji. Nie ma sie co dziwic. Jesli tylko ja mam racje, to ile razy moge, na spokojnie, przekonywac Marka MRB, ze on jej nie ma?
Idac dalej, ten czlowiek zabrania mi uzywania powszedniego "O Jezusie", poniewaz godzi to w jego przekonania. Jest swiadomy, calkowicie powazny. Ja wnioskuje, jemu nie zalezy na Jezusie, jemu zalezy na znokaltowaniu Durala. Przed takimi ludzmi trzeba sie bronic. Oni sa stokrotnie grozniejsi niz mozna pomyslec. Dzieki nim funkcjonuja gazety nic wspolnego z dziennikarstwem nie majace. Dzieki nim ta wrogosc w narodzie.
No dobra, bez moralow. A moze wlasciwie oni mysla wylacznie o d... opisanej przez Freuda, a ja sie tylko czepiam?