outsider napisał(a):
a może zwyczajnie napisz co sądzisz o ludziach, którzy pisali pochwalne wiersze o mordercach? o okupantach? o okupacyjnej armii? o katach?
no jak to nazwiesz trawy
Zaślepieniem.[/quote]
no dobrze - a to zaslepienie skąd sie brało?
skąd sie wzieło we wrzesniu 1939 roku
a potem w 1944 i póxniej
i co rozumiiesz pod słowem zaslepienie?
i czy to zaslepeinie tłumaczy ich postepowanie?
a czy ich postepowanie nie może dzis podlegać żadnej ocenie?
czy może jest tak, że postepowanie tych "autorytetów moralnych" w ogóle nie podlega ocenie?
czy może po prostu jak to proponował michnik z cimoszewiczem powinnismy napisac historie prl-u od poczatku , zapominając o przeszlosci, ktora dzieli?
czy te same czyny moga podlegać róznej ocenie?
propaganda gebelsa i propaganda polskich literatow, agitatorów i propagandystów?
bo taka role spełniała poezja i literatura - kierunki wyznaczyl zjazd literatów polskich
a gruszczyński pisał:
chciałbym dorównac propagandzie
lotu zazdroszę jej, rozpędu
a ty piszesz.... zaslepienie - może chciałes napisać - niewiedza,
tak czy inaczej chcesz zaslepieniem tłumaczyc twarda ideowa postawę poetów - to ich ciągłe stawanie wobec: partii i wydarzeń, ich dyspozycyjnosć
zaślepienie?
tym wytłumaczysz pisanie wierszy na zamowienie w czasie procesów polityycznych przeciwko tym, których ja nazywam patriotami a wladza ludowa i poeci, wrogami ludu i faszystami kolaborujacymi z hitlerem
zaslepieniem nazwiesz wierszyki propagandowe popierające referendum?
albo szczególnym zaślepieniem musieli wykazac się ci, którzy w 1948 po partyjnej awanturze pomiedzy dwoma frakcjami ppr-u pisali peany na czesć bieruta za to potepiajac gomułke
dalej zaslepieni byli ci, ktorzy pisali felietony i wiersze na temat srodowisk emigracyjnych i emigrantow wogole:
wspomniany wyżej brzechwa, który reakcjonistów z ak pokazywał w przyjaznym dialogu z hitlerowcem - ktorzy rozmawiają o przyszlej wojnie - wspolnie dzieląc nową ludową polskę miedzy siebie
a taki slonimski w dialogu z wierzyńskim, a potem kiedy wierzynski odpowiedzial mu słowami:
"z takimi paniami jak słonimski sie nie dyskutuje, ale ich uzywa, lecz teraz pani słonimska uzywana jest przez kogoś innego"
ten, kto uzywal slonimskiego kazal mu - a slonimski zaślepinony napisal do miłosza a ty jestes oszust a ty jesteś zdrajca...
słonimski także wynalazł słowo "emigranda"
zaslepieniem nazwiesz pisanie wierszykow - kiedy partia zniszczyla handel, prywatna wlasnośc i walczyla z kulakami -
zaslepieniem nazwiesz ukazywanie wszystkiego co łączyło się z 2 rzeczypospolitą jako czegos złego i okropnego, pisanie o chołdowaniu tradycji, uczciwosci i honorze jako o czyms smiesznym - pojęcie tzw conradyzmu
niszczenie kultury i pamięci narodowej - to tylko zaślepienie?
zaślepieniem nazwiesz pisanie o polskich bochaterach narodowych - renegaci, blazny, zdrajcy, sprzedawczycy, faszysci, agent podżegaczy wojennych - ... to sosnkowskim, andersie, borze komorowskim
zaslepieniem nazwiesz pisanie o faszystowskiej przedwojennej polsce, o rzadzacych, ktorzy kolaborowali z hitlerem a kiedy weszla czerwona armia wyzwolicielska to zamiast wspolnie z nią walczyc przeciwko niemcom - po prostu uciekli.
potem ci sami ludzie nie potepili niemcow za katyń, ci sami faszystowsy sprzedawczycy wydali niemcom grota roweckiego i wywołali antyradzieckie powstanie warszawskie
zaslepeienie?
kiedy jeden pisarz pisze to samo co trzeci, a trzeci co drugi, a inni piszą to samo - to czy to jest zaslepienie? - jakaś wspolna choroba?
może wspólne inspiracje? może wspólne wytyczne?
no ale czy ta wspolnota tematów nie jest pożądana? czyz nie jest potrzebna jedność literackich tematów?
jedność nie budzi podejrzeń, wszak wszyscy myslą tak samo - literatura na służbie katów musiała pozbyc się oryginalności, posiadala role służebną, legitymizującą ustroj, coż.... zaslepienie?
jeszcze dzisiaj uwaza się, że poeta - zwłaszcza sławny to autorytet.... - zatem w zasadzie nie może byc zaslepiony - spoczywa na nim odpowiedzialnośc za to co pisze i w jakich sprawach wystepuje - dziś... w multikulturowym świecie jeszcze tak jest, a wtedy.. poeta był niekwestionowanym autorytetem - czy godzi się tlumaczyć go zaslepieniem?
bo ktos kto sprzedaje swoje wiersze władzy - sprzedaje także swój autorytet
zaslepienie?
chętnie jeszcze o tym poklikam - a teraz zakończmy zgodnie z tematem..., który zaczął się od miłosza
zaslepeienim nazwiesz frontalny atak na miłosza po jego emigracji?
kiedy to autorytety moralne wypisywały poematy o zdrajcy - słonimski, słuckim, pasternak, gałczyński, wirpsza, tuwim ..... i inni
czy może skoro byli zaslepieni to zapomnijmy o ich czyanch - uznajmy to za żart historii, skoro to autorytety moralne.... to takich epizodów w ich zyciu po prostu byc nie mogło