*50-60%

Rozumiem, że to szanse udziału w przyszłorocznej paradzie.

Nie będzie tak źle, jak słusznie zauważył 1KOR13 ( Ciekawe wieści o "paradzie równości" ) skoro jest popyt, to i podaż się znajdzie.

Zbraknie sponsorów krajowych, to znajdą się zagraniczni (choćby Komisja Europejska). Więc głowa do góry, moim zdaniem szanse na udział w latach następnych masz bliskie pewności.

50-60% to nei były szanse na przyszłoroczną paradę, tylko moja szacowana liczba heteroseksualnych uczestników tegorocznej Parady Równości.
Pewność co do odbycia się przyszłorocznej Parady mam 100%, a o sponsorów to Ty się nie martw. W tym roku dopisali, m.in producent znanej marki napoju energetyzującego "burn"

*homsoekasualnych

Byłem na Marszu i na początku pod sejmem faktycznie było ze 600 osób, ale po drodze dołączali się ludzie i pod koniec były ze 3 tysiące.

Jasne a ja byłem na Paradzie równości i na poczatku było 4 tys, a potem ludzie zaczęli się dołączać i było 20 tys

Skoro byłeś, liczyłeś, to zapewne i dokumentowałeś np. fotkami.
Nie zechciałbyś podzielić się tymi dowodami fałszu z nami, fałszerzami?

Tyle, że to była ironia, a Paladyn próbuje manipulaować - insynuując, że policja liczyła tylko na początku, tak naprawdę tego w ogóle nie wiedząc.
Fotki z Parady Równości są dostępne łatwo w necie.

Wiesz przemo, nie masz żadnych podstaw sądzić że Paladyn manipuluje wynikami bądź podaje nieprawdziwe. W tym momencie manipulacji dopuszczasz się Ty, zarzucając mu bezpodstawnie fałsz. Ciężko przyjąć fakty przeciwne niżby się chciało

Ja tylko dodam, że również "Rzepa" pisała, że na paradzie było ok. 3,5 tys. ludzi.

Zarzucasz mi kłamstwo? Byłeś na tym marszu? Ja byłem. I to nie tylko na tym. Znam się na szacowaniu liczebności tłumu. Policja zapewne liczyła nie tylko na początku, ale nie wszyscy dziennikarze towarzyszyli marszowi do końca. Zapytali się raz i poszli. Może było dla nich za gorąco albo mierził ich cel Marszu.

Ładnie odwracasz kota ogonem, ale nie ze mną te numery
Paladum dopuścił się insynuacji, jakoby policja liczyła uczestników tylko na poczatku marszu, podczas gdy nigdzie nie jest to napisane jak liczyła, czy na początku, czy w trakcie, czy na końcu. Ale Paladyn już z góry zakłada i wie i wciska wszystkim kit, że policja liczyła tylko na poczatku!

Nastepnym razem postaraj się kamyku bardziej odwrócić kotka ogonem, bo teraz kiepsko ci to wyszło.

I insynuację, ponieważ nigdzie nie ma napisane, w jaki sposób policja liczyła. Ty natomiast to z góry wiesz, tak naprawdę nie wiedzac nic i w dodatku uważasz, że policzyłeś lepiej od policji, która miala do tego mnostwo funkcjonariuszy + helikopter.
Moje gratulacje...

Coż, dla mnie tak naprawdę najsensowniejsze są doniesienia policji. Po pierwsze: ma najlepszy monitoring i pogląd na paradę, a po drugie: liczebność parady dla policji związana jest z jej bezpieczeństwem.

Stąd przykro mi, ale sugestia Paladyna, jakoby policja policzyła na początku i coś takiego podała "w eter" jest dla mnie insynuacją.

Crosis

Tylko jak wytłumaczyć tę rozbieżność co do liczby uczestników. W przypadku KAI można jeszcze znaleźć motyw ideologiczny dla zawyżenia liczebności, ale jaki interes miałaby w tym Rzeczpospolita?

Dlatego sugestię Paladyna potraktowałbym jako hipotezę starającą się wyjaśnić zjawisko różnych liczebności tej samej parady.