Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 02, 2025 22:15



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Usankcjonowanie kazirodztwa czyli Sodoma i Gomora już blisko 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz lut 26, 2009 1:33
Posty: 320
Post 
osiris napisał(a):
Cytuj:
Poza tym gwalt narusza wolnosc osoby gwalconej


[ironia]Nie, nie, spewnoscia nie narusza wolnosci...[/ironia] :rotfl2:
Osoba ktora jest gwalcona nie traci swej wolnosci w czasie gwaltu. Jest wolna jak przy grze w brydza.

Cytuj:
Jakoś gwałt nie kojarzy mi się z ograniczaniem czyjejś wolności, tylko z przemocą i naruszaniem dóbr osobistych - jeżeli już.
Skąd Wy czerpiecie takie definicje?
Kodeks karny definiuje to tak:
Art. 197. § 1. Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.


Przymuszenie do czegos nie ogranicza wolnosci? :shock:
Czy czlowiek ktory jest do czegos zmuszany nadal posiada owa wolnosc?
Gwalciciel odbiera w czasie gwaltu wolnosc. Jesli jest inaczej to nie jest to gwalt bo wszystko odbwa ise za przyzwoleniem.

Zdefiniuj wiec prosze czym jest dla ciebie wolnosc bo ja jakos nie wyobrazam sobie zeby osoba gwalcona mogla powiedziec ze w czasie gwaltu jest wolna i moze robic co chce... :o


Cz mar 26, 2009 20:39
Zobacz profil
Post 
Dla mnie gwałt to nie jest żadne ograniczanie wolności tylko zmuszanie przemocą do współżycia.
:D


Cz mar 26, 2009 22:11

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
slowianin_wschodni napisał(a):
Ze co? Ze jak? a co malzenstwo ma do tego co ja pisze?NIGDZIE NIE PISALEM O TYM KTO WEDLOG MNIE MOZE A KTO NIE ZAWZEC MALZENSTWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :shock:


Gdybyś tak nie wrzeszczał to pewnie byś zauważył, że jesteś na forum, a nie na swoim blogu. Zamiast upajać się tak swoją tfurczością może byś też coś przeczytał ze zrozumieniem

slowianin_wschodni napisał(a):
A poza tym byloby logiczne gdybys uzyl slowa "wylacznie osoby dorosle". Na razie w obecnej formie to zdanie wyglada mniej wiecej jak "Murzyn moze byc Amerykaninem, to znaczy ze bialy juz nie moze". Taka ta twoja "logika".


To ładne świadectwo sobie wystawiłeś :rotfl2:

Ale przynajmniej wiem, że dalsza dyskusja jest tylko stratą czasu. Znajdź sobie innego rozmówcę, któremu będziesz się walił po oczach wielkimi literami, przeplatanymi wykrzyknikami i nieudolnym formatowaniem.


Cz mar 26, 2009 22:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 26, 2009 1:33
Posty: 320
Post 
...


Cz mar 26, 2009 23:01
Zobacz profil
Post 
Niektórzy mylą czaty z forum. :?


Cz mar 26, 2009 23:04

Dołączył(a): Cz lut 26, 2009 1:33
Posty: 320
Post 
SweetChild napisał(a):
slowianin_wschodni napisał(a):
Ze co? Ze jak? a co malzenstwo ma do tego co ja pisze?NIGDZIE NIE PISALEM O TYM KTO WEDLOG MNIE MOZE A KTO NIE ZAWZEC MALZENSTWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :shock:


Gdybyś tak nie wrzeszczał to pewnie byś zauważył, że jesteś na forum, a nie na swoim blogu. Zamiast upajać się tak swoją tfurczością może byś też coś przeczytał ze zrozumieniem


Cytuj:
slowianin_wschodni napisał(a):
A poza tym byloby logiczne gdybys uzyl slowa "wylacznie osoby dorosle". Na razie w obecnej formie to zdanie wyglada mniej wiecej jak "Murzyn moze byc Amerykaninem, to znaczy ze bialy juz nie moze". Taka ta twoja "logika".


To ładne świadectwo sobie wystawiłeś :rotfl2:


Bo wykazalem absurd twojego systemu logicznego? Nie uzyles slowa "wylacznie" wiec tak wygladaja zdania w nim stworzone jak owo przykladowe. Takie sa konsekwencje pomijania pewnych wyrazow w zdaniach. Ale wrocmy do istoty czyli tego ze zaczales fantazjowac na tematy o ktorych nijak nie poruszalem.

Cytuj:
Ale przynajmniej wiem, że dalsza dyskusja jest tylko stratą czasu.


Tez to przyznaje. Jak mi zaczynasz wynajdywac w moich tekstach rzeczy ktorych nie napisalem.


Cytuj:
Znajdź sobie innego rozmówcę, któremu będziesz się walił po oczach wielkimi literami, przeplatanymi wykrzyknikami i nieudolnym formatowaniem.


Ja rozmowcow nie szukam. To ty do mnie przyszedles. A wale duzymi literami zebys zrozumial i dla podkreslenia ze mam na mysli wlasnie to a nie cos innego, bo juz zaczoles folgowac swojej fantazji zbytnio. :lol:


Cz mar 26, 2009 23:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
slowianin_wschodni napisał(a):
Bo wykazalem absurd twojego systemu logicznego? Nie uzyles slowa "wylacznie" wiec tak wygladaja zdania w nim stworzone jak owo przykladowe. Takie sa konsekwencje pomijania pewnych wyrazow w zdaniach.


OK, teraz przynajmniej zrozumiałem, o co Ci chodziło. Tzn. formalnie masz rację, ale uważam to za zwykłe czepialstwo. Moim zdaniem "wyłącznie" było domyślne.

slowianin_wschodni napisał(a):
Ale wrocmy do istoty czyli tego ze zaczales fantazjowac na tematy o ktorych nijak nie poruszalem.


Ty nie poruszałeś, ale ja poruszałem. Trzeba było zaznaczyć, że odpowiadając na mojego posta w żaden sposób nie odnosisz się do treści w nim zawartej.


Pt mar 27, 2009 0:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 26, 2009 1:33
Posty: 320
Post 
Co do pierwszego coz ty znasz swoje poglady ja twoich nie znam. Tu jest wielu ludzi o diametralnie roznych pogladach. Dlatego nie mam wyjscia i musze odczytywac posty doslownie.

Co do drugiego temat uwazam za skonczony.

tak wiec mozna wracac na glowny tor. ;)


Pt mar 27, 2009 2:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
slowianin_wschodni napisał(a):
tak wiec mozna wracac na glowny tor. ;)


OK, postaram się teraz precyzyjniej. Za punkt wyjścia potraktowałem tę wymianę zdań:

slowianin_wschodni napisał(a):
SweetChild napisał(a):
Z kolei zgodnie z Twoim tokiem myślenia powinno się zalegalizować małżeństwa małoletnich...


Jezeli uwazasz ze osoby maloletnie moga byc dorosle. :P
Przeczez [b] pisze w swych postach[b/] ze dotyczy to osob odpowiedzialnych i doroslych.


Nie "oprotestowałeś" samego małżeństwa, a jedynie podkreśliłeś, że piszesz o osobach odpowiedzialnych i dorosłych. Dlatego w dalszym toku przyjąłem, że rozmawiamy m. in. o małżeństwach. Ale nie jest to kluczowe, bo w "spokrewnionym" wątku znalazłem dla Marka MRB następujący paragraf:
Cytuj:
Art. 200. § 1. kodeksu karnego: "Kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12."

zabraniający samego współżycia.

Na tych przykładach staram się wykazać, że sterowanie za pomocą prawa tym, kto ma sie rozmnażać a kto nie, nie ogranicza się do jednego przypadku związków kazirodczych. Sterowanie może być realizowane za pomocą łagodnych środków (brak zgody na legalizację związku jako małżeństwa, co delikatnie utrudnia rozmnażanie) po środki zdecydowane (kara pozbawienia wolności).


Pt mar 27, 2009 9:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 26, 2009 1:33
Posty: 320
Post 
SweetChild napisał(a):

Na tych przykładach staram się wykazać, że sterowanie za pomocą prawa tym, kto ma sie rozmnażać a kto nie, nie ogranicza się do jednego przypadku związków kazirodczych. Sterowanie może być realizowane za pomocą łagodnych środków (brak zgody na legalizację związku jako małżeństwa, co delikatnie utrudnia rozmnażanie) po środki zdecydowane (kara pozbawienia wolności).


1. Tyle ze sa dziedziny ludzkiego zycia w ktorych czlowiek i tak ma to prawo gdzies.

2. Brak zgody na malzenstwo utrudnia rozmnazanie? Sam brak zgody nijak nie utrudnia rozmnazania. Brak zgody na wspolzycie i jego egzekwowanie juz moze to ograniczyc teoretycznie, praktycznie niemal nie do zrealizowania.Niby jak ma wygladac egzekwowanie? Na zasadzie "donosow"? Bo nie beda chyba robic codziennie kontroli kto z kim spi...

Nie kojarze zadnego wyroku w ostatnich latach by skazano za tego typu praktyki seksulane osoby z takiego zwiazku. O tym co rozumiem przez zwiazek patrz na samym dole.

Sam "donos" nie wystarczy. Musiano by zebrac dowody. Hmm... nagrania wideo, podsluchy i relacje swiadkow? Karkolomne to dosyc. Kto by sie tym mial zajac? Policja obyczajowa? "Zyczliwi" sasiedzi? Wszak zaden z partnerow nie zglosi sie dobrowolnie na policje. Srodki potrzebne do egzekwowania wiazalyby sie z tym ze kazdy z nas musialby czuc na sobie oddech wladzy w czasie stosunku... bo a nuz robisz to z wlasna siostra? Lepiej skontrolowac z kim spisz. Nie widze sposobu na scisle egzekwowanie tego zakazu bez zamainy kraju w panstwo totalitarne.

-----------------------------
Uznaje ze zwiazek moga tworzyc tylko osoby dorosle psychicznie i tylko dobrowolnie. Czym jest dla mnie owa doroslosc?Za osobe dorosla uwazam osobe dojrzalo emocjonalnie i odpowiedzialna. Nie jest dla mnie tożsama z pojeciem pelnoletnosci - ktore to jest dla mnie ze sie tak wyraze "progiem bezpieczenstwa", gdyz zdarzja sie nie tak znowu zadkie rozbieznosci miedzy byciem pelnoletnim a doroslym. To kewstia psychiki nie wieku.


Pt mar 27, 2009 11:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
slowianin_wschodni napisał(a):
2. Brak zgody na malzenstwo utrudnia rozmnazanie? Sam brak zgody nijak nie utrudnia rozmnazania.


Dla wielu osób (chociaż oczywiście nie wszystkich) małżeństwo jest jednak istotnym elementem, zarówno dla samego podjęcia współżycia jak i dla wydania na świat dzieci. Pewnie, nie jest to sprawa kluczowa, ale też pisałem "delikatnie utrudnia rozmnażanie".

slowianin_wschodni napisał(a):
Nie kojarze zadnego wyroku w ostatnich latach by skazano za tego typu praktyki seksulane osoby z takiego zwiazku.


Ja też nie, ale ostatnio mamy wysyp spraw "ojciec gwałcił córkę". Oczywiście chodzi głównie o gwałt, ale dodatkowo dochodzi sprawa kazirodztwa, więc wyrok będzie wyższy (tak to rozumiem, ale na prawie się nie znam).

slowianin_wschodni napisał(a):
Nie widze sposobu na scisle egzekwowanie tego zakazu bez zamainy kraju w panstwo totalitarne.


Ścisłe zapewne nie. Legalizacja niosłaby jednak pewne konsekwencje: to co dziś uznawane jest za szkodliwe, dewiacyjne zachowanie zostałoby podniesione do kategorii zachowań akceptowanych.

slowianin_wschodni napisał(a):
Uznaje ze zwiazek moga tworzyc tylko osoby dorosle psychicznie i tylko dobrowolnie. Czym jest dla mnie owa doroslosc?Za osobe dorosla uwazam osobe dojrzalo emocjonalnie i odpowiedzialna. Nie jest dla mnie tożsama z pojeciem pelnoletnosci - ktore to jest dla mnie ze sie tak wyraze "progiem bezpieczenstwa", gdyz zdarzja sie nie tak znowu zadkie rozbieznosci miedzy byciem pelnoletnim a doroslym. To kewstia psychiki nie wieku.


OK, nawet się zgadzam :) Tylko jak miałoby się to przekładać na praktykę życia codziennego? Tzn. uznajesz, że związek mogą tworzyć określone osoby, ale jak stwierdzić, kto spełnia postawione warunki? Co z tymi, którzy nie spełniają i nie mają zamiaru respektować Twoich zapatrywań?


Pt mar 27, 2009 12:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 26, 2009 1:33
Posty: 320
Post 
SweetChild napisał(a):

Ścisłe zapewne nie. Legalizacja niosłaby jednak pewne konsekwencje: to co dziś uznawane jest za szkodliwe, dewiacyjne zachowanie zostałoby podniesione do kategorii zachowań akceptowanych.


Nie bylo by to pierwsza rzecz za taka uznana, a do ktorej ludzie zmienili stanowisko. Czy to z szkodliwego na neutralny, z neutralnego na szkodliwy itp itd.

SweetChild napisał(a):
slowianin_wschodni napisał(a):
Uznaje ze zwiazek moga tworzyc tylko osoby dorosle psychicznie i tylko dobrowolnie. Czym jest dla mnie owa doroslosc?Za osobe dorosla uwazam osobe dojrzalo emocjonalnie i odpowiedzialna. Nie jest dla mnie tożsama z pojeciem pelnoletnosci - ktore to jest dla mnie ze sie tak wyraze "progiem bezpieczenstwa", gdyz zdarzja sie nie tak znowu zadkie rozbieznosci miedzy byciem pelnoletnim a doroslym. To kewstia psychiki nie wieku.


OK, nawet się zgadzam :) Tylko jak miałoby się to przekładać na praktykę życia codziennego? Tzn. uznajesz, że związek mogą tworzyć określone osoby, ale jak stwierdzić, kto spełnia postawione warunki? Co z tymi, którzy nie spełniają i nie mają zamiaru respektować Twoich zapatrywań?


Jesli utworzy stabilny szczesliwy zwiazek to spelnia, w przeciwnym razie nie. Nikt mnie nie musi tu o zdanie pytac. Kto spelnia te warunki ten je utworzy. To proces samoistny i naturalny. Niczyja zgoda ani pozwolenie lub jej brak tu nie zmienia. Moje zdanie jest nieistotne. Tak jak w fizyce zdanie obserwatora na temat zjawiska w zaden sposob nie wplynie na jego przebieg jesli nie bedzie w nie ingerowac. :)


Pt mar 27, 2009 14:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 26, 2009 1:33
Posty: 320
Post 
SweetChild napisał(a):

Ścisłe zapewne nie. Legalizacja niosłaby jednak pewne konsekwencje: to co dziś uznawane jest za szkodliwe, dewiacyjne zachowanie zostałoby podniesione do kategorii zachowań akceptowanych.


Nie bylo by to pierwsza rzecz za taka uznana, a do ktorej ludzie zmienili stanowisko. Czy to z szkodliwego na neutralny, z neutralnego na szkodliwy itp itd.

SweetChild napisał(a):
slowianin_wschodni napisał(a):
Uznaje ze zwiazek moga tworzyc tylko osoby dorosle psychicznie i tylko dobrowolnie. Czym jest dla mnie owa doroslosc?Za osobe dorosla uwazam osobe dojrzalo emocjonalnie i odpowiedzialna. Nie jest dla mnie tożsama z pojeciem pelnoletnosci - ktore to jest dla mnie ze sie tak wyraze "progiem bezpieczenstwa", gdyz zdarzja sie nie tak znowu zadkie rozbieznosci miedzy byciem pelnoletnim a doroslym. To kewstia psychiki nie wieku.


OK, nawet się zgadzam :) Tylko jak miałoby się to przekładać na praktykę życia codziennego? Tzn. uznajesz, że związek mogą tworzyć określone osoby, ale jak stwierdzić, kto spełnia postawione warunki? Co z tymi, którzy nie spełniają i nie mają zamiaru respektować Twoich zapatrywań?


Jesli utworzy stabilny szczesliwy zwiazek to spelnia, w przeciwnym razie nie. Nikt mnie nie musi tu o zdanie pytac. Kto spelnia te warunki ten je utworzy. To proces samoistny i naturalny. Niczyja zgoda ani pozwolenie lub jej brak tu nie zmienia. Moje zdanie jest nieistotne. Tak jak w fizyce zdanie obserwatora na temat zjawiska w zaden sposob nie wplynie na jego przebieg jesli nie bedzie w nie ingerowac. :)


Pt mar 27, 2009 14:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
slowianin_wschodni napisał(a):
Nie bylo by to pierwsza rzecz za taka uznana, a do ktorej ludzie zmienili stanowisko. Czy to z szkodliwego na neutralny, z neutralnego na szkodliwy itp itd.


Zgadza się, wcale nie twierdzę, że nie należy się zastanowić nad sensownością danego zakazu. Chciałem jedynie wykazać, że sterowanie rozmnażaniem poprzez regulacje prawne nie jest niczym niezwykłym.

slowianin_wschodni napisał(a):
Jesli utworzy stabilny szczesliwy zwiazek to spelnia, w przeciwnym razie nie. Nikt mnie nie musi tu o zdanie pytac. Kto spelnia te warunki ten je utworzy. To proces samoistny i naturalny. Niczyja zgoda ani pozwolenie lub jej brak tu nie zmienia. Moje zdanie jest nieistotne. Tak jak w fizyce zdanie obserwatora na temat zjawiska w zaden sposob nie wplynie na jego przebieg jesli nie bedzie w nie ingerowac. :)


To podejście jest mi nawet ideowo bliskie, w społeczeństwie rodzi jednak pewne trudności, bowiem układ i obserwator wzajemnie na siebie oddziałują, a proces przestaje być samoistny i naturalny.
Przykładowo nikt mnie nie pyta o zdanie przy podejmowaniu decyzji (zawarcie związku czy spłodzenie potomstwa), ale konsekwencje tych decyzji ponosimy wspólnie (np. dzieci ze związku patologicznego trafiają do domu dziecka, dzieci z wadami genetycznymi trafiają do państwowej służby zdrowia) i mimo liberalnych przekonań uważam, że część obowiązków (szczególnie wobec dzieci) musimy ponosić solidarnie...


Pt mar 27, 2009 15:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 8:46
Posty: 8
Post 
hmmm...
ale chyba prawo państwowe powstało (przynajmniej w kwestii omawianego tematu) z prawa społeczności ,wiec czy działanie odgórne państwa nie jest niejako narzucaniem woli społecznością ,które prezentują inne spojrzenie na sprawę takich związków.

co zaś do samej natury takiego związku ,to czy ktoś wie jaka jest przyczyna ich napiętnowania(poza genetyczną) ? :?

_________________
"Pokolenie odchodzi i pokolenie przychodzi ,ale ziemia trwa na wieki" Ps 90,3


Wt mar 31, 2009 11:19
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL