Przeciez juz ci napisalam o czym ma byc homilia. Nie chcesz, nie wierz. Twoj problem.

A opinia "wszystkich Polakow" w sprawie Kosciola katolickiego, jest mi, delikatnie mowiac, obojetna. Gdybys powiedzial o opinii "wszystkich katolikow", to moglibysmy dyskutowac. Kosciol nie jest niczyja prywatna wlasnoscia, poza Panem Bogiem, ktory nas wszystkich znosi.

I na tym powinna zakończyć się twoja wypowiedź, bo księża i nas rozliczy Bóg.

Bardzo wygodne wyjasnienie. Obawiam sie, ze na sadzie ostatecznym nie wystarczy.
Dlatego nie mam zamiaru biernie patrzec na niszczenie tego, co dobre. a ty, rob jak chcesz.

Proszę o rozwinięcie tematu:
czy dzielenie księży na słusznych i błądzących oraz napominanie i karanie krnąbrnych kapłanów to nowa koncepcja polityczna w PO ?





I od kiedy to PO weszła w kompetencje Sądu Ostatecznego ?!

oleksa57, najpierw napisz, jak ty rozumiesz Kosciol, bo bez tego nie mamy o czym rozmawiac. Tylko zeby nie bylo nieporozumien: dla mnie Kosciol to nie jest partia polityczna. I nie poglady partyjne powinny decydowac o zachowaniu wierzacych.

Świadectwa anonimowych kleryków???......konkretnie - w czyim posiadaniu znajdują sie owe świadctwa.....bez ich ujawnienia mogą być tylko traktowane w kategori "jedna pani drugiej pani... klepie bzdury"

Który z pozostałych przyznał prawo do In vitro? ...lub powiedział, że krzyże powinny zniknąc z przestrzeni....konkrety, bo Twoje wypowiedzi podchodzą pod pomówienia.


Twoja alergia na PO nie przekłada się na prawo kapłanów do plecenia z ambony kazań politycznych.
Ewangelia to nie statut partii....a jeśli duchony nie dostrzega róznicy, to należy mu przypomnieć słowa Chrystusa - "Nikt nie może dwu panom służyć.......


Oglądasz się na ulicy czy nie ma łapanki szwadronów PO? .....a może te szwadrony nie wpuszczają Cie do lokalu wyborczego?

Właśnie - rozwiń zatem temat niesłusznych biskupów, których nazwiska wymieniłaś, ale z konkretami.

A jakbyś nie pamietała:
- "Kościół respektuje słuszną autonomię porządku demokratycznego i nie ma tytułu do opowiadania się za takim albo innym rozwiązaniem instytucjonalnym lub konstytucyjnym" Encyklika "Centesimus annus" 1991r.

Dlatego jasno się określają komu służą. Bogu i wiernym (a nie PO) gdzie wierni nie występują w roli następnego pana tylko są owieczkami.


W homilii nie było krytyki podstaw prawnych państwa i demokracji a jedynie postaw moralnych pewnych obywateli.
Co ma Encyklika do tego a piernik do wiatraka?

I to ma byc odpowiedz czlowieka inteligentnego? Pytaniem na pytanie? Po co kilka nastepnych linijek z domyslami i wymyslami? Nieprosciej napisac; "Nie wiem.", szczegolne jesli jest prosba o odpowiedz zwiezla?
Gdyby Kosciol zdecydowal sie na przyznanie racji ludziom z gminu, mial podobne poglady do Twoich i Gity2, to niech zapomni o szczegolnych przywilejach jakim jeszcze jest obdarzony. Juz nie bedzie "prosze ksiedza" czy wysluchiwania w skupieniu biskupow przy uroczystosciach panstwowych. Kosciol stanie sie jeszcze jedna grupa ludzi walczacych o dobra tego swiata, z wszelkimi konsekwencjami takiego zachowania.

Stosuje dokładnie Waszą taktykę, więc chyba z naszą inteligencją jest coś nie tego.
A przy okazji.
Czy piszesz z zagranicy skoro nie używasz polskich liter czy masz inny problem?


Jestem za tym aby odebrać dopłaty dla Kościoła i opodatkować tak jak w Niemczech, wiernych.
Przynajmniej pozbylibyśmy się wydmuszek z naszych szeregów.
Ze zdeklarowanych 90% katolików skurczyły by się szeregi do 30-50% - może.

Zaproponowałaś nieco zbyt szeroki temat, bo za godzinę wychodzę do pracy i w tym czasie nie zdołam wyczerpująco opisać, jak rozumiem Kościół.

Czynienie zastrzeżeń w rodzaju: "dla mnie Kościół to nie jest partia polityczna "jest wpuszczaniem dyskusji w kanał obliczony na wyczerpanie przeciwnika, aż do opadnięcia z sił, bo przecież każdy wie,Kościół partią polityczną nie jest.

Masz rację, poglądy partyjne nie powinny decydować o zachowaniu wierzących.
Poglądy polityczne wierzących powinny być zgodne z wiarą.
Życie jakiego doświadczamy, zarówno osobiste, jak i pojmowane szerzej, w skali zwanej polityką, powinno zostać poddane osądowi wiary i dekalogu: co dobre, należy przyjąć, a co złe, odrzucić.
Nikt tego nie może zabronić ani poszczególnym wiernym, ani tym bardziej pasterzom- przecież to oni są postawieni na straży Ewangelii i dziedzictwa wiary.

I to zawierała homilia.

Czyli jestes zaraza stojaca na zdradzie Polski - rowniez.
Czlowieku, z jednej strony dobrze, z innej zle. Kosciol ma rozszerzac swoja dzialalnosc, nie kurczyc. Ale moze i racja. Nie wiem.

Juz drugi post w ktorym czytam, ze wychodzisz do pracy. Mam nadzieje, ze kiedys uda Ci sie wyjsc z tego domu.

~Dural, czy Ty naprawdę monitorujesz to forum?!

Nie. Naumyslnie - tak.
Spoznisz sie.

Polityka, jak inne dziedziny podlegają osądom.
Tylko trzeba zastosowac metodę Koscioła - piętnujemy grzech, nigdy człowieka.
I nigdy nie potępiamy człowieka z ambony - to klasyczna antyewangelizacja.
- "Chrystus potępia zło, grzech, nigdy zaś człowieka" (Myśli wybrane, ks J. Popiełuszko.
http://kspopieluszko.blogspot.com/2010/ ... zka-3.html