Ja nie miałam żadnych wątpliwości już we wrześniu 2005r.
Pamiętam świetnie (z początku lat 90-tych), działania nawiedzonych naprawiaczy rzeczywistości z PC i ZCHN....zatem żadnych złudzeń.
I nie wierzyłam w koalicję z PO - może gdyby PO wygrała? - ale w żadnym wypadku, gdy PiS wygrał....oni nigdy nie podzielą się władzą i ewentualnym splendorem w wypadku sukcesu.
O "przystawkach" nie mówię, to to tylko figuranci.
Jeśli ludzie wybierają wg haseł wyborczych zawsze się zawiodą.

Siłą rzeczy (Trójki nie jestem w stanie złapać...) słucham w pracy RMF FM. Codziennie - pisana na bieżąco - pojawia się na antenie o 8:50 powieść w odcinkach "Łabędzi śpiew Gąsiora". Jest to wybirtnie prześmiewcza historia zawirowań i idiotycznych pomysłów politycznych w pewnym kraju... uderzająco podobnym do Polski (podobieństwo jest oczywiste w związku z nazwiskami i wydarzeniami).

Autorka powieści prześmiewa władzę - ale im dłużej tego słucham i patrzę, co tutaj się dzieje, tym mniej się wszystkiemu dziwię i odnoszę wrażenie, że kto wie czy niektóre z cech przypisywanych alter ego Kaczorów w powieści rzeczywiście nie istnieją...

Kilka ciekawostek na temat ludzi PiS-u oraz szacownych koalicjantów

Andrzej Lepper, wicepremier rządu RP - wieloletni członek i działacz PZPR. Skazany ponadto prawomocnymi wyrokami za przestępstwa pospolite!

Andrzej Kryże, wiceminister sprawiedliwości - był członkiem PZPR do jej końca (1990 r.). Jest on synem sędziego Romana Kryżego, odpowiedzialnego za wydawanie wyroków śmierci w procesach politycznych w okresie stalinowskim, a także w procesie w tzw. "aferze mięsnej" w 1964.
Skazywał w stanie wojennym. Skazał między innymi Andrzeja Czumę, Wojciecha Ziembińskiego, Bronisława Komorowskiego i Jana Józefa Janowskiego za zorganizowanie w Warszawie 11 listopada 1979 obchodów Święta Niepodległości. Część środowiska prawniczego (m. in. były I prezes Sądu Najwyższego Adam Strzembosz) twierdzi, że Kryże jako przewodniczący Wydziału IV Sądu Okręgowego w Warszawie organizował usuwanie sędziów wydających łagodne wyroki wobec działaczy podziemnej opozycji.
P.S.
W tym czasie nasz strugany `bohater opozycji' Premier Jarosław Kaczyński spokojnie pracował sobie w Ośrodku Badań Społecznych Region Mazowsze.

Zbigniew Wasserman - Minister koordynator ds. służb specjalnych, PRL-owski prokurator od lat 70-tych. W PRL `szuja' i `prokurator' znaczyły to samo


Wojciech Jasiński, minister skarbu - członek PZPR w latach 1976 - 1981, szef Wydziału Spraw Wewnętrznych w Płockim Urzędzie Miasta, przybudówki SB, co ciekawe, w czasie debaty sejmowej, indagowany na okoliczność przynależności do PZPR Jasiński nie przyznał się do tego, a w jego życiorysie zaprezentowanym posłom nie było na ten temat ani słowa.


Andrzej Aumiller, powołany 03.11.2006 na stanowisko ministra budownictwa - zasłużony komunista, wieloletni członek PZPR, a następnie i Unii Pracy.


Anna Kalata od 06.05.2005 minister Pracy i Polityki Społecznej. Członek PZPR jak i SLD.


Krzysztof Zaręba, wiceminister środowiska, były członek PZPR, a w rządzie Leszka Millera główny inspektor ochrony danych osobowych. Premier powołał go na stanowisko wbrew wcześniejszym zapowiedziom polityków PiS, że w rządzie nie będzie osób rekomendowanych na publiczne funkcje przez SLD


Maciej Giertych były członek PRON i Rady Konsultacyjnej przy gen Jaruzelskim poparł dekret o wprowadzeniu stanu wojennego i delegalizację Solidarności. Patriotyczny Ruch Odrodzenia Narodowego (PRON) - organizacja polityczna utworzona w okresie stanu wojennego przez PZPR i podporządkowane jej stronnictwa polityczne oraz organizacje katolickie w celu propagandowego wykazania poparcia społeczeństwa dla polityki partii, a w szczególności wprowadzenia stanu wojennego.

Ryszard Bender także członek PRON i poseł na Sejm PRL.


JANUSZ MAKSYMIUK z Samoobrony, negocjował z PiSem jak mówi J. Kaczyński `najlepszą od 17 lat koalicję rządową' .W PZPR od 1975 do końca. Umieszczony na liście krajowej PZPR w wyborach '89 obok takich tuzów jak Kiszczak, Kania, Florian Siwicki, Rakowski. TW "Roman". Figuruje w kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA UOP. zarejestrowany pod nr 46734 dnia 15.07.83 przez Pion VI RUSW Oleśnica. Nr archiwalny 60430/I, nr mikrofilmu 60430/1. Miejsce archiwizacji WEiA del. UOP we Wrocławiu. Data zaprzestania kontaktów 27.09.89.


Stanisław Łyżwiński, wiceprzewodniczący Samoobrony. W czasach PRL był członkiem ZSL, w III RP zaangażował się w działalność powiatowej organizacji SLD. Być może było to związane z faktem świadomej i tajnej współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa, do której przyznał się w oświadczeniu lustracyjnym.





Niech żyje PiS - Prywata i Szambo

Nie dopisałeś tylko w jakich okolicznościach R. Bender został posłem.
Otóż, w 1976r do Konstytucji PRL sejm wprowadził zapis o przewodniej roli PZPR i o przyjażni Polski ze ZSRR.
Jedyny poseł, który głosował przeciw był S. Stomma, za co został pozbawiony mandatu posła.
Zastąpił go Ryszard Bender, który skwapliwie poparł nową wersję Konstytucji .
Przypomnę, że R. Bender był vice-prezesem PZKS, które oficjalnie poparło wprowadzenie stanu wojennego w 1981r.

Zapomnieliśmy o czymś jeszcze. W roku 1985 wziął udział w zbojkotowanych przez Solidarność ze względu na ich niedemokratyczny charakter wyborach do sejmu i tym samym został posłem X kadencji Sejmu PRL.
W lipcu 1994, w atmosferze skandalu ustąpił ze stanowiska przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Ustąpienie było następstwem wykorzystywania stanowiska do darmowych, egzotycznych podróży fundowanych przez stacje telewizyjne ubiegające się o koncesje na nadawanie programu telewizyjnego. (egzotyczne podróże do Ameryki Pd to domena Tadeusza Rydzyka)

Obecnie jest wielkim przyjacielem Tadeusza Rydzyka (magnata medialnego zwanego omyłkowo "Ojcem" ).
Dziwne przyjaźnie zawiera ten magnat. Cieszę się że jedynym jasnym punktem kiepskiej jakości ustawy lustracyjnej jest to że także Rydzyk podda się lustracji. Wreszcie może wyjąsnia się jego podejrzane przyjaźnie, jego ukłądy z ruskimi w sprawie nadajników i wiele wiele innych złych rzeczy które są jego udziałem

Ludzie popierający PiS

Otwórzta oczy i czytajcie to, co wyżej jest o członkach rządu Kaczorów.

I jeśli ktoś z Was nadal wierzy w szczytne cele tej bandy, zgodne niby z jej górnolotną nazwą... to powinien po prostu do lekarza się przejść.

cytat Wiesz ja kiedyś głosowałm na Porozumienie Centrum .. Ale dawno nie mam złudzeń co do tej partii . Panom z PiS-u chodzi o dobro własne. jeszcze bardziej jak poprzednikom

Sugeruję to samo, tyle tylko że przeciwnikom PiSu.
Otwórzcie oczy, drodzy panowie.

Te wiadomości Pixela są śmieszne. Nigdy nie słyszałem o tym, aby Lepper, Kalata, Aumiller, Maksymiuk, Łyżwiński byli członkami Prawa i Sprawiedliwości albo byli jakkolwiek związani z ich środowiskiem politycznym. PiS stworzył taką koalicję, jaką się dało, i doprawdy wyrzucanie mu tego jest w mojej ocenie śmieszne.
Idąc dalej: to ciekawe, że pan Bender i Maciej Giertych zostali uznani za koalicjantów. Z tego co mi wiadomo ten drugi to jest w europarlamencie, a nie w polskim parlamencie, a ten pierwszy nie jest członkiem klubu poselskiego LPRu.

A oto przykładowe osoby ze szczytnymi biografiami, które są w strukturach PiSu, są w pobliżu braci Kaczyńskich (poza samymi braćmi Kaczyńskimi), lub ich po prostu popierają:
Ludwik Dorn, Antoni Macierewicz, Piotr Naimski, Jan Olszewski, Zbigniew Romaszewski, Adam Lipiński, Andrzej Gwiazda, Joanna Duda-Gwiazda, Anna Walentynowicz, Krzysztof Wyszkowski, Jan Parys, Romuald Szeremietiew, itd.

Poza tym, widzę że mamy tutaj apologetów Trybunału Konstytucyjnego. Moim zdaniem jednak z tym hołubionym przez media do granic dobrego smaku Trybunałem nie wszystko jest w porządku. Po pierwsze, TK jest instytucją upartyjnioną, gdzie ciągle większość mają sędziowie powiązani ze środowiskiem obecnej Platformy (desygnowani przez AWS) oraz SLD. Jest to instytucja opierająca się zmianom w Polsce, chroniąca interesy postkomunistycznej nomenklatury. Co gorsze, zamiast stać na straży prawa i demokracji w Polsce naginają oni Konstytucję do realizacji własnych interesików, poprzez co - jak sądzę - ta instytucja urąga demokracji.
Dlatego trzeba coś w niej zmienić, np. podjąć decyzję, aby sędziów TK wybierał nie parlament, ale Sąd Najwyższy. Ten pomysł SLD jest dobrym pomysłem.

Crisis i inni,

Chyba nie zrozumieliście intencji PiSu.Przecież oni nie obiecywali,że Państwo będzie oszczędne. Ma być tanie , jak tania dziwk....A więc z mało kompententymi urzędnikami, oszołomstwem w ministerstwach, skompromitowanami koalicjantami i Macierewiczem. I tak jest; o co więc chodzi???/ LOL

Dobre, jak mawiał Chmielnicki, dużo dobre

Większość w TK ma obecna koalicja - wystarczy sprawdzić.
Sędziowie nie są spolegliwi???.....tym gorzej dla sędziów

Chyba przespałeś pewien okres czasu lub czytasz głupie dzienniki - nasze dzienniki

Chyba panowie nie umieją liczyć.
Wymieniono 5 sędziów, a jeden ze starych to dawny współpracownik Kaczyńskich, więc w ostateczności da się go do tej grupy przypiąć na 6.
A TK liczy 15 sędziów. Nie wiem, czy pamiętacie, że 6 to mniej niż połowa 15.

Chyba pan o ewangelicznym nicku nie potrafi czytać.
Wyrok jaki ostatnio był wydany przez TK był JEDNOMYSLNY. Zaden sędzia nawet ta piątka od Kaczyńskich nie był odmiennego zdania.

A czy ja cokolwiek mówię o ostatnim wyroku?
Od początków stycznia na innym forum w necie (katolik.pl) pisałem, że jestem przeciwny temu, co w sprawie Hanny Gronkiewicz-Waltz robią Kaczyńscy. I że jestem przeciwny temu prawu, które umożliwia takie ruchy. Dlatego też ostatni werdykt Trybunału Konstytucyjnego jest zgodny z moimi poglądami i oczekiwaniami, podoba mi się w całej rozciągłości.
Ale nie zmienia to tego, że ten Trybunał ogólnie uważam za bardzo zły dla Polski. To, że raz zdarzy im się podjąć dobry wyrok, o niczym nie świadczy, bo jedna jaskółka wiosny nie czyni. A niestety jest to instytucja stawiająca się ponad prawem i chroniąca interesów postkomunistycznej nomenklatury.