Tu akurat masz rację, ogłosił ją na wiecu Komorowskiego o ile pamiętam Andrzej Wajda.



Tak, w szczególności nie przyjmują żadnych, które mogłyby sugerować jakąkolwiek odpowiedzialność polskich władz za to, że raport MAK jest "nie do przyjęcia".



Tego faktu też nie przyjęliście do wiadomości? W sumie nie dziwię się.



Nie bardzo rozumiem. W czym problem?

Manipulujesz....projekt raportu MAK sporządzony jest tak, ze wyklucza winę strony rosyjskiej - dlatego jest "nie do przyjęcia".


Niewiedza, czy świadoma manipulacja.....narazie jest to projekt raportu.


Nie udaj.....przeczytaj co mówą obaj panowie, bo ich wersje zupełnie się wykluczają....bo zacytuję Ci Twoją wypowiedź...."nie liczą się fakty.....", a obaj panowie własnie fakty przedstawiają diametrialnie różnie.
A gdybyś miał autentyczne problemy z doszukaniem:
- Tusk kominował jak nie spotkac się z J. Kaczyńskim - p. Opara
-To stronie rzadowej zależało na spotkaniu się Tuska z J. Kaczyńskim - p. Kowal.
Zdania przeciwstawne....który widział, a który oślepł???

A dlaczego był tak sporządzony, skoro Rosjanie piszą:

Komisja Techniczna MAK, w skład której wchodzą specjaliści Ministerstwa Obrony Rosji, ściśle współdziała z dużą grupą polskich ekspertów wojskowych i cywilnych, z Pełnomocnikiem Rządu Polski panem Klichem na czele.

Już od pierwszego dnia polscy specjaliści uczestniczą we wszystkich aspektach dochodzenia, mieli i mają dostęp do wszystkich niezbędnych materiałów, zarówno na miejscu zdarzenia, jak i przy rozszyfrowywaniu "czarnych skrzynek".

Nie ma jakichkolwiek nieporozumień natury profesjonalnej i prawnej.


http://fakty.interia.pl/raport/lech-kac ... fy,1481770



Dla Rosjan to jest raport końcowy. My sobie możemy do niego co najwyżej pownosić "zastrzeżenia". Dopiero teraz.



Tam nie ma takich zdań. Są zdania, że Arabski i Graś kombinowali, by nie doszło do spotkania Kaczyńskiego z Tuskiem, i słowa Kowala, że Kaczyński nie chciał się z Tuskiem spotkać. Gdzie tu sprzeczność? Może kombinowali po to, by zrealizować życzenie Kaczyńskiego?

Interia przytacza 1-2 stronę z kilkudziesieciu stron projektu raportu, ale nie znajdują się na tych stronach konkluzje, wskazywanie winnych....wedle Rosjan na tym etapie "nie ma nieporozumień"....


http://fakty.interia.pl/raport/lech-kac ... fy,1481770


Jeśli mozemy wnieść zastrzeżenia, to nie jest on końcowy.
Inna sprawa, że Rosjanie mogą nie uwzględnić żadnych zastrzeżeń.
Ale jeśli polscy prokuratorzy maja jechać w lutym aby przesłuchać obsługę lotniska, to chyba dla Rosjan nie jest to już temat zamkniety......zobaczymy..

Mam ci podawać kolejne linki z wypowiedzi obu panów? - proszę bardzo:
http://www.wprost.pl/ar/225921/225921/
http://wyborcza.pl/1,75248,8918029,Smol ... Mgle_.html

Nie rozumiem. Tam jest wyraźnie napisane, że polscy eksperci brali udział we "wszystkich aspektach dochodzenia". We wszystkich z wyjątkiem sporządzenia raportu z tego dochodzenia?



A czemu jej nie przesłuchali do tej pory?



Ale po co?

Też nie bardzo rozumię.....dajesz link do jakiegoś raortu z maja 2010r?
Przecież nie jest to końcowy projekt MAK, do któreo polska strona wysłała zastrzeżenia.


Tego to ja nie wiem.


Ty wiesz lepiej co widzieli i kto lepiej widział;)

Rosja majstrowała przy tupolewie. Polacy znaleźli usterki!

Oczywiście mowa o Tu które jeszcze lata ale jest to znamienne, bo rzutuje na stan techniczny tamtego.
Możemy przypuszczać że wiele części w tamtym mogło niedomagać a przecież cały czas wyklucza się tą ewentualność.
Co w tamtym spartolono przypadkowo a co celowo?
Dlatego ta wypowiedź wydaje się wręcz infantylna:


Ja nie wiem czy władze Rosji znają takie pojęcie jak przyzwoitość że o uczciwości nie wspomnę.

Wasza interpretacja to typowe odwracanie kota ogonem i wmawianie, że czarne to białe a białe to czarne. Nasza opierała się na dosłownym rozumieniu słów Prezesa i co ciekawe, zdaje się być zgodna z intencją samego Kaczyńskiego, który krytycznie odniósł się do swojej kampanii i odsunął ludzi za nią odpowiedzialnych. Ale może Prezes sam się źle zrozumiał Najwyraźniej nie czytał Ziemkiewicza i pogubił się w samodzielnym myśleniu



Te widły to już Twoja kreatywna nadinterpretacja. Moje poglądy są takie, że "widły" to mówienie w tym kontekście o zdradzie stanu. I jeszcze raz dodam: nie bronię Ci mieć innego zdania czy sformułować aktu oskarżenia. Nie każ mi jednak podzielać entuzjazmu dla działań, które, gdyby nie śmierć prawie setki ludzi, nazwałbym śmiesznymi.



W kwestiach wyłącznie sumienia i moralności linie podziału nie przebiegają tak dokładnie według podziałów politycznych. Naprawdę uważasz, że ludzie są tak zakochani we władzy, że gotowi byliby dla niej do różnych obrzydliwości wbrew własnemu sumieniu? Tym bardziej w Polsce, gdzie niechęć do polityków jest powszechna? Może i przyjemnie jest być tym nielicznym sprawiedliwym na ocenie nieprawości, ale czas wrócić do rzeczywistości



Tak, ale wypowiadasz się w liczbie mnogiej, więc traktuję "Was" jako cały szeroki front antyrządowy.



Nie bardzo rozumiem... Wiedzę mam z forum, wbrew obawom niektórych, nie pracuję w żadnych służbach i nie mam o nikim żadnej pozaforumowych informacji. Dodam jeszcze, że zdaję sobie sprawę, iż wiedza z Forum nie jest w pełni miarodajna, piszący może udawać kogoś innego itp.



Dla mnie typowy przykład niemal histerycznego robienia z igły wideł. Byłoby obrzydliwą hipokryzją z mojej strony, gdybym się z Tobą zgodził...

Źródło: http://www.wp.pl


Właśnie Rosjanie pokazali gdzie mają polskie uwagi do raportu.
Jest prawie na 100% pewne że nie zostały one uwzględnione a tylko łaskawie zostaną upublicznione, gdzie może dowiemy się czy te uwagi to było uderzenie pięścią w stół czy tylko popiskiwanie myszki pod miotłą.
A jak się w ogóle liczą z Polakami to widać po zaskoczeniu Klicha tą konferencją.
Mają nas głęboko w d......... o czym wiedział prawie cały naród oprócz naiwnego rządu, który wmawiał sobie i nam iż jest wszystko cacy i pod kontrolą.
Chyba Rosjanie zepsuli Tuskowi urlop.

I co z tego? W tekście który przytoczyłem wyraźnie jest napisane, że polscy eksperci brali udział we wszystkim. Więc pytam, po pierwsze, o co w ogóle chodzi z tym wysyłaniem teraz zastrzeżeń do końcowego raportu - nie można ich było wnieść w toku śledztwa, albo przy współpracy z Rosjanami podczas sporządzania tego raportu?



Cóż, wyjaśnić to rzeczywiście trudno przy przyjęciu założenia, że polski rząd cały czas mówił prawdę.



Na podstawie tego, co wiem przypuszczam z silnym poczuciem, że się nie mylę, iż ostatnią osobą, z jaką Kaczyński chciał się widzieć na miejscu katastrofy, był Tusk.



Dziwne, bo ja nigdzie nie widzę żadnej analizy słów Kaczyńskiego, natomiast ciągle słyszę tylko o "przemianie", "oszustwie" i inne tego typu psychoanalizy. Właściwie można stwierdzić, że w ogóle nie chodzi o cokolwiek, co Kaczyński faktycznie mówił, tylko o to, jakie WRAŻENIE sprawiał. Tuskowcy chcieli, by sprawiał wrażenie kłótliwego i nadętego, a on sprawiał wrażenie zupełnie inne - i to właśnie było "oszustwo".



Kaczyńskiemu chodziło o to, że w kampanii jego zdaniem zbyt mały nacisk kładzono na wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej.



A co należałoby powiedzieć? Proszę, podaj jakieś adekwantne określenie do tej sytuacji. Może "błąd"? "Niedopatrzenie"? Och, sorry, owszem, mówiliśmy że przekopaliśmy całe pole i na pewno żadnych szczątków nie zostało, ale przecież mogliśmy tam jakiejś ręki czy nogi nie zauważyć, w końcu każdy może się pomylić, nie?



Do tej pory uważałem, że nie. Rzeczywistość zweryfikowała mój dobry humor.



Dokładnie. Czas wrócić do rzeczywistości, w której od pierwszego dnia katastrofy jesteśmy okłamywani. W której Komorowski przejął władzę w państwie bez choćby sprawdzenia, czy prezydent na pewno nie żyje. W której Rosjanie pocięli wrak samolotu, a następnie zostawili na pastwę deszczu, wiatru itp. na lotnisku. W której protokoły sekcji zwłok są kompletnie pop*** tak, że prokuratura nie może się na tym wyznać. W której zamieniono "niepoprawny" protokół przesłuchania na "poprawny". W której wszystko to oficjalnie dzieje się "z udziałem polskich ekspertów". W której premier najpierw przekonuje nas, że wszystko jest super, a potem, że wszystko jest nie do przyjęcia. To (i wiele innych rzeczy, o których pisaliśmy na tym forum od początku) jest właśnie rzeczywistość. I to chyba nie mnie potrzebny jest powrót do niej.



Tak, najlepiej wszystko sprowadzić do "antyrządowości". Łatwo w ten sposób uspokoić sumienie.



Co to znaczy "z forum"? Proszę mi pokazać, gdzie na forum jest miejsce, z którego zaczerpnąłeś tą wiedzę i w jaki sposób to się stało.



W to akurat nie wątpię. Teraz już nie możesz się ze mną zgodzić. Spoko, myślę, że kiedyś przejrzycie na oczy.



Jaki tam cały naród osiris. Większość narodu wierzy we wszystko, co powie mu Pan Premier Tusk i Pan Prezydent Komorowski. Przy czym - to już część mojej teorii - spora część robi tak dlatego, że panicznie boi się, iż naprawdę może być okłamywana i dlatego nie zamierza przyjąć tego do wiadomości.

a napisałem:



Na potwierdzenie moich wcześniejszych słów:


Rosjanie traktują nas per noga ale Tuskowi jednak to nie mąci spokoju i mimo tego wyjeżdża na urlop, bo to jest w tym momencie najważniejsze.
Zresztą zdążył wszystko i tak zwalić na Klicha dowodząc że to on jest jedynym odpowiedzialnym za przyjęcie konwencji chicagowskiej więc Premier ma czyściutkie ręce.
Może więc spokojnie szusować po Dolomitach z myślą że cała krytyka zwali się na Klicha.
Niech się "biedaczysko" sam tłumaczy.
Może wreszcie dotrze do niego że został już teraz kozłem ofiarnym na którego zwali się wszystko w sprawie śledztwa.

O, to się chyba coś zmieniło, bo niedawno jeszcze zasłaniał się niewiedzą: http://www.wpolityce.pl/view/573 /_Tusk___Nie_wiem__kto_podpisal_polskie_uwagi_do_raportu_MAK__Nie_wiem_kto_zaproponowal_Konwencje_Chicagowska__.html

Głupa z kogoś robisz???? brali udział w badaniach do maja 2010r, ale przecież nie dowodzi, ze wspólnie zawierali wnioski w projekcie raportu.


Odmiennie od Ciebie, który non stop dowodzisz, że polski rząd jedynie kłamał, ja nie zakładałam, że rząd tylko mówił prawdę, lub tylko kłamał.......pośród marginesów bieli i czerni większosc stanowią szarości.


Przeciez o tym mówi Kowal, a Opara twierdzi, że Tusk wszystko robił co w ludzkiej mocy, aby tylko uniknąc spotkania z JK....dlatego twierdze, ze dwaj patrzą na jedno, a widza diametrialnie różnie.


Podobnie jak Kowal czu Opara?

Ja? Czemu brali udział tylko do maja? Czemu nie zawierali wniosków w projekcie raportu? Kto tu z kogo robi głupa?



Ależ ja też tak wcale nie twierdzę. Np. kiedy Tusk mówi, że raport jest "nie do przyjęcia", to z całą pewnością mówi prawdę



Nie, wtedy np. kiedy mówiąc, że wcale nie twierdzicie, iż rząd mówił tylko prawdę, zwrócicie uwagę na to, co właśnie powiedzieliście.

Z czego wywodzisz, że nie zawieraliwniosków w prokuraturze wojskowej, w komisji Millera?....bo nie opublikowali?....a w którym kraju ktokolwiek przed zakończeniem sledztwa drukuje wszystkie uzuskane dane na każdym etapie?


Strzyżone - golone....ja o różnym postrzeganiu tego samego zjawiska, tu jak mantrę "rząd kłame"....