Wszystko o rządzących i opozycji w Polsce, cz.4
| Autor |
Wiadomość |
|
eu_geniusz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Cz paź 02, 2008 11:06
Posty: 561
|
Prowincjonalna aktoreczka poczuła, ze może sobie zrobić darmowa reklamę, na dodatek sponsorowana przez Wodza Jara 
Wyraźnie kręci z tym pobiciem. Rzekomo pobita w sobote (druga wersja w piatek), składa doniesienie we wtorek, tłumacząc się szokiem  . Jednak ten szok nie przeszkodził we wczorajszym wystepie przed kamerą TVN.
Ewidentnie robi wokół siebie szum licząc na to, że sie wybije.
Kiepska prowokacja dobra dla ciemnego luda, ale nie dla kogos kto ukończył conajmniej podstawówkę.
|
| Wt cze 09, 2009 17:32 |
|
|
|
|
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
|
CzłowiekBezOczu napisał(a): Teraz też są tacy co ich wywalają na bruk z dziećmi czy bez. Nawet jeśli (chociaż eksmisje na bruk nie są dozwolone), to są to sporadyczne przypadki. CzłowiekBezOczu napisał(a): Pies z kulawą nogą się o nich nie upomni. Wręcz przeciwnie, co jakiś czas Ikonowicz czy inny walczący socjalista się upomina. Szkoda tylko, że nie oferuje swojej "chaty" jako lokalu zastępczego. Może Ty się zgłosisz do pomocy?  CzłowiekBezOczu napisał(a): Każdy pracujący by se coś tam odłożył (...) I tu się różnimy. Ale może Ci się uda przekonać innych, wybierzecie np. UPR i uda się Wam zlikwidować przymus ubezpieczeń emerytalnych. Byłby to ewenement na skalę światową.
|
| Wt cze 09, 2009 18:03 |
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Co do Cuger_Kotki.
Albo ona robi z nas wariatów, albo ktoś z niej, choć uważam, iż chyba to pierwsze i chyba po raz pierwszy zgadzam się z Eugeniuszem.
Jednak za to wszystko trzeba winą obarczyć PO ponieważ to oni zaatakowali po spocie oną aktoreczkę co widocznie pobudziło ja do działania.
Poczuła swoje 5 minut.
Alus napisała:
Cytuj: Jesli chodzi o wypłatę po smierci emeryta OFE wypłaca całość - nie 50% jak twierdzi osiris. Jestem prawie w 100% pewien, że jest tak jak piszę.
50% wypłaca się spadkobiercom, a 50% jako transfer dla małżonka na jej konto, lub proponuje sie małżonkowi, aby założył konto i transferuje się te 50% na jego konto na dobry początek.
|
| Wt cze 09, 2009 18:04 |
|
|
|
|
|
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
|
Mam dziwne wrażenie że Ty Sweet myślisz to samo tylko Ci opcja nie pozwala tego głośno powiedzieć. 
|
| Wt cze 09, 2009 18:07 |
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
 A tu znalazłem jeszcze lepszą ciekawostkę na temat OFE:
Cytuj: Trzyletnia gwarancja
Rząd planuje też, że emeryci będą wykupywać w zakładach wyłącznie dożywotnią emeryturę indywidualną. Nie będzie więc ani emerytury małżeńskiej, ani z tzw. gwarantowanym okresem płatności. To ostatnie świadczenie (gdyby np. został wprowadzony pięcioletni okres gwarancji) polega na tym, że w przypadku śmierci ubezpieczonego, np. w rok po przejściu na emeryturę, osoby wskazane przez niego otrzymywałyby pieniądze jeszcze przez cztery lata. Ma to zapobiegać tzw. szokowi przejścia. Polega on na tym, że w razie śmierci ubezpieczonego na tydzień przed skorzystaniem ze świadczenia cały kapitał gromadzony w OFE dziedziczą bliscy, a w razie śmierci w tydzień po skorzystaniu z niego nie otrzymują nic.
Aby temu zapobiec, rząd chce wprowadzić trzyletnią gwarancję wypłaty. Część zgromadzonych składek byłaby zwracana bliskim, gdyby świadczeniobiorca zmarł w ciągu trzech lat od daty przejścia na emeryturę.
- Kwota zwrotu będzie się zmniejszać z upływem trzyletniego okresu. Później środki, za które emeryt wykupił dożywotnie świadczenia, nie będą w ogóle dziedziczone - tłumaczy Agnieszka Chłoń-Domińczak.
Takie rozwiązanie oznacza, że jeśli ktoś wpłaci do zakładu emerytalnego np. 36 tys. zł, to z każdym miesiącem pobierania świadczenia kapitał gwarantowany będzie się zmniejszał o 1 tys. zł. Trzyletni okres gwarancji składa się bowiem z 36 miesięcy. Jeśli osoba taka umrze w drugim miesiącu oszczędzania, rodzina odziedziczy 34 tys. zł. Jeśli w 35 miesiącu - 1 tys. zł. Emeryt będzie oczywiście otrzymywał świadczenie dożywotnio.
Zdaniem profesora Marka Góry, w systemie w ogóle nie powinno być tego rodzaju rozwiązań. W jego opinii, argumentem za wprowadzeniem tego rozwiązania może być to, że dzięki temu uniknie się sytuacji, w której zakłady emerytalne będą prowadzić akwizycję osób, które są w bardzo słabej kondycji zdrowotnej, i istnieje duże prawdopodobieństwo, że umrą tuż po przejściu na emeryturę.
Paweł Wypych podkreśla, że propozycja rządu będzie w istotny sposób różnicować sytuację mężczyzn i kobiet. Tłumaczy, że rodzina mężczyzny będzie mieć trzy lata gwarancji wypłaty środków w razie jego śmierci, a rodzina kobiety - osiem lat.
|
| Wt cze 09, 2009 18:10 |
|
|
|
|
|
Jacek Rakoczy
Dołączył(a): Cz maja 19, 2005 9:35
Posty: 365
|
SweetChild napisał(a): . Czyli minimalne składki obowiązkowe (jednakowe dla wszystkich), emerytura na poziomie minimum egzystencjalnym (jednakowa dla wszystkich) a poza tym dowolne inwestowanie na własny rachunek. Dokładnie coś takiego wprowadzono w Nowej Zelandii , najbardziej liberalnym ( gospodarczo) kraju na świecie. Państwo (rękami ichniego ZUS) gwarantuje emerytury bodajże na ich minimum socjalnym. Resztę se obywatel musi uzbierać. Ja tez tak chcę u nas!
_________________
"Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga, powinni pokazać listy uwierzytelniające".
Julian Tuwim
|
| Wt cze 09, 2009 18:28 |
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
SweetChild i Alus, żeby juz skończyć z tym tematem OFE, to powiem tylko na koniec, że skonstatowałem z przerażeniem, że oni wciąż coś w tym temacie zmieniają i poprawiają a ja naiwnie myślałem, że temat został zamknięty w 1999 roku.
To jest fatalny prognostyk dla OFE jeżeli zasady gry wciąż się zmienia i końca tego grzebania nie widać.
|
| Wt cze 09, 2009 18:37 |
|
|
|
Jacek Rakoczy
Dołączył(a): Cz maja 19, 2005 9:35
Posty: 365
|
micked napisał(a): Oczywiście to nie był żaden lokalny "układ" o którym mówiły oszołomy, tylko sprytne krasnoludki. Znaleźli się wtedy życzliwi, najpierw zaproponowali "pomoc" Klusce ludzie "niezdekomunizowanych" WSI, potem zgłosił się jakiś były SBek z konkretną propozycją: Zapłaci pan tyle i tyle i będzie pan miał spokój, Kluska nie skorzystał. Taki to mieliśmy kapitalizm i demokrację jeszcze 7 lat temu. Dziś dzięki determinacji oszołomów WSI już nie ma i SB-kom podziękowano za "służbę demokratycznemu państwu". Ale czy musiało to tyle czasu trwać? Owszem , wiem jak było z p. Kluska. Ale nie przesadzaj: ani do mojego szefa , ani do jego znajomych nikt nie przychodził z czymś takim.( Pomijając użeranie z US , ZUS , etc. biurwokratami ). Choć być może za mali jesteśmy , bo to tylko 200 luda , small biznes 
A z tego co wiem to Kluska w sądach wygrał, a oskarżenie upadło. Wiec ten układ wszechmocny jednak nie jest. A co do WSI nie mam pretensji o ich rozgonienie , ale o amatorszczyznę przy tym i o pozbawienie kraju wywiadu.A już zwłaszcza skandalem było ujawnianie jakichkolwiek nazwisk przez szalonego Antka M! bo jakie WSI były takie były ( a czy wszyscy ich oficerowie brali udział w kantach , czy tylko moze wierchuszka?) Ale BYŁY , a teraz mamy harcerzyków od Antosia M i Wielkiego Dwójjedynego Wodza.
_________________
"Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga, powinni pokazać listy uwierzytelniające".
Julian Tuwim
|
| Wt cze 09, 2009 18:39 |
|
|
|
eu_geniusz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Cz paź 02, 2008 11:06
Posty: 561
|
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... a_Zet.html
Winni sa wszyscy wokół, tylko sam Wódz nie dostrzega najbardziej winnego, a wystarczyłoby by spojrzał w lustro. Ujrzałby małostkowego karła o dyktatorskich zapędach.
Jaro z AK, hmmm w AK był jego ojciec, a gdy wojna się skończyła tatuś Jara dostał wille na Żoliborzu. Tymczasem jego koledzy z AK spędzali wakacje na koszt państwa w ośrodkach resocjalizacyjnych.
Wstydziłby sie nawiązywac do AK, żałosny kartofel.
|
| Wt cze 09, 2009 18:41 |
|
|
|
Jacek Rakoczy
Dołączył(a): Cz maja 19, 2005 9:35
Posty: 365
|
_________________
"Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga, powinni pokazać listy uwierzytelniające".
Julian Tuwim
|
| Wt cze 09, 2009 18:58 |
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: To jest różnica zdań między nami. Zawsze w Polsce były dwie grupy: ta z AK i ta z innych środowisk". Stwierdził fakt i to jest bolesne dla poniektórych.
Podoba mi się Jarosław bo jest wyrazisty i wali prosto z mostu nie bawiąc się w dyplomację.
Jak gorzej od niego wypowiadają się Niesiołowski plus Palikot, to jest OK, ale jak w podobnym tonie odezwie się J.K to skandal.
Przypowieść o drzazdze i belce w oku od razu się nasuwa samo.
|
| Wt cze 09, 2009 18:59 |
|
|
|
Jacek Rakoczy
Dołączył(a): Cz maja 19, 2005 9:35
Posty: 365
|
osiris napisał(a): Cytuj: To jest różnica zdań między nami. Zawsze w Polsce były dwie grupy: ta z AK i ta z innych środowisk". Stwierdził fakt i to jest bolesne dla poniektórych. Podoba mi się Jarosław bo jest wyrazisty i wali prosto z mostu nie bawiąc się w dyplomację. J Jaki , kurrrrrrrrrrrtyzana , fakt? W ryło powinien dostać za nabluzganie.
A z niego taki Akowiec jak z koziego ogona waltornia.
Nędzny bolszewik , karykatura przywódcy. Na dodatek nadęty buc , bez krztyny klasy i dystansu do samego siebie. Ot , typowy kompleks kurdupla
_________________
"Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga, powinni pokazać listy uwierzytelniające".
Julian Tuwim
|
| Wt cze 09, 2009 19:01 |
|
|
|
Jacek Rakoczy
Dołączył(a): Cz maja 19, 2005 9:35
Posty: 365
|
Pierwszy cudowny przypadek w życiu Jarosława to zawrotna kariera jego ojcaRajmunda. Tuż po wojnie żołnierzy AK, rozstrzeliwano, osadzano w więzieniach,sadzano na nogach od stołka, torturowano, w najlepszym razie wykluczano z życia społecznego.
Tymczasem Rajmund Kaczyński, żołnierz AK, tuż po wojnie, dostaje od
stalinowskiej władzy wypasiony apartament na Żoliborzu, jak na tamte czasy rzeczpoza zasięgiem zwykłego obywatela, nawet szarego członka PZPR.
2) Cud drugi, żołnierz AK, mąż sanitariuszki AK, dostaje posadę wykładowcy naPolitechnice Warszawskiej i oboje żyją sobie z jednej pensji jak pączki w maśle.W tym czasie gdy w Polsce rządzi Bierut, a właściwie Stalin rządzi Bierutem,posada dla Akowca na uczelni brzmi jak ponury żart, jednak rzecz miała miejsce.
3) Cud trzeci, rodzą się bliźniaki i jako dzieci akowskiego małżeństwa, na
początku lat 60, kiedy większość dzieci akowców opłakuje swoich rodziców, alboczeka na ich powrót z więzienia, nasze orły zabawiają się w reżimowej TV.
4) Cud czwarty. Jarosław Kaczyński jako jedyny działacz opozycji, kręgu doradcówLecha Wałęsy nie zostaje internowany.
5) Cud piąty, Jarosław Kaczyński odmawia (tak twierdzi) podpisania lojalkii,
jako jedyny opozycjonista odmawiający władzy PRL zostaje zwolniony do domu, cowięcej nikt go nie nęka, w okresie 1982-1989.
6) Cud szósty, Jarosław Kaczyński jako jedyny opozycjonista ma sfałszowaną teczkę i jako jedyny opozycjonista domagający się powszechnej lustracji, ujawniaswoja teczkę dopiero po naciskach prasy.
7) Cud siódmy to cud zagadka. Jaki jest związek między ofiarowanym Rajmundowi Kaczyńskiemu przez PRL apartamentem na Żoliborzu, pracą w czasach stalinowskichna Politechnice Warszawskiej, karierą filmową bliźniaków i brakiem internowania Jarosława Kaczyńskiego w stanie wojennym?
Ano właśnie panie AKOWCU Kaczyński
_________________
"Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga, powinni pokazać listy uwierzytelniające".
Julian Tuwim
|
| Wt cze 09, 2009 19:06 |
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: karierą filmową bliźniaków Rola w znanym nam filmie przyniosła im światowy rozgłos oraz olbrzymie profity.
A tak przy okazji jak szukać cudów z lat '80, to znalazło by się wiele.
Choćby takie, że wielu dzisiejszych "wybitnych" polityków z różnych opcji politycznych jeździło na zachód bez żadnych przeszkód co jest zaiste zadziwiające jak na tamte czasy.
Gdyby się takimi kryteriami posługiwać jak przytacza Rakoczy z innych wypowiedzi w internecie, to żyjemy w kraju cudów.
|
| Wt cze 09, 2009 19:34 |
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Może ja spróbuje sposoby Rakoczego i wkleję quasi-pomówienia (a może prawdę, bo nie jestem w stanie zweryfikować tych wiadomości), bo najprościej tak opluwać swoich adwersarzy jak to robi Rakoczy i jemu podobni:
Cytuj: Dla przypomnienia  ! (65% poparcia kandydata do PE ) Jerzy Buzek został zwerbowany przez Wywiad Wojskowy PRL w roku 1971 przed wyjazdem na stypendium naukowe do Wielkiej Brytanii (1971-72r). Pierwszym zadaniem agenta było zdobycie dla Układu Warszawskiego najnowszych technologii utylizacji gazów bojowych. Po powrocie do kraju, w końcu 1972 roku, Jerzy Buzek złożył stosowny raport. Wobec podejrzenia o przewerbowanie agenta przez MI 5 (siostrzane do CIA służby brytyjskie) Wywiad PRL zrezygnował z użycia agenta “na kierunku państw kapitalistycznych”. W związku z tym przekazano agenta do dyspozycji Służby Bezpieczeństwa Użyty przez Służbę Bezpieczeństwa po wydarzeniach 1976 r (protesty na uczelniach) do operacji rozpracowania środowisk akademickich m.in. w ramach sprawy obiektowej “Politechnika”. Chodzi o Politechnikę Gliwicką. Działania te koordynował przede wszystkim Wydział III KW MO Katowice. Nagrodą za efektywną pracę było umożliwienie przyznania tytułu naukowego docenta (akta rozpracowania “Docent”). Jerzy Buzek posiadał minimum 3 “teczki” , pierwszą gdy był rozpracowywany - przymuszany do współpracy “Docent” (?), drugą założył Wywiad, trzecią Służba Bezpieczeństwa, nadając kryptonim Tajny Współpracownik (TW) “Karol”. Natomiast w ramach każdej z wymienionych, występowały m.in. teczka personalna oraz teczka pracy tzw. operacyjna. Po strajkach sierpniowych 1980 roku Jerzego Buzka skierowano do Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego “Solidarność”. Najpoważniejszym sukcesem agenta TW “Karol” stały się działania manipulacyjne podczas I-szego Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ “Solidarność” w Gdańsku, gdzie jako......... ...........Co najciekawsze, Jerzy Buzek nigdy nie został aresztowany czy nawet internowany, choć już od roku 1981 z racji jawnej działalności w legalnej NSZZ “Solidarność”, był doskonale znany Służbie Bezpieczeństwa. Mało tego, wielokrotnie wyjeżdżał do krajów kapitalistycznych. Jest to również wypadek wśród działaczy opozycji bez precedensu. Tym bardziej, że na Śląsku szalał największy komunistyczny terror. “Ekstremie” paszport czasami wręczano, owszem, ale z pieczątką: bez prawa powrotu do PRL. TW “Karol” był najwyżej ulokowanym tajnym współpracownikiem służb specjalnych komunistycznego aparatu represji we władzach ruchu “Solidarność”. Wiceprzewodniczący Zarządu Regionu Zbigniew Martynowicz zarzucił publicznie J. Buzkowi współpracę z SB. Jerzy Buzek następnie “znikł” na wiele lat z życia politycznego.
|
| Wt cze 09, 2009 19:44 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników
|
|
