Micked, widzę że nie jestem jedynym oszołomem na tym forum.
Ale cóż, bój będzie krwawy o czym zaświadczają Kutz, Niesiołowski oraz Bartoszewski.
To będzie walka na symbole a nie na programy.
Katastrofa jedynie wykrystalizowała sytuację i odkryła że anioły z PO mają skrzydła ale z błon nietoperza.

Jakże dziwnie brzmią słowa Komorowskiego na tle kilkutysięcznego tłumu, który zebrał się przed Pałacem Prezydenckim, domagał się od premiera Donalda Tuska powołania międzynarodowej komisji, która zbadałyby przyczyny wypadku lotniczego pod Smoleńskiem, w którym zginął m.in. prezydent Lech Kaczyński.
A oto te słowa:

Jedno kłamstwo może się kończy a drugie zaczyna.

Jednak twój dobór słownictwa jest dość "osobliwy" i unikalny.

Elbrus, zamiast się odnieść do meritum tego co napisałem zaczynasz bawić się w językoznawstwo?
Widać po Twym wpisie że nie masz nic do powiedzenia podobnie jak Dural, który potrafi ludzi wyłącznie obrażać nie wnosząc nic wartościowego do dyskusji.
No ale cóż, jak komuś brakuje argumentów zaczyna się dyskusja o d.. Maryny.

Nie, bo uważasz się za jakiegoś jedyniesłusznego męczennika Boga, Kościoła, Polski i ludzi-patriotów
(komanda PO rozmontowują temat ws. katastrofy - to celowa, diabelska robota (i podobne tego typu "wynurzenia")).

A co do komisji to zgadzam się, że to źle że nie została powołana.
Happy?

Patrząc po tych wszystkich kłótniach PO-PIS-owych mam nadzieję, że ludzie się opamiętają i zagłosują na kogoś innego. Przecież mamy jeszcze ośmiu innych kandydatów. Dziwnym trafem w sondażach największe poparcie mają ci najgorsi, którzy się najbardziej kłócą i nie dbają o interes Polski, tylko swój.

Yes!



Dziwnym historycznym trafem w polityce są Ci najgorsi, więc to jest jak mieszania w ...................... .
Wartościowi ludzie w większości w ogóle nie biorą udziału w tej hecy jaką jest polityka.

Wartościowi ludzie są marginalizowani, ale biorą udział w polityce. Zadaniem wyborców jest ich odnaleźć i oddać na nich swój głos. Ja już znalazłem.

A co by to zmienilo? Po kilku dniach bylby mus powolania nastepnej, do zlustrowania powolanej.
Aby wniesc cos cennego do dyskusji (bez obrazania, o ile sie uda) wniose wyrazy uznania:

Musze przyznac racje koledze osirisowi! Tym prostym stwierdzeniem, w piekny sposob poparl moja skromna osobe wku... chowaniem na Wawelu ludzi ktorzy tam pochowani byc nie powinni. Dziekuje kolego osiris!

No właśnie to jego posunięcie sprowokowało do takich podejrzeń Czegóż to się tak boi PO, że musi mieć kontrolę nad IPN-em przynajmniej do jesieni ?



Oj, w takim wypadku musiałbym głosować na Kaczyńskiego



I tak nie wierzę w zwycięstwo Kaczyńskiego a prawda jest taka, że nie widzę żadnego kandydata, który nie zagrażałby wizerunkowo Polsce..



Znaczy mówisz o mnie ? Nie nie, ja nie jestem wyborcą Kaczyńskiego, prędzej Korwina-Mikke (ale tylko pod warunkiem, że nie ma szans wygrać) Na lewicę/lewicowego kandydata nie głosuję z zasady - kimkolwiek by nie był.

Każdy ma szanse wygrać, biorąc pod uwagę, że w sondażach bierze udział 1000, do 10 000 osób, a pozostałe miliony nie, więc chyba ważniejsze jest, na kogo zagłosują te miliony, które nie wzięły udziału w sondażach niż kilka tysięcy, które wzięło. Tak więc głosuj na Korwina. Ja tam popieram Marka Jurka, ale jak i mój kandydat, tak i ja jestem tolerancyjny i wolę być ponad podziałami partyjnymi. Swoją drogą, to z niektórymi poglądami JKM się nawet zgadzam (np. te o parytecie, równouprawnieniu, UE).

No właśnie cały problem w tym, że ja też w wielu kwestiach się zgadzam z Korwinem, ale absolutnie nie chcę żeby wygrał, wystarczy raz go obejrzeć w TV by wiedzieć, jaka byłaby to tragedia Ale nie zgadzam się, że każdy ma szansę wygrać, wręcz przeciwnie - jest tylko dwóch kandydatów i jeden z nich wygra, reszta się zupełnie nie liczy.

No to głosuj na Korwina. Dużo to nie zmieni (chyba, że o czymś nie wiem), a przynajmniej będziesz mógł później napisać, że nie ty takiego prezydenta wybierałeś i że miałeś rację. Ja to chyba wykupię jakąś firmę robiącą sondaże i wystartuję w następnych wyborach prezydenckich. Zgadnijcie, kto w takim wypadku miałby największe szanse na ten urząd, zdaniem sondaży? Oczywiście tych moich...

Rewelacji prawdziwych prawych Polaków, adekwatną jaką wyrazili o abp Kowalczyku....choć znając ich możliwości IPN nie jest im potrzebny

Ja z pełną świadomością i przekonaniem nie wybiorę prezydenta, który wybrany najprawdopodobniej zostanie (czyli Komorowskiego) - więc tu jakby mam komfort od początku

No właśnie, skoro waszym zdaniem dwóch kandydatów ma prawie pewne zwycięstwo, to po co na nich głosować? Poradzą sobie bez was. Wy głosujcie na kogoś, kto bardziej potrzebuje waszego głosu i zgadza się z waszymi poglądami.