Masz rację, Komorowski kłamie może nie codziennie, ale co drugi dzień. np. wczoraj w kontekście kuriozalnego i haniebnego wyroku dla Mariusza Kamińskiego powiedział:"Są sprawy, za które politycy odpowiadają jak każdy inny obywatel". Kłamstwo sięgające Himalajów, politycy rządzącej sitwy nie są rozliczani za afery.

niektorzy krorym mocno przeczesze kieszeń nie lubią Korwina, oj nie lubią
Odrazu widać ze mają coś na sumieniu a Korwin wyraznie zapowiedział co ich czeka
Widzialem jak Olejnik wiła sie jak wąż w rozmowie z nim i P. Wiplerem

To jest raczej kolejna śmieszna wpadka, bo akurat Kamiński został skazany za przestępstwo, które może popełnić wyłącznie funkcjonariusz publiczny, a nie "każdy obywatel". Bronek jak zwykle chlapie bez sensu, ale kłamstwem bym tego nie nazwał..

Były takie osoby - śp L. Kaczyński popierał aktualnie obowiązująca ustawę zezwalająca na aborcję w szczególnych przypadkach.


Odpowiedziałeś - Bronek powiedział - Hofman też podobnie odpowiedział, co sąd uznał za kłamstwo wyborcze.


Bo ci sami katolicy, którzy nie chcą popierać kandydata który ma poglądy ponoc sprzeczne z nauką Kościoła, już w 2005r wybrali takiego, który miał poglądy sprzeczne z nauczaniem Kościoła. I nigdy tego nie ukrywał.



Ty popieraj sobie kogo chcesz, ale nie udaj, ze nie poparłeś takiego, który jawnie deklarował, że nie podpisze zaostrzenia ustawy aborcyjnej, zakazującej zupełnie aborcji.

Doczekam się odpowiedzi?



Sąd powinien się nieco poduczyć logiki - pytanie nie może być prawdą ani fałszem, a więc i kłamstwem.. co przyznał nawet sam Komorowski (!). No ale cóż, sądy ostatnio ostro pracują na swoją opinię.



1. to nie jest odpowiedź na moje pytanie,
2. ponoc sprzeczne z nauką Kościoła - "ponoć"? jak to "ponoć"?



Owszem, nie poparłem.

"Ponoć" sprzeczne z nauką Kościoła, bo nauka Kościoła nie ogranicza sie do aborcji, in vitro, związków homo".
Nauka Kościoła to nauka o powinności wyznawców Chrystusa, jakimi winni być - ubodzy w duchu, cisi, sprawiedliwi, pokój czyniący, czystego serca, wybaczający, kochający bliźnich, miłosierni. uczciwi, nie kłamliwi.

Przepychanka z stylu stałego odwracania kota ogonem - ulubiona twoja erystyka mnie nie bawi.

To ty odwracasz kota ogonem. Czy Kościół popiera in vitro, czy się mu sprzeciwia? A jeśli się mu sprzeciwia, to czy popieranie in vitro jest z tym sprzeczne czy nie jest? To jest proste i jednoznaczne pytanie. Przestań więc kręcić.

Śmiesznych wpadek ma sporo, ale to nie była śmieszna wpadka, to było oprócz braku logicznego myślenia; KŁAMSTWO! , aferzyście z udziałem członków rządzącego układu nie zostali ukarani,a więc politycy Platformy nie odpowiadają jak każdy inny obywatel.
P.S.Takiego kandydata jak Komorowski nie powinien poprzeć katolik, ale również ŻADEN uczciwy obywatel.

Sądzę, że chodziło mu raczej to, iż należenie do wpływowej formacji politycznej nie zwalnia od odpowiedzialności, a nie o doktrynalne kryteria podziału przestępstw ze względu na podmiot.

Ja się domyślam co chciał powiedzieć, ale wyszło mu tak, że powiedział głupotę (i nie "doktrynalną", tylko "ustawową"). Jak zwykle zresztą (o "strategii wyjścia z NATO" też nie chciał powiedzieć), dlatego mówię o kolejnej śmiesznej wpadce, tym bardziej, że tą samą myśl można wyrazić na setki różnych sposobów, a on akurat - co też dla niego charakterystyczne - musiał wybrać akurat taką, żeby palnąć. Cóż, na polowaniach może jest bardziej uważny.

Uważasz, że jest źle, gdy władza wykonawcza podlega prawu i sądowi?
Zgadzam się z tym, ze Kamiński tak samo podlega prawu jak kazdy inny urzędnik. Został skazany za bezprawne zdaniem sądu działania. Taka rola sądu i wara politykom od tego.

Ale pominęłaś spot wyborczy kandydata Dudy. Spot oparty jawnie na kłamstwie i jawnie wprowadzający w błąd. Czy cel uświęca środki?

Ustawa, o ile pamiętam, takich rodzajów przestępstw wprost nie wyróżnia, choć je stwarza. Chodziło mi o podziały i klasyfikacje, które są dokonywane przez prawników.

Zresztą zauważmy, że Komorowski rozróżniał "polityka" i "każdego obywatela", a Johnny, za kodeksem, rozróżnia "funkcjonariusza publicznego" i "każdego obywatela", co przecież w żaden sposób nie jest tożsame.

Owszem, oceniając z punktu widzenia prawa karnego, powiedział głupotę. Tylko nie wiem dlaczego mielibyśmy jego wypowiedź w ten sposób oceniać, skoro ewidentnie nie o to w niej chodziło.

Zazwyczaj kiedy mówimy o "wpadce" mamy na myśli to, że ktoś popełnił jakąś głupotę, choć miał inny zamiar. Dlatego odpowiedziałem Gicie, że nie jest to, na przykład, "kłamstwo", tylko "wpadka" właśnie.

Choć za Komorowskim nie jestem to musze powiedzieć ze to w żadnym wypadku nie jest wpadka słowna.
To już predzej gita ma racje.
To że Ty sobie akurat takie kryterium przyjąłeś Tobie daje powód do mądrkowania,
ale wiekszego sensu w tym nie ma.
Taki typ retoryki stosują np Świadkowie Jehowy interpretując Pismo Święte
Tłumaczac własnym kontekstem
np słowa : " Jeden jest Bóg[..]"
Mówiąc 'no skoro jeden to napewno nie trójca'
Czy to myślenie zaprowadziło ich do mądrości , czy na manowce , odpowiedzmy sobie sami.
Jak trzeba rozumieć kontekst PS, tak trzeba rozumieć kontekst wypowiedzi a nie nazywać je wpadkami
Wpadką co najwyzej moze być nierozumienie ich.

Dyskutujecie na temat chlapnięcia, a nie chcecie dyskutować na temat jawnego kłamstwa w spocie wyborczym?
Ponawiam pytanie: czy cel uswięca środki, czy mozna świadomie, jawnie kłamać, kłamstwem budzić w ludziach strach i na tym budować swą kampanię tak, jak robi to w swoim spocie wyborczym Duda?