Być może jest tak, że jak cham nie dostanie w mordę, to nigdy nie zrozumie - mówi Janusz Palikot w rozmowie z Robertem Walenciakiem.

Rzeczywiście, jak by Polikot dostał w ryja to być może jego kondycja psychiczna poprawiłaby się na tyle, żeby zrozumiał, że między Polikotem, a chamem jest cieńka linia, na której ciągle balansuje.

Zbrodnie Karadżicia na Bałkanach muszą być Polakom bliskie" - napisał m.in. publicysta, podkreślając, że Polacy dali przyzwolenie na Holocaust i "dla rozrywki" podpalali synagogi z Żydami w środku

I pomyśleć, że byli tacy "wielcy" Polacy, którzy jeszcze niedawno sami utrwalali takie stereotypy o naszym narodzie, więc nie dziwmy się na takie artykuły.
Jeśli sami sramy we własne gniazdo, to rzeczywiście nikt nas nie będzie szanować i to na całym świecie, a nie tylko w Warszawce.

Już się stało...PiS poległ od własnej broni ...nieomal wszystkie grupy społeczne traktował jako swoich osobistych wrogów...i w wyborach zapłacono im pięknym za nadobne

Mogłoby tak być jak piszesz, ale uważam, że akurat ostatnie wybory były najmniej reprezentatywne.
Jak wcześniej niejednokrotnie pisałem o wynikach zadecydował po połowie żelany elektorat PO oraz otumaniona przez merketingowców młodzież.
Może być podobnie teraz, bo PO świadoma tego komu zawdzięcza sukces dalej wdzięczy się do najmłodszego elektoratu.
Ostatni przykład z brzegu.
Koniec z naborem do wojska. Przecież to prezent niesamowity dla najmłodszego elektoratu, a Kaczyński Lech popełnia gafę i sabotuje to rozwiązanie na niekorzyść PiS-u.
Jeżeli dalej tak pójdzie, to rzeczywiście przerżnie PiS następne wybory.
PiS nie potrafi uczyć się na własnych błędach.
Teraz Tusk może olać cały naród (co zresztą robi), bo za każdym razem żelazny elektorat plus młodzież go wybierze.

Palikot balansuje, a Kaczyński ją przekroczył.

Pisząc balansuje miałem co innego na myśli.
To był tylko eufemizm.
Jakoś dziwnie to wygląda, jeżeli nadworny błazen obrzuca kałem prezydenta na wszelkie sposoby i jednocześnie próbuje ustalać, kto jest chamem a kto nie w PRL-2.
Ale już tak w życiu bywa, że największym chamem jest ten co chamów szuka wokół siebie.

Dla mnie nie jest chamskim, komuś chamstwo wytknąć, tylko z ustami pełnymi pokarmu całować kobiety po rękach. Toż to brak elementarnego wychowania.

"Otumaniona przez marketingowców młodzież"...dorzuć jeszcze zrzuconą przez amerykanów stonkę
A przyszłość stanowić bedzie ta młodzieża, która wedle lidera "jedynej prawdziwej katolickiej polskiej" partii siedzi przy kompie z piwem ogladając pornosy
Jesli sie wypowiadasz to wpierwej zdobądź choć minimum informacji w temacie....reforma wojska - od pospolitego ruszenia do wojska zawodowego - rozpoczeła sie za kadencji rzadów Buzka a jej koniec przewidziano na 2012r...więc tylko przyspieszono ten proces.
Ty wzorem pewnego medium, wszędzie postrzegasz szatana

I może tak właśnie będzie wyglądała nasza przyszłość.
Wszystkie nauki Jezusa pójdą w diabły, a zostanie jedynie żądza pieniądza i sexu, czyli hedonizm w czystej formie ku któremu dąży Tusk ze swym teamem.



Dokładnie wiem, że to żadne novum, tyle tylko, że dla poklasku młodego elektoratu Tusk przyspiesza proces bez względu na to czy jesteśmy już do tego logistycznie i finansowo przygotowani.
Ważne są przede wszystkim słupki notowań PO oraz Donka, a te zapewne wzrosną w związku z powyższym.
Młodzież nie jarzy w czym rzecz, ale za to będzie ubóstwiać za te decyzje PO.

Każde posunięcie Tuska nawet skrajnie głupie, ale miłe i korzystne dla najmłodszego elektoratu będzie spotykało się z aplauzem młodzieży.
(dopuszczenie miękkich narkotyków, likwidacja poboru, zniesienia zakazu aborcji, małżeństwa homoseksualne, adopcja przez pary homoseksualne......etc.)
I stąd wywodzę wniosek, że młodzi idą za Tuskiem jak barany na rzeź bez chwili zastanowienia i tak samo głosują bezrozumnie myśląc, że to oni sami wpadli na ten pomysł by pogrążyć kaczorów i zdeptać mohery.
Zostali zaprogramowani przez sprytną manipulację.
Po to w końcu jest socjotechnika, aby omamić i sterować masami wg własnego uznania i dla własnych celów.

Tak. Bo twiom idealnym krajem byłby taki, w którym:
1. Pobór od 16 roku życia
2. Katolicyzm jako jedyna możliwa religia
3. Po dokonaniu aborcji - śmierć
4. Homeseksualistów zamknąć w gettcie podobnie jak mosonów i żydomasonów
5. Za narkotyki - śmierć
6. Brak opozycji i jedyna słuszna partia PiS

A teraz na serio: DLACZEGO MŁODZIEŻ CHCIAŁĄ OBALIĆ KACZORY I ZDEPTAĆ MOHERY? I NIE PISZ MI O MANIPULACJI BO TO NIEPRAWDA. ILU ZNASZ MLODYCH LUDZI, KTÓRZY NA PiS GŁOSOWAŁO?

Im więcej zwolennicy PiSu będa pisac nonsensy w stylu "hedonizmu Tuska i jego teamu" posiłkując się diabłem - a może śladem oficera policji ze Szczecina poprosisz o egzorcyzmy - tym niższe będą notowania PiSu.

Zacznijmy od Alus, która zaczyna posługiwać się przewrotną retoryka POmyleńców.
A gdzież ja posiłkuje się diabłem?
Zwrot "posłać nauki Jezusa do diabła" jest pospolitym zwrotem nie mającym na myśli przywoływania diabła jako straszaka.
Ale Alus lubi propagandę Tuskową.
Za to propagowanie hedonizmu przez Tuska jest jak najbardziej pewne, tyle że hedonizm nijak się ma do diabła, bo można go przyszyć do wszystkiego.
Alus jednak koniecznie chce wmówić wszystkim (to jest właśnie socjotechnika), że przyzywam na pomoc moce szatańskie, jak swego czasu Jarek.
Nic z tych rzeczy.
Jedynie Alus używa szatańskich sztuczek, żeby omamić publikę.
Podobnie ma się z Tuskiem, który nie ustaje w działaniach oszukania opinii publicznej.
Przykład od ręki.
Teraz odbywa się konferencja Tuska na temat profesjonalizacji armii. I cóż on rzecze?
Ono to że: "Profesjonalizacja armii nie może odbywać się w atmosferze sporu"
Tym niewinnym stwierdzeniem chce przekonać opinie publiczna że grzeczna i ułożona PO chce profesjonalizacji, a niegrzeczny prezydent chce kłótni (kolejnej zresztą)
A ja chciałbym oświadczyć, że w demokratycznym państwie żadna koncepcja nie przejdzie bez dyskusji i sporów i tylko w dyktaturze nie ma sporów bo nie ma opozycji.
I tak cały czas (w powyższy sposób) PO kombinuje jak zrobić w konia elektorat i wodę z ich mózgu.
Alus wykorzystuje podobne sztuczki socjotechniczne, brawo.

Sereneth:


Najbardziej podobała mi się konstatacja:

Bo rzeczywiście ten poprzedzający - Twój - punktowany słowotok wpychający w moje usta bzdety nie stej ziemi przypominał retorykę Alus i PO w sprawie rzekomego diabła, którego ja miałem przywoływać, choć to Alus go przywołuje nie wiedzieć czemu (choć z powodu socjotechnicznych zabiegów chyba wiadomo czemu)

ad rem

Sereneth, ja bywałem na forach gdzie wypowiadała się na ten temat młodzież i wiem co oni myśleli i jak chcieli głosować.
A wyniki wyborów wymownie o tym świadczą.

Jak będe w służbach specjalnych, to się dowiem, bo nie mam dojścia do tych danych - wybacz.
Ale jak się to zmieni, to nawet podam Ci wynik lotka w nadchodzącym losowaniu.