Nie wiedzę...paranoje.
Wiedza poświadcza 20 wieków koegzystencji, bywało różnej z różnych przyczyn

Alus !

Zaiste

Jaka agresja?

Antyludzka? Raczej proludzka. Być w pełni człowiekiem oznacza wszak być dobrym, tj. bez grzechu.



Że jak? Dokładnie przeciwnie. Katolicy chcą uratować ludzi od zniszczenia, nie wolno im więc zamykać oczu na grzech drugiego.



Z tymi, którzy chcą niszczyć i czynić zło, nie jest możliwa.



Proszę bardzo.

Proludzka agresja?

Zresztą nieważne. Człowiek ma być bez grzechu. Jak się interpretuje, co jest, a co nie jest grzechem? Osądza się w sumieniu, zgadza się? Ale coś-żem gdzieś-kiedyś słyszał, że sumienie może być źle albo niedostatecznie ukształtowane. Jak się poprawnie kształtuje sumienie? W zgodzie z etyką katolicką zapewne. Na czym zaś polega etyka katolicka? Na tym że człowiek ma być bez grzechu. A co jest grzechem?

I nie chodzi mi o to, że mamy Dekalog, Katechizm i tak dalej. To są ogólne wytyczne, przepisy kodeksu, które JAKOŚ trzeba przypasować do życia, zinterpretować. Albo więc sumienie, albo pytajta spowiednika. Ale spowiednik też człowiek...

Dziś już raczej rzadko Aczkolwiek nie zgadzam się z postmodernistycznym założeniem, że słowo "agresja" może mieć wyłącznie negatywną konotację.



Ogólnie rzecz biorąc, grzech to coś, co jest skierowane przeciw człowiekowi.



Owszem, bo człowiek nie jest Bogiem i nie jest wszechwiedzący. Nawet samego siebie do końca nie zna.



Spowiednik nie zastąpi sumienia. Trzeba zaufać Bogu i jego łasce.

Nie ufam raportom i danym statystycznym, bo ich wyniki zależą od tego, kto zleca badanie. Wolę opierać się na własnej wiedzy.

Niedawno rozmawiałem z kilkoma nauczycielami z Kolonii, naprawdę nie mieli żadnego powodu, żeby mnie oszukiwać. Początkujący nauczyciel dostaje u nich 4 000 euro. Stawka polskiego stażysty wynosi dokładnie 2266 zł (566 Euro) BRUTTO.


OECD wyliczył też, że polski nauczyciel pracuje ...3,5 godziny dziennie (!). Może OECD nie umie liczyć, albo nie ma pojęcia o oświacie? Ośmieszyli się swoją ignorancją i nierzetelnością w związku z tym trudno im ufać.


I tak własnie działa medialna propaganda.
Brakuje pieniędzy, wiec trzeba komuś zabrać. Komu? Temu,kto najłatwiej odda.
Ciekawe dlaczego rząd nie szuka pieniędzy tam, gdzie się ich najwięcej marnuje?
Dlaczego nie poszukać oszczędności w agencjach i centrach rządowych, gdzie prezes przy prezesie, wyimaginowane zadania, przerost zatrudnienia. Przechowalnie ludzi po partyjnym kluczu.

Przykład?
Koszty w 2011 r.
Agencja Nieruchomości Rolnych 160,26 mln zł
Zasób Własności Rolnej Skarbu Państwa 2454 mln zł
Agencja Mienia Wojskowego 131,77 mln zł
Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości 1053 mln zł
Wojskowa Agencja Mieszkaniowa 1221 mln zł
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa 2274 mln zł
Agencja Rynku Rolnego 365,25 mln zł
Agencja Rezerw Materiałowych 643,17 mln zł
Narodowe Centrum Nauki 899,99 mln zł
itd.
Prawie wszystkie przynoszą spore straty, są dotowane przez państwo a te, które sprzedają majątek państwowy przejadają go na koszty własne prawie nic nie wnosząc do skarbu państwa lub generują straty


Nauczyciel jest w czasie wakacji i ferii do dyspozycji dyrektora. W praktyce chodzi do pracy (w zależności od funkcji dodatkowych) do 5-10 lipca i wraca do pracy ok 22-24 sierpnia. Do tego oczywiście ferie i kilka dni w okolicach świąt.
Nie wiem jak z tego wyjdą 3 miesiące.
W projekcie nauczyciele mają pracować w czasie wakacji i ferii. Od dawna się o tym mówi, ale rząd boi się takiej zmiany. Jeśli nauczyciel będzie miał miesiąc urlopu, to będzie to oznaczało, że będzie mógł wziąć go niekoniecznie w okresie letnim. I tu pojawia się poważny problem organizacyjny...

Ale tak naprawdę nie przeciwko temu protestują nauczyciele, tak samo jak nie żądają wysokich płac! Są grzeczni, zdyscyplinowani (nawet protestują w dzień wolny), nie krzyczą i nie palą opon - więc nikt się z nimi nie liczy. Dlatego w akcję powinni włączyć się też rodzice.

Chodzi głównie o przerzucenie szkolnictwa pod pełną kuratelę samorządów. To będzie się wiązało z obniżeniem poziomu nauczania (pan Zdzisiu - ślusarz będzie współdecydował o nauczaniu), podpisywaniem umów śmieciowych, zarzucaniem nauczycieli ogromem pracy nie do wykonania, obniżaniem pensji, czy wogóle pozbywaniem się szkół i przerzucaniem ich na barki rodziców.
Rodziców czeka ciągła wojna o godziny, przedmioty i pieniądze. Ale to już nie będzie sprawa rządu.
Czy naprawdę my-rodzice chcemy takiej szkoły? Półprywatnego folwarku pana wójta lub burmistrza?


Wybacz, ale to bardzo naiwne spojrzenie. To oczywiste, że każdy z krajów członkowskich broni swojego rynku jak może. Najbardziej jest to widoczne w czasie negocjacji budżetów.
Dlaczego nasi rolnicy mają dopłaty na znacznie niższym poziomie niż ci z zachodu?
Czy sądzisz, że naprawdę nasi rolnicy mogą konkurować przy zakupie ziemi z Holendrami lub Niemcami?
Czy lepiej, żeby właścicielami byli Polacy, czy powinni tylko pracować u Francuza lub Belga? Czy lepiej, żeby wygenerowane zyski pozostały w Polsce, czy powinny być wytransferowane za granicę?

Ale te 4000 Euro w Niemczech to tez BRUTTO. Netto, chyba 3300 i zalezy to od landu. W Berlinie dostaja na poczatek tyle, co w innych landach po wielu latach... No i od szkoly w ktorej ucza. W podstawowce zarabiaja znacznie mniej niz w gimnazjum.
http://www.spiegel.de/schulspiegel/wiss ... 77467.html
Tu jest przyklad nauczyciela gimnazjum w Nadrenii- Palatynacie: brutto 3206, netto 2196. To naprawde 10 razy wiecej niz w Polsce???

Wakacji maja 14 tygodni w calym roku, z tym, ze czesc i tak przeznaczaja dla szkoly.

Jesli chodzi o obnizenie poziomu nauczania, to mam niejasne wrazenie, ze jakies centralne plany w oswiacie sa, co uczen po kazdej klasie powinien wiedziec?

A jesli chodzi o ten "katastrofalny" wykup ziemi przez obcokrajowcow...
Na wielu terenach po- PGR-owskich proponowano "pracownikom" PGR-ow ziemie. Tylko jednostki sie na to decydowaly, bo oni nie byli rolnicy, oni byli pracownicy etatowi i nie beda z siebie chlopow robic.
Rolnik, zeby mogl dokupic ziemie musi miec ja blisko domu. Sciana wschodnia Polski wymiera. Ilu rolnikow, ktorzy chca powiekszyc gospodarstwo sie tam przeprowadza?
No a doplaty... Niektorym zawsze bedzie za malo.
Znam dwie rodziny rolnicze: obie na okolo 20-30 hektarach. Jedni w poznanskim, inni na Pomorzu. Czas porownania: przelom lat 70/80. Jeden mial 7. dzieci i byl zawsze zadowolony. Pracowali ciezko, hodowali prosiaki, ale mimo to nie narzekali. Wszystkie dzieci wyksztalcili, jeden syn przejal pozniej gospodarstwo.
Drugi mial dzieci czworo i zawsze bylo wszystko zle, ciezko i w ogole beznadziejnie. Dzieci tez wyksztalcili, syn przejal gospodarstwo. Niby podobne warunki, ale jednak nie.

Mysle, ze duzo zalezy od ludzi. Czy te doplaty, ktore dostaja nasi rolnicy, nie sa w stosunku do sily nabywczej w Polsce porownylwalne z tymi na Zachodzie? Cz yFrancuzi dostaja tyle samo co Portugalczycy? I czy w ogole ni elepiej czieszyc sie z pieniedzy "za nic" i probowac je sensownie spozytkowac, zamaist patrzec innym w kieszen?
To mi przypomina ex DDR. Tez caly czaa jojcza, ze mieli miec tak dobrze jak w RFN (tej z wyobrazen), a ciagle zarabiaja mniej i w ogole. A naprawde to sa gminy w dawnym RFN, ktore maja znacznie gorsza infrastrukture i warunki zycia niz w ex DDR.
Za to nikomu z ex DDR nie przyjdzie do glowy porownac sie z Polska, Czechami czy Rumunia.

Tak jakby pieniadze spadaly z nieba i sie po prostu kazdemu nalezaly.
A ze my wszyscy nasz dobrobyt budujemy na wyzysku w Bangladeszu i innych krajach? Ktos o tym pomyslal?

Johnny99 !



Tylko z punktu widzenia urojeń tej religii .
Obiektywne fakty są takie , że mordujecie kobiety usówające ciąże odmawiając im pomaocy medycznej .
Zabijacie ludzi rozprzestrzeniając groźne choroby typu AIDS zwalczając prezerwatywy .
Zaszczuwacie i mordujecie ludzi o odmiennych poglądach np wspierając zbrodnicze reżimy .
Zaszczuwanie [ aż do samobójstw włącznie ] ludzi o odmiennej orientacji sexualnej .
Itd ....

Oczywiście w zgodzie z katechizmem zapewne .
Dotąd sądziłem , że to nieporozumienie wynikłe z nadgorliwości wyznawców .
Ale nie , to natura tego systemu wierzeń .
Kto się nie podporządkuje zginie .

Musimy się bronić z całych sił .



No wiem , że chcecie nas zabijać dla naszego dobra .
Taka jest przewrotna natura waszych urojeń : lepiej by zginął niż zgrzeszył .

Ponieważ zaś żadnego życia pozagrobowego niema , chcecie nam odebrać wszystko co mamy nie dając nic w zamian .



To wy niszczycie to co istnieje w imię urojonych wartości .

PONIEWAŻ BOGA NIEMA , nie może przeciwdziałać grzechowi , wiec wy musicie to czynić za niego , a jeśli grzech można zniszczyć tylko z grzesznikiem tym gorzej dla grzesznika .
WOLNA WOLA RZEKOMO DANA PRZEZ BOGA TO TYLKO TAKI ŻART .
Naprawdę liczy się terror kościoła .

Kto to jest Boga Niema i dlaczego nie jest Bogą Ślepą...? : )))

A tak bardziej serio, kto się musi bronić, ten się musi. Ja się wybroniłem już dawno; dzisiaj mógłbym nawet napadać, ale po kiego grzyba?

@danbog
Przyjeło się, że rzucając oskarżenia podaje się ich podstawę. Inaczej jest to zwykła potwarz.

No sory , chyba żartujecie .

To są afery słynne na cały świat .
Po śmierci w Wielkiej Bryt. kobiety pochodzenia indyjskiego na skutek odmowy leczenia ze względu na ciąże , Indie wystosowały z tego co pamiętam note dyplomatyczną .
Ostatni o którym słyszałem przypadek śmierci z tego powodu pochodził gdzieś z Ameryki środkowej .

Ktoś twierdzi może , że katolicyzm [ i protestantyzm zresztą też ] nie głośi swojej nauki o prezerwatywach wśród ludów afrykańskich , gdzie szerzy się AIDS ?

Czy nasz JP2 nie wspierał Pinocheta , jak Pius12 Hitlera ?

Jeśli ktoś nie słyszał o zaszczutym homoseksualiście , to proponuje np. zapoznać się z biografią Alana Turinga .

A mnie się nasuwa taka niewesoła refleksja, że danbog porzuciwszy wiarę chrześcijańską nie porzucił wcale chrześciajńskiej mitologii. Dalej nią oddycha i żyje. Wskutek czego musi zidentyfikować jakiegoś "Szatana" w świecie i podjąć z nim walkę na śmierć i życie - ażeby przypodobać się "Bogu". Inaczej pogubi się w świecie. Oto czlowiek wyzwolony z okowów religii.

Swoją szosą, czy i ja tak nie postepuję? He. He.

Lurker !

Ja zaś sądzę , że uciekanie w świat urojeń zawsze źle się kończy [ i nie chodzi tu tylko o katolicyzm ].
Dlatego tak ważne jest , by tego unikać .
Szatan , to takie samo urojenie jak każde inne .
Ja poszukuje przyczyn zła [ przez niektórych personifikowanego do postaci Szatana , ale to Ty o tym piszesz , nie ja ] .

Niestety jaki katolicyzm jest , każdy widzi .
Agresywny i antyludzki .
Niektórzy próbują go reformować , ale moim zdaniem to ciężka sprawa . Chyba łatwiej pozbyć się go w ogóle .

PiusXII nie jest jednoznaczna postacia . Strasznie irytują mnie próby jego gloryfikacji, mam mu wiele do zarzucenia (bo nie lubię strusi) ale nie mogę uczciwie powiedziec, że popierał Hitlera.
Znajdziesz o tym wątek na forum.

Protestanci nie mają nic przeciwko prezerwatywom. A jednak rozdawanie ich nie przyniosło zadnego efektu. spektakularne efekty w Afryce przyniosło jedynie edukacja wg etyki chrześcijańskiej: wierność małżeńska i wartość rodziny.
I o tym znajdziesz wątek na forum.

Może i by tak chciały co niektore srodowiska gloryfikujące Pinocheta ale prawda była inna. Na przykład kulisy wspólnego pojawienia się na balkonie.

Nie twierdzę, że ludzie nie robią głupot. Choć chrześcijaństwo nie jest nastawione na przesladowanie innych, to jednak ludzie wykorzystują je (jak i inne religie, czy ideologie) nawet do usprawiedliwiania mordów. To prawda, chrześcijaństwo nie jest tu wyjatkiem.