Na jakiej podstawie twierdzisz, że PKO BP nie ma prawa publikować swoich reklam tam gdzie chce?
A kiedy poprzednio poprzez reklamy wspierał TVN to ci nie przeszkadzało?
Zaczęło przeszkadzać jak przestał?

A czy ja mówię, że nie ma prawa? Ale ja mam prawo to oceniać.



Nie, bo nie miałem powodów sądzić, że jest to decyzja polityczna. TVN jest trzecią najpopularniejszą stacją tv w Polsce, więc decyzja o reklamowaniu się w niej, dla każdego, kogo na to stać, jest naturalna. Czymś zupełnie przeciwnym jest decyzja o wycofaniu z niej reklam, która w oczywisty sposób nie ma żadnego marketingowego uzasadnienia.



Tak, bo TVN ogląda niewiele mniej Polaków, niż TVP. Tymczasem oto PKO BP ogłasza, że ci Polacy, którzy oglądają TVN, nie są godni jego zainteresowania, zapewne są po prostu gorszym sortem. Trudno, żeby coś takiego mi nie przeszkadzało.

zawsze to jakieś wyjaśnienie...
Dla mnie tak samo "reklamowanie się" w TVN czyli de facto wspieranie tej telewizji (dotyczy tez każdej innej), czy "wycofanie się z reklam" czyli zaprzestanie jej wspierania przez bądź co bądź dużą instytucję państwową, jest i było i będzie polityczne.

Bzdura. Ktoś, kto reklamuje się i w TVP, i w TVN (a jest mnóstwo takich podmiotów) nie działa politycznie, tylko bezstronnie. Nie mam też żadnych pretensji ani do PKO BP, ani do jakiekolwiek innej firmy, za reklamowanie się w TVP (i wszelkie wezwania do "wycofania z niej reklam" pod groźbą "bojkotu", a zdarzały się takie, uważam za bezsensowne pieniactwo), czy, powiedzmy, w Gazecie Polskiej. Nie zwracam na to w ogóle uwagi i nie jest to dla mnie działanie polityczne. To wy - tzn. PiS - próbujecie absolutnie każdą dziedzinę życia podporządkować polityce, bo jest to zgodne z modus operandi Kaczyńskiego, który dobrze czuje się wyłącznie na wojnie. Każdy, kto ma na celu dobro wspólne i pomyślność kraju, powinien dążyć do tego, by możliwie jak najwięcej dziedzin życia wyłączyć z bieżącej polityki. Na tym m.in. opiera się zresztą stabilność zachodnich demokracji, bo jednym z jej - znaczy, demokracji - największych problemów ustrojowych jest to, że dany rząd rządzi te kilka lat, a potem są znowu wybory i wszystko trzeba niejako zaczynać od nowa. Na dłuższą metę państwo nie może w ten sposób (dobrze) funkcjonować. Muszą istnieć obszary, instytucje, grupy społeczne itp. które "robią swoje", bez potrzeby oglądania się na te zmiany. No ale, oczywiście, ich istnienie jest niemożliwe w sytuacji, gdy sam Naród jest podzielony aż do samych fundamentów. Dlatego podziały trzeba zasypywać, a Naród jednoczyć, oczywiście, w miarę możliwości, choćby na poziomie samych podstaw. Tymczasem tacy szkodnicy polityczni jak Kaczyński robią coś dokładnie przeciwnego.

Dopuśćmy RN do rządu!!! Będziemy mieli silne państwo i nikt nam nie zagrozi!!! Hasło: UMIESZ STRZELAĆ I MASZEROWAĆ? DOSTANIESZ DOWÓD OSOBISTY!!!! NIE UMIESZ? nIE MASZ ŻADNEGO PRAWA OBYWATELSKIEGO!!!
http://prawy.pl/33607-winnicki-uzyskani ... ojskowego/

Cos w tym jest, co piszesz, Johnny. W Niemczech rzad czesto reaguje na glosy oddolne np gmin, ktore musza konkretne problemy rozwiazywac i w miare elastycznie dopasowuje przepisy do rzeczywistosci. No, tak blyskawicznie jak PiS potrafi prawo zmieniac, to nie, ale za to dla pozytku powszechnego.
Urzedy dzialaja stabilnie, prawo jest jasne i zdecydowanie rzadziej urzednik moze je sobie indywidualnie interpretowac (jesli w ogole), a urzednicy sa stale szkoleni co do aktualnych przepisow.

Zyje sie tu zdecydowanie normalniej. Zniszczyc to byloby pewnie dosyc trudno, bo podobnie jak w USA Trump nie moze wydawac rozkazow i stawiac kraju na glowie, tak tu sa instytucje nawzajem sie pilnujace.

Ale Polacy wola brak stabilizacji, eksperymenty, dyktatora, ktory za nich mysli i dziala, wiec musza byc zadowoleni z tego co maja. W koncu te 18% wlasnie tego chcialo, a ze reszta nie miala alternatywy, wynika i z tego, ze i reszta jest bierna politycznie i oczekuje, ze oni, to oczywiscie nie, ale gdzies siedza gotowi do akcji, wyksztalceni, uczciwi, odpowiedzialni politycy, ktorzy za nich zrobia odgornie porzadek...

A demokracja tak nie (za)dziala.

Zgadzam się tylko częściowo.
Tak jest jeśli ten ktoś reprezentuje prywatna firmę i chce się reklamować, a nie swoją reklamą wspierać te czy inne media.
W pozostałych przypadkach, zwłaszcza dużych instytucji państwowych "reklama" w mediach jest w gruncie rzeczy sposobem na przenoszenie państwowych pieniędzy do prywatnych mediów, ze względów politycznych.

No to różnimy się.
Jeśli PKO BP się reklamuje w TVP to znaczy, że rządzący znaleźli sposób, żeby państwowe pieniądze z jednej firmy państwowej zostały przenoszone legalnie do innej firmy państwowej.

Zgadzam się z tezami, ale nie zgadzam się z wnioskami. Zwłaszcza z wnioskiem, że tylko jedna strona usiłuje wszystko upolitycznić.

Gorszy sort pokazał średniego palca PiS-wi ......WOŚP zebrała na 25 finale 105 570 801zł .....

Przekują to na swoje zwycięstwo twierdząc, że brak reklamy to najlepsza reklama .

Ech... przepraszam, ale pozwolę sobie.


Tusk mnie interesuje o tyle, o ile dobrze wykonuje swoją pracę jako Przewodniczący Rady Europejskiej. Jeśli wróci do Kraju i dalej będzie wodzował jako wódz partii wodzowskiej, mojego głosu nie dostanie, bo to, co prezentuje sobą obecnie PO, to są właśnie skutki takiego wodzowania – pozbawiona wodza partia nie nadaje się literalnie do niczego.


A do czego doprowadziły w myśl myśli medievala? Bo mnie wiadomo tyle, że doprowadziły do radykalnych reform państwa, które odbywały się w piorunującym tempie, tak że ówczesny PiS nie mógł nadążyć za ówczesnymi modernistami aplikującymi modne rozwiązania zachodnie i w końcu zjechał się do takiego miasteczka kresowego na T.


Esencja rosyjskiej propagandy. W Ameryce Murzynów biją, a Polacy nie nadają się do niczego.

A wracając do krainy normalności...


ProxyOne powiedział taką rzecz, że potrzebny jest człowiek, ale przede wszystkim pomysł, a więc idea, która porwie ludzi, i to jeszcze taka idea, której PiS nie będzie mógł zawłaszczyć na wyłączny użytek, bo jeśli to zrobi, to się ośmieszy.

No... ja czekam, czekam na coś takiego, bo tymczasem żywię ideę, że Rzplita musi się pomału dźwigać z upadku i zrastać z powrotem w jedną całość, wracać z krainy cieni do twardej rzeczywistości politycznej. Oczywiście nie będzie to już Rzplita szlachecka. Zawsze jednak będzie to wspólne dziedzictwo Polaków, Bałtów, Rusinów, Chazarów, Niemców pruskich i kogośmy tam jeszcze przygarnęłi – o, na przykład Tatarów mahometan, co na polskiej ziemi pokłony w stronę Mekki bili (nadal biją).

Tu też jest podziałów do pozasypywania, no i przede wszystkim trzeba skłonić Polaków, żeby tym dziedzictwem, które przechowali w ciężkich czasach, teraz zechcieli się z sąsiadami podzielić.

Ale kto to łyknie?....tylko betonowy elektorat.

A kto łyka wszystkie bajki? (pytanie retoryczne).
A teraz ciekawostka:

@Malgosiaa i co mu zrobia? Tyle co kierowcy Macierewicza, ktory oddalil sie z miejsca wypadku. Jedynie Sluszna Partia od reki stwierdzila, ze winien jest chlopak, ktory wjechal w swiete auto premier.
A oburzali sie strasznie, jak mowilo sie o winie pilota przy katastrofie Tupolewa. A tu prosze : winny od reki, bez przepytania swiadkow, bez dopuszczenia adwokata i bez prawa pytania o legalnosc wyprzedzania na podwojnej ciaglej samochodu wiozacego premier na prywatny weekend.


W Polsce, jak ktos ci wjedzie na czerwonym swietle i nie przyzna sie do winy i nie przyjmie mandatu to ty musisz placic naprawe, wyzsze skladki (jesli nie mialas opcji w AC, ktora ciebie przed tym chroni) i 2 lata sie sadzic o to, co jest oczywiste.
A PiS zamiast te idiotyzmy naprawic, rozwalil sadownictwo i autorytet prawa do reszty.

Ale Suweren tego sobie zazyczyl.

Co powinno być lekcją dla Suwerena. Głównie taką, że Twoje dziecko też może mieć niebywałe szczęście i spojrzeć w oczy Pani Premier Rządu Polskiego na podwójnej ciągłej.

Co wolno wojewodzie, to ... .