Nie od dziś wiadomo, że śmiech jest jedną z najgroźniejszych broni w polityce. Wystarczy więc odpowiednio często zastosować taktykę: "na każdą krytykę Platformy odpowiadamy wg schematu: 'no i co, a Kaczyńskiego pewnie zabili Tusk z Putinem, hahaha'" - by po pewnym czasie tzw "zwykli obywatele" zaczęli się zachowywać tak samo. Tusk coś zrobił źle? "no i co, Kaczyńskiego też pewnie z Putinem zabił, hahaha" - i krytyka jest całkowicie rozbrojona. Tym sposobem np. przeszły kompletnie bez echa rozpaczliwe artykuły Ewy Siedleckiej w Gazecie Wyborczej, dotyczące nowelizacji ustawy o informacji publicznej, którą Platforma podstępem (gdy jawne wprowadzenie poprawek wzbudziło protesty, PO głośno się wycofała, a potem cichutko wprowadziła to samo - i jeszcze więcej - w Senacie) zmieniła w taki sposób, że właściwie odbiera ona prawo obywatelom do dowiadywania się czegokolwiek w kwestii działań administracji. Dlaczego przeszły bez echa? Bo sprawa ta jest tak oburzająca, że wymagałaby mocnych słów. A tych nie da się już dziś wypowiedzieć, bo od razu usłyszy się: "no i co, a Tusk pewnie zabił Kaczyńskiego, hahaha". Na tym polega dramat rządów Platformy - że zniszczyła ona społeczeństwo obywatelskie. Być może nieodwracalnie. Społeczeństwo obywatelskie całkowicie utonęło dzisiaj w nienawiści do PiS, przemieszanej z bezmyślnym rechotaniem. Nie jest w stanie zdobyć się już na żadną refleksję, niczego zauważyć, niczego zrozumieć, nawet w obliczu katastrofy smoleńskiej - nie działa już nawet ludzka śmierć i tragedia. A Platformie w to graj, bo przecież tylko na tym utrzymuje swoją popularność. Powiedzieć, że te rządy są szkodliwe, to mało - są one niemoralne i urągają cywilizowanym zasadom, prowadząc do destrukcji społeczeństwa. Dlatego np. teza, że głosowanie na PO jest grzechem, jest całkowicie zgodna z nauką Kościoła. Tak, głosowanie na PO jest grzechem, z którego należy się spowiadać.

Raczej kreatywna interpretacja rzeczywistości, a końcowy wniosek potwornie teatralny i autoparodyczny.

Jest to też kolejny przykład tego, jak Johnny zarzuca swoim przeciwnikom dokładnie to, co sam robi.



Wystarczy więc odpowiednio zastosować taktykę: na każdą krytykę PIS odpowiadamy wg schematu: patrz post Johnnego.

Jest to raczej kolejny przykład na to, że Witold w ogóle przestaje rozumieć sens "argumentowania".

Raczej na to, że Johnny nie odróżnia argumentacji od własnych kreatywnych interpretacji.

No i oczywiście robienie wszystkiego tego, co się innym zarzuca, również składa się na rewelacyjny profil intelektualny i moralny...

A Witold nie rozumie, że argumentacja nie staje się argumentacją dopiero wtedy, gdy Witold uzna, że nią jest.

Za to ewidentny dowód grania Kościołem - głosowanie na PiS lub PO traktowane w kategoriach grzechu
Jeszcze żyjemy w państwie świeckim - strach pomyśleć ile wolności pozostawiono by gdyby, co nie daj Boże, przeforsowano państwo wyznaniowe.
Przyjdzie dziękować SLD za podpisanie Konkordatu.

A Johnny nie rozumie, że urojenia nie staną się argumentacją nawet wtedy, kiedy Johnny uzna, że nią są. Ten wcześniejszy, długi post Johnnego nie jest, bynajmniej, jakby chciał to przedstawić Johnny, krytyką władzy PO. To jest po prostu paranoiczny bełkot, który od analogicznych tekstów pojawiających się w okresie rządów PiSu (o tym jak to PiS wprowadza kaczystowską dyktaturę) różni się tylko tym, że jest jeszcze głupszy.

Ale w przypadku PiSu powodów do śmiechu czy oburzenia jest znacznie więcej. Można jeszcze wspomnieć wspieranie tych nieszczęsnych "obrońców Krzyża", którzy to wiedzieli lepiej niż sam biskup, że Krzyża trzeba bronić i już!, bo przyjdą niewierni i zaniosą go do kościoła. Myślę, że gdyby Jarosław przemówił do tych ludzi zaraz tylko jak zaczęły się awantury, to może daliby sobie spokój z robieniem tych bezsensownych protestów. Przecież to ich guru, ich prezes, jego pewnie by posłuchali, jeżeli biskupa, KRK i godność Krzyża mieli za nic.

Można jeszcze wspomnieć o poparciu dla pomysłu pochowania pary prezydenckiej na Wawelu. Jeżeli to nie był od początku pomysł Jarosława, to z pewnością musiał go zaakceptować. Gdyby miał odrobinę skromności i rozumu wiedziałby, że lepiej będzie nie tworzyć kontrowersji. Dla dobra pamięci o samym Lechu, który to pewnie nie życzyłby sobie nieprzychylnych komentarzy znacznej części społeczeństwa. Wystarczy wspomnieć, że gdy chciano byłego prezydenta mianować honorowym obywatelem Krakowa, sam zrezygnował z tego zaszczytu gdy pojawiły się protesty.

Można przypomniec o zmianie jego postawy po przegranych wyborach prezydenckich. Dobrze jest posłuchać co mówią o PiS i Jarosławie jego byli współpracownicy.

Poza tym, sam jego medialny wizerunek mnie zniechęca, ten wredno-ironiczny uśmieszek i wieczne oskarzanie rządu o wszystko. Tak, alfa i omega Jarosław Kaczyński, Polak, "katolik", "wielki patriota", wysoko szkolony znawca od wszystkiego, tak, on w rok po przejęciu steru w państwie sprowadzi błogostan na każdego obywatela Polski. ŻENADA!!!

Alus, niby podajesz się za katoliczkę, i szkoda mi takich ludzi tak zmanipulowanych, nie potrafiących już realnie ocenić sytuacji. Chyba że to jakiś sztuczny image, ale to już by było żałosne. Katoliczka niby w temacie obecnej polityki obeznana, a udająca że nie widzi jak ten rząd chce w Polsce przeforsować cywilizację śmierci. Zgadzam się z Johnnym. Dzisiaj oddanie głosu przy wyborach jest związane z ewentualnym poparciem prowadzenia w Polsce dalszej walki z Jezusem, Krzyżem, Kościołem, katolikami, wiarą ...w czym Twoje PO już się wykazało, a Tusk w szerzeniu w społeczeństwie nastrojów przeciwko Kościołowi Jezusa w Polsce jest mistrzem. Alus, naprawdę nie widziesz jak za Tojego Tuska i PO Polską chce owładnąć szatan Nawet za SLD nie było w Polsce walki z Kościołem Jezusa, tak jak ma to miejsce za Platformy. Czy Ty jako katoliczka nie widzisz tego czy tylko udajesz

Proszę podać przykłady kiedy to PO i Tusk zwalczali Kościół i Jezusa w Polsce. I może znajdą się też przykłady takiego zwalczania w wykonaniu Waldemara Pawlaka i PSL-u?

Jak na razie nie podałeś żadnego przykładu tego forsowania cywilizacji śmierci przez plugawą PO, jak i nie odniosłeś się do faktu popierania zbrodniczego kompromisu aborcyjnego przez umiłowany PiS.

Nie widzę, bo nie zamknęłam się w oblężonej twierdzy, którą strzegą RM, kilku biskupów i duchownych oraz PolGaz.
Szatan to domena właśnie ludzi w takich twierdzach - wszystko czego nie potrafią zrozumieć, to niechybnie tylko szatan......XXI-wieczny manicheizm, w którym nawet abp Nycz opętany został przez szatana, bo chciał ukrócić profanacje krzyża.
W zamkniętej twierdzy siedzą oddzieleni od ludzi niektórzy biskupi i jawi im się, że katolicy w Polsce zamknięci sią w gettach .
Ewidentnym dowodem takiego pojmowania świata jest o. Rydzyk, którzy porusza się po ulicach polskich miast w obstawie (pogrzeb ks Jankowskiego).
"Walka PO z Kosciołem" - tylko nigdy nie potraficie wskazać konkretów.
Chyba, że wystarczy wam zrównanie PO z Piotrowskim mordercą ks. Popiełuszki, którego dokonał "epatujący miłością chrześcijańską" J. Kaczyński po przegranych wyborach w 2007r.
- Kto się modli do prawdziwego Boga z reguły jest ludziom przyjazny. Ze złem walczy, ale przedewszystkim w sobie. To jednak nie jest łatwe i pewnie dlatego tak wielu mamy bojowników w walce z cudzymi grzechami, JPII.
Czyny świadczą o ludziach, nie utopijna "walka o Kosciół", bo często ci wojownicy bardziej szkodzą Kosciołowi, niż urojeni przeciwnicy - Kosciół ma ludzi, którzy nie należą do Boga. Bóg ma ludzi, którzy nie należa do Kościoła, św. Augustyn.
Że też nic was nie nauczyła historia Koscioła, choćby ta wspólczesna z czasów PRL - nacisk zewnetrzny rodzi opór i umacnia Kosciół.
Wewnętrzna bijatyka z podziałami na frakcje - Kościół toruński/ Kościół łagiwnicki (oczywiście ten pierwszy właściwy), "prawych katolików" i "katolewicę", zażarta walka duchownych ze współbraćmi niby o oczyszczenie z przeszłosci ubeckiej a realnie krzywdzenie fałszywymi oskarżeniami, skupianie się na władzy na dobrach doczesnych, skutkuje odchodzeniem ludzi od Koscioła.
Albo usuwaniem duchownych z parafii - choćby ostatnio w parafii Mniów.
http://ekai.pl/diecezja/kielecka/x46063 ... -z-funkcji

Gdybym ja miał takie zdanie o PO jak ma Johnny99, to też bym uważał. że głosowanie na PO co najmniej ociera się o grzech... Tak jak uważam, że głosowanie (dobrowolne) na NSDAP czy PZPR za stalinizmu byłoby popieraniem zbrodniczego systemu i wobec tego grzeszne. I tak jak grzechem jest współudział w przestępstwie polegający na udzielaniu wsparcia bandycie.

Mam propozycje, zostańmy wszyscy w domach w dzień wyborów i nie udzielajmy wsparcia obecnej klasie politycznej. STRAJK!

Załóżmy, że strajk się udał. I co dalej?