A nadto - "komu więcej dano, od tego więcej wymagać się będzie" (Łk 12,48)....kapłanom dano wiele lat formacji, aby byli światłem i mieli świadomość swego powołania i odpowiedzialności.

Rozpatrywaliśmy to pod kątem dobrego wychowania, a nie postaw zgodnych (lub nie) z duchem naszej wiary.

Ta teza jest nieprawdziwa, bo Rydzyk niczego nie odgrywa i nie ukrywa.
Wszem i wobec jest znana jego niechęć do pary prezydenckiej, więc nie ma tu żadnego zakłamania.

Żeby tylko o podwójną chodziło, to było by pół biedy.

No zaraz, to My mówimy o Rydzyku jako koalicjancie, czy o Kaczyńskich, bo nie rozumiem?
Zaczynasz mieszać ludzi, sytuacje i pojęcia, podobnie jak Gruby.

Czyli opluwanie jawne jest zgodne z duchem chrześcijaństwa i dobrym wychowaniem, a potajemne niezgodne, czy tak?
Łatwo się rozgrzeszacie, i łatwo wydajecie wyroki na innych.
Jakież to ludzkie.

Ależ skąd

To żadna nowość
To są stare dobre metody stosowane wobec niewygodnych polityków zarówno przez UB jak i SB

A co leży u podstaw "dobrego wychowania".
To po w takim razie upominanie się o odwołanie do Boga w Konstytucji UE - oni też uważają, że wystarczy tylko "dobre wychowanie" w oderwaniu od chrześcijaństwa.
Niechęć do pary prezydenckiej - to przeczytaj dokładnie jak opowiadał o zakulisowych układach z obu p. Kaczyńskimi...uderzając w Prezydenta, trafia w jego brata bliźniaka - a jednoczesnie obściskuje go poczas spotkania RRM na Jasnej Górze.
Gwarantuję Ci, że nie sprawiałobymi satysfakcji obściskiwanie się z p. Premierem
"Wielu z was opluwa" - to Twoje słowa, zacytowałam.
Wskazywanie na błędy, zadufanie, czy pamiętliwość, nieufność braci, to nie "plucie" - to krytyka - a jak mówi przysłowie chińskie: "Tylko oczyma drugich możemy dostrzec własne błędy".
A nadto - "prawdziwa cnota krytyk się nie boi"
Plucie, opluwanie - to obłudne krytykowanie nie w oczy, ale poza plecami, lub w skrytości.

Zaczniemy od Grubego.

Jeżeli w demokratycznych krajach stosuje się te metody, tzn. że są to demokratyczne metody.
Zależy jeszcze kto je stosuje i dla jakich celów.
Różnica polega na tym, że kiedyś (za komuny jak i III RP) były – jeszcze – aktywne SB i UB, które działały na polecenie starych układów z „Riwinlandu” i miały za zadanie zdezawuowanie tzw. demokratycznych polityków.
Porównywanie więc SB, UB z CBA jest nieuprawnione, lub wręcz obraźliwe.
CBA ma inne zadania.
Nie czarujmy się też, iż metody walki politycznej zmieniły się od tamtych czasów, aż tak drastycznie.
Jeszcze nigdy (od 1989 roku) ta walka nie była tak krwawa jak teraz.
Dlaczego?
Bo PiS próbuje zerwać niepisany układ z Magdalenki, i z tym nie może pogodzić się SLD i siły im sprzyjające. (czytaj - PO i im podobni)
To jest wojna na śmierć i życie, a pokłosiem tego są te wszystkie wstrząsy.
Wojna trwa.

To jakaś nowa teoria.
To jak pluć w twarz stojąc za plecami?
Coś mi tu nie gra.

"próbuje zerwać niepisany układ z Magdalenki" - człowieku! niemal po 20 latach????....i Ty w to wierzysz???....co się stało to się nie odstanie , a patykiem Wisły nikt nie zawróci.
Inna sprawa, że p. Kaczyńscy czynnie barli udział w montowaniu tego układu w Magdalence.
Całe to "rozmonowywanie" wypisz wymaluj przypomina "sukces" CBA w ujawnianiu przekupnego Leppera - zapomnieli panowie:
- "A jeśli u was jeden drugiego kąsa i pożera, baczcie, byście sie wzajemnie nie zjedli" (Ga 5,15).
Kto wie czy nie przyjdzie nam śledzić wzajemne pożeranie PiS i SO ....a jak po chrześcijańsku panowie Lepper i Kaczyński przekazywali sobie znak pokoju Na Jasnej Górze i w jednym rzędzie solidarnie klęknęli do przyjmowania Komunii Św

Alus, ale załóżmy na chwilę, że rzeczywiście było tak, jak przedstawia to szef CBA, czyli pojawił się trop korupcyjny, który doprowadził do Ministerstwa Rolnictwa i Leppera. Wówczas chyba jednak cała akcja świadczyłaby na plus IV RP, że interes polityczny koalicji nie jest ponad obowiązującym prawem? Przyjmijmy też jest drugie założenie, że pozbycie się Leppera z koalicji nie jest w interesie PiSu, przynajmniej nie za cenę ryzyka zerwania koalicji z SO.

W czym problem?
Lepiej późno niż wcale.

To oczywiste, bo nie było innej możliwości, aby komuniści przekazali (chociaż w części - tak im się wtedy zdawało) władzy.
Nie jest to dla Kaczyńskich żaden afront, że brali w tym udział.

Masz rację!! W CBA pracują niestety palanty, które nie potrafią doprowadzić sprawy do końca. Banda pseudogliniarzy z mentalnością gówniarzy.
Prawda jest brutalna Kamiński zarządza kretynami, a być może popłuczynami z SB...







Też racja!!! CBA tym komunistycznym służbom nie dorównuje do pięt. Takie kurduplowate służby jak i kurduplowaci są ci co je wymyślili



Po raz trzeci Racja!! Tylko wykonanie na poziomie chorego umysłowo pensjonariusza zakładu pomocy społecznej.
Od początku uważałem, że Lepper i ta hałastra z SO powinna co najwyżej świnie pasać. Niestety przemądrzałe kserokopie kaczek wolały tę bandę w koalicji (nadal wolą). Teraz chciały się kartofle pozbyć buraka (Lepper), niestety zrobili to w sposób haniebny i ośmieszający. Chociaż nie wiem czy można bardziej ośmieszyć tę partyjkę, która w nazwie ma "Prawo i Sprawiedliwość". Ta Partyja jest godna Radyja Ma Ryja - jedno wielkie G...o. Tzn. wielkie tylko w wypadku Ojszcza Dyrechtora, bo kurduple są kurduplami...

CBA miał trop korupcyjny prowadzący do Min. Sportu i p. dyrektora, który po odebraniu 60 tys. zł zaliczki łapówki, galopem z nimi jechał do Ministertwa.
I....co?...ano, aresztowali go w drzwiach ministerstwa....czy nie dziwne?...przecież agent patałach wiedziałby, że należy śledzić do kogo goni ten dyrektor z forsą
Widocznie nie leżało w interesie PiS poznać prawdę
Co innego z Min Rolnictwa ...i tu sprawa prosta - mogli już pozbyć się tego prostaka Leppera, bo uzyskali już to co PiS zamierzył, a nadto można społeczeństwu pokazac jak PiS walczy z korupcją

Alus, wszystko zostaje w sferze domysłów - wyłącznie.
A wypowiedzi profosa nadają się wyłącznie do kabaretu.
Jedyne z czym mogę się zgodzić, to fakt że profesjonalizm SB i UB jest na razie niedościgły dla żadnych obecnych służb.
Trzeba mieć tylko na uwadze fakt, iż służby te (mowa o SB i UB) oparto niejednokrotnie na fachowcach z ówczesnego wywiadu i kontrwywiadu oraz , że dochodziły one do doskonałości przez szereg lat, aż do dnia dzisiejszego.
Jeżeli teraz ze służb specjalnych wyrugowano dawnych oficerów, to obecne służby raczkują, dlatego prezentują taką nieporadność.
Nie wiem, czy z tego powodu można stawiać im zarzut, iż nie mają doświadczenia w mordowaniu, prowokowaniu, ośmieszaniu, dezawuowaniu, fałszowaniu rzeczywistości w czym dawne służby brylowały.
To chyba nie jest powód do chwały, a dla ostatnich do wstydu?
Chyba nie w kategoriach dobra i zła można te służby porównywać?
Najlepiej dla nas gdyby o nich się jak najmniej słyszało, bo jakież to są służby specjalne, o których tak głośno?
Przecież one powinny działać niepostrzeżenie i po cichu.
Dla mnie co innego jest szokujące w tej sprawie.
Jak działają te wszystkie służby (na czele z CBA) że działania korupcyjne dziennikarzy powodują wycieki informacji z tych służb.
Na groteskę wychodzą tłumaczenia Kamińskiego z informacji pozyskanych (z CBA) przez dziennikarzy Dziennika.
Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca.
Jak to się stało i jak można było skorumpować informatora (oficera służb) z CBA?
Wychodzi na to, że najciemniej jest pod latarnią, albo że szewc bez butów chodzi.

"Dlatego prezentują taka nieporadność" - pół biedy gdy dzieje się to w kraju, najwyżej władzę ośmieszają.
Ale konsekwecje nieporadności nowych kadr WSI, to gwarancja śmierci naszych żołnierzy biorących udział w misjach specjalnych ...i tu już nikomu nie do śmiechu.

Tu się zgadzam.
Mam taką, uwaga, teroię. SB itd. itp. po prostu ścigały i łapały/karały niewygodne jednostki. Natomiast obawiam się, że to, co robi CBA jest w sporej mierze pokazówką - złapanie jednego lekarza, teraz Leppera, wcześniej także jakies nieporadne akcje. Same wycieki też mogły być kontrolowane. Choćby sytuacje - przeciekają tajne wiadomości o X, "to nie powinno wyjść, ale skoro wyszło, wiadomo, że X jest winien". A pamiętasz sytuację z Doktorem Mengele? To wszystko ejst pokazówka i manipulacja mająca na celu przekonanie społeczeństwa co do skuteczności służb, a jednocześnie - zasianie nieufności do okreslonych osób i grup społecznych.

Też mam takie myśli, ale samokrytycznie stwierdzam, że to już ociera się o Spiskową Teorię Dziejów. Gdyby bowiem CBA aresztowała tylko panów Piotra R. i Andrzeja K., a media ujawniły, że w kręgu podejrzanych był też Lepper, to zapewne pisałbym, że widocznie ten prostak Lepper jest potrzebny IV RP.