Czyli nagana dla abp Gądeckiego - Twierdzenie, ze jakaś partia lub ugrupowanie polityczne w pełni odpowiadają wymogom wiary i życia chrześcijańskiego powoduje nieporozumienie.
http://katolicka.bydgoszcz.pl/news/kosciol-a-partie/
a największą wartością stanowi odrzucenie zakazu aborcji.....

Tia, a gdzie te podatki od sklepów? Gdzie podatek bankowy, który miały płacić banki, a płaca klienci? Gdzie wyższa wolna kwota od podatku? Zamiast tego są misiewicze. A złoty leci na łeb na szyję.
A kredyty frankowe? Spready? Wiesz ile wyniosły? 4 gr mniejsza rata.
A to?:

Jak głoszą politycy PiS (m.in. M. Morawiecki) TK perfidnie i złośliwie 3 dni po wyborach zawyrokował podniesienie kwoty wolnej od podatku, nie będą zatem wypełniać złośliwych orzeczeń.

Ogólnie pisząc ...Polakom żyje się lepiej. PiS przenosi wzrost gospodarczy na obywateli, poprzez rózne programy socjalne i gospodarcze, to się dzieje.

http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/p ... iej/54zdh9

I masz rację, ze czas hipokryzji, oszczerstw, obłudy, którym manipulowali lewacy kilka lat społeczeństwo, się skończył. Rózne bzdury typu "zabierz babci dowod" "pis doprowadzi do wojny z Rosją" " przez pis upada gielda, a oni nie wtracaja sie w gospodarkę, bo nie potrafią" i inne brednie ludzie już nie łykają. No...są wyjataki nawet na tym forum. Ale nie zmienisz nikogo na "starość"
Najlepszy tekst jaki tu przeczytaem, to osoby ktora naucza? nauczaa religii w szkole, a pisze, że PiS to religijni faryzeusze!

I sprawił to PiS w 8 miesięcy podnosząc RP z ruin.....zaiste cudotwórcy ....ba - nawet w tydzień zakazał aborcji....i wysokiej kultury osobistej - wskazywania innym wieku lub zawodu, jako kryterium negacji osoby.....

Cytat z linku:



Zobaczmy, że co dla CBOS się "nie zmieniło", to dla wyznawców PIS "wzrosło"

A poza tym oczywiście sondaże kłamią.

Ale to dobrze. Im dłużej genetyczni patrioci będą się łudzić i oszukiwać (w jednym z ostatnich wydań polskojęzycznego "Śmieci", albo "Odrzeczy" - nie pomnę, z dumą prezentowano "październikowe sondaże renomowanych ośrodków" - oczywiście "renomowane" były te, gdzie PIS miał największe poparcie - , w tym "niepublikowany sondaż" (czyli zmyślony) a pozostałe sondaże zostały pominięte) tym lepiej dla Polski



Bardzo prosto. CBOS jest ośrodkiem rządowym zawsze solidnie zawyżającym poparcie dla partii aktualnie rządzącej. Kiedy rządziło PO, miało w CBOS zawsze o kilka lub nawet kilkanaście procent więcej niż w innych ośrodkach, tak samo jest teraz z PIS. Nie jest żadną niespodzianką, że ze wszystkich sondażowni rzeczywiste wyniki wyborów CBOS przewiduje najgorzej (w 2011 był ostatni ze średnim błędem kwadratowym 1,7%, w 2015 drugi od końca)

Natomiast mierzone średnią z sondaży poparcie dla PIS powoli i nieregularnie, a przez to dla was niezauważalnie, maleje. pierwszy spadek poparcia z 38 do 34-35% nastąpił w grudniu ub roku, kiedy się okazało, ze PIS faktycznie zamierza realizować swoje obietnice (likwidację własności prywatnej w rolnictwie, wprowadzenie nomenklatury partyjnej, podnoszenie podatków, zasiłki dla islamistów, totalna i niekontrolowana inwigilacja obywateli, likwidacja niezależnego sądownictwa) i nie jest to żadna kiełbasa wyborcza. Drugi spadek poparcia to październik kiedy, (w związku z utworzeniem nadzwyczajnej komisji do walki z prywatną własnością nieruchomości w miastach) nastąpił spadek do 30-31%. Zobaczymy jak będzie w listopadzie.

medieval



Proszę zauważyć, że medieval pisze to bez najmniejszej żenady. Wiadomo przecież że pisowcy są równiejsi i jest to tak oczywiste, że nawet nie wymaga szczególnego podkreślania.

Marek Piotrowski



Oczywiście. I to jest właśnie najstraszliwsze.

PPR/PZPR też wypełniała przyrzeczenia wyborcze. Reformę rolną, "uspołecznienie" produkcji, bitwę o handel, walkę ze spekulantami i obszarnikami.

Wszystko to obiecywała i wszystko to spełniła. Dokładnie tak samo jak PIS, który zresztą się przecież z PZPR wywodzi. Personalnie i ideowo.

kosiarz



Natomiast recesję PIS na pewno zachowa dla siebie.



No właśnie. Wszyscy wiemy że to bzdura, a kosiarz bez żenady to potwierdza. PIS nie tylko nie doprowadza do żadnej wojny z Rosją, ale i usilnie odbudowuje znakomite relacje jakie łączyły te kraje za czasów pierwszego PIS w latach 1944-1989

Niestety GUS złośliwie psuje dobry humor PiS i wyznawcom - w ostatnim kwartale PKB wyniósł 2,5%, czyli znacznie poniżej od oczekiwanego i zapowiadanego

No przecież, jak napisał kosiarz, PIS przenosi wzrost gospodarczy "na obywateli" (wiadomo których) A im więcej PIS przenosi tego wzrostu, "na obywateli" tym mniej go zostaje dla Polaków.

Najniżej od 3 lat.
Przy czym przed trzema laty można było to ślimacze tempo wzrostu uzasadnić kryzysem.
Czym obecny reżim uzasadni spadek tempa wzrostu w dzisiejszej sytuacji?

A jeszcze co do "kolejnego wzrostu" notowań PiS-u.
W ostatnich miesiącach poparcie dla reżimu wg badań CBOS-u kształtowało się następująco:

XI 38%
X 38%
IX 36%
VIII 41%
VII 39%

Ten "kolejny wzrost" to bardziej zaklinanie rzeczywistości niż sama rzeczywistość.

Przy czym PO wygrała w 2007 wynikiem 41,5% by po roku w 2008r notować 49,1% poparcia.

To tzw. bonus za zwycięstwo.
Część wyborców tuż po wyborach zmienia preferencje - chce się identyfikować ze zwycięzcą.

Ciekawe, że w przypadku PiS-u ten efekt w ogóle nie wystąpił.
Może dlatego, że PiS zaraz po wyborach przystąpił do rozmontowywania państwa.
A tego nawet wielu wyborców PiS-u wcale nie chciało ani nie oczekiwało.

a więc trzeba zmienić prezesa GUS i od razu pkb wzrośnie

I wiadomo, że pomniejsze, wszechwiedzące pilastrowe bóstwo jest jeszcze równiejsze.
Nawet kiedy pisze nie na temat.
Pokazuje to w każdym swoim wpisie.
Piszę to bez żadnej żenady.

Szydło dopiero co zmieniła prezesa GUS.
I tak się teraz zastanawiam.
Zmiana przebiegła najprawdopodobniej na takich zasadach, jak i we wszystkich innych instytucjach, które PiS "odzyskał".
Zaczynając od Trybunału Konstytucyjnego, gdzie sędziów zastąpiono wyciągniętymi z ław poselskich partyjnymi funkcjonariuszami, kończąc na stadninach koni, chlewach i kurnikach, które zalała istna powódź ludzi miernych, ale wiernych.
Jeżeli teraz nowy prezes GUS-u jest na przykład kimś tak jak dyspozycyjnym jak pisowscy sędziowie TK?
I kazano mu podać, że wzrost gospodarczy wynosi 2,5%.
W rzeczywistości możemy mieć już głęboką recesję.
W PRL-u, a więc za poprzedników PiS-u, stale podawano, że dochód narodowy rośnie.
Rósł, rósł a my stale goniliśmy najbardziej uprzemysłowione kraje świata.
I już prawie je prześcigaliśmy.
W pewnym momencie byliśmy już dziesiątą potęgą przemysłową na Ziemi.
A jak przyszło co do czego i uczciwie wszystko policzono, to okazało się, ze jesteśmy jednym z najbiedniejszych krajów Europy.
W międzyczasie wyprzedziły nas nawet niektóre kraje afrykańskie.
A dzisiaj mamy przecież ten sam typ propagandy.
Kłamstwo jest nam sączone do umysłów każdego dnia.
Czy możemy jeszcze wierzyć w jakiekolwiek rządowe dane?

Heh. Znasz anegdotę o trzech kłamstwach? Poza tym, witaj w klubie - ja nie wierzyłem w rządowe dane zanim to stało się modne (tj. za rządów PO)

Wychodzę z prostego założenia: jeżeli w kraju jest dobrze, to ludziom jest dobrze. Jeżeli ludziom nie jest dobrze, to i w kraju nie jest dobrze, cokolwiek by tam sobie czyjekolwiek (nie tylko rządowe) "dane" nie twierdziły. Nie chodzi zresztą zawsze o świadome kłamstwo, czasem np. o metodologię (słynna "PERCEPCJA korupcji"), o sposób zadania pytania itp.