Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 9:25



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 311 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 21  Następna strona
 Solidarni z nienarodzonymi - "Zmuś posła" 
Autor Wiadomość
Post 


Zastanawiam się, czy autorom akcji Gościa Niedzielnego odpowiadałoby, gdyby środowiska lewicowe przeprowadziły identyczną akcję, tyle z przeciwnymi postulatami. Ciekawe czy uznaliby to za przejaw rozsądku z ich strony.



Śr lut 21, 2007 17:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 10, 2006 12:56
Posty: 86
Post 
Cytuj:
Zastanawiam się, czy autorom akcji Gościa Niedzielnego odpowiadałoby, gdyby środowiska lewicowe przeprowadziły identyczną akcję, tyle z przeciwnymi postulatami. Ciekawe czy uznaliby to za przejaw rozsądku z ich strony.
"Środowiska lewicowe" swoje agentury mają wszędzie . Inwigilują wszystko, wszedzie i nieustannie.

_________________
I szły za nim wojska niebieskie na białych koniach, przyobleczone w czysty, biały bisior.


Śr lut 21, 2007 18:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
SweetChild napisał(a):
Nie pisałem "niedopuszczalną". Gdybym był święcie przekonany, że zapis "życie od poczęcia" jest słuszny, a obecnie mamy do czynienia z ludobójstwem w majestacie prawa, to, po wyczerpaniu pokojowych środków, uważałbym wojnę w obronie niewinnie zabijanych za dopuszczalną


Więc rozumiem, że argument kontrowersyjności możemy odrzucić. :)

Zwłaszcza, że przeniesienie obecnej ustawy do ustawy zasadniczej w żadnym razie nie może być uważane za wszczynanie wojny.

Cytuj:
Przecież ja temu nie przeczę, że jest w pełni nowym życiem. Jest nowym życiem, ale nie jest w pełni nowym obywatelem. Atrybutem życia jest rozwój, więc gdybyśmy pełnię mieli już przy poczęciu, to na czym miałby polegać ów rozwój?


Nie bardzo rozumiem. :co:

Zgodnie z tym tokiem rozumowania, 17-latek nie jest żywym człowiekiem bo przecież się rozwija.

Cytuj:
Nie, nie znaczy. Ale czy ja postuluje jakieś palenie noworodków w piecach na czyjąkolwiek cześć?
Za to uważam, że różnica między miesięcznym niemowlakiem a dorosłym człowiekiem usprawiedliwia przyznawanie prawa wyborczego temu drugiemu, a odmówienie tegoż prawa pierwszemu. I nie jest to dyskryminacja.


A czy ja optuję za przyznaniem prawa wyborczego zarodkom? :clever:

Optuję jedynie za tym, żeby jego życie było chronione jako człowieka podobnie jak choronione jest życie dziecka po urodzeniu. Prawo do życia jest naprawdę najbardziej fundamentalnym prawem.

Cytuj:
Można jednak przyjąć, że dopóki mózgu nie ma, nie ma szans, aby pracował. Skoro mózg wykształca się w N-tym tygodniu po zapłodnieniu, to z pewnością nie ma go zarodek w wieku kilku dni.
A jeśli jeśli jakaś teoria nie pasuje do rzeczywistości, to trzeba ją zmodyfikować ;)


Tylko, że mózg osiąga zdolności pojmowania i samoświadomość dopiero w parę miesięcy po urodzeniu.

Cytuj:
Paschalis napisał(a):
Cieszę się, że dostrzegasz wspomnianą powyżej zależność logiczną. Jednak mam nadzieję, że wiesz, że wiara w istnienie ludzi, półludzi, ćwierćludzi itd. nie ma za wiele wspólnego ze współczesną humanistyczną antropologią. Za to całkiem sporo z nietzcheanizmem i darwinizmem społecznym.


Nie wiara w pół- czy ćwierćludzi, ale stwierdzenie faktu, że jesteśmy różni. I w związku z tym np. noworodek nie ma praw wyborczych.


1. Zaraz to w końcu noworodki są w pełni ludźmi czy nie?

2. Tu nie chodzi o prawa wyborcze, ale o prawo do życia, które noworodek posiada w takim samym stopniu co dorosły człowiek.

Cytuj:
Paschalis napisał(a):
Nie ma wtedy mowy o uznaniu równości praw wszystkich ludzi.


Zgoda, ale tej równości nie ma.


Równa godność jest zagwarantowana w każdym państwie europejskim. W praktyce jak zwykle różnie bywa, zwłaszcza że możliwości państwa są ograniczone, ale to założenie pozostaje fundamentem. Równośc wobec prawa jest tego wyrazem.

Cytuj:
OK, w takim razie może być układ nerwowy, a nie sam mózg.


Jednak wtedy ciągle problem braku antropologicznych podstaw do uznania równej godności ludzi pozostaje. Zresztą rozwój układu nerwowego jest również stopniowy.

I powiedz mi dlaczego uważasz, że posiadanie układu nerwowego jest warunkiem człowieczeństwa.

Cytuj:
Nie znaczy, co zresztą jest instynktownie oczywiste dla ogromnej większości ludzi. Po prostu, bez problemu patrzysz i widzisz, że to człowiek. W przypadku zarodka w kilka godzin po zapłodnieniu musisz mieć odpowiednią aparaturę, aby go w ogóle dostrzec, a potem odpowiednią wiedzę, aby go zaliczyć do osobników naszego gatunku. Nie ma żadnym instynkcie nie może być mowy, pozostają nam teoretyczne dywagacje.


Argument z instynktowości do mnie nie przemawia. W dużej mierze instynktowne odczucia są uwarunkowane własnym doświadczeniem i nieuświadomione. A to co nieuświadomione nierzadko bywa nieracjonalne.

Zapewniam cię, że w średniowieczu przeciętny chłop czy mieszczuch uważał się za nieskończenie mniej wartościową istotę od króla. W niczym to nie przypomina intuicyjnego odczucia obywateli w demokratycznym państwie, którzy pozbawieni są takich kompleksów, a nierzadko (jak np. w Polsce) uważają władców nawet za mniej godnych i wartościowych od nich samych.

PTRqwerty napisał(a):
Zastanawiam się, czy autorom akcji Gościa Niedzielnego odpowiadałoby, gdyby środowiska lewicowe przeprowadziły identyczną akcję, tyle z przeciwnymi postulatami. Ciekawe czy uznaliby to za przejaw rozsądku z ich strony.


Oczywiście, że nie. Tylko nie dlatego, że metoda niegodziwa, tylko dlatego, że niegodziwy jest cel.

_________________
www.onephoto.net


Śr lut 21, 2007 19:38
Zobacz profil
Post 
Paschalis napisał(a):
PTRqwerty napisał(a):
Zastanawiam się, czy autorom akcji Gościa Niedzielnego odpowiadałoby, gdyby środowiska lewicowe przeprowadziły identyczną akcję, tyle z przeciwnymi postulatami. Ciekawe czy uznaliby to za przejaw rozsądku z ich strony.


Oczywiście, że nie. Tylko nie dlatego, że metoda niegodziwa, tylko dlatego, że niegodziwy jest cel.


Okey, natomiast środowiska lewicowe uważają Twój cel za niegodziwy. Czy w związku z tym co wybory będziecie nawzajem zmieniać konstytucję i w okresie prawicy wszelka aborcja będzie niedopuszczalna, a w okresie lewicy aborcja będzie w pełni dozwolona, czy też może jakiś konsensus wypracujecie ?


Śr lut 21, 2007 21:50

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
Trudno jest wypracować konsensus z ludzmi którzy "pitoleniem" nazywają
argumenty stojące za godnością i prawem każdego ( nawet tego bez mózgu) do życia w godności.
Ze smutkiem można jedynie stwierdzić że nawet posiadanie zdrowego
mózgu nie jest tej godności (własnej) dostatecznym gwarantem.

Tak więc choć bez godności, prawo do zycia powinno zostać zagwarantowane na równi dla tych którzy wypierają się swojego
człowieczeństwa i dla tych którym człowieczeństwa odmawiają.


Śr lut 21, 2007 23:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40
Posty: 997
Post 
Mark Zubek napisał(a):
Trudno jest wypracować konsensus z ludzmi którzy "pitoleniem" nazywają
argumenty stojące za godnością i prawem każdego ( nawet tego bez mózgu) do życia w godności.

O czym ty bredzisz?

To już totalne oszołomstwo i zakłamanie - bo każdy lekarz uznaje śmierć mózgu za oznakę śmierci człowieka.

Jak można bredzić że człowiek któremu mózg się nie wykształcił żyje???

Może oddychać sam?
Serce mu pracuje?

Co za brednie.

_________________
Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...


Cz lut 22, 2007 9:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Paschalis napisał(a):
Więc rozumiem, że argument kontrowersyjności możemy odrzucić. :)


Odrzucić nie. Po prostu zgadzam się, że nie jest to argument rozstrzygający. Ująłbym to następująco: jeśli szacuję prawdopodobieństwo pewnej racji na 75% i jest to racja uznawana przez zdecydowaną większość społeczeństwa, to popierałbym wpisanie tego do wspólnej Konstytucji. Natomiast jeśli racja ta byłaby kontrowersyjna, to nie pchałbym jej na siłę do ustawy zasadniczej dlatego, że akurat jestem silniejszy. Gdybym natomiast szacował prawdopodobieństwo pewnej racji na bliskie 100%, to dążyłbym do jej zapisania nawet wówczas, gdyby budziła kontrowersje.

Paschalis napisał(a):
Zwłaszcza, że przeniesienie obecnej ustawy do ustawy zasadniczej w żadnym razie nie może być uważane za wszczynanie wojny.


Zapewne nie w rodzaju wojny secesyjnej w USA. Ale jest to wszczynanie swego rodzaju "wojny domowej": wojny na gesty, wojny na słowa.

Paschalis napisał(a):
Cytuj:
Przecież ja temu nie przeczę, że jest w pełni nowym życiem. Jest nowym życiem, ale nie jest w pełni nowym obywatelem. Atrybutem życia jest rozwój, więc gdybyśmy pełnię mieli już przy poczęciu, to na czym miałby polegać ów rozwój?


Nie bardzo rozumiem. :co:

Zgodnie z tym tokiem rozumowania, 17-latek nie jest żywym człowiekiem bo przecież się rozwija.


Za szybko czytasz ;) Z tego co napisałem wynika wręcz coś przeciwnego: gdyby 17-latek się nie rozwijał, to nie byłby żywym człowiekiem. A nie mógłby się rozwijać, gdyby osiągnął pełnię.
Życie w ujęciu biologicznym jest procesem ciągłym, osobnik danego gatunku zaczyna w czasie T0 od 0%, rozwija się i osiąga w czasie T1 pełnię swojego rozwoju (100%), a potem "zwija się" i po czasie T2 "kończy się" na poziomie między 0% a 100%.

Paschalis napisał(a):
A czy ja optuję za przyznaniem prawa wyborczego zarodkom? :clever:


To był przykład na to, że wraz z rozwojem biologicznym obywatel nabywa pewnych praw, których wcześniej nie miał.

Paschalis napisał(a):
Optuję jedynie za tym, żeby jego życie było chronione jako człowieka podobnie jak choronione jest życie dziecka po urodzeniu. Prawo do życia jest naprawdę najbardziej fundamentalnym prawem.


Jest fundamentalnym prawem, ale nie jest jakimś absolutem. Tym bardziej w początkowej fazie rozwoju, kiedy tego nowego osobnika prawie nie ma.

Paschalis napisał(a):
Tylko, że mózg osiąga zdolności pojmowania i samoświadomość dopiero w parę miesięcy po urodzeniu.


To nieistotne, dla wielu do przyjęcia jest rozwiązanie zdecydowanie bardziej restrykcyjne, więc po co tworzyć jakieś sztuczne trudności?

Paschalis napisał(a):
1. Zaraz to w końcu noworodki są w pełni ludźmi czy nie?

2. Tu nie chodzi o prawa wyborcze, ale o prawo do życia, które noworodek posiada w takim samym stopniu co dorosły człowiek.


1. Nie mogę odpowiedzieć, bo nie bardzo wiem, co miałoby oznaczać stwierdzenie "w pełni ludźmi". Nie są natomiast w pełni rozwiniętym osobnikiem swojego gatunku.

2. Jasne, to była analogia: skoro dopiero osobnik w wieku N1 lat uzyskuje prawo P1, to analogicznie dopiero osobnik w wieku N2 uzyskuje prawo P2. Oczywiście jest to pewne uproszczenie, bo prawo P1 i P2 są innego rodzaju.

Paschalis napisał(a):
Równa godność jest zagwarantowana w każdym państwie europejskim. W praktyce jak zwykle różnie bywa, zwłaszcza że możliwości państwa są ograniczone, ale to założenie pozostaje fundamentem. Równośc wobec prawa jest tego wyrazem.


Na wysokim poziomie abstrakcji, bo na niższym inaczej za swe czyny odpowiada nieletni, a inaczej dorosły. Że nie wspomnę już o biernym i czynnym prawie wyborczym ;)

Paschalis napisał(a):
Jednak wtedy ciągle problem braku antropologicznych podstaw do uznania równej godności ludzi pozostaje. Zresztą rozwój układu nerwowego jest również stopniowy.

I powiedz mi dlaczego uważasz, że posiadanie układu nerwowego jest warunkiem człowieczeństwa.


Nie uważam, po prostu szukam najlepszego rozwiązania. Takiego, które będzie restrykcyjne w ochronie nowego człowieka, ale które nie będzie zabraniało kobiecie stosowania środków wczesnoporonnych czy poddania się zapłodnieniu in-vitro. Moment wykształcenia się mózgu czy systemu nerwowego uważam za baaardzo ostrożne podejście, które pozwala uniknąć powyższych sytuacji.

Paschalis napisał(a):
Argument z instynktowości do mnie nie przemawia. W dużej mierze instynktowne odczucia są uwarunkowane własnym doświadczeniem i nieuświadomione. A to co nieuświadomione nierzadko bywa nieracjonalne.


OK, ale tu mamy średnią na dużej próbie, więc takie jednostkowe czynniki są dobrze odfiltrowane. Jeśli powiem w człowieka jest wpisane jakieś Prawo Naturalne (czy prawo moralne), to jak inaczej miałoby się ono przejawiać?
Po drugie, jak już upieramy się przy wadze biologicznego początku nowego życia, to dlaczego nie uwzględnić biologicznego instynktu?


Cz lut 22, 2007 17:33
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
Trawy;

Człowiek któremu mózg się niewykształcił..... umiera.
Lecz umiera jako.... CZŁOWIEK, z powodu braku organu niezbędnego do życia.

Czy jest to aż tak trudne do zrozumienia?

PS.

Nie wiem co to znaczy "oznaka śmierci człowieka" podobnie jak nie wiem
co to znaczy "brednie,oszołomstwo i pitolenie".

Czy aby nie przesadziłeś w czytaniu "fachowej literatury" :-D


Cz lut 22, 2007 23:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40
Posty: 997
Post 
Mark Zubek napisał(a):
Człowiek któremu mózg się niewykształcił..... umiera.
Lecz umiera jako.... CZŁOWIEK, z powodu braku organu niezbędnego do życia.

Czy jest to aż tak trudne do zrozumienia?

Jasne - dla ciebie odcięta ręka podłączona do odpowiednich maszyn też jest człowiekiem.
Co z tego że cała reszta spoczywa dawno w grobie.
Ręka też człowiek - co prawda bez niezbędnych do życia organów...

_________________
Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...


Pt lut 23, 2007 10:31
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
Trawy:

Rozumiem że mózg można odłączyć od reszty ciała i będzie on człowiekiem ?

Ja też lubię fantastykę, ale zabijanie poczętych to nie fantastyka Trawy.

Jeśli nie wierzysz w duchową osobowość to przynajmniej nie podważaj
najnowszych badań antropologicznych jasno wskazujących na
poczęcie (fuzję) jako początek ciągłego i nieprzerwanego procesu
życia organizmu w którym nieprzerwanie zachodzą zmiany jakościowe
i ilościowe. Taki organizm będący jednostkowym i niepowtarzalnym
egzemplarzem podlega ocenie i klasyfikacji swojego gatunku.

Nie mózg,serce, czy ręka, ale kompleks wielu czynników tworzy
człowieka.
Nie opinie i nadawane tytuły lub nazwy, ale właśnie godność
jest jednym podstawowym czynnikiem, bo nie ważne czy człowiek brzmi
dumnie, ale ważne aby człowiek był dumny z tego ża nim jest.

Tak więc jeśli ktoś twierdzi że pochodzi od małpy, nie zobaczy człowieka w człowieku, lecz tylko małpę.
Mózg małpy natomiast w wielu kulturach jest spożywany jeszcze w trakcie jej życia jako przysmak. Co nie znaczy że jedzący taki mózg, zjada małpę.


So lut 24, 2007 4:47
Zobacz profil
Post 

Ponieważ jestem zażenowany tą całą dyskusją, a także akcją GN, kolejną swoją wypowiedź zamieściłem równocześnie na blogu: http://blog.wiara.pl/ptrqwerty/2007/02/24/zmus-posla/

Mam nadzieję, że się moderatorzy nie obrażą i to zostawią, a Wy może przeczytacie.


So lut 24, 2007 10:30

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
Wybacz doktorze PTRqwerty, że żenująco odpowiem na Twojego bloga.

Lewica swoje pomysły już do Konstytucji wniosła a teraz podejmowane są
próby zmiany tego błędu.
Państwo pragmatyczne musi podjąć działania chroniace swoich obywateli
(wszystkich) tak, aby niesprawiedliwe traktowanie jednych w obliczu prawa nie ustanowiło w przekonaniu społecznym usprawiedliwienia
dla takiego postępowania w relacjach miedzyludzkich.

W USA podejmowane są rozpaczliwe próby zmiany decyzji sądu
federalnego z 1970 roku, który w obliczu oszustwa i za sprawą
niewyjaśnionych powiązań prawników z przemysłem farmaceutycznym,
ustanowił decyzję SKAZUJĄCĄ ponad 40 milionów obywateli USA na śmierć (w majestacie prawa).
Te anonimowe ofiary legalnej aborcji to tylko zapowiedz tego co stanie się
gdy do władzy jeszcze raz dojdzie w tym kraju aborcyjna lewica.

Piszę tak bo lewica w tym kraju jest szacunkiem do zycia mocno podzielona, jednak pieniądze i władzę posiadają wrogowie życia
ludzkiego.Pieniądze które łatwo ( zbyt łatwo) tworzą polityczny lobbing,
propagandę medialną, masową manipulację rozrywką obliczoną
na wykolejenie moralne młodego pokolenia.

Takie pieniądze wyniosły do władzy Hitlera i dały mu pełne poparcie społeczne.

ZYSK i PIENIĄDZE, drogi profesorze PTRqwerty, mające być chlebem
i komunią w relacjach miedzyludzkich stają się zagładą naszego gatunku.
Kto ma powiedzieć NIE, czy ja ?
Ja powiedziałem swoje wiele razy, inni powiedzieli jeszcze wiecej.
I co ? I nic.

To państwo, jeśli jest państwem sprawiedliwym, głosem człowieka,
ostoją spokoju i ładu, musi podjąć się próby własciwej oceny głosu tych
którzy głosu nie mają.
To państwo jesli jest państwem prawa, musi podjąć skuteczne działania
ochronne dla każdego bez względu na jego wielkość i siłę.

Jeśli jednak państwo ze swoim prawem ulegać bedzie sile pieniądza
w nadziei na ZYSK.
To z pewnością dryfować będzie ono w stronę przepastnych czeluści,
które NIE są słonecznymi wybrzeżami zdrowego rozsądku.


So lut 24, 2007 18:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52
Posty: 586
Post 
Cytuj:
"Środowiska lewicowe" swoje agentury mają wszędzie . Inwigilują wszystko, wszedzie i nieustannie.


Środowiska lewicowe nie prowadzą agentury. Z tego, co mi wiadomo, od tego są służby specjalne, a nie partie polityczne.

Ale, żeby było jasne - ja także uważam, że aborcja w każdej sytuacji jest złem.


So lut 24, 2007 19:59
Zobacz profil
Post 


Mark Zubek

Refleksja o przyczynach istnienia nie-konserwatnego prawodawstwa w Zachodnim ustawodawstwie, którą przedstawiłeś w swym liście, zaczyna się i kończy na tym, że jest to wynik spisku środowisk, które czerpią z tego finansowe korzyści. Otóż nie wyczerpuje to zagadnenia. A raczej spłyca je do poziomu kogoś kto się zniża do argumentów ad personam. Fundamentem jest tu zupełnie inna wizja świata i człowieka niż wizja, którą posiada kościół katolicki, a nie po prostu korzyści finansowe koncernów. Aczkolwiek jak się domyślam, mogą tworzyć one silne lobby.

Nie będę z Tobą dyskutował, jeżeli jeszcze raz odniesiesz się do mnie stosując ad personam. Ad personam jest poza brakiem wychowania błędem logicznym, ponieważ nie wspiera on wcale Twoich argumentów. To tylko erystyka.



N lut 25, 2007 11:46

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
PTRqwerty;

Rozumiem że rościsz sobie prawo i wyłączność do pouczania innych oraz oceniania ich światopoglądu.
Pisząc o żenującym stylu naszej wcześniejszej rozmowy też zbłądziłeś
choś nie z braku logiki, ale samokrytyki.

Pomimo to nie gniewam się :-) ( wybaczam i proszę o wybaczenie)

Nie piszę w kontekście nauczania Kościoła Katolickiego, nie piszę
jako przedstawiciel grupy polityczno-społecznej, pomimo że rysujący się
konflikt interesów przebiega na lini podziału interpretacji człowieka.

Piszę jako człowiek stojący chwiejnie na fundamencie "innej wizji"
świata. Fundamencie budowanym bez mojej zgody i wbrew mojej woli.

Szukając przyczyn odnajduję skutek i na odwrót.
O tym piszę, drogi PTRqwerty.


N lut 25, 2007 21:58
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 311 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 21  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL