Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 12, 2025 7:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 122 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
 Zakaz palenia w Polsce - komentarz palacza :) 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post Re: Zakaz palenia w Polsce - komentarz palacza :)
Crosis napisał(a):
Klarcia - celem jest zmniejszenie ludzi uzależnionych od nikotyny, a nie zmniejszanie szkodliwości uzależnienia.


Może i tak, ale właściwie to co nas to obchodzi, że ktoś jest uzależniony? To jest problem jego i ewentualnie jego najbliższych, a nie całego społeczeństwa i państwa. Co nam do tego? Kompletnie nie rozumiem tej masowej akcji obsesyjnego zwalczania uzależnień. Mi już kiedyś sugerowano, że jestem uzależniony od herbaty. Może i trochę jestem. A choćbym i był na zabój i choćby mi się ręce trzęsły, to i państwu i centrom przeciwdziałania uzależnieniom nic do tego. Szczególnie, że ja herbatę pić lubię i wątpię żebym przestał, nawet gdyby mi ktoś wmawiał, że z każdą szklanką zwiększam ryzyko wystąpienia jakiejś tam choroby i że to picie herbaty mnie w końcu zabije. Czy to będzie powód do zakazania sprzedaży herbaty?


Cytuj:
Ale, powtarzam po raz kolejny, celem państwa nie jest popularyzowanie uzależnienia od nikotyny (bo do tego prowadzi e-papieros), ale do jego redukowania.


A z jakiej racji celem PAŃSTWA ma być redukcja uzależnień?


Cytuj:
Poza tym Klarciu, pokładasz wielkie, a wg mnie chybione nadzieje w tym, że coś, co wymyśliły koncerny tytoniowe służy czemuś innemu, niż podniesieniu ich zysków ;)


Powiem ze szczerym cynizmem - jeśli szefowie koncernów tytoniowych, wymyśli nowy produkt, który przyniesie im miliony dolarów zysku, to ja w gruncie rzeczy ich nie krytykuję. Ja im, cholera, zazdroszczę :D


Pt lut 12, 2010 16:55
Zobacz profil
Post Re: Zakaz palenia w Polsce - komentarz palacza :)
Powiedzialabym, ze panstwa nie powinno obchodzic co robia obywatele, gdyby panstwo bylo tylko po to, zeby siebie bronic.
Tak juz jest, ze panstwo w jakis sposob organizuje zycie obywateli, zeby dalo sie w tym panstwie wytrzymac.
Np wymysla system opieki zdrowotnej, "zmusza" do placenia skladek, zeby ci, ktorzy nie sa za bogaci tez mieli szanse na przezycie.

Panstwo ma do palenia 8i inyych nalogow) tyle, ze jezeli ludzie nie maja wlasnego rozumu i ich swawola ogranicza mozliwosci innych, to panstwo ingeruje.
Inaczej mozna by powiedziec:
- po co zakaz narkotykow
- po co zakaz sprzedazy czegokolwiek nieletnim (w koncu maja rodzicow)
- po co przymus nauki w szkole (j/w)

A jezeli palacz ogranicza wolnosc nie-palacza do wdychania powietrza bez nikotyny i malo kto sie tym przejmuje, to dlaczego nie mialoby zaingerowac panstwo? W koncu koszty chorob spowodowanych paleniem (takze u osob niepalacych) sa ogromne. a jak NFZ plajtuje, to wspieramy go wszyscy z pieniedzy podatnikow.
W Niemczech jakos totalnych plajt knajp i restauracji nie bylo. W innych krajach tez. A ze palacze beda mieli mniej przyjemnosci, bo nie zapala papierosa po jedzeniu? Przez lata niepalacy musieli sie wedzic w dymie tytoniowym. To niech teraz palacze "pocierpia" ( a przy okazji wyjdzie im to na zdrowie).


Pt lut 12, 2010 17:05

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post Re: Zakaz palenia w Polsce - komentarz palacza :)
Kamala napisał(a):
Tak juz jest, ze panstwo w jakis sposob organizuje zycie obywateli, zeby dalo sie w tym panstwie wytrzymac.


Toteż żeby się dało wytrzymać wszystkim, zakaz palenia np. na przystankach autobusowych, w tramwajach i na dworcach jest do zaakceptowania. Ale ingerowanie w prywatne lokale to już grube przegięcie.


Cytuj:
Panstwo ma do palenia 8i inyych nalogow) tyle, ze jezeli ludzie nie maja wlasnego rozumu i ich swawola ogranicza mozliwosci innych, to panstwo ingeruje.


Jeśli ogranicza innych, ingeruje w ich wolność, to owszem. Ale niby w jaki sposób czyjeś uzależnienie od czegokolwiek ogranicza moje "możliwości"?


Cytuj:
Inaczej mozna by powiedziec:
- po co zakaz narkotykow
- po co zakaz sprzedazy czegokolwiek nieletnim (w koncu maja rodzicow)
- po co przymus nauki w szkole (j/w)


Mnie nie pytaj, ja nie wiem ;-)


Cytuj:
A jezeli palacz ogranicza wolnosc nie-palacza do wdychania powietrza bez nikotyny


Ale kto ogranicza czyją wolność? To właśnie wolność palaczy chce się ograniczyć; jeszcze bardziej wolność właścicieli barów, pubów itp. chce się ograniczyć; podczas gdy wolność niepalących ograniczona w żaden sposób nie jest i nie była. O ile ktoś się nie pcha na siłę do lokali w których palą (a do tego nikt nikogo nie zmusza) to palacze ograniczają jego "wolność" nie bardziej niż samochody i smród spalin który emitują.


Pt lut 12, 2010 17:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 19:38
Posty: 503
Post Re: Zakaz palenia w Polsce - komentarz palacza :)
Nie palę ale jestem przeciwny regulacji tak wielu aspektów życia metodą administracyjną, czyni to coraz mniej odpowiedzialnych ludzi.
Jestem ciekaw co będzie następne, kiedy już palenie zejdzie z "wokandy"?


Pt lut 12, 2010 17:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2009 1:10
Posty: 85
Post Re: Zakaz palenia w Polsce - komentarz palacza :)
Kamala napisała:
Cytuj:
Np wymysla system opieki zdrowotnej, "zmusza" do placenia skladek, zeby ci, ktorzy nie sa za bogaci tez mieli szanse na przezycie.

Masz już lewicowe poglądy, jesteś produktem "homosowieticus" - ja jestem konserwatywnym-liberałem.

Obowiązkowe ubezpieczenia zdrowotne i emerytalne są wielkim oszustwem - o zdrowie i starość każdy powinien troszczyć się sam.
Efektem ubocznym powszechnych ubezpieczeń jest spadek dzietności, i np. to, że wszyscy partycypują w kosztach aborcji, także ci, którzy są zabijaniu nienarodzonych przeciwni.
System emerytalny i tak zbankrutuje - doświadczą tego obecni dwudziestoletni.
Zresztą rządzący państwami wcale tego nie kryją - w Polsce już przebąkuje się o przedłużeniu wieku emerytalnego do lat 70 dla mężczyzn i 65 dla kobiet.
Niestety - wpadliśmy już w ten chory system i nie mamy możliwości się z niego wycofać bez dużej ilości ofiar.

Cytuj:
- po co zakaz sprzedazy czegokolwiek nieletnim (w koncu maja rodzicow)

To ma sens, bo odebrano rodzicom pełen wpływ na wychowanie swoich dzieci - gdyby ci takowy posiadali, np. nie musieli posyłać dzieci do publicznych przedszkoli, szkół, jakiekolwiek zakazy były by zbędne.

Cytuj:
- po co przymus nauki w szkole (j/w)

Jestem zdecydowanie przeciwna powszechnemu przymusowi nauki - uważam, że szkolnictwo powinno być płatne. Taki system rozwiązał by patologie w szkołach.

Cytuj:
A jezeli palacz ogranicza wolnosc nie-palacza do wdychania powietrza bez nikotyny i malo kto sie tym przejmuje, to dlaczego nie mialoby zaingerowac panstwo?

Przez lata niepalacy musieli sie wedzic w dymie tytoniowym. To niech teraz palacze "pocierpia" ( a przy okazji wyjdzie im to na zdrowie).

1. W tej kwestii można by jeszcze polemizować, bo na tej samej zasadzie ja bym na przykład postulowała likwidację prywatnego transportu. Spaliny trują równie mocno, jak dym papierosowy.

2. O swoje zdrowie zatroszczymy sią sami, jak już wspomniałam - przemawia do mnie argument "zatruwania innych", dlatego też domagam się wpuszczenia na rynek e-papierosów.

Cytuj:
W Niemczech jakos totalnych plajt knajp i restauracji nie bylo.

Mało wiesz. Z tego powodu były liczne plajty i znaczny spadek obrotów, m.in. w Kasynach. Jednak gdy spadły wpływy z podatków do budżetu, rządy Landowe nieco poluzowały restrykcyjne zarządzenie.
Teraz mamy tutaj możliwość palenia w każdej restauracji, czy knajpie.
Nawet w szpitalach, są wydzielone miejsca dla palaczy.

_________________
" Gdyby człowiek miał prawo do wszystkiego, życie byłoby do niczego "


So lut 13, 2010 10:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2009 1:10
Posty: 85
Post Re: Zakaz palenia w Polsce - komentarz palacza :)
atryda napisał(a):
Nie palę ale jestem przeciwny regulacji tak wielu aspektów życia metodą administracyjną, czyni to coraz mniej odpowiedzialnych ludzi.
Jestem ciekaw co będzie następne, kiedy już palenie zejdzie z "wokandy"?


O, tutaj jest szerokie pole do popisu - można zakazać - albo obłożyć wysokim podatkiem - cukier, sól, herbatę, kawę, tłuszcze zwierzęce, fast-foody. :3majsie:

_________________
" Gdyby człowiek miał prawo do wszystkiego, życie byłoby do niczego "


So lut 13, 2010 11:01
Zobacz profil
Post Re: Zakaz palenia w Polsce - komentarz palacza :)
Klarcia napisał(a):
Kamala napisała:
Cytuj:
Np wymysla system opieki zdrowotnej, "zmusza" do placenia skladek, zeby ci, ktorzy nie sa za bogaci tez mieli szanse na przezycie.

Masz już lewicowe poglądy, jesteś produktem "homosowieticus" - ja jestem konserwatywnym-liberałem.

Obowiązkowe ubezpieczenia zdrowotne i emerytalne są wielkim oszustwem - o zdrowie i starość każdy powinien troszczyć się sam.
Efektem ubocznym powszechnych ubezpieczeń jest spadek dzietności, i np. to, że wszyscy partycypują w kosztach aborcji, także ci, którzy są zabijaniu nienarodzonych przeciwni.
System emerytalny i tak zbankrutuje - doświadczą tego obecni dwudziestoletni.
Zresztą rządzący państwami wcale tego nie kryją - w Polsce już przebąkuje się o przedłużeniu wieku emerytalnego do lat 70 dla mężczyzn i 65 dla kobiet.
Niestety - wpadliśmy już w ten chory system i nie mamy możliwości się z niego wycofać bez dużej ilości ofiar.


Jak ktos nie ma argumentow, to przykleja etykietki. Nie wiem, skad wiesz czego jestem "produktem", tak jak i ja nie wiem, czego "produktem" jestes ty. Domyslam sie, ze jestes juz tak dlugo w liberalnym kraju, ze uwazasz, ze "homosowieticus" z ciebie wywietrzal.

Domyslam sie tez, ze masz prace, jestes zdrowa (jeszcze), odkladasz od 15 roku zycia pieniadze na to, zeby moc sie leczyc, kiedy bedzie taka potrzeba i na emeryture nie liczysz, czyli masz albo 10 dzieci (z dobrym zawodem), albo nie przewidujesz doczekania emerytury.

Tyle, ze nie kazdy czlowiek ma tak optymalne warunki i nie kazdy moze liczyc na spadek z Ameryki, ktory wyzywi jego 7 dzieci, kiedy to obowiazkowy system opieki zdrowotnej padnie i - jak wnioskuje z twojej wypowiedzi - znowu wszystkie rodziny beda wielodzietne, a dzieci albo przezyja, albo nie. I to ma byc postep liberalny. Dziekuje bardzo.


Klarcia napisał(a):
Cytuj:
A jezeli palacz ogranicza wolnosc nie-palacza do wdychania powietrza bez nikotyny i malo kto sie tym przejmuje, to dlaczego nie mialoby zaingerowac panstwo?

Przez lata niepalacy musieli sie wedzic w dymie tytoniowym. To niech teraz palacze "pocierpia" ( a przy okazji wyjdzie im to na zdrowie).

1. W tej kwestii można by jeszcze polemizować, bo na tej samej zasadzie ja bym na przykład postulowała likwidację prywatnego transportu. Spaliny trują równie mocno, jak dym papierosowy.

2. O swoje zdrowie zatroszczymy sią sami, jak już wspomniałam - przemawia do mnie argument "zatruwania innych", dlatego też domagam się wpuszczenia na rynek e-papierosów.

Cytuj:
W Niemczech jakos totalnych plajt knajp i restauracji nie bylo.

Mało wiesz. Z tego powodu były liczne plajty i znaczny spadek obrotów, m.in. w Kasynach. Jednak gdy spadły wpływy z podatków do budżetu, rządy Landowe nieco poluzowały restrykcyjne zarządzenie.
Teraz mamy tutaj możliwość palenia w każdej restauracji, czy knajpie.
Nawet w szpitalach, są wydzielone miejsca dla palaczy.


To pewnie mieszkasz w innych Niemczech niz ja ;-) U nas (chwala Bogu) dalej obowiazuje zakaz palenia i wreszcie mozna pojsc z dziecmi cos zjesc i nie byc zatrutym dymem.

Przeciez ow zakaz palenia (w Niemczech - nie wiem, jak to planuja w Polsce) oddziela palaczy od niepalacych. Czyli palacz, moze "w klatce", za zamknietymi drzwiami, nie w pomieszczeniu przez ktore przechodza niepalacy, palic "na zdrowie". Dochodzi tez kwestia obslugi, ktora zmuszona byla do pracy w pomieszczeniach mocna zadymionych.

Jezeli chodzi o ograniczanie wolnosci niepalacych, to moja byla przez lata ograniczana przez palaczy wydychajacych dym tytoniowy tam, gdzie ja siedzialam. Dla palaczy, to zaden problem. dla mnie i moich dzieci - tak.


So lut 13, 2010 11:43

Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 19:38
Posty: 503
Post Re: Zakaz palenia w Polsce - komentarz palacza :)
Kamala napisał(a):
Jezeli chodzi o ograniczanie wolnosci niepalacych, to moja byla przez lata ograniczana przez palaczy wydychajacych dym tytoniowy tam, gdzie ja siedzialam. Dla palaczy, to zaden problem. dla mnie i moich dzieci - tak.

Tu można dojrzeć inną sprawę, brak szacunku palaczy do innych ale jak mówię jeśli to będzie załatwiane administracyjnie to przyszłość nasza jest smutna, jeśli nasze relacje międzyludzkie będą wymuszane i kreowane mocą ustaw.


So lut 13, 2010 12:03
Zobacz profil
Post Re: Zakaz palenia w Polsce - komentarz palacza :)
Jezeli cos przez lata "samo sie" uregulowalo wlasnie w ta strone: palaczom wszystko wolno, a jak komus sie nie podoba, to nie musi chodzic tam, gdzie sa palacze (czyli wszedzie), to jedyna szansa dla niepalacych jest interwencja panstwa. Podobnie jak i wielu innych dziedzinach. Przy czym wariant niemiecki uwazam za optymalny: oddzielic palaczy od niepalacych, zeby ci, ktorzy nie pala nie musieli miec kontaktu z dymem.

A Klarci polecam spoleczne encykliki papieskie, chocby i ostatnia "Caritas in veritate", gdzie wyraznie jest mowa o zasadach wspolzycia spoleczenstw, w tym i roli panstwa.


So lut 13, 2010 12:11

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post Re: Zakaz palenia w Polsce - komentarz palacza :)
Kamala napisał(a):
Dochodzi tez kwestia obslugi, ktora zmuszona byla do pracy w pomieszczeniach mocna zadymionych.


Pracować w pubie i mieć pretensje o to, że klienci palą, to coś jakby pracować w kopalni węgla i mieć pretensje że jest ciemno i łatwo się pobrudzić.


Cytuj:
Jezeli chodzi o ograniczanie wolnosci niepalacych, to moja byla przez lata ograniczana przez palaczy wydychajacych dym tytoniowy tam, gdzie ja siedzialam.


A w jaki sposób to ograniczało twoją wolność? Ktoś ci kazał siedzieć w towarzystwie palaczy?


Cytuj:
Dla palaczy, to zaden problem. dla mnie i moich dzieci - tak.


To po kiego chodzisz z dziećmi do lokali, w których najwyraźniej oferta skierowana jest do palących - a więc nie do ciebie? Do sklepów tytoniowych też chodzisz i narzekasz, że są tam papierosy na wystawie?

Ta obsesja "ochrony zdrowia" osiąga denne pokłady absurdu.


Cytuj:
To pewnie mieszkasz w innych Niemczech niz ja ;-) U nas (chwala Bogu) dalej obowiazuje zakaz palenia i wreszcie mozna pojsc z dziecmi cos zjesc i nie byc zatrutym dymem.


Ciekawe, że choć w Polsce reżimowego zakazu palenia póki co nie ma, od trzech lat regularnie jadam "gdzieś" i jeszcze nigdy nie widziałem żeby ktoś tam palił. To przepraszam gdzie ty z tymi dziećmi chodzisz? Do pubu? Nie wiem jak u was w Niemczech, ale w Polsce w lokalach typowo gastronomicznych, tj. których główną ofertą jest JEDZENIE (restauracje, bary itp.), jakoś sobie nie mogę przypomnieć, kiedy ostatnio widziałem że ktoś palił.


So lut 13, 2010 13:30
Zobacz profil
Post Re: Zakaz palenia w Polsce - komentarz palacza :)
Mozliwe, ze w Polsce wszyscy sa dobrze wychowani i w normalnych restauracjach, gospodach i kawiarniach nikt nie pali. Tu tak. I dlatego teraz moge isc do normalnej restauracji i sie nie zadymic.

Co to znaczy "oferta (gastronomiczna) skierowana do palaczy"? W normalnej gospodzie malo ktory wlasciciel odwazylby sie prosic gosci o niepalenie. Teraz jest przepis i wszystko jest jasne: to nie gospodarz zabrania, ale panstwo.


So lut 13, 2010 14:38

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post Re: Zakaz palenia w Polsce - komentarz palacza :)
Kamala napisał(a):
Co to znaczy "oferta (gastronomiczna) skierowana do palaczy"?


Znaczy dokładnie to, co jest napisane. Jeśli w danym lokalu wolno palić, to znaczy, że jego oferta jest skierowana do palących. Palacze są grupą docelową. Gdyby właściciel lokalu chciał przyciągać niepalących, to by wprowadził zakaz palenia.

Podobnie jak palacze są grupą docelową sklepów tytoniowych, ale podążając logiką obrońców zdrowia, powinno się dostosować je do potrzeb niepalących.

Przy czym niepalący nie są wykluczeni z tych lokali, bo palenie nie jest w nim obowiązkiem. Na tej samej zasadzie oferta McDonalda i KFC nie jest skierowana do wegetarian. Jak chcą to mogą przyjść, ale jeśli zaczną narzekać, że w menu głównie są kurczaki i hamburgery z zawartością tłuszczu powyżej 90%, to się tylko i wyłącznie ośmieszą. Tak samo jak robią z siebie błaznów wszyscy którzy mają pretensje do właścicieli barów że wolno w nich palić.

Z góry zaznaczam, że jeśli nie możesz znaleźć lokalu, którego oferta jest skierowana do ciebie - tj. w którym nie wolno palić - to też nie jest absolutnie żaden argument. Bo to znowu coś jakby chcieć sobie kupić przedmiot "x" i nie mogąc go znaleźć w żadnym sKlepie domagać się interwencji rządu.


Cytuj:
W normalnej gospodzie malo ktory wlasciciel odwazylby sie prosic gosci o niepalenie.


Bo by stracił klientów. Zatem nic dziwnego, że pozwala palić, jego lokal, jego decyzja.


Cytuj:
Teraz jest przepis i wszystko jest jasne: to nie gospodarz zabrania, ale panstwo.


A z jakiej racji?

Idziesz do lokalu który jest prywatną własnością jakiegoś biznesmena i masz pretensje że właściciel pozwala palić na terenie jego własnego lokalu. Czym się właściwie różni zakazanie mu tego od wprowadzenia zakazu palenia w prywatnych mieszkaniach? Odwiedzasz palącego u niego w domu i chcesz mu zabronić palenia w jego własnym mieszkaniu? Toż to niedorzeczne. Nikt ci nie każe tam chodzić, podobnie jak nikt ci nie każe chodzić do McDonalda, jeśli nie odpowiada ci tamtejsze jedzenie. Nikt ci nie każe chodzić do sklepu tytoniowego, skoro nie palisz tytoniu. I nikt ci nie każe chodzić do lokali w których wolno palić, skoro nie chcesz palić - czym to się różni od pozostałych? Niczym. Tylko niektórzy mają obsesję robienia z siebie pokrzywdzonej ofiary.


Cytuj:
Mozliwe, ze w Polsce wszyscy sa dobrze wychowani i w normalnych restauracjach, gospodach i kawiarniach nikt nie pali. Tu tak. I dlatego teraz moge isc do normalnej restauracji i sie nie zadymic.


Po prostu całkowicie wbrew propagandzie "obrońców zdrowia" ja osobiście jakoś nigdy nie miałem problemu ze znalezieniem lokalu w którym nie palą, mimo że nigdy specjalnie takiego nie szukałem.
Oczywiście nie mówię tu o jakichś pubach czy piwiarniach.


Ostatnio edytowano So lut 13, 2010 15:02 przez Witold, łącznie edytowano 2 razy



So lut 13, 2010 14:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 19:38
Posty: 503
Post Re: Zakaz palenia w Polsce - komentarz palacza :)
Nie można mówić, że nie następują zmiany w zachowaniu i w podejściu do palenia.
Z ostatnich lat kiedy uczestniczyłem w imprezach typu wesele, studniówka, biby i itp palenie przy stole jest nie obecne i to nie tylko na prośbę nie palących ale i samo ograniczenie palaczy.


So lut 13, 2010 14:57
Zobacz profil
Post Re: Zakaz palenia w Polsce - komentarz palacza :)
W Polsce dobrze wychowani i nie palą..... :) :) :)
Od kilku lat obowiązuje w Krakowie zakaz palenia na przystankach (w promieniu 15 od znaków oznaczających przystanek). Znacznie zmniejszyła się liczba palaczy, ale niestety nie do zera. Ciągle trafiają się tacy, którzy zakaz mają w głębokim poważaniu (a jak wiadomo wystarczy jeden palący żeby zatruć i zasmrodzić ludzi stojących dookoła). Kilka razy widziałam akcję gdy jakaś osoba próbowała zwrócić takiemu osobnikowi uwagę i zawsze kończyło się to chamskimi wyzwiskami pod adresem tej osoby. Teoretycznie można w takiej sytuacji zadzwonić po policje, ale wiadomo że nikt tego nie robi, bo mija się to z celem.
Żadne zakazy nic nie pomogą dopóki ludzie nie naucza się szanować siebie nawzajem (normalny palący, to i bez zakazu nie będzie dmuchał na innych ludzi), a w wielu przypadkach zakazu palenia nie da się po prostu wyegzekwować (choć akurat w restauracjach jest spora nadzieja że się to uda).

Osobiście byłabym najszczęśliwsza gdyby w ogóle zakazano produkcji, sprzedaży i palenia papierosów.


So lut 13, 2010 15:03
Post Re: Zakaz palenia w Polsce - komentarz palacza :)
Witold napisał(a):
Przy czym niepalący nie są wykluczeni z tych lokali, bo palenie nie jest w nim obowiązkiem. (...)
Cytuj:
W normalnej gospodzie malo ktory wlasciciel odwazylby sie prosic gosci o niepalenie.


Bo by stracił klientów. Zatem nic dziwnego, że pozwala palić, jego lokal, jego decyzja.


Rozmowa schodzi na jalowe tory.Piszemy o roznych realiach.

Napisalam, ze mozliwe, iz w Polsce jest inaczej.

Jezeli tu we wszystkich lokalach palacze palili jak i kiedy chcieli, a wlasciciel nie odwazylby sie prosic ich o niepalenie (bo by ich w domysle stracil - o dziwo, teraz dalej przychodza), tracil potencjalnych niepalacych klientow, ktorym pozostawal zaden wybor. Teraz nie musi byc kozlem ofiarnym.

Widze ze sarmacka wolnosc i swawola fruwa dalej po kraju i wiekszosc jest przeciwko jakimkolwiek regulacjom. Proponuje rozdac wszystkim karabiny i zniesc w ramach oszczednosci policje i wojsko. Niech kazdy zalatwia swoje problemy na wlasna reke, na ile mu kul i pieniedzy starczy. Na pewno bedzie lepiej.

Nie twierdze, ze panstwo ma regulowac wszystko, ale sa regulacje chroniace pewne prawa jednostek (i nie mam tu na mysli prawa do zatruwania siebie samego), ktore sa przynajmniej przydatne. A mozna je tak sformulowac, zeby wilk byl syty i owac cala (a nie tylko wilk).


So lut 13, 2010 15:04
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 122 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL