Polski dług publiczny przekroczył 700 mld $. Co robić?
Autor |
Wiadomość |
Zoll
Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 23:24 Posty: 624 Lokalizacja: Pustynia
|
 Re: Polski dług publiczny przekroczył 700 mld $. Co robić?
ad Referendum konstytucyjne - coś jest na rzeczy w Twojej wypowiedzi; co prawda, nie głosowało 37 mln w referendum, może jakieś 30, ale niestety, wiele osób nie rozumie znaczenia poszczególnych przepisów. Dodać mogę, że wielu polityków, posłów, senatorów i innych decydentów także nie w pełni je rozumie, przez co w naszym systemie prawnym funkcjonują niekonstytucyjne przepisy (do czasu, kiedy np. ktoś nie wniesie skargi konstytucyjnej, sąd nie zapyta prawnie TK). Nie jestem całkowitym idealistą i dostrzegam problem.
Karta górnika, bo o niej piszesz, istotnie obowiązuje tylko w publicznych zakładach wydobywczych. Zatrudnienie u konkretnego pracodawcy jest istotną cechą różnicująca dane sytuacje (różnica ta ma być wyraźna i nie może być całkowicie niezależna od woli podmiotów, których sytuacja jest zróżnicowana; to czy górnik zostanie zatrudniony w kopalni prywatnej czy publicznej, nie jest całkowicie niezależne od niego). Państwo nie może wymusić na przedsiębiorcy wprowadzenia w jego zakładzie Karty Górnika, która jest aktem szczególnym w stosunku do Kodeksu pracy. Zniesienie przywilejów górników w kopalniach publicznych kłóciłoby sie z zasadą nienaruszalności praw nabytych, wynikającej z art 2. K: "demokratyczne państwo prawa" nie odbiera praw podmiotowych, w związku z zasadą pewności prawa. Też mi się to nie podoba, jednak takie argumenty są wyciągane przez związki zawodowe; zasady te są wyznacznikiem stanowienia praw przez Ustawodawcę, nie są one niezmienne (choć w praktyce, kiedy tylko rozpoczyna się dyskusja nad zniesieniem przywilejów górników i innych grup zawodowych, górnicy przyjeżdżają do Wawy blokują ulice i wymuszają na politykach zaniechanie prac). Argumentem za zniesieniem tych (dla nowo rozpoczynających pracę górników) przywilejów może być zasada równości (choć to nie tak mocny argument, jak się wydaje), lub "współpraca partnerów społecznych" nakładającej także na pracowników przedsiębiorstw i zakładów publicznych obowiązek ponoszenia ciężarów wzrostu gospodarczego (art 20 K). Czasy się zmieniły, węgiel nie jest już tak kluczowy dla polskiej gospodarki jak w czasach PRL, nie ma więc silnych podstaw do utrzymywania przywilejów dla górnictwa. Nie rozwiązuje to jednak problemu chętnych wśród młodych do pracy w kopalniach (prywatnych czy publicznych).
Jeżeli w Polsce dojdzie do zatarcia podziału ról zawodowych płci w taki sposób, że większy niż dziś odsetek mężczyzn zgodzi się na porzucenie kariery zawodowej dla wychowania dzieci, pozwalajac żonom na ich realizację zawodową, to urlop macierzyński będzie ograniczony lub zastąpiony czymś w rodzaju "rodzicielskiego". Emerytury będą mogły być zniesione, gdy większość obywateli nauczy się oszczędzać na starość. Za bardziej realne uważam wprowadzenie częściowej odpłatności studiów (szczególnie kierunków humanistycznych sensu largo). Nie widzę podstaw do tego, by wprowadzać częściową bezpłatnosć studiów zaocznych z wyżej (patrz poprzedni post) wymienionych powodów.
Ufam, że z czasem poglądy społeczne się wykrystalizują i będziemy mieli jakieś partie: liberalną socjaldemokratyczną, chadecką i jakieś efemeryczne populistyczne. Jednak nie prędko do tego dojdzie.
Pozdrawiam!
_________________
 Być wolnym to móc nie kłamać.
|
So lip 03, 2010 19:33 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Polski dług publiczny przekroczył 700 mld $. Co robić?
Epikuros napisał(a): Cytuj: Nie pełen liberalizm, ale Irlandia swój dynamiczny rozwój zawdzięczała niskim podatkom i przyjaznemu inwestycjom prawu. Można więc uznać ją (w pewnym przybliżeniu) jako państwo liberalne w socjalistycznej Unii. Czyli jednak gospodarka (bardziej) liberalna rozwija się szybko. Ciężko jest mi jednak podjąć tutaj dyskusję, bo mało wiem na temat tego państwa. Rozwija się szybko, ale do czasu. Potem przychodzi głęboka i bolesna recesja. Epikuros napisał(a): Cytuj: Liczą się z tym, że ich złapią, ale nie zakładają tego. Ja dotąd nie miałem problemów z prawem, więc nie wiem czy zakładają, czy nie... Nie masz prawa jazdy czy zawsze jeździsz przepisowo? Ja np. przekraczając prędkość liczę się z możliwością otrzymania drogiego zdjęcia, ale nie zakładam tego. Epikuros napisał(a): To prawda. Jednakże mógłbym to porównać z sytuacją, gdy skłonność ucznia do samobójstwa po dostaniu jedynki w szkole jest wyższa niż gdyby dostał piątkę. Jednakże w obu przypadkach nikła. Jak jest skala oddziaływania, tego nie wiem. Z tego co pamiętam, statystyki przestępczości pogarszają się w czasach kryzysu, ale nie wiem, w jakim stopniu. Epikuros napisał(a): Cytuj: Nietrudno też zauważyć, że to strasznie subiektywna definicja. Subiektywne jest bowiem poczucie krzywdy. Jeśli np. jestem chory i umieram, a nie mam za co kupić od Ciebie leku, to jak najbardziej mogę mieć poczucie krzywdy. I na tej bazie można by uznać liberalizm za niesprawiedliwy. Nie zgodzę się. Jeśli właściciel tego leku wywołał u Ciebie chorobę to tak. Jeśli nie to masz po prostu pecha - skrzywdził Cię los, więc jemu sioę ewentualnie odpłacaj. Zgadzam się, że skrzywdził mnie los, ale poczucie krzywdy pozostaje. Nie twierdzę, że skrzywdził mnie ktoś konkretnie, ale jeśli mi pomoże (nawet pod przymusem), to moje ogólne poczucie krzywdy zmaleje. Epikuros napisał(a): Być może własnie polska mentalność sprawia, że polacy boją się liberalizmu. Zauważmy, że najwięcej korwinistów jest w wieku od 20 do 30 lat czyli ludzi, którzy nie pamiętają komuny. Jeśli mam rację to poparcie dla partii liberalnych powinno z czasem rosnąć, choć z pewnością bardzo powoli. Moim zdaniem pamięć komuny jest tu nieistotna. W pierwszych wolnych wyborach UPR osiągnął najlepszy wynik w historii - w Sejmie zasiadało 4 posłów tej partii (w tym Korwin-Mikke i Michalkiewicz), a ludzie z prawem głosu nieźle pamiętali komunę. Myślę, że po prostu ludzie młodzi mają większe skłonności do rozwiązań radykalnych. Z czasem człowiek łagodnieje... Piszę też z własnego doświadczenia, bo to m.in. dzięki mnie Korwin-Mikke z Michalkiewiczem zasiedli w sejmowych ławach 
|
Pn lip 05, 2010 17:47 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
 Re: Polski dług publiczny przekroczył 700 mld $. Co robić?
Cytuj: Zatrudnienie u konkretnego pracodawcy jest istotną cechą różnicująca dane sytuacje No to ja się na tym etapie poddaję. Jeśli dwie osoby wykonują dokładnie tę samą pracę i jedna z nich na podstawie faktu iż praca jest bardzo ciężka ma przywileje, a druga nie, a czynnikiem różnicującym ma być.... pracodawca? W takim razie prawo w ogóle nam jest niepotrzebne, skoro można takie rzeczy dopuszczać.... Cytuj: o czy górnik zostanie zatrudniony w kopalni prywatnej czy publicznej, nie jest całkowicie niezależne od niego). Owszem jest niezależne. Jeśli by tak nie było, to nikt nie pracowałby w prywatnych spółkach. Powiem więcej, Ci z prywatnych spółek tylko czekają aż nadarzy się okazja, żeby wskoczyć na państwówkę. Cytuj: Zniesienie przywilejów górników w kopalniach publicznych kłóciłoby sie z zasadą nienaruszalności praw nabytych, wynikającej z art 2. K: "demokratyczne państwo prawa" nie odbiera praw podmiotowych, w związku z zasadą pewności prawa. Też mi się to nie podoba, jednak takie argumenty są wyciągane przez związki zawodowe; Argument jest dobry, toteż ja nie jestem za tym, aby górników z 20to letnim stażem pozbawiać tych przywilejów. Jednakże kategorycznie powinno się znieść je dla tych, którzy się przyjmują Poza tym jak sprawa wygląda z odprawami i wysokością emerytur? To też jest zagwarantowane w jakiejś ustawie? Cytuj: Jeżeli w Polsce dojdzie do zatarcia podziału ról zawodowych płci w taki sposób, że większy niż dziś odsetek mężczyzn zgodzi się na porzucenie kariery zawodowej dla wychowania dzieci, pozwalajac żonom na ich realizację zawodową, to urlop macierzyński będzie ograniczony lub zastąpiony czymś w rodzaju "rodzicielskiego". Nie sądze, aby musiało to być zagwarantowane. Traci na tym pracodawca. Cytuj: Emerytury będą mogły być zniesione, gdy większość obywateli nauczy się oszczędzać na starość. Może na błędach? Cytuj: Za bardziej realne uważam wprowadzenie częściowej odpłatności studiów (szczególnie kierunków humanistycznych sensu largo). Nie widzę podstaw do tego, by wprowadzać częściową bezpłatnosć studiów zaocznych z wyżej (patrz poprzedni post) wymienionych powodów. Lepsze to niż obecny stan rzeczy. Cytuj: Ufam, że z czasem poglądy społeczne się wykrystalizują i będziemy mieli jakieś partie: liberalną socjaldemokratyczną, chadecką i jakieś efemeryczne populistyczne. Jednak nie prędko do tego dojdzie. Ja uważam, że w Polsce mediokracja zbyt potężnie króluje, by to szybko nastapiło. SweetCytuj: Rozwija się szybko, ale do czasu. Potem przychodzi głęboka i bolesna recesja. Mam dwa zastrzeżenia: 1. Jaką mamy pewność, że recesje są skutkiem wolnorynkowości, a nie np. obecnego systemu pieniężnego? 2. Skoro i w dzisiejszym socjaliźmie recesje występują, to jaka różnica? Cytuj: Nie masz prawa jazdy czy zawsze jeździsz przepisowo? Ja np. przekraczając prędkość liczę się z możliwością otrzymania drogiego zdjęcia, ale nie zakładam tego. Teraz to robisz jakieś machlojki słowne zakłada/nie zakłada, a co za różnica? Czy gdyby to zdjęcie kosztowało Cię 10 lat pudła to ryzykowałbyś? Cytuj: Jak jest skala oddziaływania, tego nie wiem. Z tego co pamiętam, statystyki przestępczości pogarszają się w czasach kryzysu, ale nie wiem, w jakim stopniu. To jest nawet logiczne. Człowiek, który nie ma środków do życia, pójdzie i ukradnie. Ale mówimy o sytuacji jaka ma miejsce podczas kryzysu, gdzie zwykle o pracę ciężko. Tak czy inaczej i obecnie są ludzie, którzy nie mają środków do życia, a jakoś fali morderstw na tle rabunkowym wśród biedoty nie dostrzegam. A przecież nawet teraz łatwiej zabić niż stać w kolejce po zapomogę i czekać na nią. Ergo: problemu według mnie zupełnie nie ma, napewno nie byłoby gorzej niż jest. Cytuj: Zgadzam się, że skrzywdził mnie los, ale poczucie krzywdy pozostaje. Nie twierdzę, że skrzywdził mnie ktoś konkretnie, ale jeśli mi pomoże (nawet pod przymusem), to moje ogólne poczucie krzywdy zmaleje. Swiat nie jest idealny i żaden socjalizm go idealnym nie uczyni. Wszystkie problemy o jakich piszesz występują i dzisiaj. Cytuj: Moim zdaniem pamięć komuny jest tu nieistotna. W pierwszych wolnych wyborach UPR osiągnął najlepszy wynik w historii - w Sejmie zasiadało 4 posłów tej partii (w tym Korwin-Mikke i Michalkiewicz), a ludzie z prawem głosu nieźle pamiętali komunę. Myślę, że po prostu ludzie młodzi mają większe skłonności do rozwiązań radykalnych. Z czasem człowiek łagodnieje... Piszę też z własnego doświadczenia, bo to m.in. dzięki mnie Korwin-Mikke z Michalkiewiczem zasiedli w sejmowych ławach "Wolność i Praworządność" (partia, którą założył nie dawno JKM po odejściu z UPR) zamierza podjąć się edukacji ludzi na temat gospodarki, ekonomii, etc. Ludzie nie głosują na partie prawicowe, bo one nie istnieją w mediach, a ich postulaty traktowane są jak egzotyczne bajania. Może taka edukacja coś pomoże? Szczerze to wątpie, ale warto spróbować.
_________________ MÓJ BLOG
|
Cz lip 08, 2010 10:31 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Polski dług publiczny przekroczył 700 mld $. Co robić?
Epikuros napisał(a): 1. Jaką mamy pewność, że recesje są skutkiem wolnorynkowości, a nie np. obecnego systemu pieniężnego? Wcale nie twierdzę, że wolnorynkowość jest jedyną przyczyną recesji, ani nawet, że jest przyczyną najważniejszą. Zauważam jedynie, że przy tym samym systemie pieniężnym (strefa Euro) recesja jest głębsza w krajach, które wcześniej miały bardziej liberalne gospodarki (np. Irlandia vs. Niemcy). Jeśli chodzi o system pieniężny to ze zdumieniem obserwuję, jak USA, GB, UE czy Japonia z powodzeniem topią recesję w morzu pustego pieniądza  Nie jest to zgodne z bliskimi mi zasadami monetaryzmu, ale jak obserwacje nie potwierdzają teorii, to co tu począć? Epikuros napisał(a): 2. Skoro i w dzisiejszym socjaliźmie recesje występują, to jaka różnica? Socjalistyczne recesje są płytsze. I nawet jeśli socjalistyczny wzrost jest wolniejszy, to układ typu "+1+2+1-1-1-1+1+..." jest stabilniejszy niż "+4+5+4-4-4-4+4+...". Znowu daje o sobie znać postrzeganie różnicowe - jeśli już osiągnęliśmy wysoki poziom konsumpcji, to trudno pogodzić się z utratą sporej jego części. Epikuros napisał(a): Cytuj: Nie masz prawa jazdy czy zawsze jeździsz przepisowo? Ja np. przekraczając prędkość liczę się z możliwością otrzymania drogiego zdjęcia, ale nie zakładam tego. Teraz to robisz jakieś machlojki słowne zakłada/nie zakłada, a co za różnica? Czy gdyby to zdjęcie kosztowało Cię 10 lat pudła to ryzykowałbyś? Gdy mam rodzinę, pracę, dach nad głową i pełen żołądek to zdecydowanie nie. Ale gdy nie miałbym nikogo, byłbym bezdomny i głodny to moja skłonność do ryzyka wzrosłaby. W pierwszym przypadku 10 lat pudła oznacza znacząco większą stratę niż w drugim. Epikuros napisał(a): Tak czy inaczej i obecnie są ludzie, którzy nie mają środków do życia, a jakoś fali morderstw na tle rabunkowym wśród biedoty nie dostrzegam. A przecież nawet teraz łatwiej zabić niż stać w kolejce po zapomogę i czekać na nią.
Ergo: problemu według mnie zupełnie nie ma, napewno nie byłoby gorzej niż jest. Tak to już jest, że te same argumenty jednych przekonują, a innych nie. Co z tym fantem zrobić? Wymyślono, że za bardziej przekonującą uznawać się będzie argumentację, która przekona większą liczbę ludzi. Epikuros napisał(a): Swiat nie jest idealny i żaden socjalizm go idealnym nie uczyni. Wszystkie problemy o jakich piszesz występują i dzisiaj. Tak, ale w mniejszej skali. Epikuros napisał(a): "Wolność i Praworządność" (partia, którą założył nie dawno JKM po odejściu z UPR) zamierza podjąć się edukacji ludzi na temat gospodarki, ekonomii, etc. Ludzie nie głosują na partie prawicowe, bo one nie istnieją w mediach, a ich postulaty traktowane są jak egzotyczne bajania. Może taka edukacja coś pomoże? Szczerze to wątpie, ale warto spróbować. Faktem jest, że ortodoksyjny liberalizm wielu nie przekonuje. Można się zasłaniać mediami, ale moim zdaniem to tylko wygodna wymówka (coś na wzór Układu). Natomiast ekonomiczną myśl liberalną uważam za cenną w obecnym socjalistycznym świecie, w którym za sprawiedliwe uważa się zabieranie jednym i dawanie drugim wedle własnego widzimisię.
|
Cz lip 08, 2010 16:16 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
 Re: Polski dług publiczny przekroczył 700 mld $. Co robić?
Cytuj: Wcale nie twierdzę, że wolnorynkowość jest jedyną przyczyną recesji, ani nawet, że jest przyczyną najważniejszą. Zauważam jedynie, że przy tym samym systemie pieniężnym (strefa Euro) recesja jest głębsza w krajach, które wcześniej miały bardziej liberalne gospodarki (np. Irlandia vs. Niemcy). I jeżeli istnienie bezpośrednia korelacja, należy wskazać jej przyczynę. Cytuj: Jeśli chodzi o system pieniężny to ze zdumieniem obserwuję, jak USA, GB, UE czy Japonia z powodzeniem topią recesję w morzu pustego pieniądza Nie jest to zgodne z bliskimi mi zasadami monetaryzmu, ale jak obserwacje nie potwierdzają teorii, to co tu począć? Poczekamy, zobaczymy. Ilość zer pod kreską rośnie. Cytuj: Socjalistyczne recesje są płytsze. I nawet jeśli socjalistyczny wzrost jest wolniejszy, to układ typu "+1+2+1-1-1-1+1+..." jest stabilniejszy niż "+4+5+4-4-4-4+4+...". Znowu daje o sobie znać postrzeganie różnicowe - jeśli już osiągnęliśmy wysoki poziom konsumpcji, to trudno pogodzić się z utratą sporej jego części. Nie będę się kłócił, ale są osoby potrafiące udowodnić, że recesje są właśnie skutkiem interwencjonowania rządów w gospodarki. Cytuj: Gdy mam rodzinę, pracę, dach nad głową i pełen żołądek to zdecydowanie nie. Ale gdy nie miałbym nikogo, byłbym bezdomny i głodny to moja skłonność do ryzyka wzrosłaby. W pierwszym przypadku 10 lat pudła oznacza znacząco większą stratę niż w drugim. Nie rozumiem, jako bezdomny i głodny miałbyś większą skłonność do przekraczania prędkości? Cytuj: Tak to już jest, że te same argumenty jednych przekonują, a innych nie. Co z tym fantem zrobić? Wymyślono, że za bardziej przekonującą uznawać się będzie argumentację, która przekona większą liczbę ludzi. I jak szybko wymyślono tak szybko przestano korzystać z tego chorego pomysłu. Niestety dziś znów do niego powrócono i odbija się to na nas taką czkawką, że mamy sporo ludzi ledwo zarabiających na przeżycie w świecie wytrwarzającym co najmniej kilkukrotnie więcej dóbr niż jest to konieczne. Cytuj: Cytuj: Swiat nie jest idealny i żaden socjalizm go idealnym nie uczyni. Wszystkie problemy o jakich piszesz występują i dzisiaj. Tak, ale w mniejszej skali. Tak, ale tylko w eksperymencie psychicznym jaki sobie przeprowadził SweetSchild i n igdzie indziej. W Tajwanie czy Malezji jakoś się nie narzeka, a gospodarki kwitną. Cytuj: Faktem jest, że ortodoksyjny liberalizm wielu nie przekonuje. Można się zasłaniać mediami, ale moim zdaniem to tylko wygodna wymówka (coś na wzór Układu). Aż tak daleko bym nie brnął. Jeśli mówimy o czymś w rodzaju spisku to jedynie spisku nieświadomym. Po prostu obecny system tak głęboko jest zakorzeniony w ludzkich głowach, że osoby prawiące inaczej nie są traktowane poważnie. Jako przykład mogę podać pewnego dziennikarza, który podczas rozmowy z JKM w pewnym momencie zaczął rzucać argumentami za obecnym stanem rzeczy. Cytuj: Natomiast ekonomiczną myśl liberalną uważam za cenną w obecnym socjalistycznym świecie, w którym za sprawiedliwe uważa się zabieranie jednym i dawanie drugim wedle własnego widzimisię. Janosikowanie i Robin Hood'ctwo, z tym, że tamci zabierali bogatym i dawali biednym, teraz zabiera się wszystkim, a daje komu się chce.
_________________ MÓJ BLOG
|
Cz lip 08, 2010 17:38 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Polski dług publiczny przekroczył 700 mld $. Co robić?
Epikuros napisał(a): Cytuj: Jeśli chodzi o system pieniężny to ze zdumieniem obserwuję, jak USA, GB, UE czy Japonia z powodzeniem topią recesję w morzu pustego pieniądza Nie jest to zgodne z bliskimi mi zasadami monetaryzmu, ale jak obserwacje nie potwierdzają teorii, to co tu począć? Poczekamy, zobaczymy. Ilość zer pod kreską rośnie. Wielu czekało i nie doczekało się krachu obecnego systemu. Jak pociągnie jeszcze z 1000 lat, to i my mamy małe szanse. Epikuros napisał(a): Nie będę się kłócił, ale są osoby potrafiące udowodnić, że recesje są właśnie skutkiem interwencjonowania rządów w gospodarki. Są też osoby potrafiące udowodnić, że bez programów pomocowych gospodarka USA czy EU byłaby w głębokiej recesji. Podobno dwóch ekonomistów zgadza się tylko w jednej kwestii: że trzeci nie ma racji  Epikuros napisał(a): Nie rozumiem, jako bezdomny i głodny miałbyś większą skłonność do przekraczania prędkości? Tak, bo mniej obawiałbym się 10 lat w więzieniu. Strata pomiędzy stanem A="żyję dostatnio i wygodnie" oraz C="siedzę w więzieniu" jest spora. Strata pomiędzy stanem B="żyję w nędzy" oraz C="siedzę w więzieniu" jest dużo mniejsza. Przynajmniej ja tak mam, może to jakieś dewiacja. Epikuros napisał(a): I jak szybko wymyślono tak szybko przestano korzystać z tego chorego pomysłu. Niestety dziś znów do niego powrócono i odbija się to na nas taką czkawką, że mamy sporo ludzi ledwo zarabiających na przeżycie w świecie wytrwarzającym co najmniej kilkukrotnie więcej dóbr niż jest to konieczne. Zabrzmiało jak z Manifestu Marksa  Epikuros napisał(a): Tak, ale tylko w eksperymencie psychicznym jaki sobie przeprowadził SweetSchild i nigdzie indziej. W Tajwanie czy Malezji jakoś się nie narzeka, a gospodarki kwitną. Ale masowej emigracji z socjalistycznej UE do Tajwanu czy Malezji jakoś nie widać. I jeszcze w ramach małego podsumowania: 1. Zgadzam się, że zabieranie komuś jego własności jest niesprawiedliwe (chociaż nie mówiłbym tu o "obiektywnej niesprawiedliwości"). 2. Obawiam się jednak, że gospodarki oparte na pewnej niesprawiedliwości (w rozumieniu 1.) rozwijają się lepiej niż "gospodarki sprawiedliwe". Lepiej w znaczeniu "sumaryczny poziom zamożności obywateli jest wyższy i mniej zróżnicowany". 3. Otwartym jest poziom niesprawiedliwości, przy którym gospodarka danego kraju osiąga optymalny poziom rozwoju. Uważam, że obecnie mamy przegięcie w stronę socjalizmu (przynajmniej w EU czy USA) i dlatego należy upowszechniać myśl liberalną. 4. Otwartym jest też pytanie, czy wolno/ należy dopuszczać się niesprawiedliwości dla osiągnięcia wyższego poziomu rozwoju. W każdym razie uważam, że nie powinno się tego czynić bezrefleksyjnie (i dlatego należy upowszechniać myśl liberalną).
|
Cz lip 08, 2010 18:08 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
 Re: Polski dług publiczny przekroczył 700 mld $. Co robić?
Cytuj: Wielu czekało i nie doczekało się krachu obecnego systemu. Jak pociągnie jeszcze z 1000 lat, to i my mamy małe szanse. Nie mówię o końcu systemu, lecz o wielkich problemach finansowych. Cytuj: Są też osoby potrafiące udowodnić, że bez programów pomocowych gospodarka USA czy EU byłaby w głębokiej recesji. Podobno dwóch ekonomistów zgadza się tylko w jednej kwestii: że trzeci nie ma racji Jest w tym pewnie sporo prawdy. Zatem po co od razu straszyć wszystkich dookoła, że w wolnym rynku kryzysy nas zjedzą? Dopóki waluta była twarda (czyli do XXw.) to jakoś kryzysów nie było  Cytuj: Tak, bo mniej obawiałbym się 10 lat w więzieniu. Strata pomiędzy stanem A="żyję dostatnio i wygodnie" oraz C="siedzę w więzieniu" jest spora. Strata pomiędzy stanem B="żyję w nędzy" oraz C="siedzę w więzieniu" jest dużo mniejsza. Przynajmniej ja tak mam, może to jakieś dewiacja. No to mnie zdziwiłeś, bo ja w ogóle nie dostrzegam takiego trendu. Jednakże argument dobry. Jakie jednak zagrożenie może to nieść jeśli wprowadzimy liberalizm? I jeśli będzie to rzeczywiste zagrożenie, to dlaczego przykrych skutków nie odczuwamy i teraz? Cytuj: Zabrzmiało jak z Manifestu Marksa Może i tak  , ale w zamierzneiu traktuje o czymś zupełnie odwrotnym  Cytuj: Ale masowej emigracji z socjalistycznej UE do Tajwanu czy Malezji jakoś nie widać. Bo UE jest dość bogata. Bogactwo to zostało zbudowane za czasów panujacego liberalizmu. Teraz jest to marnotrawione. Cytuj: 4. Otwartym jest też pytanie, czy wolno/ należy dopuszczać się niesprawiedliwości dla osiągnięcia wyższego poziomu rozwoju. W każdym razie uważam, że nie powinno się tego czynić bezrefleksyjnie (i dlatego należy upowszechniać myśl liberalną). Gdyby nawet socjalizm zapewniał więcej dóbr, niż kapitalizm, to i tak byłbym za kapitalizmem, bo zapewnia on więcej wolności. Na szczęście nie mam tego dylematu... - Janusz Korwin-Mikke Wydaje mi się, że w gruncie rzeczy zgadzamy sie ze sobą. Ty nie jesteś jedynie tak radykalny jak ja. Być może dlatego, że żyjesz na wyższym poziomie materialnym niż ja - pokuszę się o taką teorię.
_________________ MÓJ BLOG
|
Cz lip 08, 2010 19:01 |
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: Polski dług publiczny przekroczył 700 mld $. Co robić?
Kamyk napisał(a): A co ja jako obywatel mogę zrobić? Nic. To nie mój dług, nie ja go zaciągnąłem, nie ja wyraziłem na niego zgodę - ale ja będę obciążony jego kosztami i kosztami jego spłaty. Chory jest system - od rozdętej i nadętej administracji z nienormalną liczbą urzędników, przez niewydolny system obowiązkowych ubezpieczeń, patologiczną politykę socjalną, nieuzasadnione przywileje emerytalne, na za wysokich podatkach kończąc. Chory jest system i system trzeba zmienić. Jeśli systemu zmienić się nie da (a obecnie się nie da), trzeba ograniczyć wydatki i ukrócić przywileje - ale na to nasi politycy nie mają jaj To nie system jest chor, tylko pazerni ludzie którzy nie dość że prywatyzowali to jeszcze za dopłatą. Generowanie długu obciążającego polski Naród stało się za przyczyną konkretnych osób i warto sobie to uświadomić. Była to zmowa, na którą Polacy nie mieli wielkiego wpływu, ponieważ ten spisek chytrze wprowadzono, a zasłoną dymną stała się politykierska gierka cwaniaczków postokrągłostołowej bandy czworga zwanej POPiSLIDenturą. Kto jest jeszcze winien? Oczywiście ci co skorzystali i stali się właścicielami masy upadłościowej zwanej Polską.W ten sam sposób doprowadzono do nędzy inne narody szczególnie Ameryki Południowej.Robią to wielkie koncerny sprzężone z lichwą bankową. Mocarstwem dającym bezpieczeństwo tej nienasyconej hydrze jest USA i w mniejszym stopniu UE.Jednego bliskowschodniego państwa nie wymienię, w obawie o przylgnięcie do mnie łatki ksenofoba i rasisty.
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
Cz lip 08, 2010 21:22 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
 Re: Polski dług publiczny przekroczył 700 mld $. Co robić?
Cytuj: To nie system jest chor, tylko pazerni ludzie którzy nie dość że prywatyzowali to jeszcze za dopłatą. Ale ludzie zawsze byli, są i zawsze będą pazerni. Chory jest system, bo pozwala, żeby z pazernych się złodzieje kształtowali.
_________________ MÓJ BLOG
|
Pt lip 09, 2010 8:36 |
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: Polski dług publiczny przekroczył 700 mld $. Co robić?
Epikuros napisał(a): Cytuj: To nie system jest chor, tylko pazerni ludzie którzy nie dość że prywatyzowali to jeszcze za dopłatą. Ale ludzie zawsze byli, są i zawsze będą pazerni. Chory jest system, bo pozwala, żeby z pazernych się złodzieje kształtowali. No pewnie. Najlepiej zwalić na system, a ostatnią kreaturę w ten sposób usprawiedliwisz.Ja uważam , że pobłażanie pazerności( chciwości) u konkretnych osób, jest przyczyną wszelkiego zła.
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
Pt lip 09, 2010 8:57 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
 Re: Polski dług publiczny przekroczył 700 mld $. Co robić?
Endek napisał(a): Epikuros napisał(a): Cytuj: To nie system jest chor, tylko pazerni ludzie którzy nie dość że prywatyzowali to jeszcze za dopłatą. Ale ludzie zawsze byli, są i zawsze będą pazerni. Chory jest system, bo pozwala, żeby z pazernych się złodzieje kształtowali. No pewnie. Najlepiej zwalić na system, a ostatnią kreaturę w ten sposób usprawiedliwisz.Ja uważam , że pobłażanie pazerności( chciwości) u konkretnych osób, jest przyczyną wszelkiego zła. Dla przykładu - ja też powiedzmy jestem ogromnie pazernym człowiekiem, a nie ukradłem jak dotąd z kasy państwa nic. Wiesz dlaczego? Dlatego, że nie siedzę przy korycie. Pazernych jest może i większość ludzi na tej planecie, a państwa okradają tylko rządzący. Jak to mawiał JKM - nie chodzi o to, żeby zmienić świnie, ale o to, żeby zamknąć koryto.
_________________ MÓJ BLOG
|
Pt lip 09, 2010 9:05 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Polski dług publiczny przekroczył 700 mld $. Co robić?
Epikuros napisał(a): Jakie jednak zagrożenie może to nieść jeśli wprowadzimy liberalizm? I jeśli będzie to rzeczywiste zagrożenie, to dlaczego przykrych skutków nie odczuwamy i teraz? Bo teraz rabuje państwo i czyni to w bardziej humanitarny sposób. Rabowany z reguły nie widzi sensu stawiania oporu i płaci haracz, a beneficjent dostaje środki na przeżycie i z reguły nie widzi sensu rabowania na własną rękę. Epikuros napisał(a): Wydaje mi się, że w gruncie rzeczy zgadzamy sie ze sobą. Ty nie jesteś jedynie tak radykalny jak ja. Być może dlatego, że żyjesz na wyższym poziomie materialnym niż ja - pokuszę się o taką teorię. Możliwe, co do poziomu materialnego to nie odbiega on zbytnio od średniej, ale ogólnie z sytuacji życiowej jestem zadowolony. Mam więc strategię bardziej defensywną i jestem sceptyczny wobec rewolucyjnych pomysłów. Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu.
|
Pt lip 09, 2010 10:30 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
 Re: Polski dług publiczny przekroczył 700 mld $. Co robić?
Cytuj: Bo teraz rabuje państwo i czyni to w bardziej humanitarny sposób. Rabowany z reguły nie widzi sensu stawiania oporu i płaci haracz, a beneficjent dostaje środki na przeżycie i z reguły nie widzi sensu rabowania na własną rękę. Ale nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Jeśli bieda = większa przestępczość to skutki tego odczuwalibyśmy już dzisiaj. Słowa "Bo teraz rabuje państwo" nie są odpowiedzią na zadane pytanie. Jeszcze coś dodam - każda rewolucja zaczyna się od żołądków. Ale jakoś jeszcze nie było rewolucji spowodowanej brakiem plazm w salonach. Skoro uważasz, że biedacy są bardziej skłonni do przestępstw to należy jak najsdzybciej zlikwidowac socjalizm - ponieważ człowiek z wypłaty mogący kupić 400 bochenków chleba jest biedniejszy od tego, który może kupić 1200 chlebów. Nie lepsza byłaby sytuacja gdzie nikt by nas nie rabował? Cytuj: Możliwe, co do poziomu materialnego to nie odbiega on zbytnio od średniej, ale ogólnie z sytuacji życiowej jestem zadowolony. Mam więc strategię bardziej defensywną i jestem sceptyczny wobec rewolucyjnych pomysłów. Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu. Ja z kolei należę razem z żoną do grupy kilkunastu milionów pracujących osób utrzymujących ten kraj. Do tego nie pobieram jakichkolwiek świadczeń, gdyż mi się nie należą. Na zmniejszeniu podatków mógłbym tylko zyskać.
_________________ MÓJ BLOG
|
Pt lip 09, 2010 10:42 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Polski dług publiczny przekroczył 700 mld $. Co robić?
Epikuros napisał(a): Ale nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Jeśli bieda = większa przestępczość to skutki tego odczuwalibyśmy już dzisiaj. A nie odczuwamy? Myślałem, że już wcześniej zgodziliśmy się, że przestępczość wzrasta przez kryzys. Epikuros napisał(a): Jeszcze coś dodam - każda rewolucja zaczyna się od żołądków. Ale jakoś jeszcze nie było rewolucji spowodowanej brakiem plazm w salonach. Skoro uważasz, że biedacy są bardziej skłonni do przestępstw to należy jak najsdzybciej zlikwidowac socjalizm - ponieważ człowiek z wypłaty mogący kupić 400 bochenków chleba jest biedniejszy od tego, który może kupić 1200 chlebów. Ja po prostu nie podzielam Twojego optymizmu, że po likwidacji socjalizmu wszyscy będą mogli kupić 1200 chlebów. Po prostu nie wierzę w ogólny wzrost dobrobytu w gospodarce ortodoksyjnie liberalnej. W ogóle jestem sceptyczny wobec różnych cudownych recept na całe zło tego świata. Epikuros napisał(a): Nie lepsza byłaby sytuacja gdzie nikt by nas nie rabował? Lepsza. Podobnie lepsza byłaby sytuacja, w której nikt z nas by nie chorował. Epikuros napisał(a): Ja z kolei należę razem z żoną do grupy kilkunastu milionów pracujących osób utrzymujących ten kraj. Do tego nie pobieram jakichkolwiek świadczeń, gdyż mi się nie należą. Na zmniejszeniu podatków mógłbym tylko zyskać. To jesteśmy w tej samej grupie. Przy czym nie mówiłbym o naszym zysku po zmniejszeniu podatków, a jedynie o ograniczeniu straty. Te "zyski bogatych" to socjalistyczna propaganda, w wyniku której powstaje wrażenie, że oto "biedni" (bez dochodów czy mniej zarabiający) dokładają do "bogatych" (czyli lepiej zarabiających). Tymczasem po prostu lepiej zarabiający mniej dokładają do słabiej zarabiających/ bezrobotnych.
|
Pt lip 09, 2010 12:48 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
 Re: Polski dług publiczny przekroczył 700 mld $. Co robić?
Cytuj: A nie odczuwamy? Myślałem, że już wcześniej zgodziliśmy się, że przestępczość wzrasta przez kryzys. Ale nie zgodziliśmy się co do tego, że liberalna gospodarka=ciągłe recesje. Nie zgodziliśmy się również do tego, że kryzys w liberalnej gospodarce=głodujący, bezrobotni na ulicach. Bo ja myślę, że rzeczywiście ktoś głodny i bez perspektyw byłby o wiele bardziej skłonny do przestępstwa. Jednakże poziom życia w stosunku do bogatszych już by do przestępstwa nie składniał. To, że jeżdżę gorszym autem, czy mam mniejszy dom, gorszy telewizor nie sprawi, że z tego powodu wyjdę na ulicę i stanę się bandziorem. Owszem, pewnie będę zazdrościł, ale będzie to jedynie motywacja do dalszego uczciwego bogacenia się. Cytuj: Ja po prostu nie podzielam Twojego optymizmu, że po likwidacji socjalizmu wszyscy będą mogli kupić 1200 chlebów. Po prostu nie wierzę w ogólny wzrost dobrobytu w gospodarce ortodoksyjnie liberalnej. W ogóle jestem sceptyczny wobec różnych cudownych recept na całe zło tego świata. A ja wierzę. Nie sądzę, że będzie to zmiana skokowa, ale uważam, że po krótkim (bardzo krótkim) okresie gdzie mogłoby być gorzej, będzie o wiele lepiej. Chyba, że zmiany zacznie się wprowadzac stopniowo, to nie będzie okresu przejściowego, ale wzrost gospodarki wolniej będzie się rozpędzał. Cytuj: Lepsza. Podobnie lepsza byłaby sytuacja, w której nikt z nas by nie chorował. Ale rabunek jest wymysłem ludzkim i mamy na to wpływ. Naprawdę. Cytuj: To jesteśmy w tej samej grupie. Przy czym nie mówiłbym o naszym zysku po zmniejszeniu podatków, a jedynie o ograniczeniu straty. Te "zyski bogatych" to socjalistyczna propaganda, w wyniku której powstaje wrażenie, że oto "biedni" (bez dochodów czy mniej zarabiający) dokładają do "bogatych" (czyli lepiej zarabiających). Tymczasem po prostu lepiej zarabiający mniej dokładają do słabiej zarabiających/ bezrobotnych. Sam się zastanawiałem nad tym faktem. Jeśli dobrze zrozumiałem chodzi o obawę - teraz zarabiam 1000 zł i odprowadzane są składki z których coś tam może dostanę, a jak będzie liberalizm to mogę nadal dostawać 1000 zł bez tych składek. Z jednej strony stanowisko realne patrząc na pazerność niektórych pracodawców. Jednakże na dłuższą metę nie ma to racji bytu. Jeśli podatki będą niskie, to koszt utrzymania przedsiębiorstwa będzie też o wiele niższy. Niska akcyza na paliwo zmniejszy ceny wszystkich towarów, etc. Okaże się, że na prowadzenie danej działalności gospodarczej może sobie pozwolić o wiele więcej osób niż dzisiaj. Jeśli ceny będą znacznie niższe, to konsumpcja ddrastycznie podskoczy - co będzie pożywką dla nowych przedsiębiorstw. Jeśli będzie więcej firm, będzie potrzeba większej ilości pracowników i tak wyteworzy się naturalna konkurencja na rynku pracy. Jeśli dzisiaj bezrobocie wynosi około 13%, a odliczając to z wyboru pewnie z 7%, to naprawdę niewielkiego poruszenia trzeba by miejsc pracy było więcej niż ludzi.
_________________ MÓJ BLOG
|
Pt lip 09, 2010 13:45 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|