Więc następne cztery lata będą identyczne jeśli nie gorsze w tej kwestii.
Mam też przeświadczenie graniczące z pewnością że jeżeli dojdzie do elekcji PO, opozycja zostanie zlikwidowana i będziemy mieli kapitalizm na wzór wschodni.

A to przeswiadczenie oparte na czym? Chcesz powiedziec, ze nie zyjemy w demokracji? Musi cos w tym byc, ze szeregi opozycji kruszeja, ale trzeba zapytac; czyja to jest wina?

Jakbym Putina słyszał.
Różnica między demokracją zachodnią a wschodnią jest taka, że w pierwszej nie pytają czy jest bo wiedzą że jest a w drugiej że pytają i dostają w odpowiedzi że jest tylko chwilowo wyszła na papierosa.

Czesto sie spotykacie? Zawodowo?

Chciałbym ale za wysokie progi.
Ja jestem w służbach specjalnych anielskiej dywizji, więc niby to samo tylko inne szefostwo i priorytety.

Raczej za niskie progi, siedziba KGB to piekło.

Jak zwykle w tego typu tematach mamy do czynienia z erupcjami ogólników, a jakichkolwiek konkretów brak.

Rządy cudów i miłości

To nie jest dowód dla babci

Czas patriotów dobiegł końca

W skrócie. Najważniejsze obietnice PO, czyli liberalizację gospodarki i przyśpieszenie wzrostu gospodarczego, można uznać za wypełnione.

W latach 2007-2010 Polski IEF (wskaźnik wolności gospodarczej) wzrósł o 6 pkt i był to drugi najszybszy wzrost w Europie (po Turcji - 6,8 pkt)

Polski PKB per capita w latach 2007-2010 rósł średnio o 3,53% rocznie, co w Europie było poza wszelką konkuencją (druga w kolejności Słowacja osiągnęła zaledwie 1,5%, reszta krajów znacznie gorzej)

Nawet dług publiczny, chociaż rzeczywiście wzrósł niepokojąco, to nie bardziej, niż średnia europejska.

A że nie jest tak, że "wszyscy to wiedzą"?

Faktów to nie zmienia.

Źródło: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... prasa.html

Ten Bogdan Klich słynie z tego, że nic nie mówi i wygląda na to, że pod tą tajemniczą milczącą twarzą skrywa się nic nie robienie w warstwie dyplomatycznej działalności Polski.

Przypomnę że z pozycji małego kwiatka ( a nie Ministra Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej) zwracałem uwagę tu na forum, że te sprawy o których dziś przypomina Pani Fotyga, były prawdopodobnie przedmiotem ożywionych rozmów przed 10 kwietniem 2010 i dlatego te samoloty ciągle latały do Moskwy do Pragi i nad Morze Czarne ( na ile kwiatek pamięta). W samolotach latał często Premier Tusk, jednak dopiero bodaj 8 kwietnia 2010 z satysfakcją zawiadomił nas, że udało mu się spotkać z Obamą i ten obiecał mu, że w sprawie Tarczy, której pragnie Rzeczpospolita, wszystko idzie w dobrym kierunku.
Kilka dni potem, po śmierci Prezydenta Kaczyńskiego przywieziono do Morąga jakiś złom. Obecni byli żołnierze USA w randze szeregowców oraz telewizja polska. Było bardzo uroczyście. Jako kwiatek, zrozumiałem, że to jest uwieńczenie polskiej strategii zagranicznej kreowanej przez Pana Tuska, aby NATO chroniło nas Atomową Tarczą.

Zanim kwiatek zdążył się nacieszyć poczuciem bezpieczeństwa i wolności, pod osłoną nocy ów złom został jakiś czas później wywieziony. Telewizji już nie było.

No i od tamtej właściwie pory kwiatek bije się wciąż z myślami i nie wie, czy katastrofa smoleńska była wypadkiem, czy drogą do celu dla zrealizowania czyichś planów dyplomatycznych (niekoniecznie były to plany Panów Tuska i Klicha), czy mam to całe zamieszanie uważać za sukces ekipy Tusk - Klich, czy raczej przeciwnie.

No to zadam na koniec to sakramentalne pytanie:
Czy Polska pod rządami Pana Tuska naprawdę nie ma nic do powiedzenia w sprawach bezpieczeństwa zewnętrznego Polski?

Ja rozumiem, że komuś się nie podobało tupanie nogami Prezydenta i Premiera Kaczyńskich. Bo może było dla kogoś nie estetyczne. Jednak to było tupanie Polaków w sprawach Polski.
Dyplomatyczne milczenie ekipy Tuska w sprawach dyplomacji, w oczach małego kwiatka nie jest manifestacją patriotyzmu.

Jedyne co potrafi wytupać PO to czastuszki i kazaczok.



To co piszesz to same ogólniki a przytaczanie konkretów napisanych przez osobnika który analizuje sytuacje używając takich zwrotów jak "Ale oto genetyczni patrioci postanowili także tutaj zmienić swoją propagandę." to wybacz ale nie dociekam co on tam napisał.

............

To nie są ogólniki, tylko wskaźniki liczbowe. Akurat to, że według rankingu IEF za rządów PO wolność gospodarcza w Polsce uległa znacznemu zwiększeniu, to jest fakt oczywisty, co każdy sobie może na stronie Fundacji Heritage sprawdzić.

Ale konkretów faktycznie brak. Od dłuższego czasu się zastanawiam w czym konkretnie się ta liberalizacja przejawia, bo skoro IEF nam rośnie od trzech lat i to dość szybko, to by znaczyło że coś się realnie powinno dziać. Muszą być jakieś przyczyny tego wzrostu. Jak na razie odpowiedź na pytanie "w czym się konkretnie przejawia zwiększenie wolności gospodarczej w Polsce", jak dla mnie pozostaje tajemnicą. I pozostaje w cieniu działań wprost odwrotnych, jak afery z dopalaczami, zakazami palenia czy wzrostem VATu.

No, inna rzecz, że, jak sądzę, w przeciwieństwie do osirisa, nie tylko nie łudzę się że za rządów PiSu byłoby cokolwiek lepiej, ale wręcz przypuszczam, że byłoby gorzej. Za rządów PiSu, dla przykładu, afera z dopalaczami byłaby 10 razy tak głośna, jak była w wykonaniu PO, a aresztowanie Bratko byłoby transmitowane w najlepszym czasie antenowym..

W ogóle by takowej nie było, bo podejrzewam że ten handel nie miał by miejsca.
Każdy nagłaśniał swoje "osiągnięcia"
PiS uważał iż osiągnięciem jest łapanie ludzi z wierchuszki za korupcję i nie widzę w tym nic nagannego a wręcz działania te były dobre, bo przecież po to powstała CBA a nie dla walki z korupcją na poziomie handlu obwoźnego i władzy sołtysa co ma teraz miejsce.
Za PO wyrugowano całkowicie walkę z korupcją na szczytach władzy.
Ostatnim akordem było wywalenie Kamińskiego i obsadzenie swojakiem.
W to miejsce wymyślono działania akcyjne typu "zakaz klapsa" czy dopalacze, gdzie to pierwsze jest wręcz szkodliwe.

Tylko ani jeden osobnik z korupcyjnej wierchuszki nie został ukarany wyrokim sądowym......sukcesami CBA były medialne konferencje prasowe i agent Tomek.

To proste.
Bo PO skasowała te śledztwa aby - z jednej strony propagandowo - udowodnić że działania były bezprawne i bezpodstawne a z drugiej dla samych zainteresowanych (vide afera hazardowa)
Wychodzi więc na to że Twoja konstatacja niczego nie dowodzi.
Sukcesem PO jest likwidacja korupcji przez likwidację narzędzia do jej zwalczania, czyli jeżeli mamy gorączkę to najlepszym sposobem jej zbicia jest zbicie termometru i taki sposób zastosowała PO.

Bardzo proste....im mniej argumentów tym odpowiedź bardziej prosta