Pisałem zaraz po wyborach do parlamentu że kolaicja PiS PO ma marne szanse i tak sie dziej.e. Człowek z bliski RM jest dzisiaj marszałkiem sejmu.. Nie wyglada to zaciekawie..

Na serio to jestem wyjatkowo zdegustowany.
PiS który wygrał wszystkie wybory (nieznacznie wygrał), nie liczy sie z tymi którzy tylko ledwo co przegrali. Zagarnia cała władze i zaczyna rzadzic w sposób iscie dyktatorski. Rokita miał racje - odbiło im.
[...] został wicemarszałkiem Sejmu.....

To naprawde zaczyna wygladac na rzad Pisuarów

[...] - jo_tka

Nie do końca wina leży po stronie PiSu. PiS wygrywa wybory, więc maja pierwszeństwo co do wyboru marszałka. Nie jestem zwolennikiem PiSuarów, wole PO, ale wydaje mi się że Platformersi sa nieco zfrustrowani porażką. Próbują podreperować nieco swoją " urażoną dumę" więc wymachują szabelką w strone PiuSu.
Jednak, żeby nie było nieporozumień, sedno mojej wypowiedzi jast takie, że to częściowo PiS jest winny, częściowo PO

Marks - ależ oczywiście, mają pierwszeństwo. Ale też niech nie oczekują, że ewentualny koalicjant "z pokorą i wdzięcznością" przyjmie co mu dają, albo że "namyśli się i wróci".

Problem w tym, że na takich warunkach im ten powrót się nijak nie opłaca. Państwu - jeśli uznać, że ich program ma sens - również nie - bo większe szanse jego obrony paradoksalnie mogą mieć z niespętanymi rękami w opozycji niż ponosząc odpowiedzialność za nie-swoje pomysły w rządzie...

Niepokoi mnie drugi wariant koalicji - ale zobaczymy, co z tego wyniknie...

jotka i masz powod do niepokoju.Marek Jurek marszalkiemsejmu to gwozdz do trumny tej koalicji.Buuuuuuuu ja nie chce Lepppera!

pomijając moje sympatie, pomijając trójwładztwo, pomijając poparcie dla jednej i drugiej siły politycznej, ich odzywki są w miarę, natomiast zdegustowany jestem wypowiedzią Komorowskiego (lepiej bysię ugryzł w język) mówiącego że PiS- owi do całokształtu brakuje tylko Prymasa......... nie lubię polityki i nie lubię politykować ale to mnie zdenerwowało

i tu sie zdaje przesadzone,bo Prymas mial powiedziec"jestem zadowlony" po wyborze prezydenta kaczynskiego..
Swoja droga jo_tko wypowiedzi PO sa smieszne i swymi wystepamit eraz PO tylko sie osmiesza:)
Nie wiem do konca,czemu tak bronicie Tuska..

A to Twoje zdanie - i oczywiście masz do niego prawo


1. Nie bronię, bo nie ma go od czego/kogo bronić - radzi sobie i obrony nie potrzebuje

I to jest podstawowe stwierdzenie A poza tym kilka punktów:

2) Na niego głosowałam i uważam że jego/PO plan miał sens.
3) Reakcje i wypowiedzi Tuska i PO wcale nieźle rozumiem
4) Rozwiązanie "poza koalicją" już od kilku dni wydawało mi się czytelniejsze , niż wchodzenie w nią (nawet w momencie, w którym jak najbardziej do zawarcia koalicji dążono).
5) Moje zaufanie do obu polityków jest bliskie zeru, ale jednak do Tuska nieco większe - choćby dlatego że nie zapowiadał ręcznego sterowania państwem. Wolę, jeśli ktoś komu NIE UFAM nie ma za dużych uprawnień i pędu do działania (choćby w najszczytniejszych intencjach, w które nawet wierzę...)

I to nie kwestia niepokoju, bo ogólnie to państwo mi nie pomaga, ale i wielkiej krzywdy zapewne też nie zrobi, może co najwyżej utrudnić życie i zepsuć trochę nerwów.

Ja tez głosowałem na Tuska(wybierając mniejsze zło)
Ale dziwi mnie to, że nie wybrali Tuska na marszałka. Dlaczego tak się upierali przy Komorowskim? Tuska proponował sam PiS, a przecież on jest szefem PO, więc co ich ugryzło? Tego nie wiem

No i proszę, prosze....

Czy to nie jest zbyt wielki egoizm ze strony PiSu? Owszem wygrali wybory, ale mieli tylko niecałe 3 punkty procentoqwe wiecej od PO., a tu co sie dzieje? Chca stworzyć samodzielnie rząd, maja juz kandydató na wszystkich ministrów.
Czy to nie przesada? Czy to nie efekt całkowitej ignorancji wyborców PO ? Co im tam 2,8 mln wyborców....przeciez to oni wygrali i zgodnie ze stara zasada TKM, Kaczorki beda rzadzic w Polsce.
Bo nikt przy zdrowych zmtysłach nie bedzie uważał, ze premier Marcinkiewicz, ma cokolwiek do powiedzenia. To zasłona dymna i marionetka pociagana za sznurki przez blizniaczy tandem.

Tak ogromnej władzy jaka teraz posiada PiS, nie miał nawet LSD za poprzednich rzadów. To bardzo niepokojacy objaw i coraz bardziej zaczynam watpic w to, ze korupcja zostanie zlikwidowana w momencie gdy zabraknie jakiejkolwiek kontroli. To zaczyna wygladac na dyktature.
Czy o to chodziło Kosciołowi gdy po cichu udzielał poparcia PiS-owi? Gadajac głupstwa o liberałach?

Cytat My tu chyba czegoś nie rozumiemy.. Z całym szacunkiem przykładowo Pan nie może decydowć co w domu ja jem na obiad ani ja odwrotnie..

Skoro PiS zapowiadał że marszałkiem będzie ktoś z PO to nie mozę być tak ze PiS będzie wybierał w tym co ma zrobić Platforma.. PO nie jest satelitą PiSu tak jak kiedyś było SD dla PZPR-u ..
W tym wszytkim szalenie groźne dla kraju jest jedno !!
Bodajze w czwartek ( przed drugą turą ) Ojciec Rydzyk wezwał swoich zwolenników do zatopienia Platformy jawnie poparł Kaczyńskiego na prezydenta.. Dzisiaj PiS spłąca pierwszą ratę a w zasadzie to wczoraj powołujac ultra-katolickiego marszałka sejmu jakim niewątpliwie jest Pan Maarek Jurek Nie wrózy to nic dobrego.. Zresztą znamienne było wczoraj wystąpienie w sejmie pan Roma Giertycha który udzielił poparcia nowemu marszałkowi..
Lustrację dekominizaję czas zacząć..
A gospodarka kto by się takimi bzdetami zajmował łatwiej polowac na czarownice..
Polowanie czas zacząć ,,,

Beli - zaraz - posady ministra nie wciska się nikomu na siłę i pod przymusem. Skoro nie wchodzi w grę koalicja z PO, to muszą obsadzić swoimi wszystkie ministerstwa lub stworzyć inną koalicję. O to się nie ma co czepiać...

Innej koalicji raczej nie stworzą, myślę - staliby się zakładnikami ich programów i oczekiwań, a to:
1) mogłoby prowadzić do kiepskiego stanu finansowego państwa, co im na pewno nie wyjdzie na zdrowie;
2) miałoby szansę spłoszyć wyborców "centrum", a oni są PiS-owi potrzebni (zresztą być może dlatego Tusk tak straszy tą koalicją z Samoobroną, bo jeśli nie PiS to jest szansa że PO).

Do tej też nie wrócą, myślę, choć pojednawcze gesty czynią wyraźne. Tyle że teraz - obawiam się - musieli by dać PO to, czego chciała, żeby wrócili do rozmów, a to może być zbyt trudne...

Na razie zwycięzcy mają problem. I jeśli zostanie tak jak jest, trzeba będzie się mocno przyjrzeć działaniom opozycji...............

Jak ja nie cierpię polityki

Ha! i Marek Jurek chce ustapic [glupszemu sie ustepuje:P]
jo_tko nie wiem czy tak znakomicie Tusk radzi sobie z obrona wlasnej partii i wlasnej osoby...przydalaby mu sie jednak pomoc,wielokrotnie dawal poniesc sie emocjom
a poza tym,PiS chcial Tuska na marszalka, a skoro ten duma sie uniosl no to kto mu co na to poradzi??

W mojej opinii radzi sobie doskonale

A co do ustępowania - dla mnie świadczy to raczej o kłopotliwej sytuacji PiS i o tym, komu na koalicji zależy bardziej...