Wtedy już było po ptokach, bo Sejm wybrał sędziów na początku października, a 6 listopada miała się zacząć kadencja trzech z nich.

Oczywiście, można (i należy) PiS zarzucać, że nie złożył skargi wcześniej, ale i tak nie jest powiedziane, że TK wyznaczyłby wcześniej rozprawę. Zresztą, ten sam zarzut można postawić RPO, KRS, czy Prokuratorowi Generalnemu, którzy też dopiero teraz się "zorientowali", że z tą ustawą jest coś nie tak. Ciekawe dlaczego?



W takim razie w co najmniej równym stopniu został pomyślany jako ciało polityczne - stąd kadencyjność sędziów, stąd przyznanie prawa wyboru sędziów wyłącznie Sejmowi i to bezwzględną większością głosów, stąd brak i w Konstytucji, i w ustawach o TK jasnego określenia, kiedy wybiera się nowego sędziego i od kiedy zaczyna się jego kadencja - zapisów, wydawałoby się, oczywistych. Sędzia TK to jedyny sędzia w Polsce, który nie otrzymuje aktu powołania od prezydenta i który ślubuje prezydentowi nie jako sędzia, tylko jako "osoba wybrana na sędziego", a także jedyny sędzia, na wybór którego nie ma żadnego wpływu samorząd sędziowski.

Nie przesadzajmy też z tym "bezpiecznikiem systemu prawnego". Nieprzypadkowo antypisowcy krzyczą teraz, że jeśli Kaczyński dostanie w swoje ręce Trybunał, to przeprowadzi wszystko, bez konieczności zmieniania Konstytucji. Orzecznictwo TK pokazuje, że z ogólnych przepisów Konstytucji można w zasadzie wyinterpretować wszystko co się chce. Tym samym osobiste poglądy sędziów częstokroć decydują o tym, jaki wyrok zostanie wydany. Nie jest to przypadłość wyłącznie polskiego TK - w USA np. jest to traktowane jako oczywistość; sędziowie Sądu Najwyższego są otwarcie dzieleni według poglądów politycznych, konkretne orzeczenia tłumaczy się jawnie tym, że "akurat wtedy w SN większość mieli liberałowie" (ostatnio w kontekście małżeństw homoseksualnych) etc. Tak więc jeżeli nawet przyjąć, że TK jest "bezpiecznikiem", to samemu TK również przydałby się jakiś "bezpiecznik". Przed przyjęciem obecnej Konstytucji taki "bezpiecznik" funkcjonował - ustawa przewidywała, że Sejm jest uprawniony "oddalić" orzeczenie TK większością 2/3 głosów. Było to rozwiązanie toporne i kontrowersyjne, ale jakieś. Obecnie nie ma żadnego. Konstytucja przesądza, że orzeczenia TK są ostateczne, nieodwołalne i wszechmocne. Nie ma żadnej drogi odwoławczej ani żadnej procedury kontroli. Jedyną w zasadzie możliwością jest.. po prostu nie wykonać wyroku TK, co zresztą regularnie ma miejsce, nad czym TK regularnie ubolewa w corocznych sprawozdaniach.

... przez ekipę Jaruzelskiego i socjalistyczny sejm.

I znając ówczesną władzę możemy mieć 100 % pewność, że chodziło im o wzmocnienie demokracji. Demokracji socjalistycznej. Podobnie jak lewicowemu sejmowi, który pod przewodnictwem PO dokonał zamachu na TK.

Co ciekawe, do polskiego porządku ustrojowego TK wprowadzono.. ustawą z dnia 26 marca 1982 r. o zmianie Konstytucji PRL - czyli w samym środku stanu wojennego (ta sama ustawa wprowadzała również Trybunał Stanu). I już wtedy ustalono tę nieszczęsną regułę, że sędziów TK wybiera wyłącznie Sejm.

W celu dowiedzenia światu, ze PRL jest demokratycznym państwem prawa, jedynie niezrównoważeni związkowcy ze sobie znanych powodów niszczą kraj.
Komuniści nie mogli wprowadzić zapisu, że od wybranych przez sejm sędziów ślubowanie przyjmuje I sekretarz KC PZPR

Od zwycięstwa PIS w wyborach prezydenckich WIG spadł już o ponad 20% i nadal spada. Kapitał ucieka z Polski szerokim strumieniem. Mamy więc kolejną "dobra zmianę"

Zabawne jest zaskoczenie niektórych userów, którzy zawzięcie agitowali za PIS, przekonując że PO to rozrost socjalizmu, fiskalizmu, deficytu, długu i biurokracji, a teraz udają zaskoczonych, że PIS dokładnie robi to, co jawnie i oficjalnie zapowiadał że zrobi. Czyli rozbudowę socjalizmu ("solidaryzmu"), (zasiłki dla meneli, cyganów i muzułmanów) fiskalizmu (już podnieśli PIT do 70%, w kolejce są podatki od robienia zakupów i oszczędzania), deficytu, długu i biurokracji (25 ministerstw najwięcej chyba w historii Polski, dodatkowe województwa, etc)

no ale Johnny99 przestał już "patrzeć na ręce rządzącym" i zaczął "patrzeć na ręce opozycji". Teraz władzy wg J99 należy ufać i ją w ciemno popierać.

Przecież pilaster zawsze powtarzał, że sytuację w Polsce należy oceniać w kontekście sytuacji na świecie. Jak więc w tym kontekście wyglądają te spadki?

Jaki konkretnie kapitał uciekł z Polski?



E? Jakich muzułmanów?

BTW pochodzę z regionu, gdzie mieszka wielu Cyganów. Są utrzymywani przez państwo od zawsze, niestety.



Johnny99 nigdy wcześniej nie patrzył władzy na ręce tak intensywnie, jak teraz



Władzy należy nie ufać i jej nie popierać. Nic się w tym względzie nie zmieniło.

Jak czytam "rewelacje" premier Szydło, to nie wiem, czy się śmiać czy płakać.
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/energe ... nia/8w5l86
Czy Pani premier myśli, czy górnicy wydobywają z głębszych pokładów, bo lubią? Górnictwo wymaga bolesnych reform - i to trzeba powiedzieć górnikom. Zamykanie kopalń, redukcje przywilejów, ograniczanie zatrudnienia, nawet w tych względnie opłacalnych.

To ma być argument Pochodzenie z nieprawego łoża?
Komuna tego nie wymyśliła, tylko skopiowała pomysł z zachodnich demokracji, co samo w sobie nie jest złe.
Jak działał za komuny to wiadomo, jak komuna pozwalała.
Za demokracji działał dobrze, nikt nie miał wątpliwości co do trybu wybierania ani żaden prezydent nie robił obstrukcji ( co tylko dobrze o nich świadczy, a byli różni...).
Teraz PiS zdemaskował TK jako głównego wroga.
Może i ma rację, skoro zamierzają nas orbanizować ...

Co masz na myśli?
To ,że legalnie wybrani sędziowie legalnie rozpoczęliby kadencję?

Niestety, nie miał, bo każdemu to pasowało, w każdym razie dopóty, dopóki każda kolejna ekipa rządziła jedną kadencję. To zresztą standardowa przypadłość polskiej demokracji - prawne niejasności, luki czy wręcz sprzeczności nie są korygowane, bo każdy stara się je wykorzystać na swoją modłę



Prezydent Kaczyński robił "obstrukcję" względem Lidii Bagińskiej, tyle, że wtedy praktycznie wszyscy go w tym popierali, bo kandydatka im nie pasowała. Znowu - patrz wyżej. Obstrukcja jest niedopuszczalna tylko wtedy, gdy jest niesłuszna. Gdy jest słuszna - jak najbardziej, nawet trzeba! Nie muszę dodawać, że przez 8 kolejnych lat nie zrobiono nic, by sytuację uregulować i np. skonkretyzować rolę prezydenta w procesie wyboru sędziów TK. Bo po co, skoro niejasności mogą się jeszcze przydać?

A teraz jest juz wszystko jasne? Tylko tyle, ze prawo w Polsce to rzecz mocno umowna i sie je zmienia jak ustawe o stanie wojennym. Wtedy tez Sejm akurat nie obradowal (o dwunastej w nocy).
Jak dla mnie to nasz doktor prawa PAD wlasnie udowadnia, ze albo powinien oddac doktorat, bo cos takiego jak prawo nie istnieje, a jezeli odbierze przyrzeczenie od dzis ewentualnie nowowybranych sedziow, to popieram prof Zolla.

A pisowska czesc Sejmu widac tak strasznie sie boi, co TK jutro oglosi, ze nie zdziwie sie, jesli PAD odbierze slubowanie natychmiast po wyborze. Tylko co te biedactwa zrobia, jak TK jutro oglosi, ze to nielegalne?

Tych, którzy przyjadą się osiedlić do Polski skuszeni pisowskimi zasiłkami, a którzy do tej pory Polskę, z braku w niej zasiłków, omijali szerokim łukiem.




To teraz dostaną jeszcze więcej pieniędzy. Pewnie PIS liczy że będą na niego z wdzięczności głosować.



Czyżby zatem władza PO nie była najgorszym złem, jakie mogło się trafić?

proteom, spokojnie. Pani premier szukajac (POwskich) ruin po Polsce przed wyborami nie miala czasu, zeby sie doinformowywac. Tu sa na forum ludzie, ktorzy umra za geotermie Toruniu, ktora (za panstwowe pieniadze) ma byc... darmowym zrodlem ogrzewania dla torunian. No to niby dlaczego pani premier Polski, ktora podobno bez wegla padnie gospodarczo, ma wiedziec, jak wyglada gornictwo wegla kamiennego w Polsce i dlaczego jest od lat nieoplacalne?
Przeciez wedlug PiSu i nie tylko, Stocznie Gdanska (im Lenina) zamknieto z powodow politycznych, a nie dlatego, ze trzeba w nia wtapiac miliony, zeby stoczniowcy mogli tak przychodzic wyplaty. Nawet o. Rydzyk uznal, ze to strata pieniedzy.
No, i tak je stracil, ale gdzieindziej.

Po pierwsze, może to pilastra zdziwi, ale w Polsce są zasiłki Być może pilaster nie jest w stanie sobie wyobrazić, jak to możliwe, że przez 8 lat rządów krwawi liberałowie z PO ich nie zlikwidowali, ale rzeczywistości to nie zmieni

Po drugie, z tego co wiem, świadczenia dla rodzin imigranckich w Niemczech dochodzą do 1000 euro - przy tym marne "500 zł na dziecko" (obecnie coś koło 118 euro), jak i zresztą inne polskie zasiłki, wyglądają wręcz śmiesznie. Zatem spokojna głowa, panie pilaster, polskie zasiłki żadnego imigranta nie skuszą



Może, ale na ich miejscu głosowałbym raczej na PO-PSL, które wszak przeforsowały jeszcze większe świadczenie "na dziecko", tj. 1000 zł (wchodzi w życie w styczniu - no chyba, że PiS jeszcze to uwali)

(w sumie, jak się tak zastanowić, to możemy faktycznie mieć problem - PO-PSLowski zasiłek jest bowiem większy, także w liczbach bezwzględnych, niż niemiecki Kindergeld na 2014 r. i to nawet w najwyższej stawce no ale cóż, przecież PO była za przyjmowaniem uchodźców, nie można się dziwić, że próbowała ich zachęcać również finansowo, na miarę możliwości )



Zawsze może być gorzej Poza tym, wbrew najgłębszym przekonaniom fanatyków PO, władzy patrzy się na ręce dlatego, że jest władzą, a nie dlatego (i tylko wtedy), kiedy jest władzą niesłuszną.

Zdaje się, że TK nie może czegoś takiego zrobić, bo on tylko orzeka o zgodności prawa z Konstytucją, a nie o prawomocności działań kogokolwiek. Czy to Sejmu czy medieval_mana.