Sugerujesz, że PiS za pomocą sił nieczystych wpływa na pogodę?


Crosis

Woda zalała też ogromne obszary Polski. widać jak na dłoni, że Bóg nie sprzyja niemalże całemu naszemu krajowi i to wybitnie. słuchaj TVN dalej, wyjdziesz na ludzi...

Czyżby wszystkie wiadomości o podtopieniach i burzach TVN wyssała sobie z palca?

Gdyby mogło, to już dawno utopiło by TUSKA w wodzie.

Piszę jeszcze raz i to całkiem na serio.
Pan Bóg nie sprzyja TUSKOWI.
Gdybym był na forum racjonalista pisałbym, że los mu nie sprzyja ale ponieważ jestem na katolickim forum piszę co powyżej.
No ale cóż, Bóg karał co rusz Izraelitów, ale oni dalej tkwili w błędzie i często gęsto robili wszystko na opak.
Podobnie jest z Polakami.
Nic się Tuskowi nie udaje, a ma poparcie duże tylko dlatego, że wyzwolił w ludzi nienawiść do PiS-u.
Cały czas utrzymuje się przy władzy dzięki negatywnemu PR w stosunku do PiS-u, a nie dlatego że jest taki świetny.
I teraz Bóg karze i TUSKA i ludzi, którzy tak ochoczo na niego głosowali.

zrozumiałem żart gdybyś tak naprawdę myślał, wziąłbym Cię za jednego z generałów Moherowej Armii.

Może jest tak jak piszesz, a może nie.
Któż to wie?
Znamienna jest tylko jedna rzecz.
Jak piszemy, że coś jest zależne od woli Boga, to czy mamy do czynienia z katolikami, czy z ateistami, wszyscy traktują to stwierdzenie z przymrużeniem oka.
I dlatego mogę spokojnie skonstatować, że jako taka wiara w Boga nie istnieje.
Kościół i wiara to tylko atrapa potrzebna do egzystencji w danym społeczeństwie, żeby się nie wyróżniać w tłumie.

Amen.*

* - powiedział ateista


Crosis

Wracając jednak do rzeczywistości naznaczonej wolą Bożą (a jakże) trzeba stwierdzić, że TUSK posiadając nadaną przez Boga wolną wolę zrezygnował z planów nakreślonych przez PiS związanych z przeciwpowodziowymi działaniami.
Jaki to miało wpływ na obecna sytuacja trudno zmierzyć, ale działanie na zasadzie, że wszystko co przygotował polityczny przeciwnik trzeba obligatoryjnie wdeptać w ziemię może odbić się czkawka nam wszystkim.
Ślepa nienawiść może doprowadzić do tego, że w ferworze walki pozabijamy swoich najbliższych.

Nakreślonych we wrześniu 2007r w ramach kampanii wyborczej
Projekty zabezpieczeń, budowy zbiorników retencyjnych, sporządzono po 1997r a kolejne rządy AWS, SLD, PiS, PO nic z tego nie realizują....np. "Program dla Odry".

jakich planów? Mieszkam na Podkarpaciu, i pomimo 2 letniej kadencji PiS-u nie widać, aby powódź w jakikolwiek sposób zniknęła z naszej okolicy...

Alus napisała:

Jeżeli uważasz, że to jest dobre tłumaczenie indolencji oraz niemrawości PO to gratuluję argumentów.
Nie można zasłaniać się, że poprzednicy nic nie robili w tej materii, bo ponoć PO miało wyznaczać nowe standardy we wszystkich kierunkach a wpadło w koleiny poprzedników.
Jeszcze raz składam Alus Tobie oraz PO gratulacje z tego powodu.
Jak widać okrągły stół wyprodukował leserów i leni, więc spokojnie możemy oczekiwać następnych wyborów, gdzie dokładnie ci sami ludzie dojdą do władzy.
Sztandary się zmienia a metody rządzenia zostaną dokładnie te same, które mieliśmy od 20 lat.

osiris, prawda jest taka, że każda ekipa w ramach kampanii obiecywała wiele w kwestii przeciwpowodziowej, a nie dawała nic. Nie dotyczy to tylko PO, ale też PiS, AWS, SLD itd...

Ta kwestia ma duże znaczenie medialne, ale jest jak Ci powodzianie.... co roku powódź, co roku odszkodowanie, ale ubezpieczyć się żaden nie chce....

Nie wiem czemu chcesz tutaj indolencję PO stawiać na innym pułapie niż indolencję PiS. Rozumiem, że trzymasz się tych "nowych standardów" obiecywanych przez PO. Wg mnie to trochę dziecinne, ale równie dobrze można rozumować inaczej:
PiS rządził Polską bez kryzysu. I nie zrobił NIC w tej kwestii.
PO rządzi Polską w kryzysie. I też nie robi NIC w tej kwestii.

Biorąc pod uwagę te dwa wykapitalikowane NIC, to jednak ekipie PiSu łatwiej było coś zrobić. A i tak mieli to w poważaniu. Bo akurat trafiło się tak, że nie wylało.


Crosis

Crosis, niby masz rację, ale tylko pozorną.
Jeszcze raz podkreślam, że nie można swoja indolencję zasłaniać brakiem działania poprzedników.
To nie jest żadne tłumaczenie, bo inaczej przyznajecie się do porażki, że PO okazało się tą samą wydmuszką co poprzednicy.
Wielkie hasła w wyborach i g.............. w czasie rządów.
Zmiłujcie się.
PO każdym swym miesiącem rządów powinno potwierdzać trafność naszego (a właściwe Waszego) wyboru.
Większość obecnego sukcesu PO to podkreślanie iż nie są PiS-em.
To chyba trochę za mało, ale na tyle wystarczająco, żeby potrzymać słupek popularności.
Nie da się podtrzymywać cały czas swego rządu na niechęci do PiS-u.
Chyba nie o to chodziło wyborcom.
Miały być nowe standardy a mamy te same koleiny.
Chyba Bismarck miał rację, że Polacy nie potrafią rządzić swoim krajem efektywnie.
Za dużo tu prywaty.

osiris, ja to ruzmiem i, wyobraź sobie - zgadzam się.

Tylko, że dokładnie to samo można powiedzieć o PiS. Właściwie o każdej partii. Wywalanie tych żali tak jak to Ty robisz, z podkreśleniem nieudolności PO a przy przemilczeniu tego samego w PiS pokazuje, że nie jesteś inny niż wyborcy PO. Po prostu dałeś się wrobić w inną opcję, która też nie potrafiła zrobić nic.

Crosis

Crosis, jest między nami zasadnicza różnica.
Ja nie dałem się wkręcić bo PiS dosyć dokładnie realizował moje oczekiwania.
Był to jedyny rząd, który chciał wreszcie przetrzepać tyłki pewnym układom i odciąć się wreszcie od ustaleń z Magdalenki.
Nie udało się i trudno.
Za to WY oczekiwaliście jakowyś cudów, które nigdy nie nastąpią, a owe zapowiadany nowe standardy nigdy nie będą miały miejsca, bo w tych układa wynikłych z okrągłego stołu jest to praktycznie niemożliwe.
Ja nie byłem rozczarowany rządami PiS-u i nie jestem też rozczarowany rządami PO, bo tez wiedziałem, że będzie to co będzie.
To WY możecie czuć sie zawiedzeni i oszukani.
Ja nie.
Wg miało być g.......... i jest g............. .

osiris

Ja tez nie byłem zawiedziony rzadami PiS-u. Do przewidzenia było, że nieudacznicy poza wyszukiwaniem "układów", "szarych sieci" i tym podobnych bzdur, niczego nie dokonali. Co wiecej nawet im sie nie udało wykryc żadnych spisków, bo do tego potrzeba szarych komórek, których ewidentnie kaczystom brak.

Co do "cudów" PO, to nigdy w to nie wierzyłem, a w momencie gdy nadszedł światowy kryzys zdawałem sobie sprawe, ze trzeba bedzie docisnąć pasa.

Na szczęście przy władzy jest PO, bo gdyby PiS z przystawkami nadal rzadziło w dobie kryzysu, to mielibyśmy Baiłoruś, albo i gorzej