Widzisz, a mi to zwyczajnie wygląda, że ktoś tutaj wyraził opinię niezgodną z linią rządu czeskiego, więc zastrzegł sobie aby nie ujawniać jego nazwiska, żeby nie stracić stanowiska.

Jasne, przecież już wcześniej pisałem, że bardzo przydatne byłoby porównanie z innymi spółkami z branży. Na moje oko wzrost o 62.72% rok-do-roku, przy inflacji rzędu 2%, jest imponujący i gotów jestem zaryzykować stwierdzenie, że jest on lepszy od średniej w branży ubezpieczeniowej w innych krajach europejskich. Oczywiście można wziąć do analiz inny okres niż rok-do-roku, a wówczas stopa zwrotu będzie wyglądała zupełnie inaczej.


Zarząd a rada nadzorcza to jednak co innego. Rada nadzorcza to idealne miejsce dla dojarzy/ dojarek i oczywiście nawet nie miałem zamiaru sugerować, że dobre wyniki danej spółki świadczą o wysokich kompetencjach każdego z członków rady nadzorczej. Co więcej, dobre wyniki danej spółki nie świadczą o wysokich kompetencjach każdego z członków zarządu, ale będę się upierał, że świadczą dobrze o zarządzie jako całości.

Wracając do WIG-PIS, uważam, że jego dramatyczny spadek bezpośrednio przed i zaraz po przejęciu władzy przez PIS związany był z bardzo poważnymi obawami co do czekającej nas skali zniszczeń w gospodarce. Wyraźne odbicie pod koniec ubiegłego roku i zdecydowane wzrosty w roku bieżącym wynikają z kolei z rozwiania dużej części tych obaw. Przy czym dojenie nie jest tu podstawowym problemem, w obliczu np. zagrożenia zarżnięcia krasuli.

Polecam też ostatnie oceny wiarygodności kredytowej Polski, chociażby niedawną S&P.

W krajach europejskich składki ubezpieczeniowe nie wzrosły o 35-60%.

Czyżbyś zmienił preferencje partyjne?

Pożyjemy - zobaczymy.

Zdecydowanie nie, ale też nie uważam, że PiS to Samo Zło. Jak im coś wyjdzie coś dla dobra Polski, to tego akurat bronię.

Jak im wyjdzie.....w każdej porażce i każdym sukcesie to nie jedynie kwestia cyferek, największe znaczenie ma sytuacja gospodarcza na światowych rynkach.
Wzrosty cen surowców generują wzrosty wartości i zysków spółek wydobywczych i handlujących surowcami, spadek obniża ich wartość......wide sytuacja Rosji, potentata w wydobyciu ropy naftowej.
Koniunktura na światowych rynkach, czy kryzys gospodarczy, generują ekonomiczne stany spółek i państw

Szydło przerwała milczenie. W okolicznościach... ciekawych. Ale pomińmy bezpłatną reklamę kolejnej inicjatywy medialnej, przejdźmy do ad rem. Jeżeli brać ten wywiad za dobrą monetę, to Szydło nie miała na myśli ani uchodźców (by bert) ani migrantów (by Yarpen). Rację miał w tym wypadku Marek, a chodziło tylko o państwa totalitarne, tak ogólnie.

Wprawdzie ciągle nie wiem, czemu to nawiązanie do "dzisiejszych niespokojnych czasów". Ani tym bardziej, czemu premier przez dwa dni przyglądała się medialnej burzy. Niezależnie od jej intencji i od szczerości jej dementi, pozwoliła na to, żeby przez dwa dni message szła w świat. Ale to już jej osobista sprawa.

Zyski dla spółek, chudnięcie portfeli obywateli....każdy kij zawsze ma dwa końce....
http://money.pl/gospodarka/wiadomosci/a ... 33030.html

Nie przeczę, chociaż z każdym akapitem tego artykułu można by polemizować. Chodziło mi jedynie o fakt, iż zyski firm poszły ostro w górę w tym roku, więc trudno postawić zarządom zarzut złego zarządzania.
Przyznam się też (ale tylko w tajemnicy ), że po 2008 roku nie jestem już tak dogmatycznym liberałem i moja wiara w wolny rynek jako skuteczną receptę na wszystkie gospodarcze bolączki tego świata osłabła. Dlatego narodowo-socjalistyczne (bez podtekstów) ciągoty PiS nie wywołują u mnie reakcji alergicznej i z pewną ciekawością obserwuję, co z tego wyniknie (tak jak z ciekawością obserwowałem dodruk dolarów w USA, który wbrew wielu prognozom nie doprowadził do wysokiej inflacji).

Jeszcze w kontekście cyferek
http://biznes.pap.pl/pl/news/pap/info/2 ... 9-3-mld-zl

Każda sroczka swój ogonek chwali a służą do tego cyferki.

Mnie stan naszej gospodarki bardzo interesuje, ale większe znaczenie ma stosunek rządzących do obywateli, a PiS jawnie okazuje pogardę.

Nie zauważyłem, za to PO przez lata okazywało i teraz okazuje pogardę, Weźmy Tuska czy też stosunek do katastrofy smoleńskiej,

I Tusk i inni z PO wykrzykiwalipod Twoim adresem - ZOMO, gorszy sort, komuniści i złodzieje, gorsza część społeczeństwa, barbarzyńcy, modlący sie: "Ojczyznę dojną racz nam wrócic panie", bydło, swołocz,
Stosunek do katastrofy smoleńskiej nie jest zadnym barometrem stosunku do obywateli.

Cały czas wykrzykują : Gazeta Wyborcza, Newsweek, że Polacy to ciemnogród, nie dorośli do demokracji itp.
Albo Dominik Taras.
A "gorszy sort"? Ja się nie czuję gorszym sortem a Ty?

Nie wiedziałam, że to są członkowie jakiejś partii politycznej, a wcześniej byli premierem i prezydentem tudzież prezesem

Kaczyński nie zaliczy do gorszego sortu żadnego pisowca, skąd zatem miałbyś czuć przynależność do pogardzanej większości?
A D. Taras co ma wspólnego z PO, czy PSL?