Faktycznie, nie zacytowałem tego fragmentu:



I właśnie o to chodzi, żeby to przyzwolenie na zawładnięcie naszymi terytoriami cofnąć To jest dla mnie kwestia absolutnie kluczowa.

To raczej nie wykonalne, od prawieków występowały migracje ludności i chyba nikt nie zdoła tego zatrzymać - głodni ludzie zawsze będą ryzykować szukając przysłowiowego chleba.

Ale jeśli oni naszymi terytoriami zawładną, zamiast się zasymilować, to przerobią kwitnącą cywilizację na taką sieczkę, jaką mają u siebie i chleb się skończy tak czy inaczej.

Więc może jednak pogonić drani?

Otóż to, dlatego należy przynajmniej próbować powstrzymać ten scenariusz. Jak się nie uda, to trudno, ale będziemy mogli powiedzieć, że zrobiliśmy co w naszej mocy.

Rzymianie tez probowali.

Problemu zadne zasieki pod wysokim napieciem nie rozwiaza. Wielu pisarzy sci-fi takie scenariusze opisywalo. "Igrzyska smierci" to moze przejaskrawiony obraz naszej cywilizacji ale nieprzesadnie.

A moim aktualnym "problemem" nie sa islamscy terrorysci, ale nasi, unijni, rumunscy zebracy, ktorzy bandami koczuja gdzie popadnie i napastuja kogo dorwa.

Jaki macie pomysl, zeby pozbyc sie w sposob cywilizowany i prawnie dopuszczalny rumunskich zebrakow i polskich bezdomnych? Lapanki budami i deportacja do stolic krajow ojczystych i rachunek dla Polski badz Rumunii?

Z Rzymianami to był problem złożony. Po pierwsze Rzymianie na parę lat podbili kawał Germanii, pobudowali tam łaźnie i akwedukty. Potem Germanie ich przegonili. Ale rozumiesz, infrastrukturę sobie zatrzymali i utrzymywali ją w ruchu. Po drugie, Germanin barbarzyńca stał cywilizacyjnie niżej od Rzymianina arystokraty, ale wyżej od Rzymianina chłopa. Również w sensie techniki rolniczej, tudzież prawa i sprawiedliwości. Dlatego kiedy przyszło co do czego, rzymskie chłopstwo zdradziło arystokratów i zagłosowało nogami, uciekając pod protekcję germańskich królów. I po trzecie wreszcie, Rzymianom, tzn. Romejom greckim, jakoś dziwnym trafem nawałę przetrzymać się udało. Tylko w szkołach o tym tak nie uczą, bo wychodzi wtedy, że Karol Wielki, co ufundował Państwo Kościelne, był zwykłym uzurpatorem.

Ale gdzie Karol Wielki a gdzie Wandalowie i upadek Rzymu? Te, bagatela, kilkaset lat jakos trzeba bylo przezyc.

Ale ja o tym, że gdzie upadek Rzymu, a gdzie upadek Konstantynopola. Bazyleusze bizantyjscy byli legalnymi kontynuatorami rzymskich cezarów.

[skasowany, bo cenzura nie chciała puścić ]

Właśnie na tym bym się koncentrował, bo oczywiście na "dżunglę" czy szerzej "dzicz" monopolu nie mają Afrykanie czy Azjaci. Ale o ile dziś są to Rumuni czy Polacy, to jutro będą Algierczycy czy Marokańczycy. Więc może zastanówmy się, jak rozwiązać problemy dzisiejsze i ograniczyć jutrzejsze. Tym bardziej że Rumunia czy Polska należy do kręgu cywilizacji europejskiej i eksport "dziczy" z tych terenów ma jednak ograniczony potencjał, a przy tym jest szansa, że potencjał ten będzie z czasem malał (jako że te tereny są pod wpływem UE).

A gdyby jakiś "Orban" zaczął budować obozy dla naszej "dziczy", to akurat ja bym za głośno nie protestował

Rozwiązanie w zasadzie jest proste - uczciwość - nie karmienie państwa islamskiego kupując od morderców ropę naftową, organy ludzie, które oni wyrywają jeńcom, nie konfliktowanie plemon afrykańskich dla lepszego dostępu do surowców mineralnych.
Proste, ale niemal nie wykonalne dla współczesnego bogatego świata oddającego cześć mamonie .....w sytuacji gdy 2-8% najbogatszych ma w swoich rękach 92% wszystkich dóbr Ziemi, perspektywy są marne
Obozy dla "dziczy" tego nie zmienią.

Wbrew pozorom, to wcale nie jest rozwiązanie, a jedynie lewacka propaganda, jakoby za wszystkie problemy tego świata odpowiadała jego bogata część. Co nie znaczy, że nasza pazerność nie dokłada się do wzmocnienia tych problemów. Dlatego tak, należy dążyć do uczciwości, ale nie ma co się łudzić, że wówczas zapanuje raj na ziemi.
Obozy dla "dziczy" oczywiście też tego nie spowodują, tak jak więzienia nie powodują zniknięcia przestępczości.

Nie chodzi o raj na ziemi, ale o nie generowanie coraz większych obszarów nędzy i głodu.
Lewackie - nie lewackie, w każdym razie odczłowieczenie w przypadku zakupu ludzkich organów od oprawców.

Alus, zlituj się. Obszary nędzy i głodu są "generowane" na takiej zasadzie, że część ludzkości się rozwija w piorunującym tempie, a część uparcie stoi w miejscu, w którym stali wszyscy jakieś dwieście-trzysta lat temu, kiedy nędza i głód były powszechne na tej planecie. I nie, kolonizacja nie ma tu nic do rzeczy.

A ja o Rzymie zachodnim. Chyba wiesz kto zajal tereny Konstantynopola?

No i jakby co, to cywilizacje zachodnia obroni Trump
W koncu juz ten mur buduje?