Autor |
Wiadomość |
Mikael
Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36 Posty: 474
|
Przychodzę sobie wczoraj do kościoła na Mszę Świętą. Mam nadziję, jak sposra częsć ludzi, że na początek postu usłyszę słowa zachęty, wsparcia na ten szczególny czas.
Zamiast tego usłyszałem list Benedykta do Wielgusa  i jakąś notkę z konferencji episkopatu poświęconą tłumaczeniu Wielgusa.
Miałem szczerą ochotę wyjść.
Dziękuję kapłanom mojej parafii za korporacyjne wsparcie Kolegi ni olanie ludzi, którzy byc może normalnie do kościoła zbyt często nie uczęszczają.
PS. no prawdziwa szkoda, że nie opublikowano też listu do Benedykta. Wtedy milibyśmy całość.
_________________ Mikael - Któż jak Bóg!
|
Cz lut 22, 2007 9:01 |
|
|
|
 |
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
Mark Zubek napisał(a): A co do logiki, to taka "wina-niewinnego" ma swoją nazwę; jest nią POŚWIĘCENIE.
Bzdura.
Poświęcenie to akt decyzji o przyjęciu cudzej winy lub ograniczeniu, zniesieniu własnych praw lub statusu.
Z logiki dwója a z semantyki także.
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
Cz lut 22, 2007 9:35 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Przed chwilą widziałem urywek pierwszej rozprawy lustracyjnej w sprawie Wielgusa.
Po pierwsze - wniosek o usprawiedliwienie nieobecności zainteresowanego - czy tylko mnie się wydaje, że pani sędzia jakoś bez przekonania go przyjęła
No i to jej uporczywe mówienie o Wielgusie per "kardynał" 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz lut 22, 2007 10:22 |
|
|
|
 |
Mark Zubek
Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36 Posty: 1414
|
Trawy;
Widocznie pod pojęciami logika i etyka, rozumiemy co innego.
Napisałeś;
Skoro był tam ...( Jezus w więzieniu)... to był WINNIE.
A więc jeśli "winy" nie widzisz w ograniczeniu własnych praw lub statusu?
Albo w przyjęciu cudzych win?
To więc w czym?
A może znasz inną "winę" Jezusa, której ja nie znam. Podziel się więc,
niech i ja Tobie wydam ocenę :-)
Wina-niewinnego może być co prawda powodowana niesprawiedliwym
obwinieniem, bez zgody obwinianego, ale wtedy jego status powodowany jest wyborem czyniącego taką niesprawiedliwość. Nie ma w niej
wtedy JEGO WINY.
Takie przyjęcie niesprawiedliwości i OBWINIENIE SIEBIE może wprawdzie sprawiedliwego uczynić winnym w oczach innych.
Ale właśnie na przykładzie Jezusa widzimy że nawet obwinienie siebie nie czyni człowieka winnym.
|
Cz lut 22, 2007 21:43 |
|
 |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Zubek, nie porównuj abpa Wielgusa do Jezusa. Wczoraj znaleziono dokumenty esbeckie świadczące o jego współpracy z IV wydziałem SB, którego celem było zniszczenie Kościoła.
|
Cz lut 22, 2007 21:50 |
|
|
|
 |
Mark Zubek
Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36 Posty: 1414
|
Leszku;
Nie porównuję !
Ale ta nasza rozmowa o winie człowieka niewinnego ma oczywiście swoją wymowę.
Dokumenty esbeckie jak już pisałem wielokrotnie, mikrofilmy i inne
"pewne świadectwa" nie są wiarygodne w moim przekonaniu.
Dla tego że tworzyli je ludzie tak samo niewiarygodni.
|
Cz lut 22, 2007 23:17 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Marku
a zatem - jako że ten system był komunistyczny, a więc władze niejednokrotnie oczerniały prawych obywateli jakimiś lipnymi materiałami, preparowanymi: więc powiedz, wg jakiego kryterium Ty byś badał, czy ktoś faktycznie współpracował, był agentem - czy też materiały są podpuchą, podrobioną przez służby
Zaznaczam - jak wyjaśnić sprawę, bez opcji "zapomnieć, puścić w niepamięć".
Ja nie stawiam się w roli sędziego. Jednak nie chcę, aby na czele diecezji Kościoła do którego należę stał człowiek, który ma wiele na sumieniu i do tego się tego wypiera i kłamie w żywe oczy, i to nie raz,
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz lut 22, 2007 23:28 |
|
 |
Mark Zubek
Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36 Posty: 1414
|
ToMu;
Kryteriami są efekty domniemanej współpracy, szkodliwość czynu.
Czy wyjazd i "zgoda" były celem Kościoła czy było to tylko "widzimisię" apb ?
Czy była zgoda ( wiedza) kogokolwiek na takie działanie ze strony przełożonych?
Choć sam czyn "wplątania" się , czy zezwolenia na "uwikłanie" mógł
przynieść liczne tragiczne następstwa, jednak jak widać nie przyniósł.
Pamiętaj PO OWOCACH mamy ich poznać.
To jest jedyne i prawdziwe kryterium.
A jakie były owoce życia apb. wielu już pisało, więc nie będę się powtarzał.
|
Pt lut 23, 2007 0:26 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Jednak z informacji z IPNu - odnaleziono kolejne dokumenty, bodajże współpracy z Wydziałem IV SB.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pt lut 23, 2007 9:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Mark - bronisz wszelkimi argumentami abp i jednocześnie wyraźnie lekceważysz sobie autorytet (jeśli jeszcze istnieje?) tegoż abp - przecież tenże hierarcha tworzył i podpisał Memoriał. Wyrażnie i jasno precyzuje:
- "Nie musi on niczego uczynić, ale samo przyrzeczenie lojalności wobec władzy wrogo nastawionej do Kościoła i religii jest ciosem wymierzonym w jego własne sumienie. Organom bezpieczeństwa PRL wbrew pozorom nie zależało tylko na przekazywanych wiadomościach, ale na związaniu sumienia tego, kto podpisał współprace z nimi. On nie musiał przekazać żadnej wiadomości..."
Związane sumienie - stąd zatem ustawiczne zmiany: nic nie podpisał - podpisał pod presją gniewnego oficera - podpisał pod wpływem Nuncjatury - pod czyim wpływem podpisał Memoriał?...może niedługo też usłyszymy kolejną wersję abp...
|
Pt lut 23, 2007 9:34 |
|
 |
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
Mark Zubek napisał(a): Kryteriami są efekty domniemanej współpracy, szkodliwość czynu.
Aha - no tak sobie tłumacz.
Kryteriami było jedynie zakaz współpracy z bezpieką.
Każdy.
I tyle.
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
Pt lut 23, 2007 10:29 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: A jakie były owoce życia apb. wielu już pisało, więc nie będę się powtarzał.
Owoce dojrzały dopiero teraz. Widać, że Wielgus to człowiek uwikłany we własne kłamstwa. Człowiek pozbawiony honoru.
Jak to alus napisała, podpisał Memoriał, ale chyba go nie czytał. To świadczy już o tym, że ktoś taki nie powinien sprawować jakiejkolwiek funkcji w Kościele, bo może podpisać byle co. Analfabeta w stroju biskupa? Sory, ale coś takiego woła o pomstę do nieba.
Krótko mówiąc, urwała się Wielgusowi lukratywna posadka i teraz mami frajerów bzdurami o tym , ze "Ja nie chciałem...Ja nie wiedziałem, Ja nic nie wiem".
Nawet funkcja wiejskiego proboszcza jest dla tego faceta zbyt wysoka. Jeżeli hjest chrześcijaninem to powinien zamknąć się (w jakimś odludnym klasztorze) i nie ośmieszać Kościoła swoim postępowaniem.
Po co nam kolejny oszust w Kościele, już ich trochę mamy (Rydzyk, Paetz...)?
|
Pt lut 23, 2007 14:40 |
|
 |
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
Jankowski...
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
Pt lut 23, 2007 15:42 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
kalamala napisał(a): Krótko mówiąc, urwała się Wielgusowi lukratywna posadka i teraz mami frajerów bzdurami o tym , ze "Ja nie chciałem...Ja nie wiedziałem, Ja nic nie wiem". Albo też, tylko nieco dłużej mówiąc: Benedtykt XVI napisał(a): Kiedy Ekscelencja miesiąc temu złożył rezygnację, świadomy, że sytuacja, która zaistniała, nie pozwala rozpocząć posługi biskupiej z niezbędnym jej autorytetem, wyraźnie widziałem w tym akcie głęboką wrażliwość na dobro Kościoła Warszawskiego i Kościoła w Polsce, a także pokorę i dystans do zaszczytów.
Oczywiście nie jest to wypowiedź ex catedra, ale jakby nie było list otwarty Głowy Kościoła.
|
Pt lut 23, 2007 15:53 |
|
 |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
To był list prywatny w odpowiedzi na prywatny list abpa Wielgusa. Moim zdaniem nie należało ujawniać jego treści dlatego, że nie ujawniono treści listu Wielgusa.
|
Pt lut 23, 2007 18:40 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|