"Nieświadomy zamach", a kto to napisał?
Ja podtrzymuję swoją wersję: to był zamach na uroczystość katyńską, który przerodził się w zamach na życie 96 wybitnych Polaków.
Link, który podałam wcześniej, odnosi się do wersji zamachu na życie 96 Polaków.Uzasadnia to prof. Jacek Trznadel.

Nieświadomy zamach można podciągnąć pod nieumyślne spowodowanie śmierci.
Pozostaje jednak pytanie, czy takie nieumyślne skoro jakiś oficer z Moskwy kazał ich dalej naprowadzać do lądowania, kiedy kontrolerzy łapali się za głowę, że przy takich warunkach to tylko samobójca może lądować.
Iła pogonili w diabły a tu wierchuszka każe ściągać samolot z Prezydentem.




Nie wiem czy śmiać się czy płakać?
Ale żeby jeszcze było śmieszniej:


A biedny Bronisław myślał że jego rozmowa dopiero coś zaczyna a nie kończy.

Proponuję - ależ broń Boże, żadnych teorii spiskowych!- zapoznać się, co sobie można pomyśleć, czytając raport MAK.

http://ndb2010.salon24.pl/268222,raport ... dsumowanie

http://pomidorowa.salon24.pl/267638,rap ... ych-faktow


http://pluszaczek.salon24.pl/268074,gen ... ra-alkohol

MAK na swoją zgubę opublikował raport, bo teraz będzie można wytknąć wszystkie nieścisłości co już ma miejsce a z biegiem czasu wyjdą inne.
To jest tylko kwestia czasu.
MAK tym się nie przejmuje bo ma głęboko Polaków tam gdzie światło nie dochodzi i dlatego nawet specjalnie chyba nie próbował się do tego raportu przyłożyć lub nawet celowo pokazuje nam gest Kozakiewicza, kpiąc sobie z nas na zasadzie "I co nam zrobicie?"

A gesty i wypowiedzi Tuska czy Komorowskiego w tej sprawie przypominają tupanie mrówek przed słoniem.

Że Rosjanie zrobią wszystko w sposób urągający elementarnej przyzwoitości, tego się spodziewałam, w końcu wiem coś o nich nie tylko z lekcji historii.
Ale że na oczach całego świata pokażą, że nie potrzebują się z niczym liczyć, i że nikt nie odważy się na ten bandytyzm zareagować, to tego nie, tego to się już nie spodziewałam.
I zaskoczyło mnie to, że takie rzecz oglądam własnymi oczami.
Myśląc o strasznych rzeczach zawsze myślałam, że to są głód, ogień , wojny, choroby.
Ale że w XXI wieku na oczach całego świata, przy milczącej, albo i niemilczącej aprobacie połowy społeczeństwa w dwóch następujących po sobie katastrofach zostaną "uprzątnięte" niewygodne władze wojskowe i cywilne , i to nie w jakimś Bantustanie, tylko w Polsce - taki pomysł uznałabym za godny Matrixa.

Nie włączam telewizora, żeby nie zobaczyć tych maszkar tłumaczących przed kamerami, że wszystko jest dobrze, a nawet jeszcze lepiej. To kłamstwo jest trudniejsze do pojęcia, niż sama tragedia.

Skoro mieli i mają pełne poparcie naszych władz więc czują że mogą robić co im się rzewnie podoba i to robią.

Wiesz, ~osiris, po tym wszystkim myślę, że Polska naprawdę tak głęboko się rozpadła, że my już nigdy nie będziemy jednym narodem, ani jednym Kościołem.I że to dobrze, bo Chrystus nie pochwalał fikcji.
Gdyby mi przysługiwało prawo do ostatniego życzenia, to bym ich poprosiła, żeby już nie stawiali żadnych pomników.
Takich inicjatyw nie zleca się wrogom.Zresztą tak twierdziłam od początku.
Raport MAK tej sprawy nie kończy.Teraz nasi mądrale odczekają tyle, ile jest potrzebne na zebranie myśli i festiwal kłamstwa będziemy mieć na nowo.
Aha, gdybyś nie zauważył, zniknął z listy wątek o Dolomitach -Pierwszego nie wolno krytykować nawet przy pomocy linku .

No to ciągnijmy wątek tu.........powrót w Dolomity premiera Tuska.
Namęczył sie strasznie z tym raportem Mac , zwołał ambasadorów ,przekazał zastrzeżenia i uwagi naszego państwa(Polska) ,spotkał się tez z zagranicznymi dziennikarzami.Zwołał naradę twardych głów ustalili jakie prawne kroki podjąc w tej sytuacji etc.
No to jak się chłopisko napracowało to hajda w Góry!

Tak ~Awa, oni już poznali bezmiar swojej bezkarności. Jako naród pokazaliśmy, że nie ma w nas determinacji, i że przynajmniej połowa spośród nas przystanie na każdą niegodziwość.
Wracając w Dolomity po opublikowaniu raportu MAK-u premier jeszcze raz pokazał, jak bardzo go ta sprawa obchodzi.
Przy okazji jednak wyszło chyba na to, że on traci kontakt z rzeczywistością. On chyba nie dostrzega już różnicy pomiędzy problemem a totalną katastrofą. Po czymś takim w innym państwie tego rządu by już nie było, ale nie u nas.

Nie, nie "moja ocena", tylko fakt.



Co to ma do rzeczy?



Co? Co to ma do rzeczy? Jakiej sile nieczystej? O czym ty w ogóle gadasz? Bo ja nic takiego nie mówiłem.



Znowu kluczysz, lawirujesz, skaczesz sobie po tematach, a potem udajesz, że nie wiesz o co chodzi. A pisałem konkretnie.



Naprawdę nie rozumiesz co ja piszę? Wskaż, gdzie np. "kwestionuję przyjęcie konwencji chicagowskiej"?

Tylko nie powtarzaj non stop o międzynarodowej....bo dosadnie widać po eurodeputowanych, że ich interes ekonomiczny jest wazniejszy,
USA budujące nowe stosunki z Rosją? - wątpliwe.



To np. że rzeczy, które wtedy mówiliśmy tylko my i byliśmy w związku z tym wyśmiewani, teraz powtarzają wszyscy.



Od początku katastrofy pisaliśmy o tym i piszemy. Nie rozumiem tego ciągłego domagania się alternatyw. Bez przerwy są podawane.



To nie jest argument. Argumentów było multum.



To nie jest moja wyrocznia. Nie wiem co to ma do rzeczy.



A znane są przyczyny opóźnienia?



A sankcjonowania kłamstwa nie godzi w innego człowieka?



Rozumiem że miłośnikom panującej Władzy dzielnie wspierającym ją w odważnej i wymagającej olbrzymiego męstwa misji zwalczania (coraz mniejszej) mniejszości udziela się propaganda "PiS to sekta" i każde twierdzenie "pisowskie" (to znaczy: niezgodne z rządową linią, wiadomo: nie zgadzasz się z rządem = jesteś z PiS) jest od razu utożsamiane z jakimś religijnym objawieniem. To, że nie wierzysz, rozumiem - nie uwierzysz w nic, co godziłoby w ukochany rząd, a jeśli już musisz, to przecież zawsze wytłumaczysz sobie, że można to zinterpretować inaczej. Byle tylko Władza nie doznała najmniejszego uszczerbku.



Po pierwsze - kto niby? A po drugie - nawet jeśli ktoś coś ze mną zrobił, to przynajmniej z całą pewnością nie była tym kimś obecnie (wszech)panująca Władza. I to jest właśnie ta różnica.



Zapis tej konferencji wystarczy? http://www.youtube.com/watch?v=NkSGcFJb ... re=related

Na konkretne pytania, na które nie masz odpowiedzi, odpowiedzią jest "A co to ma do rzeczy".
Aby uniknąć odpowiedzi na konkretnie pytanie stosujesz Klucz-wytrych - zarzucić manipulację i kluczenie.


Kwestionujesz, że nie ma uregulowanej umowy na piśmie - a prawnicy gremialnie potwierdzaja, że ustalenie przyjęcia konwencji nie jest obwarowane jakimś pismem, umową.


Tu juz nie odpowiedziałeś - kolejne niewygodne pytanie.


Wszyscy?...czyli kto?

Bez przerwy kwestionowane jest przyjęcie konwencji na kolanach, oraz oczywiście coraz bardziej karkołomne "dowody" zamachu - pytam konkretnie Ciebie o podstawy prawne.
Nie iluzorycznych "wszystkich" - Ciebie.

Odpowiem w Twoim stylu - a co to ma do rzeczy - istotne, że brakło czasu na alternatywne wyjście czyli lądowania na innym lotnisku.


Już sobie na to pytanie odpowiedziałeś????
Jesli chodzi o kłamstwa, to przez 3 strony wałkowaliśmy jedno pytanie, kluczyłeś, unikałeś na wszelkie sposoby, aby nie odpowiedzieć, kto kłamał Kował czy Opara.
Na koniec wydusiłeś "nie wiem".
Więc moze lepiej nie mówić "wszyscy"....bo już jeden z panów nie mieści się w owej masie "wszyscy".


Właśnie.....zamiast zwołać pospolite ruszenie, przynajmniej tej zdeterminowaniej, nie przystającej na każdą niegodziwość prawej cżęści społeczeństwa i ruszyć na Moskwę, pojechał sobie w Dolomity.

Dlatego już po raz wtóry powiedział na konferencji iż bierze całą odpowiedzialność - za wszystko - na swą głowę wiedząc iż włos mu z głowy nie spadnie.
Jest tak pewny siebie jak Jaruzelski ogłaszający stan wojenny i wie że nawet jeśli skończy jak Jaruzelski to i tak mu włos z głowy nie spadnie jak i Jaruzelskiemu.
Najśmieszniejsze jest w tym wszystkim to że kiedy mówią o podwyżkach swoich uposażeń koronnym argumentem jest rzekome brzemię odpowiedzialności ciążące na nich.

Tu na ziemi, może i nie.
Ale wy w zapalczywosci swojej nie uwzględniacie, że każdy odpowie za zło/dobro.....za wszystko kiedyś przyjdzie nam zapłacić.....nawt ci "zdeterminowani, nie godzący się na niegodziwośc" będą rozliaczeni z każdego słowa.

Czyli proponujesz żebyśmy podkulili ogon pod siebie a Kaczyński rozwiązał PiS i nastawił drugi policzek?