Sam uznałeś, że policjant miał prawo.....może po prostu brakło mu odwagi.....we Wrocławiu też Jarosław Huk nie zginął pod kołami ciężarówki.

Napisałem, że wbrew Twoim sugestiom miał prawo zrobić to, co zrobił. Nic więcej.


I na tym skończ z takimi aluzjami. Następne posty tego typu trafią do kosza.

Nikt mu nie dał prawa siadać okrakiem na jakimkolwiek człowieku......nie jest to prawnie zezwolony chwyt obezwładniający - przy użyciu środków przymusu bezpośredniego, funkcjonariusz powinien się kierować zasadą minimalizacji skutków, oraz dostosowywać odpowiednie środki do zaistniałej sytuacji, Ustawa o policji, art 16, ust 1.

Ja też nie widzę problemu z działaniem policji, skoro nikomu żadna istotna krzywda się nie stała, a sama policja nawet pałek nie wyjmowała.

Większy problem (dla PiS) to fakt, że nieustannie antagonizują przeciwny im elektorat. Tym bardziej jest to problem dlatego, ponieważ rząd i parlament są w Warszawie, która jest bardzo przeciwna wobec PiS (choć nawet w Krakowie dochodziło do niesamowitych akcji). To są działania rażąco błędne, a także niebezpieczne. Tylko żadne słupki i inne wskaźniki tego wprost prezesowi nie powiedzą. Sam natomiast kompletnie nie potrafi przewidywać nastrojów i zachowań społecznych.

Podziwiam anielską cierpliwość i spokój policjantów.

I kto go słucha? Kto słucha Episkopatu? Kto słucha Koscioła? Kto pierwszy wyciągnie ręke?

W moim przekonaniu blokada Sejmu jest zjawiskiem nieprawdopodobnie groźnym. Powinna spotkać się ze zdecydowanym odporem opinii publicznej i wszystkich sił politycznych, także i wszystkich środowisk dziennikarskich jako zjawisko groźne dla polskiej demokracji

http://newsroom.salon24.pl/740733,schet ... -2012-roku

Dobre...

Prezes Kaczyński niewątpliwie ma jakieś braki w tzw. inteligencji społecznej i często podejmowane przez niego działania wyglądają tak, jakby chirurg wykonywał operacje toporem. Brakuje mu wyczucia w wielu sprawach, nie umie nawet udawać, że prowadzi dialog z niezadowolonymi grupami społecznymi. I to chyba każdy spośród nas - zwolenników i przeciwników PiSu - wie.

Ale to jeszcze nie jest powód do wszczynania burd politycznych i to o charakterze wywrotowym. Możliwe - jak to stwierdził SmokEustachy i poniekąd Johnny99 - Kaczyński i sam w jakimś stopniu świadomie dopuścił do tych wydarzeń, żeby ośmieszyć opozycję. Jeśli tak rzeczywiście jest, to chyba jednak przecenia swoje siły.

Jak dla mnie - nikt nie może być pewnym tego, że gdzieś nie wydarzy się jednak jakiś incydent, w wyniku którego policja będzie musiał interweniować jednak bardziej zdecydowanie. A to może wywołać niemożliwe do określenia skutki.

Wprowadzenie bojówkarzy KODu (szczególnie lewicowych ekstremistów z Antify) do Sejmu i jego okupacja, włącznie z barykadowaniem się (plan Michała Broniatowskiego) skończy się na pewno rozróbą na dużą skalę.
Kto będzie chciał lewakom pomóc? Może policja (podejrzane wypowiedzi ostatnio przewodniczącego związków zawodowych policjantów, czy też cytowane w prasie wypowiedzi funkcjonariuszy o rozterkach policjantów, którzy sercem są po stronie demonstrantów). A może i wojsko, w którym zapewne nieźle fermentuje skoro Macierewicz zwalnia generałów a w zeszłym tygodniu jednego z największych - szefa połączonych formacji.

Gdybym był doradcą Kaczyńskiego zalecałbym mu ostrożność w tych zawijasach, w których się lubuje - mogą mu się na tym lodzie nogi zaplątać.

Minął dopiero rok, a ludzie już czekają na niego pod Wawelem, aby rzucać się na ulicę pod kołami jego limuzyny (oczywiście, czego PiS nie chce zauważyć, czekali właśnie tam dlatego, bo mieszkańcy Krakowa wiedzą, że tylko tam mogą go spotkać i zaprotestować). A niedługo rozgorzeje walka o prezesurę TK i jakiś czas później PiS przejmie w nim większość. Wtedy protesty będą jeszcze ostrzejsze.

Frasyniuk w dzisiejszym wywiadzie był już zupełnie bezlitosny w krytyce i ciągle wskazywał podobieństwa do czasów komuny. Trzeba być nienormalnym, aby ignorować narastającą wrogość ludzi, których nawet czołgi nie przestraszą (a przecież wśród młodych też tacy się znajdą). I to jeszcze akurat Polaków, którzy z uległości to na pewno nie słyną.

Tak się nie da przebrnąć przez cztery lata.

ludzie?
Moge se jechać do Warszawy i tam toczyć pianę z pyska, jak ich uwiera.


Frasyniuk wie co robi i dlaczego. Oni już się nie kryją, że walczą w obronie złodziei i aferałów, jak co co demonstrowali przed sądem w Krakowie.

No prosze, kolejny ktory nie boi sie rzucac oskarzeniami bez pokrycia.
W obronie zlodziei? Jakies dowody?

Plujcie dalej. Tylko potem miejcie pretensje tylko do siebie, ze pogarda, ktora dyszycie wroci do was.

Nikt nie skomentował słow Komorowskiego o zagrozonej demokracji, gdy sie sejm blokuje... to nic.
PiS zagraza ogolnie demokracji, czy jest w opozycji, czy rzadzi...


Oskarzeniem bez pokrycia nie mozna nazwac faktu, gdzie sa przedstawiani z nazwiska i imienia, czlonkowie PO, Nowoczesnej i innych partii, osoby zwolnione z stanowisk rzadowych, czy spolek zaleznych na ulicach polskich miast.
To ludzie oderwani od koryta, lub zlodzieje, jak w Krakowie panowie sedziowie.
Przeciez bohaterski Diduszko, ktory sie polozyl, jak pisali niektorzy pozyteczni, bo omdlal, czy go zagazowali, to maz pani, ktora zostala zwolniona z TVP, a on sam jest pracownikiem lewackiej Krytyki Politycznej. Obojetne kogo w tlumie sie wylapie, to okazuje sie jakims czlonkiem, zainteresowanym.
Wiec mozna przyjac, za pewnik, ze tym ludziom zalezy, by bylo, jak było.

Co do Frasyniuka...tutaj oskarza, konfabuluje, a tymczaem otworzyl dla swojej firmy dwa nowe oddzialy, i kupil kilka nowych coezarowek. Chyba nie wierzy sam w to co mowi. Kryzysu gospodarczego sie nie boi widocznie.
.

Siła kodziarzy, nie jest w manifestacjach i ludziach w nich uczesniczacych. Raczej to starsze osoby i jak wyzej pisalem "celebryci" polityczni. Przeciez w przelomowych chwilach pod sejmem protestowalo ok tysiaca osob, a w calej Polsce byl drugi tysiac. Wiec nie sa to zadne liczby, ktore moglyby cos zrobic.
Inna sprawa sa media. To one nakrecaja tak sytuacje, jakby wszyscy Polacy, miliony byly oburzone.
To nieprawda. PiS musi robic swoje, zmieniac po prlowska mentalnosc i ludzi, z ta zlodziejska moralnoscia i byle jakoscia.
Bledem PiS bylo pominiecie dialogu z mediami, przy ustalaniu nowego sejmowego regulaminu. To nie zaden powod by robic takie zadymy. PiS jako opozycja mial wiele takich mozliwosci. Chocby brak zgody na przyznanie w multipleksie miejsca dla TRwam. Co dopiero sie stalo po kilku stutysiecznych manifestacjach...malo kto o tym pamieta.

A po co Twoim zdaniem PiS sfałszował glosowanie nad budżetem?

Tracą czas na pisanie o dziczy, po komunistach i złodziejach, gorszym sorcie, ZOMO, ubowcach oderwanych od koryta, dzieciach i wnukach ubowców oderwanych od koryta, przyszedł czas na dzicz.....