Autor |
Wiadomość |
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
osiris napisał(a): Wielu ludzi kompletnie nie zdaje sobie z tego sprawy i jest święcie przekonana, że rząd chowa gdzieś w skarpecie pieniądze, które mogłyby załatwić postulaty lekarzy.
A nie?
W "rządowej tubie" TVP p. Radziwiłł zwrócił uwagę że obecnie 10 mln ludzi nie płaci składek - w tym wielkie firmy takie jak PKP.
To co - nie ma pieniędzy?
Są tylko trzeba je umiec egzekwować a nie opłacać z budżetu tych którzy nie płacą bo nie albo bo im się nie opłaca.
5 mln ludzi czynnych zawodowo utrzymuje ze składek 38 mln.
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
Śr maja 23, 2007 12:34 |
|
|
|
 |
1KOR13
Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52 Posty: 586
|
Cytuj: Jeżeli ma ktoś złudzenia jak jest chronione życie od momentu urodzenia aż d o samej śmierci.. .. W wykonaniu PiS-u to dokładnie widać.. Brak opieki medycznej jest wyrazem tej ochrony..
No jasne  ... Zwłaszcza 30% podwyżki dla lekarzy świadczą o tym, co napisałeś.
Jakby co - to powyżej, to była ironia.
|
Śr maja 23, 2007 15:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Brak opieki medycznej jest wyrazem tej ochrony..
Przepraszam, ale jest to spadek odziedziczony po 17 latach sprawowania władzy przez SLD i liberalne skrzydło prawicy, którym bliżej było do lewicy (i koryta) niż do prawdziwej prawicy.
Teraz cudów oczekujecie od PIS-u?
Miał niby przez 2 lata postawić na równe nogi służbę zdrowia, olewaną przez poprzednie rządy?
Całą spuściznę (czytaj bałagan) przejęty po poprzednich rządach ma teraz wysprzątać w try miga PIS?
Tą stajnie Augiasza trzeba będzie długo i w znoju sprzątać skoro nie chciało się SLD, które teraz najwięcej krzyczy, a wtóruje mu PO, która też miała swoich ludzi w poprzednich rządach.
Dopiero PIS zaczęło na serio coś dłubać w tym szambie, ale początki są trudne, a z gówna bata nie ukręcisz.
Gdyby poprzednie rządy zaczęły robić porządki wcześniej bylibyśmy daleko dalej.
Niestety, ale wszyscy byli skupieniu na sławetnej prywatyzacji, czyli rozdrapywaniu dobra narodowego, więc na takie p..i..erdoły nie było za bardzo czasu, a teraz obudziliśmy się z ręką w nocniku i mamy co mamy.
|
Śr maja 23, 2007 20:09 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Przyznaje, ze wiekszosc mojej odpowiedzi nalezy do tego watku. Pozwolilam sobie skopiowac czesc.
Kamala napisał(a): Jak widze osiris, uwazasz, ze nalezy tak strajkowac, zeby nikt tego nie zauwazyl, a najlepiej siedziec cicho i udawac, ze wszystko jest w porzadku. Ja tez uwazam, ze jedynym rozsadnym rozwiazaniem, jest wyjazd wszystkich lekarzy za granice, gdzie za podobna prace w nieporownywalnie lepszych warunkach, dostana pieniadze, ktore pozwola im zyc z jednego etatu i jeszcze sie doksztalcac, a nauczyciele najlepiej jak wezma sie za korepetycje i dadza sobie spokoj ze szkola. Ciagle czytam w twoich wypowiedziach, ze lekarze i tak maja dobrze, a inni tez chcieliby miec lepiej, a rzad pieniedzy nie ma. Problem w tym, ze zaden rzad pieniedzy nie mial i wszyscy zawsze krzyczeli na "niemoralnych" lekarzy, ktorzy smieli strajkowac, zamiast cieszyc sie, ze maja prace. Za to NFZ buduje sobie super siedziby, zeby pracowac "w porzadnych warunkach" takich jak ich koledzy z kas zachodnich. Za to wydziela szpitalom coraz mniejsze pieniadze za te same uslugi, "zeby nauczyli sie oszczedzac". Nie mowiac o problemach z "wydarciem pieniedzy" za pacjentow spoza rejonu, ktorzy np. zachorowali na wakacjach. Faktem jest, ze skladka na NFZ jest za mala w Niemczech to ok.15 %, z czego polowe placi pracodawca. W Szwajcarii placi sie "od osoby", za doroslych ok 400sFr, za dzieci ok.100 Sfr, plus skladki za "dodatkowe atrakcje", jak szczepienia, okulary itp. I nikogo nie obchodzi, ze ktos malo zarabia, ubezpieczenie jest przymusowe. Oczywiscie "bogaci" moga sie ubezpieczyc prywatnie. Dlaczego w Polsce nie moga? Dlaczego szpitale nie moga miec lozek dla "prywatnych " pacjentow, jezeli limity NFZ sa takie, ze ludzie czekaja miesiacami? Ciagle mamy komunistyczne myslenie "wszyscy maja rowne zoladki". Dzieki temu ci, ktorzy cos potrafia, wyjezdzaja do krajow, gdzie jest to cenione takze finansowo. A tak naprawde chodzi o to, ze mnostwo ludzi uciekloby z NFZ i urzednicy nie mieliby sobie z czego wyplacac premii. A i wladze by stracili. P.S: Czy to prawda, ze owe 30% podwyzki, ktora lekarze dostali byly "jednorazowe", tylko na ten rok? Moze ktos wie, ile zarabiaja premier i minister zdrowia? Trawy napisał(a): Kamala napisał(a): Czy to prawda, ze owe 30% podwyzki, ktora lekarze dostali byly "jednorazowe", tylko na ten rok? Prawda. Kamala napisał(a): Moze ktos wie, ile zarabiaja premier i minister zdrowia? Premier zarabia 22 tys miesięcznie plus dodatki z tytułu piastowanego stanowiska. Marek Balicki pełniąc funkcję Ministra Zdrowia pobierał pensję 13 000 plus dodatki. Nie słychac było o obniżkach więc chyba podobnie. Kamala napisał(a): Ze jest za mala, to oczywiste, ale tez i cale wyposazenie szpitali jest "nieco" lepsze, o stanie budynkow itp juz nie wspomne. Tyle, ze jeszcze bardziej podpiera to teze, ze w Polsce placi sie za malo na leczenie (panstwowe oczywiscie). Ratowalyby to prywatne kasy, ktore placilyby za "luksusy" jak osobny pokoj itp., ale ...nie ma ich i juz. Dla wyjasnienia, w Niemczech za wizyte u lekarza placi sie raz na kwartal 10 euro. Jezeli idzie sie do specjalisty bez skierowania od lekarza domowego, placi sie u niego tez 10 Euro na kwartal. Oczywiscie, jezeli ktos nie idzie do lekarza, to w tym kwartale nie doplaca. Za lekarstwa na recepte, tez doplaca sie w zaleznosci od wielkosci opakowania, ale coraz wiecej lekarstw trzeba kupowac samemu, bo nie wolno ich przepisywac. Dziekuje za informacje o zarobkach ministrow. No i moze teraz osiris zobaczy o jakiej roznicy my mowimy. Dla wyjasnienia: minister zdrowia nie odpowiada (bezposrednio) za niczyje zycie , a i wyspac sie moze 8 godzin na dobe. Zeby sie nie wydawalo, ze w Polsce jest tak jak w Szwajcarii  (przypominam, w Szwajcarii placi sie za kazdego czlonka rodziny osobno), to dodam, ze w Szwajcarii obowiazuje "udzial wlasny". Mozna zredukowac swoja skladke podstawowa, zwiekszajac "udzial wlasny", czyli koszty, ktore ponosi sie w 100% samemu. Np. 300 sfr (minimum) musi kazdy zaplacic za lekarzy i lekarstwa sam (oprocz dzieci), zeby mu kasa zaczela zwracac koszty. Ale i tak 10% dalszych rachunkow musi placic sam (takze dzieci), az przekroczy pewna granice (nie wiem dokladnie ile to teraz jest), kiedy dostaje 100% zwrot kosztow. Podobnie w Niemczech, po przekroczeniu chyba 2% dochodow chory zwalniany jest od dalszych oplat.
Nie jest moim zdaniem wytlumaczeniem fakt, ze do tej pory wszyscy lekarzy olewali, wiec teraz nie powinni oni protestowac. To obecny rzad obiecywal wyborcom min. 3 mln. mieszkan i rozdawanie na lewo i prawo. Przywilejow branzowych tez nie obcial, na obnizke podatkow (obiecana) tez ich na razie nie stac (moze po nastepnych wyborach?). Za to szuka afer i niszczy ludzi jak w najlepszych socjalistycznych czasach. Juz wtedy obiecywano "socjalizm z ludzka twarza" i podobne dyrdymaly. Szkoda, ze opozycja wtedy nie poczekala, moze teraz mielibysmy jak w Chinach, (albo w Korei pln).
Jezeli cos jest zle, to nie mozna udawac, ze jest dobrze.
Kto z nas, mogac dostawac wieksze wynagrodzenie, pracowalby "dla idei2 za mniej pieniedzy? Ciagle sie dziwie, ze w Polsce jeszcze lekarze ( i inne grupy zawodowe) pracuja. Teraz nagle, zaczynaja wzrastac zarobki (a i moze bedzie sie bardziej szanowac pracownikow), kiedy co bardziej zaradni (wg innych mniej patriotyczni), wyjechali za granice i firmy widza, ze brakuje im rak do pracy.
Powtarzam: oplaty i system ubezpieczen w sluzbie zdrowia trzeba zreformowac:
- dopuscic prywatne kasy chorych (a nie "prywatne" ubezpieczenia ala Religa za 7 zl. lepsze warunki
- nie ograniczac szpitalom dostepu prywatnych pacjentow warunkiem zerwania umowy z NFZ (to jest komplety absurd)
- zwiekszyc skladke na ubezpieczenie zdrowotne
- wprowadzic udzial pacjentow w kosztach leczenia (nawet za symboliczne 5 zl na kwartal i to od kazdego specjalisty, do ktorego pojdzie bez skierowania).
A nie udawac, ze wszystko jest w porzadku i to tylko lekarze i pielegniarki (tudziez nauczyciele)- wszystko "wyksztalciuchy" chca sie dorobic na krwawicy czlowieka pracy. Bo po prostu niedlugo lekarzy itp. nie bedzie.
|
Cz maja 24, 2007 15:17 |
|
 |
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
osiris napisał(a): Cytuj: Brak opieki medycznej jest wyrazem tej ochrony.. Przepraszam, ale jest to spadek odziedziczony po 17 latach sprawowania władzy przez SLD i liberalne skrzydło prawicy, którym bliżej było do lewicy (i koryta) niż do prawdziwej prawicy. Miał niby przez 2 lata postawić na równe nogi służbę zdrowia, olewaną przez poprzednie rządy? Całą spuściznę (czytaj bałagan) przejęty po poprzednich rządach ma teraz wysprzątać w try miga PIS?.
Co ty bredzisz - jakie 17 lat???
Jedyne konkretne reformy służby zdrowia wykonał rząd Buzka, a obecnie PiS robi dokładnie to samo co robili socjaliści - obiecuje i podnosi podatki. I żadnych reform!
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
Cz maja 24, 2007 18:02 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Kamala napisał(a): Powtarzam: oplaty i system ubezpieczen w sluzbie zdrowia trzeba zreformowac: - dopuscic prywatne kasy chorych (a nie "prywatne" ubezpieczenia ala Religa za 7 zl. lepsze warunki - nie ograniczac szpitalom dostepu prywatnych pacjentow warunkiem zerwania umowy z NFZ (to jest komplety absurd) - zwiekszyc skladke na ubezpieczenie zdrowotne - wprowadzic udzial pacjentow w kosztach leczenia (nawet za symboliczne 5 zl na kwartal i to od kazdego specjalisty, do ktorego pojdzie bez skierowania).
Takie "reformy", która opierają się na zwiększaniu składek czy podatków, to każdy potrafi przeprowadzić. Ja takim Janosikom, co będą łupić obywateli i dawać lekarzom, jednak podziękuję. Z dwojga złego wolę kaczystów, chociaż to jak wybór między dżumą a cholerą (jak już przy chorobach jesteśmy).
|
Cz maja 24, 2007 18:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Jezeli cos jest zle, to nie mozna udawac, ze jest dobrze. Nie mam zamiaru udawać, że wszystko jest dobrze, bo rząd popełnia wiele błędów (jak zresztą wszystkie poprzednie) Ważne, żeby było więcej pozytywów, niż negatywów. Nie oszukujmy się, że przyjdzie taki rząd, złożony z samych świętych. To można między bajki włożyć. Nie mam zamiaru bronić rządu i ludzi władzy tam gdzie zgrzeszyli. Piszę o tym co jest pozytywne a resztę zbywam milczeniem, bo od krytyki jest opozycja oraz takie osoby, którym nie podoba się aktualny układ polityczny. Cytuj: Kto z nas, mogac dostawac wieksze wynagrodzenie, pracowalby "dla idei2 za mniej pieniedzy? Nikt, co nie znaczy, że wszyscy – jak jeden mąż – mamy przystąpić do strajku generalnego. Niecierpliwość to cecha dzieci, a nie dorosłych, odpowiedzialnych ludzi. Dlaczego nie możecie zrozumieć, że zachód dogonimy w sposób ewolucyjny, a nie rewolucyjny. Wielki zryw narodowy nie doprowadzi do dobrobytu, jeżeli już to do wydrukowania pustych pieniędzy i rozkręcenia hiperinflacji. Chcecie tego to proszę bardzo, niech wszyscy strajkują, bo przecież nie będziemy za takie wszawe pieniądze pracować. Nauczyciele, lekarze, pielęgniarki. i wszyscy pozostali. Nikt nie chce zarobków z Bangladesz, wszyscy chcemy godziwych zarobków o wysokości takiej jakie mają nasi koledzy po fachu na zachodzie. Czy pospolite ruszenie i atak z widłami i kosami na sztorc coś da? Owszem zmianę sceny politycznej na nową – starą, czyli nic nowego. Nie ma w Polsce takich ludzi, którzy obejma władzę i dogodzą wszystkim – tu i teraz. Prawda jest taka, że wszyscy pchają się do władzy pod szczytnymi hasłami (z lewa i prawa) aby tylko, lub przede wszystkim - dorwać się do koryta. Nikły procent polityków ma czyste ręce oraz szlachetne zamiary. Czy uważacie, że Kaczyńscy są nieprawymi i fałszywymi ludźmi i zastąpienie ich Olejniczakiem, Borowskim, Kwaśniewskim, Tuskiem spowoduje, że będzie o niebo lepiej a ludziom będzie żyło się godnie i dostatniej? Śmiem wątpić po tych 17 latach przemian. Cytuj: Teraz nagle, zaczynaja wzrastac zarobki To bajeczki rodem z GUS. Statystki kłamią. Nawet nie chcę tego komentować. Co z tego, że więcej zarabiają najbogatsi, co wpływa na zmianę średniej krajowej, jeśli 80% tego nie odczuwa. Statystyki są tak złudne jak słupki w sondażach, o czym wszyscy wiemy. Cytuj: Powtarzam: oplaty i system ubezpieczen w sluzbie zdrowia trzeba zreformowac: - dopuscic prywatne kasy chorych (a nie "prywatne" ubezpieczenia ala Religa za 7 zl. lepsze warunki - nie ograniczac szpitalom dostepu prywatnych pacjentow warunkiem zerwania umowy z NFZ (to jest komplety absurd) - zwiekszyc skladke na ubezpieczenie zdrowotne wprowadzic udzial pacjentow w kosztach leczenia (nawet za symboliczne 5 zl na kwartal i to od kazdego specjalisty, do ktorego pojdzie bez skierowania).
Popieram w całej rozciągłości. Od tego trzeba zacząć, a dopiero potem znaczące podwyżki dla lekarzy i innych pracowników słuzby zdrowia, bo będzie z czego dać.
|
Cz maja 24, 2007 18:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ciesze sie, ze popierasz moje "postulaty".
Oczywiscie, ze zwiekszanie skladki jest niepopularne, ale w gruncie rzeczy nasze szpitale jeszcze egzystuja, bo sami sobie w prezencie WOSP kupujemy od lat sprzet.
Problem polega na wlasciwym przeplywie pieniedzy ze skladek i dlatego uwazam, ze min konkurencja kilku (nie 50) kas zmusilaby ich zarzady do oszczedniejszego gospodarowania pieniedzmi ubezpieczonych. Na razie to NFZ dba glownie o siebie, bo kto mu podskoczy?
Problem polega tez na tym, czy nalezy przemilczec i pokornie przeczekac kolejny obled wladz, ktore beztrosko obiecywaly zlote gory, a teraz jak Lepper mowia "robic blokady jest latwiej niz rzadzic". Czy naprawde nalezy potulnie przeczekiwac kolejnych "ministrow", ktorzy ucza sie rzadzenia na naszych plecach? Uwazam, ze strajki pokazuja ciagle jeszcze to, co bylo 20 lat temu: Nie zgadzamy sie z wasza polityka.
|
Cz maja 24, 2007 19:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: ktore beztrosko obiecywaly zlote gory, Jak już wcześniej pisałem, te złote góry, to kiełbasa wyborcza, która weszła na stałe do kanonu wyborczego wszystkich ugrupowań, więc to żadne novum. Po 4 latach, będzie można obiektywnie ocenić, co z wyborczych obietnic zrealizowano, a gdzie poniesiono fiasko i dlaczego. Czas rozliczeń jeszcze nie nastał. To tak jak byśmy chcieli ocenić smak ciasta, które jest jeszcze w piekarniku. Cytuj: pokornie przeczekac kolejny obled wladz O jakim obłędzie mówisz, bo nie rozumiem. To trochę demagogiczne określenie „obłęd” więc chciałbym wiedzieć, do czego – konkretnie – to się odnosi? Cytuj: Czy naprawde nalezy potulnie przeczekiwac kolejnych "ministrow", ktorzy ucza sie rzadzenia na naszych plecach?
A dlaczego tak potulnie nauczyciele i lekarze przeczekiwali (4 lata) rządy SLD, czy dlatego , żeby nie zaszkodzić swoim?
Cały czas sądzę, że te ruchawki są kierowane przez lewicę ponieważ te środowiska mają dużo wspólnego z SLD, lub sympatyzują z nim.
|
Pt maja 25, 2007 8:15 |
|
 |
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
osiris napisał(a): Cytuj: ktore beztrosko obiecywaly zlote gory, Jak już wcześniej pisałem, te złote góry, to kiełbasa wyborcza, która weszła na stałe do kanonu wyborczego wszystkich ugrupowań, więc to żadne novum.
A od kiedy expose premiera jest kiełbasą wyborczą??? 
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
Pt maja 25, 2007 8:38 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: A od kiedy expose premiera jest kiełbasą wyborczą
Nie pamiętam jego expose, więc nie mogę oceniać, czy były tam jakieś złote góry, czy tylko srebne pagórki. 
|
Pt maja 25, 2007 8:47 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Kamala napisał(a): Oczywiscie, ze zwiekszanie skladki jest niepopularne, (...)
Wręcz przeciwnie, zwiększanie składki (jak i innych podatków i parapodatków) jest niezwykle popularne i dlatego od lat rządzą nami różnej maści socjaliści i populiści, a stopień obciążenia podatkami wykazuje stabilną tendencję wzrostową. Zresztą nawet ta nieszczęsna składka na NFZ (wcześniej Kasy Chorych) od samego początku nieprzerwanie rośnie, zarówno procentowo (od jakiś 7% na początku do 9% obecnie) jak i nominalnie (ze względu na wzrost podstawy do jej naliczania).
Ale oczywiście, skoro można ściągnąć haracz na poziomie 9%, to dlaczego nie wymusić 15%. A jak pokazuje przykład zachodnich sąsiadów, te 15% też będzie za mało, więc czemu nie wymusić 25%. I tak aż do poziomu, kiedy socjalistyczna gospodarka się załamuje i amatorzy cudzych pieniędzy nie mają z kogo ściągać haraczu.
Ja byłbym za wpisaniem do Konstytucji bezwzględnego zakazu podnoszenia jakichkolwiek podatków (i parapodatków, typu składka na NFZ). Już samo nawoływanie do takich ruchów powinno być zabronione, jako podżeganie do rabunku. Chociaż oczywiście zdają sobie sprawę z nierealności tych postulatów 
|
Pt maja 25, 2007 10:29 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Jak się zabiera zdanie na temat to coś trzeba wiedzieć i mieć jakieś zdanie
Dla mnie nie jest ważne co obiecali, tylko co teraz robią.
Gadki przedwyborcze i expose są dla gawiedzi, a nie dla ludzi, którzy znają realia polityki.
Trzeba być przedszkolakiem, żeby naiwnie wierzyć w te zapewnienia.
Po owocach ich poznacie, a nie po zapowiedziach.
Czyż byś był tak dziecinnie naiwny, czy tylko udajesz na potrzeby tej dyskusji?
Ja z wypiekami na twarzy nie przysłuchuje się co mają do powiedzenia (przed wyborami) politycy, tylko mam o pewnych ludziach wyrobione zdanie od wielu lat i ta wiedza mi wystarcza.
Coś muszą (musieli) obiecać, bo inaczej nie zaistnieli by na scenie politycznej.
Potem następuje korekcja planu i wprowadzanie w życie założeń zgodnych z istniejącą rzeczywistością i możliwościami.
Tak krawiec kraje, jak mu materii staje, a że materiał rozszarpały na strzępy poprzednie rządy, to zostaje tylko łatać te podarte strzępy III RP.
Może z tego wyjdzie szmaciana lalka pt. IV RP, a nie druga Japonia, czy też – jak kto woli - Irlandia.
|
Pt maja 25, 2007 12:11 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Prywatne zaczepki możecie załatwiać na PW.
|
Pt maja 25, 2007 13:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
osiris napisał(a): Cytuj: A od kiedy expose premiera jest kiełbasą wyborczą Nie pamiętam jego expose, więc nie mogę oceniać, czy były tam jakieś złote góry, czy tylko srebne pagórki. 
No i stad bierze sie niepamiec wyborcow, ktorzy za 2-3 lata (a moze wczesniej) zneceni kolejna kielbasa wyborcza wybiory tego, ktory lepiej obiecuje, a nie tego, ktory mowi o problemach. Moze ty nie sluchasz programow wyborczych i z gory zakladasz, ze expose tez jest dla zamydlenia oczu (w Polsce na pewno). Ale niektorzy probuja racjonalnie wybierac poslow(pewnie im sie niedlugo znudzi) i nie kieruja sie np. wyglademzewnetrznym.
SweetChild: Ja uwazam, ze najlepiej, jakby bylo jak w USA. Albo sie ubezpieczasz tyle ile chce kasa, albo ryzykujesz leczenie za wlasne pieniadze. NAwet tam, jak slyszalam, lecza ludzi bez ubezpieczenia, a jezeli nie masz z czego oddac, to co prawda przezyjesz, ale do konca zycia bedziesz zyl na minimum socjalnym i wszystkie dochody oddawal na splate dlugu.
Dopoki mamy monopol ubezpieczyciela, to moga oni sobie robic co chca, bo nikt nie ma szansy sie z tego systemu wywinac. Dlaczego nie ma kas prywatnych? Moze ktos z naszych politykow to juz kiedys tlumaczyl, tylko ja nie doslyszalam?
|
Pt maja 25, 2007 15:30 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|