Wynik na okolo 3 miliony osób jest na tyle miarodajny, że Twój głos procentowo nie zmienił wyniku sondażu.
Najbardziej dziwi to, że są tam śladowe wyniki innych partii czyli między innymi UPR i NP, które w niektórych sondażach nawet prowadzą.

"Wynik na około 3 miliony osób" to najlepszy dowód na to, że ten sondaż to grubymi nićmi szyta ściema. Wykonana przypuszczalnie przez samych twórców sondażu.

Ja bym apelował (nawet nie jako moderator, ale jako użytkownik tego forum), żeby powstrzymać nadmiar emocji i wyrażać się jak najbardziej rzeczowo, bez insynuacji, pomówień, głupich tekstów, osądzania itd. Wiem, że przy tak ważnych kwestiach trudno opanować nerwy, ale w spokoju lepiej będzie się dyskutowało, nikt nie będzie obrażany.

Dla mnie kluczowe w wyborze partii, na jaką zagłosuję, są 2 kwestie: społeczne (moralno-światopoglądowe) oraz ekonomiczne.

Jeśli chodzi o kwestie społeczne, to: zakaz aborcji (plus silne ograniczanie podziemia aborcyjnego i turystyki aborcyjnej - to da się zrobić), eutanazji, in-vitro, ochronę przed nadmiernymi przywilejami dla poszczególnych grup społecznych (np. homoseksualiści), poszanowanie wartości jak: tradycja, rodzina, ojczyzna. Innymi słowy, zgodność z nauką Kościoła.

Jeśli chodzi o kwestie ekonomiczne, to bardzo silne obniżenie podatków (a pozostałych uproszczenie), zmianę z systemu socjalno-opiekuńczo-redystrybucyjnego na wolnościowy, działania mające na celu wspieranie przedsiębiorczości, innowacyjności, oszczędności i pracowitości (a właściwie to głównie skasowanie obecnie istniejących działań, które to utrudniają), skasowanie ciągłej kontroli podatkowo-finansowej obywateli, ograniczenie roli i działań państwa do koniecznych: głównie do działań obronnych, sądowniczych, itd. Skasowanie ZUSu, NFZu, itd.

Te dwie kwestie będą kluczowe i decydujące przy wyborze partii, na jaką zagłosuję.

Najdziwniejszą kwestią ekonomiczną w naszym państwie są dla mnie podatki. Zadziwia mnie pewien paradoks: większość ludzi (szczególnie Ci pracujący i zarabiający, a więc płacący podatki) zdaje się być przeciwna tak wysokim podatkom (które są opłatą wymuszaną na siłę przez państwo), większość narzeka na nie, na to jak państwo ogranicza ich finansowo, a prawie nikt nie głosuje na partie, które by coś z tym zrobiły. To jest niesamowite - chyba nigdy takiej logiki nie zrozumiem (jeśli ktoś to rozumie, to będę wdzięczny za wytłumaczenie). Jak można zgadzać się na to, żeby państwo zabierało nam średnio 48% dochodów (wg wyliczeń Centrum im. Adama Smitha) ? (a według innych wyliczeń nawet znacznie więcej). Tzw. Dzień Wolności Podatkowej to u nas 24 czerwca. Każdy kto głosuje na partię nie będącą za silnym obniżeniem podatków (lub mówiącą, że jest, ale tego nie robiącą) jest za tym, żeby państwo zabierało mu i innym pieniądze - podobnie w kwestiach społecznych.

Ależ głosuje. Obniżka podatków była jednym z głównych haseł PO. Niestety, niezrealizowanym.




Ale sporo ludzi przecież chce, żeby państwo zabierało pieniądze. Głównie po to, żeby mogło im potem rozdawać "dodatki drożyźniane" i inne socjalne bzdury.

Oczywiście, chce żeby państwo zabierało pieniądze... komuś innemu (tj. bogatszym od nich). Jeżeli natomiast rząd komuś obetnie jakiś socjalny dodatek (czyli przestanie im dawać coś, co ukradł komuś innemu), to jest to w ich mniemaniu straszliwy akt złodziejstwa. Typowe rozumowanie wśród homo sowieticusów (czyli żelaznego elektoratu PiSu, SLD, dawniej też Samoobrony).

Prawo i Sprawiedliwość:

" Bo słowo Pana jest prawe, a każde Jego dzieło niezawodne. On miłuje 'prawo i sprawiedliwość': ziemia jest pełna łaskawości Pańskiej.

(Ks. Psalmów 33:4-5, Biblia Tysiąclecia)"

Wszedłem dziś na ten temat i nie mogę uwierzyć własnym oczom: PO -38%, SLD -23%?
Czy naprawdę osobista wiara nie przekłada się w żaden sposób na poprawę logicznego myślenia i formułowania wniosków? Na dążenie do prawdy zamiast ślepego podążania za telewizją, większością, sondażami (niepotrzebne skreślić)? A może to forum zasiedlają nie katolicy, lecz jakieś inne internetowe indywidua?
Przecież Duch Święty otwiera oczy. Także na to co się dzieje w naszym kraju.

P.S. Nie chcę nikomu wskazywać jedynej słusznej drogi albo partii, apeluję tylko o jedno: MYŚLENIE. Wycieczka po rozum do głowy to naprawdę jedne z tańszych wczasów.

No tak tak głównym hasłem Po było obniżenie podatków. No ale cóż najwyraźniej wcale nie zamierzali tego robić. Na hasłach się skończyło, niektórzy dalej im wierzą..



Chyba zapomniałeś dodać PO. Jakie socjalne wydatki rząd PO/PSL zlikwidował?





Czy to jest sugestia że Biblia namawia do głosowania na PiS?

"Król umacnia kraj prawem; kto ściąga wiele podatków, niszczy go" (Przyp. 29:4).




Wytłumaczenie tego paradoksu jest proste a zwie się demokracją. Większość nie znająca się na niczym bez ideałów głosuje zgodnie z pustym przekazem medialnym. Efekt a w zasadzie 460 efektów mamy w sejmie. Nie twierdze oczywiście że każdy który zagłosował/zagłosuje na tych panów z frakcji politycznych które obecnie "rządzą (żerują)" Polską jest "nie znająca się", no ale zdecydowanie sugerowałbym refleksje.

Jeśli chodzi o silne ograniczenie turystyki aborcyjnej to jak, w sensie praktycznym, chciałbyś to zrobić?

To akurat proste, wystarczy zakazać kobietom w ciąży wycieczek zagranicznych.

Niektórym rozsądek powinien zakazać wygłaszania swoich pomysłów.

A innych nauczyć dostrzegać ironię, bo ktoś gotów jeszcze pomyśleć, że Nowa Prawica nie zrzesza ludzi szczególnie bystrych (sic!).

Nic z tych rzeczy. PO się do tego elektoratu nigdy nie adresowało. Wszelkie sygnały wysyłane przez PO do lewicy mają na celu zdobycie raczej młodych lewicowców, neofitów którzy boją się "pisowskiego klerykalizmu", niż homo sowieticusów wychowanych w PRLu.

Zresztą, do żelaznego elektoratu PiSu nie ma co się adresować. Żelazny elektorat PiS jest święcie przekonany, że PO chce go zagłodzić, specjalnie zawyżając ceny żywności w sklepach, a docelowo zamierza pozamykać "prawdziwych Polaków" w obozach koncentracyjnych, względnie wywieźc na Syberię w zmowie z Rosjanami

Nie chcesz wskazywać, ale wskazujesz ....od kilku lat non stop zwolennicy jednej partii uzurpującej sobie monopol na patriotyzm i wartości chrześcijańskie, wmawiają ludziom, że przestali myśleć, ślepo podążają za tv, bo zagłosowali na PO, PSL, SLD....
Na tym forum nieustannie padają te zarzuty.

Podziemie aborcyjne - wiadomo w jaki sposób (prawo + większa inicjatywa policji), natomiast to o co pytasz (turystyka aborcyjna), to już chyba faktycznie trudniej w bezpośredni i skuteczny sposób zrobić ze względu na zasadę podwójnej karalności (tzn. musi być dany czyn karalny i u nas i tam, gdzie jest wykonany, aby był ścigany). Chyba, żeby dodać do tego kolejny wyjątek (2 wyjątki już są: 1) polski dyplomata za granicą, 2) teren zagraniczny nie objęty żadnym prawem), np. że zabójstwo nie wlicza się do tej zasady.




Jeśli pamięć mnie nie myli, to w któreś wybory ten Psalm był czytany

Nie myli Cię pamieć - w dniu wyborów do parlamentu w 2005r.