Nergal wzorem do naśladowania?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nergal wzorem do naśladowania?
-Vi- napisał(a): Alus napisał(a): Nie istnieje coś takiego jak "prywatna" Biblia, Koran, Tora. Każdy konkretny egzemplarz jest prywatną własnością danego człowieka, a nie publiczną. Ja ze swoim egzemplarzem mogę zrobić co chcę, tak samo jak w przypadku każdej innej książki, którą posiadam. Każda inna ksiązka nie stanowi wartości ponadczasowej jaką jest Biblia, Koran, Tora. Równie dobrze mogłabyś powiedzieś, że ze swoim prywatnym dzieckiem możesz sobie robić co tylko sama zechcesz. Soul33 napisał(a): Alus napisał(a): Podarł Biblię. Nadal nie wiem, co w tym "złego". Był to gest znamienujacy brak szacunku dla ludzi - ich wiary, przekonań. Cytuj: Zbiera cięgi? Raczej spija śmietankę  Masz racje zbiera śmietankę i to mu chodziło. Ale czasem ta śmietanka przybiera gorzki smaczek, bo przecież nikt jednak nie lubi ostracyzmu, niepochlebnych opinii na swój temat.
|
Pt cze 29, 2012 14:23 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nergal wzorem do naśladowania?
Alus napisał(a): Każda inna ksiązka nie stanowi wartości ponadczasowej jaką jest Biblia, Koran, Tora. Równie dobrze mogłabyś powiedzieś, że ze swoim prywatnym dzieckiem możesz sobie robić co tylko sama zechcesz. No to dopiero porównanie...  Nawet ciężko to komentować... Nie ma w Polsce prawa, które nadawałoby prywatnym egzemplarzom Biblii, Koran itp., status, którego nie mają inne książki. To, co piszesz, to tylko Twoja prywatna opinia, a nie stan faktyczny. Nikt się do niej nie ma powodu dostosowywać, i jak widać, wielu tego nie robi. Dla mnie wartościowsze (również w sensie ponadczasowości) są różne inne książki. I to zdecydowanie! Tak właśnie je traktuję, i mam do tego pełne prawo  Nawet jeśli Tobie się to nie podoba  Alus napisał(a): Był to gest znamienujacy brak szacunku dla ludzi - ich wiary, przekonań. Są różne interpretacje, czym był ze strony Nergala ten gest.
|
Pt cze 29, 2012 14:38 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Nergal wzorem do naśladowania?
Nergal podarł Biblię ze słowami "żryjcie to g***". Interpretacja tego gestu jest więc raczej jasna. W każdym razie równie jasna, jak wtedy, gdyby ktoś z takim samym komentarzem podarł np. Konstytucję RP (którą również każdy może sobie kupić i mieć "na własność").
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt cze 29, 2012 14:40 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nergal wzorem do naśladowania?
Alus napisał(a): akruk napisał(a): piona napisał(a): Jeden gest tego człowieka nie sprawia, że cała reszta nie ma znaczenia. To tak jakby powiedzieć, że np Kuba rozpruwacz to dobry człowiek bo dał kiedyś trochę pieniędzy żebrakowi... A do tego zachwycać się jego czynem nie patrząc na to co robił złego. Człowiek to całość życia a nie pojedynczy gest. Też tak myślę. To tak jakby powiedzieć, że Maksymilian Kolbe to dobry człowiek, bo jednym gestem wobec jednego mężczyzny zrobił coś dobrego -- nie patrząc na to, że Kolbe przez całe lata szerzył antysemityzm, przyczyniając się pośrednio do tragicznego losu tysięcy Żydów w okupowanej Polsce, Historia się kłania....nie Polacy mordowali Żydów #upadekedukacji Umiejętność myślenia i znajomość faktów się kłania. Nie każdy Polak był (jest) antysemitą ani nie każdy antysemita morduje Żydów. Chociaż fałszem jest, że Polacy NIE mordowali Żydów. Mordowali, a jakże. Polacy też to robili. Alus napisał(a): o. Kolebe praktycznie stracił życie za pomoc Żydom. Po pierwsze, to jest "trzecia góralska prawda" - stracił życie, bo zgłosił się na ochotnika w zamian za innego człowieka skazanego na śmierć, a nie "za pomoc Żydom". (Swoją drogą, ten człowiek nie był żydem ani Żydem). Po drugie, nawet gdyby było prawdą, nie zmienia faktu, że Kolbe pisał teksty jadowicie antyżydowskie i był redaktorem periodyków, gdzie zamieszczano mnóstwo treści antysemickich. Alus napisał(a): JedenPost napisał(a): Porównanie z albumami rodzinnymi bez sensu, Nergal podarł przecież swój prywatny - z czego wynika możliwość rozporządzania nim w dowolny sposób - egzemplarz Biblii... Nie istnieje coś takiego jak "prywatna" Biblia, Koran, Tora. Wszystkie egzemplarze książek,które dzisiaj stoją u mnie na półce są moje prywatne. I mogę z nimi zrobić co mi się podoba.
|
Pt cze 29, 2012 14:53 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Nergal wzorem do naśladowania?
akruk napisał(a): Wszystkie egzemplarze książek,które dzisiaj stoją u mnie na półce są moje prywatne. I mogę z nimi zrobić co mi się podoba. To nie jest takie proste. Np. zgodnie z art. 137 kk publiczne znieważenie "flagi lub innego znaku państwowego" jest przestępstwem - i nie ma żadnego znaczenia, czy ta flaga lub znak państwowy jest czyjąś "prywatną własnością".
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt cze 29, 2012 15:00 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nergal wzorem do naśladowania?
Johnny99 napisał(a): akruk napisał(a): Wszystkie egzemplarze książek,które dzisiaj stoją u mnie na półce są moje prywatne. I mogę z nimi zrobić co mi się podoba. To nie jest takie proste. Np. zgodnie z art. 137 kk publiczne znieważenie "flagi lub innego znaku państwowego" jest przestępstwem - i nie ma żadnego znaczenia, czy ta flaga lub znak państwowy jest czyjąś "prywatną własnością". Po pierwsze, książka nie jest flagą ani znakiem państwowym. Coś ci się pozajączkowało.
|
Pt cze 29, 2012 15:02 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Nergal wzorem do naśladowania?
No i co z tego że nie jest? Nie chodzi o konkretny przedmiot, tylko o zasadę. To, że coś jest twoją prywatną własnością nie znaczy automatycznie, że możesz robić z tym co ci się podoba.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt cze 29, 2012 15:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nergal wzorem do naśladowania?
Johnny99 napisał(a): Nergal podarł Biblię ze słowami "żryjcie to g***". Interpretacja tego gestu jest więc raczej jasna. Niekoniecznie, biorąc pod uwagę że to był pewien performance. Poza tym istotny jest jeszcze kontekst, całościowo. Ja przyznam, w ogóle tego nie interpretuję, z wyjątkiem tego, że to było w ramach występu. Nie widziałam całości, więc się nie wypowiadam. Mało tego, ja w ogóle znam bardzo pobieżnie twórczość Nergala, bo to nie są akurat moje klimaty. Zdecydowania bardziej znam go z różnych wypowiedzi, którym generalnie nie mam nic do zarzucenia. akruk napisał(a): Johnny99 napisał(a): akruk napisał(a): Wszystkie egzemplarze książek,które dzisiaj stoją u mnie na półce są moje prywatne. I mogę z nimi zrobić co mi się podoba. To nie jest takie proste. Np. zgodnie z art. 137 kk publiczne znieważenie "flagi lub innego znaku państwowego" jest przestępstwem - i nie ma żadnego znaczenia, czy ta flaga lub znak państwowy jest czyjąś "prywatną własnością". Po pierwsze, książka nie jest flagą ani znakiem państwowym. Coś ci się pozajączkowało. To raz. A dwa - publiczne znieważenie. W swoim domu, bez afiszowania się tym, i Konstytucją można sobie palić w piecu, jak ktoś chce.
|
Pt cze 29, 2012 15:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nergal wzorem do naśladowania?
Johnny99 napisał(a): No i co z tego że nie jest? Nie chodzi o konkretny przedmiot, tylko o zasadę. To, że coś jest twoją prywatną własnością nie znaczy automatycznie, że możesz robić z tym co ci się podoba. Nic podobnego. Zasada, to jest przepis, na który się powołujesz, dotyczy wyłącznie symboli państwowych - a i to wyłącznie w kontekście działań publicznych. Nie dotyczy książek. Wszystkie egzemplarze książek,które dzisiaj stoją u mnie na półce są moje prywatne. Gdyby nie to, że uważam niszczenie książek za barbarzyństwo, mógłbym je wszystkie - bo mam takie prawo, mogę legalnie to zrobić - wpuścić do niszczarki a resztki spuścić w klozecie.
|
Pt cze 29, 2012 15:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nergal wzorem do naśladowania?
Johnny99 napisał(a): No i co z tego że nie jest? Nie chodzi o konkretny przedmiot, tylko o zasadę. To, że coś jest twoją prywatną własnością nie znaczy automatycznie, że możesz robić z tym co ci się podoba. Zasada jest taka, że jeśli coś nie ma przypisanych wyjątkowych praw, czy nie jest wyszczególnione co wolno a czego nie, z tym robić, to możesz. Z zasady właśnie możesz.
|
Pt cze 29, 2012 15:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nergal wzorem do naśladowania?
akruk - mylisz skutki z przyczynami..... umiejętność myślenia i znajomość faktów się kłaniahttp://fzp.net.pl/forum/viewtopic.php?f=1&t=6998
|
Pt cze 29, 2012 15:35 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Nergal wzorem do naśladowania?
Alus napisał(a): JedenPost napisał(a): Porównanie z albumami rodzinnymi bez sensu, Nergal podarł przecież swój prywatny - z czego wynika możliwość rozporządzania nim w dowolny sposób - egzemplarz Biblii... Nie istnieje coś takiego jak "prywatna" Biblia, Koran, Tora. Istnieją prywatne egzemplarze tych książek, dlatego właśnie można je nabywać. Można też wówczas, z nabytymi, postępować wedle swojej woli. Alus napisał(a): Był to gest znamienujacy brak szacunku dla ludzi - ich wiary, przekonań. Owszem, taki był właśnie komunikat. Nergal wcześniej fotografował się z Biblią z wypisanym na okładce słowem LIES (kłamstwa). Sama Biblia zawiera słowa znamionujące brak szacunku do ludzi, w tym zachęcające do przemocy wobec nich. Gdyby brać polskie prawo i przekaz biblijny literalnie - rozpowszechnianie pewnych treści ze ST podpadałoby pod konstytucyjny zakaz propagowania nienawiści umotywowanej religijnie i podług orientacji seksualnej. Biblia niesie w sobie dużo większy ładunek pogardy dla ludzi niż wszystkie teksty Nergala razem wzięte.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pt cze 29, 2012 16:45 |
|
 |
Aziucel_Dahak
Dołączył(a): Pn gru 12, 2011 20:22 Posty: 42
|
 Re: Nergal wzorem do naśladowania?
_alpert_ napisał(a): Jednak, nie tylko w mojej opini, Nergalowi raczej blizej do Thelemy i twórczości A.O. Spare'a Nie bez powodu byl na konferencji lashtal press  Oczywiscie ktorego zalozycielem jest Krzysztof Azarewicz, guru Nergala z O.T.O. 
|
Pt cze 29, 2012 21:40 |
|
 |
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 3468
|
 Re: Nergal wzorem do naśladowania?
Gdyby zniszczył Koran, musiałby się ukrywać , bo muzułmanie by mu tego nie podarowali.
_________________ "Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"
|
Pt cze 29, 2012 22:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nergal wzorem do naśladowania?
mareta napisał(a): Gdyby zniszczył Koran, musiałby się ukrywać , bo muzułmanie by mu tego nie podarowali. No, chrześcijanie chętnie zrobiliby mu to samo i nie mogą zdzierżyć, że im prawo tego zabrania.
|
Pt cze 29, 2012 22:13 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|