Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Autor |
Wiadomość |
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
nie jestem przeciw mężczyznom. Mężczyznom też szkodzą stereotypy na temat mężczyzn oraz również stereotypy na temat kobiet (nie dostrzegają kobiecości takiej jaka ona jest bo ciagle przymierzają kobiety do jakiegoś wzorca-stereotypu)
Tu nie chodzi o jakiś odwieczny konflikt interesów na linii kobieta-mężczyzna, tu chodzi o krzywdę obu stron!
Tak, kobieta w sytuacji gdy o przeżyciu czy godnym zyciu decydowała siła fizyczna byla na pozycji słabszej - to mężczyzna był tym, który byl w stanie zapewnić bezpieczeństwo i utrzymanie
więc to męska częsć ludzkosci dyktowała warunki... tak to jest, że jak korzysta się z dominacji i się w tym samonieogranicza to dzieje się z krzywdą dla drugiej strony
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
So lis 30, 2013 13:10 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Cytuj: - jak się nie ma nic do powiedzenia Napisałem w pierszwym poście i to powinno zakończyć temat. Reszta to próba nakierowania was na istote problemu. Cytuj: lub zupełnie nie rozumie o czym mowa Dokładnie. Ja o czym innym wy o czym innym. Tu się zgadzamy. Tylko, że po mojemu wasze podejście do tematu nijak się ma do omawianego wątku, więc nie mam zamiaru nawet do tego się odnosić, bo widze, że wyzwala duże emocje. Wszystko co miałem do powiedzenia i co odnosiło się do sedna tematu napisałem na pierwszej stronie tego wątku. Później zacząłem walczyć z wiatrakami, bo paru osobom, jednym słowem pomyliły się działy, a w tej, mającej się jak pięść do oka, rozmowie jak już napisałem nie ma zamiaru brać udziału. Cytuj: Tak dla odmiany, zamiast personalnych wycieczek. Widze, że bardzo łatwo cię obrazić, nawet żartem. Wybacz. Cytuj: podających się za mężczyzn kontra kobiety Coś tam bąkałeś o wycieczkach personalnych? Cytuj: Mężczyzna własnej winy na kobietę nie zwala, nie jest takim zniewieściałym wymoczkiem jak Adam. No właśnie. Widze, że i ty zrozumiałeś po swojemu o co chodzi w tym temacie. To wy tu sobie po użalajcie się, po podnoście się na duchu, a Mariel niech założy wam oddzielny temat, bo to o czym piszecie nie nic wspólnego z tym założonym przez autora i przede wszystkim moimi wpisami.
Ostatnio edytowano So lis 30, 2013 13:21 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
So lis 30, 2013 13:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Kozioł napisał(a): Mężczyzna własnej winy na kobietę nie zwala, nie jest takim zniewieściałym wymoczkiem jak Adam. Znaczy się mężczyzna, który zwala własną winę na kobietę, jest zniewieściały? Zrzucanie na innych to cecha typowo kobieca? To trochę obraźliwe wobec przedstawicielek płci pięknej, nie sądzisz?
|
So lis 30, 2013 13:20 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
@sharp7 W pierwszym poście chciałes "wykazac", ze to kobiety swoim nieprzyzwoitym zachowaniem, nieprzyzwoitym ubiorem sa winni całemu złu na swiecie. Potem argumentów juz nie było, a tylko wycieczki osobiste. Owszem, wyraziłes swój punkt widzenia ale to nie jest słup ogłoszeniowy, to forum dyskusyjne. Jezeli nie chcesz o czyms dyskutowć, to po prostu nie pisz.
Odpowiesz na pytanie: czy nosisz na zewnątrz nakrycie głowy?
|
So lis 30, 2013 13:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
@sharp7, to @proteom polaczyl w tym watku kilka spraw: przemoc seksualna, edukacje seksualna, aborcje (ciekawe, ze wszyscy tylko Wielka Brytanie widza, jak gdyby byl to jedyny kraj z edukacja seskualna - ale niech tam) i wytyczne papieza Piusa XII o tym jak sie maja katolickie (i nie tylko) kobiety ubierac, zeby mezczyzn nie prowokowac do grzechu.
Widac o pierszym nikt nie chcial dyskutowac, bo ten watek na forum byl juz w wielu wariantach dyskutowany, ale proteoma /(i papieza) wytyczne w stosunku do zachowania kobiet (i tylko kobiet) okazala sie byc kontrowersyjne. Mezczyzni jak widac z jego wypowiedzi i cytatu papieza, z ktorym sie zgadza, nie maja w ogole wplywu na swoje decyzje i zachowania, jezeli kobieta ich "skusi". To moze nawet grzechu nie maja, jezeli czuja sie "sprowokowani"? Np spotkaniem kobiety ciemna noca na ulicy?
Jest to podejscie starotestamentowe (w koncu jestesmy na forum wiara) grzesznego "Adama". Probujemy tobie i proteomowi to uswiadomic na rozne sposoby, a ty - nic. Obrazasz sie. I na kobiety, ktore przedstawiaja swoj punkt widzenia, i - co ciekawsze- na mezczyzn, ktorzy nie chca ci przyklasnac. Kobieta ma miec takie zdanie, jak masz ty, i basta!
To moze lepiej sie zastanow, czy ty nie popelniasz jakiego bledu? Chcialbys, zeby kobiety decydowaly jak masz sie ubierac i zachowywac, zeby one uznaly ciebie za "porzadnego, meskiego katolika"? Naprawde?
@MIXer, okreslenie "dziecinny" byloby lepsze.
Ostatnio edytowano So lis 30, 2013 13:28 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
So lis 30, 2013 13:27 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Cytuj: W pierwszym poście chciałes "wykazac", ze to kobiety swoim nieprzyzwoitym zachowaniem, nieprzyzwoitym ubiorem sa winni całemu złu na swiecie. Wybacz, ale ja nie przeskocze twojej inwencji. Muszisz poradzić sobie z tym sam.
|
So lis 30, 2013 13:28 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
MIXer napisał(a): Kozioł napisał(a): Mężczyzna własnej winy na kobietę nie zwala, nie jest takim zniewieściałym wymoczkiem jak Adam. Znaczy się mężczyzna, który zwala własną winę na kobietę, jest zniewieściały? Zrzucanie na innych to cecha typowo kobieca? To trochę obraźliwe wobec przedstawicielek płci pięknej, nie sądzisz? Wiedziałem, ze ktoś to wyciągnie prędziej czy później ... To zwykłe okreslenie. Jak juz @jesienna wspomniała po mężczyźnie oczekiwało się (i nadal wielu oczekuje) wsparcia, siły, stabilności. Tak, to sa stereotypy i na nich bazuje język polski. Okreslenie "twarda babka" jest pozytywne, a "zniewiesciały facet" negatywne ale także pozytywne jest "delikatna kobieta", takie sa fakty. Na podobnej zasadzie (nawiązując do wulgaryzmów) okreslenie "pipa" jest wulgarne i obraźliwe, a "pipka" już niekoniecznie, a bywa wręcz pieszczotliwe. Nie oznacza to, ze kobieta jest gorsza od faceta  Ponadto przyznam się do czegoś: jestem połowicznym szowinista. Tzn uważam, że facet musi umieć wziać się w garść, a kobieta jak chce, to może ale nie musi 
|
So lis 30, 2013 13:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Kozioł napisał(a): Alus napisał(a): Polemika przebiega na linii: mężczyźni (ofiary kobiecego ciała) kontra kobiety. Wypraszam sobie! Polemika przebiega na linii: podających się za mężczyzn kontra kobiety. Mężczyzna własnej winy na kobietę nie zwala, nie jest takim zniewieściałym wymoczkiem jak Adam. Jedni nie zwalają - Ty akurat nie zwalasz - a inni postrzegają siebie jako ofiary zmysłowych bab.
|
So lis 30, 2013 13:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
sharp7 napisał(a): Cytuj: W pierwszym poście chciałes "wykazac", ze to kobiety swoim nieprzyzwoitym zachowaniem, nieprzyzwoitym ubiorem sa winni całemu złu na swiecie. Wybacz, ale ja nie przeskocze twojej inwencji. Muszisz poradzić sobie z tym sam. Tak jak pisałem: zero argumentów z twojej strony.
|
So lis 30, 2013 13:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Alus napisał(a): Kozioł napisał(a): Alus napisał(a): Polemika przebiega na linii: mężczyźni (ofiary kobiecego ciała) kontra kobiety. Wypraszam sobie! Polemika przebiega na linii: podających się za mężczyzn kontra kobiety. Mężczyzna własnej winy na kobietę nie zwala, nie jest takim zniewieściałym wymoczkiem jak Adam. Jedni nie zwalają - Ty akurat nie zwalasz - a inni postrzegają siebie jako ofiary zmysłowych bab. Trzymając się swojego "półszowinizmu" - to nie mężczyźni, to tylko osobniki płci męskiej.
|
So lis 30, 2013 13:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Cytuj: To wy tu sobie po użalajcie się, po podnoście się na duchu, a Mariel niech założy wam oddzielny temat, bo to o czym piszecie nie nic wspólnego z tym założonym przez autora i przede wszystkim moimi wpisami. Jednak ma - Noszenie pozbawionych godności ubrań jest nie tylko niemoralne nie tylko z tego powodu, że może wywoływać pożądanie u płci przeciwnej, ale jest także niegodne natury kobiecej (ze strony piotraskargi).
|
So lis 30, 2013 13:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Kozioł napisał(a): To zwykłe okreslenie. W porządku, to tylko słowo (oznaczające w tym kontekście mniej więcej "znikczemniały", o ile dobrze rozumuję), przyjmuję to do wiadomości. Kozioł napisał(a): Ponadto przyznam się do czegoś: jestem połowicznym szowinista. Tzn uważam, że facet musi umieć wziać się w garść, a kobieta jak chce, to może ale nie musi. Dlaczego tak uważasz?
|
So lis 30, 2013 13:42 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
MIXer napisał(a): Kozioł napisał(a): Ponadto przyznam się do czegoś: jestem połowicznym szowinista. Tzn uważam, że facet musi umieć wziać się w garść, a kobieta jak chce, to może ale nie musi. Dlaczego tak uważasz? Uwarunkowania fizyczne, psychiczne, różnice w postrzeganiu swiata, uwarunkowania społeczne ... Jest cos w tym atawicznego, że (bardzo mocno upraszczając) mężczyźni reagują, a kobiety obserwują. Na przekór tego, to kobiety sa bardziej odporne na stres choć, nie wiem dlaczego (wg mnie bezpodstawnie), uwazane sa za słabsze psychicznie/emocjonalnie. A dlaczego miałbym uważac inaczej?
|
So lis 30, 2013 13:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Kael: 1. Wybacz, ale zgadzam się Papieżem i ta nauka, wbrew XXI-wiczenmu oświeceniu, nadal jest aktulana. 2. Mezczyzni jak widac z jego wypowiedzi i cytatu papieza, z ktorym sie zgadza, nie maja w ogole wplywu na swoje decyzje i zachowania, jezeli kobieta ich "skusi". Właśnie nie mogę pojąć skąd takie uprzedzone wrażenie i wnioski. 3. Jest to podejscie starotestamentowe (w koncu jestesmy na forum wiara) grzesznego "Adama".Patrz pkt.2, który rozdziela te dwie kwestie. Sprawa "Adama" niewątpliwie istnieje, ale w tym wątku pojawiła się przez mylne odczytanie słów Papieza i (co mnie dziwi szczególnie) zarzucanie mu jakiś stronniczych intencji. I z razu ja próbuje to uświadomić wam. 4. a ty - nic. Obrazasz sie. Skądże! Zauważyłem tylko, że ani ja was, ani wy mnie nie przekonacie, bo po mojemu to rozmawiamy o zupełnie innych kwestiach (patrz. pkt.2 i 3). I dlatego, że zaczyna sie robić nerwowo nie chce w tym brac udziału, bo tak się nie dogadamy. 5. Kobieta ma miec takie zdanie, jak masz ty, i basta!. Znowu zaczynasz przekłamywać... . 6. Chcialbys, zeby kobiety decydowaly jak masz sie ubierac i zachowywac, zeby one uznaly ciebie za "porzadnego, meskiego katolika"? Naprawde?. Ani kobieta nie musi mowic tego, mężczyźnie, ani mężczyna kobiecie. Jedni i drudzy powinni czerpać z urobionej od 2000 lat moralności chrzescijanskiej w tym względzie, wskazówek Papieży, świętych itp. Ale jeśli kobieta pisze, że spódniczka mini jest ok i nikomu nic do tego to uważam, że jest to błędne mniemanie i staram się upomnieć. I podobnie powinno być z mężczyznami, tylko, że temat odnosił się do kobiet, a w jakąś dziecinade typu: "ty wcale nie jesteś lepszy jasiu" i wytykaniu sobie nawzajem jakiś spostrzeżeń nie mam zamiaru się bawić, bo wydaję mi się, że jesteśmy dorośli... .
7. Tak jak pisałem: zero argumentów z twojej strony..Masz racje. Nie potrafie ci podać żadnego argumentu, bo nie wiem o czym ty wogóle mówisz. Twoje osądy o mnie są totalnie błedne, po prostu wyssane z palca, jak tu więc z tobą dyskutowac? Jakim sposobem? Mylisz się co do mnie i jeśli uważasz po przeczytaniu mojego wpisu, że obwiniam o całę zło świata kobiety, to ja nic nie poradze. Prościej napisać nie potrafie, nie da się. Napisze "TAK" to i tak odczytasz to jako "NIE". Rozumiesz?
Dajmy już spokój, bo nigdy nie wyjde z domu... Ja już nie ma nic do dodania. Napisałem wszystko, wytłumaczyłem się. Myślcie sobie o mnie co chcecie. Ja nic na to nie poradze. I żeby nie było, że się obrażam czy uciekam. Nie chce się krecić w kółko i na bierząco brać udział w jakiś pobocznych wątkach.
Ostatnio edytowano So lis 30, 2013 14:06 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 3 razy
|
So lis 30, 2013 13:56 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Kozioł napisał(a): Uwarunkowania fizyczne, psychiczne, różnice w postrzeganiu swiata, uwarunkowania społeczne ... To mi nic nie mówi... jest to zbyt ogólne, a przez to niejasne. Kozioł napisał(a): Jest cos w tym atawicznego (...) Pierwszy raz spotykam się z tym wyrazem...
|
So lis 30, 2013 14:01 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|