| Autor |
Wiadomość |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
tolkien napisał(a): Szczerze mówiąc to pomimo rozwiniętej techniki, do tej pory nikt jeszcze precyzyjnie nie ustalił tego dokładnego "momentu śmierci". Jest to na dzisiejszym etapie nieuchwytne. Oczywiście chodzi o smierć biologiczną, czyli wtedy gdy nasz organizm przestaje funkcjonować, bo praktycznie to człowiek (jego dusza) jest istota nieśmiertelną.
Tak czy inaczej, za moment śmierci biologicznej uważa się koniec funkcjonowania kluczowego ogranu jakim jest mózg. I nie wynika to z jakiejś "teorii o wyższości mózgu człowieka nad samym człowiekiem". Nawet jeśli zachodzą jeszcze jakieś funkcje ogranizmu (np. rosną włosy i paznokcie), to człowieka uważa się za martwego (w wymiarze doczesnym).
Dlaczego podobnej zasady nie zastosować w drugą stronę? Można dla bezpieczeństwa przyjąć, że już wykształcenie się mózgu oznacza początek jego działania.
|
| Wt lis 07, 2006 11:37 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
SweetChild nie mogę się z takim twierdzeniem przyjętym przez lekarzy zgodzić.Przyjęcie takiego twierdzenia to zgoda na eutanazję.A przecież są pacjenci,którzy budzą się ze śpiączki a nawet doznają uzdrowienia.Np.pacjent obudził się po 18 latach.Naukowcy są omylni i przez tą ich omylność pojawiło się klonowanie ludzkich komórek czy eutanazja,bo nagle zaczęto śpiączkę nazywać śmiercią,mimo iż ze śpiączki pacjent może się wybudzić.A tych,co pacjenta w śpiączce porównują do warzywa solidnie bym upomniał.
Śmierć biologiczna jest wtedy,gdy serce nie daje oznak życia i tyle.Dopóki serce bije pacjent pozostaje żywy.
|
| Wt lis 07, 2006 12:07 |
|
 |
|
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
EIRE II napisał(a): Śmierć biologiczna jest wtedy,gdy serce nie daje oznak życia i tyle.Dopóki serce bije pacjent pozostaje żywy.
Aha - no to każdy zawałowiec to trup.
A gość po dwóch zawałach - to trup podwójnie.
A tacy ludzie ze sztucznym sercem albo chociaż rozrusznikiem serca - też trupy - ich serca same nie pracują...
Wedle ciebie - dość dużo w naszym społeczeństwie zombie.
Weź się już nie kompromituj.
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
| Wt lis 07, 2006 13:18 |
|
|
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
EIRE II napisał(a): SweetChild nie mogę się z takim twierdzeniem przyjętym przez lekarzy zgodzić.Przyjęcie takiego twierdzenia to zgoda na eutanazję.A przecież są pacjenci,którzy budzą się ze śpiączki a nawet doznają uzdrowienia. Śpiączka i śmieć mózgu to zupełnie różne rzeczy... EIRE II napisał(a): Śmierć biologiczna jest wtedy,gdy serce nie daje oznak życia i tyle.Dopóki serce bije pacjent pozostaje żywy. Słyszałeś o sztucznym płuco-sercu? Można komuś wyciąć serce i podtrzymywać mu życie. Nie mówiąc już o sztucznym sercu 
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Wt lis 07, 2006 13:25 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Z Wikipedii:
Cytuj: Bladość powłok, wysychanie pośmiertne, oziębienie zwłok, plamy opadowe oraz stężenie pośmiertne należą do tzw. wczesnych zmian pośmiertnych. Cytuj: Śmierć człowieka stwierdza się w momencie całkowitego i nieodwracalnego uszkodzenia pnia mózgu, stwierdzanego zestawem badań; nie używa się elektroencefalografu. Stan śmierci klinicznej daje możliwość przywrócenia życia za pomocą reanimacji.
A zatem śpiączka to stan śmierci klinicznej.Ze śpiączki może pacjent się wybudzić albo nie.
|
| Wt lis 07, 2006 14:51 |
|
|
|
 |
|
Angelo Distruttore
Dołączył(a): Pn lis 06, 2006 18:15 Posty: 21
|
Z ta smiercia pnia mozgu to tez nie do konca... jak pokazal ostatnio przypadek pewnej kobiety, ktora po takich objawach zaczela reagowac na bodzce. Wlasciwie ustalenie dokladnego momentu smierci jest bardzo trudne, jesli nie niemozliwe... ale kiedys trzeba umrzec i trzeba tez pochowac...
|
| Wt lis 07, 2006 15:03 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Uporządkujmy może tę dyskusję.
Nie jestem co prawda medykiem, ale wiem ze żaden z nich nie odważy się kategorycznie stwierdzić, że dokładnie taki, a taki proces jest oznaka smierci!
Dawniej robiono proby w taki sposób, ze zmarłemu (prawdopodobnie) przykładano lusterko do ust. jak była para to znaczy żyje, jak nie było to trup.
Dzisiaj jest to uznawane za błedny i smieszny anachronizm.
Podałem tyle co znalazłem. Medyzy twierdzą, nie będe powtarzał, wystarczy wrócić do moich poprzednich postów.
Wniosek jest jeden!
Mimo rozwinietej techniki medycznej, nikomu jeszcze nie udało sie w sposób naukowy i bezsprzeczny "złapać" momentu śmierci. Ten moment każdy z nas przeżyje, ale tylko JEDEN raz.
Dlatego więc, taka jak nie potrafimy określić momentu smierci, tak tez nie jestesmy w stanie określić momentu gdy człowiek staje sie człowiekiem. Najlepszym więc rozwiązaniem jest przyjecie, że:
Człowiekiem stajesz się w momencie zapłodnienia, a trupem w momencie gdy twe ciało zostaje złożone w grobie, lub gdy ktoś cię cie składa w grobie wbrew naturze (np. ludobójca Husajn)
|
| Wt lis 07, 2006 15:34 |
|
 |
|
Angelo Distruttore
Dołączył(a): Pn lis 06, 2006 18:15 Posty: 21
|
Faktycznie w etyce obowiazuje zasada, ze jak nie jestesmy czegos pewni, to powinnismy dzialac na korzysc czlowieka... w tym przypadku zycie jest korzyscia a nie smierc
|
| Wt lis 07, 2006 15:37 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Angelo Distruttore napisał(a): Faktycznie w etyce obowiazuje zasada, ze jak nie jestesmy czegos pewni, to powinnismy dzialac na korzysc czlowieka... w tym przypadku zycie jest korzyscia a nie smierc
To nie jest prosty wybór pomiędzy życiem a śmiercią. Gdyby tak było, to sprawa byłaby jasna. Tu mamy jednak jeszcze jedną ważną osobę, jaką jest matka. W tym również matka mimo woli.
Dlaczego w równaniu korzyści ludzkich pomijać matkę? Czy w etyce nie powinna obowiązywać zasada, że jeśli nie jesteśmy czegoś dostatecznie pewni, to nie powinniśmy mieszać się do cudzego życia?
|
| Wt lis 07, 2006 16:49 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
tolkien napisał(a): Dlatego więc, taka jak nie potrafimy określić momentu smierci, tak tez nie jestesmy w stanie określić momentu gdy człowiek staje sie człowiekiem. Najlepszym więc rozwiązaniem jest przyjecie, że: Człowiekiem stajesz się w momencie zapłodnienia, a trupem w momencie gdy twe ciało zostaje złożone w grobie, lub gdy ktoś cię cie składa w grobie wbrew naturze (np. ludobójca Husajn)
OK, mi chodzi nie o same definicje, ale o ich konsekwencje. Przyjęcie, że życie ludzkie zaczyna się z chwilą zapłodnienia, ze świadomością słabości tego założenia, uważam za uczciwe. Natomiast zakaz używania środków wczesnoporonnych w przypadku gwałtu, oparty na tak słabym założeniu, nie broni się wobec krzywdy kobiety i jej prawa do godnego życia. Moim zdaniem oczywiście.
|
| Wt lis 07, 2006 17:05 |
|
 |
|
Mark Zubek
Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36 Posty: 1414
|
SweetChild;
Nie chodzi o to aby zmuszać matkę do urodzenia, lecz zmuszać otoczenie matki do pomocy gdy zdecyduje się urodzić.
Pomimo konstytucyjnego zapisu, matka powinna jednak posiadać
prawo weta w pzrypadku zagrożenia jej życia.
|
| Wt lis 07, 2006 18:13 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Mark Zubek napisał(a): Nie chodzi o to aby zmuszać matkę do urodzenia, lecz zmuszać otoczenie matki do pomocy gdy zdecyduje się urodzić. Pomimo konstytucyjnego zapisu, matka powinna jednak posiadać prawo weta w pzrypadku zagrożenia jej życia. Nic takiego nie ma miejsca. Wydano po prostu zakaz aborcji, który chce się aktualnie doprowadzić do absurdu. Zarówno państwo jak i społeczeństwo nie interesuje się losem matki, wedle niektórych rządzicieli, kobieta ma po prostu rodzić, reszta jest nieważna.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Wt lis 07, 2006 18:55 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Mark Zubek napisał(a): SweetChild;
Nie chodzi o to aby zmuszać matkę do urodzenia, lecz zmuszać otoczenie matki do pomocy gdy zdecyduje się urodzić.
Pomimo konstytucyjnego zapisu, matka powinna jednak posiadać prawo weta w pzrypadku zagrożenia jej życia.
Dobrze, weźmy praktyczny przypadek. Gwałt i potencjalna ciąza w jego wyniku. Wówczas zażycie przez ofiarę tabletki wczesnoporonnej powinno być prawnie zabronione tak samo, jak zabronione jest zastrzelenie tego dziecka po urodzeniu.
Według mnie te dwie sprawy są nieporównywalnej wagi i przy danym bilansie krzywd ostateczna decyzja o zażyciu tabletki wczesnoporonnej powinna zostać pozostawiona kobiecie. Natomiast wykonanie wyroku na noworodku już nie, matka nie ma prawa pozbawić życia swojego dziecka. Gdy przyjąć "człowieka od poczęcia", to jedno i drugie jest takim samym morderstwem...
|
| Wt lis 07, 2006 18:57 |
|
 |
|
Mark Zubek
Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36 Posty: 1414
|
Nie istnieje coś takiego jak terror miłości ( albo miłością), dla tego w wyniku bezpośredniego zagrożenia życia matki (choroba), musi posiadać
ona prawo decyzji.
Jednak czy gwałt jest odpowiednim powodem?
Sądzę że każde państwo stać jest na utrzymanie "dzieci niechcianych" nawet jeśli nie znajdą się opiekunowie.
A to że kobieta zostanie prawnie zobligowana ( zmuszona ?) do urodzenia i oddania dziecka, uważam za rozwiązanie sprawiedliwe.
Do tego musi zostać nałożona rygorystyczna kara dla ojca dziecka, który uciekł od odpowiedzialności.A nawet kara osób które stanowiły pośrednie zagrożenie.
Myślę że każdy boi się prawnych konsekwencji takiego rygoru, jednak
bez tego nie ruszymy do przodu jako społeczeństwo demokratyczne.
|
| Wt lis 07, 2006 19:12 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
1.Powszechność aborcji musi doprowadzić do tego, że wkrótce zabraknie młodych ludzi, od których pracy zależą świadczenia dla emerytów. Spowoduje to nasilenie presji w kierunku stosowania eutanazji.
2.Smieszy mnie agitowanie na rzecz aborcji w przypadku gwałtu, prze te media, które upowszechniają rozrywkowy styl zycia i powodują, że dziewczyny narazają się na gwalt...
Seriale, filmy w ktorych normalka to włóczenie się po klubach, picie na umór i kokietowanie facetow...
3. Fragment oświadczenia forum kobiet polskich o tragedii w Gdansku...
Przemoc i pornografia stały się chlebem powszednim naszych dzieci.
Wielu chłopców styka się z podobnym traktowaniem kobiety w filmach i pismach pornograficznych, które można kupić i oglądać dosłownie wszędzie. Pomimo licznych protestów społecznych treści nieobyczajne są nadal szeroko upowszechniane i młodzież ma do nich łatwy dostęp. A przecież wpływają one na zachowania, szczególnie młodych ludzi w okresie dojrzewania, którzy tracą szacunek dla kobiet, a dziewczynę traktują tylko jak przedmiot do zabawy. Pornografia zachęca do poniżającego traktowania kobiety i agresji wobec niej. Upowszechnia także mit gwałtu, wmawiając, że dziewczyna broni się jedynie z kokieterii, a w rzeczywistości również dobrze się bawi.
Niech więc ci, ktorzy są przeciwko zakazowi pornografii nie udają wielkiego "współczucia" dla ofiar gwaltow...
|
| Wt lis 07, 2006 21:12 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|