Dobre i pełne podsumowanie obecnej ekipy rządzącej w polsce.

A to Ziemkiewicza nie cechuje? To jest właśnie obiektywna ocena, niezaślepiona bezgraniczną miłością do "męża stanu", "dotkniętego geniuszem" i jego tej całej ferajny, ani irracjonalnym lękiem przed okropnym Kaczyńskim.

Ziemkiewicza zdecydowanie nie dotyczy, nigdy nie potrafił być obiektywny.
Niewielu dziennikarzy, publicystów potrafi być obiektywnymi, a Ziemkiewicz reprezentuje radykalną skrajność.

Wśród przemawiających nad trumną Walentynowicz był również Antoni Macierewicz, który zwrócił uwagę na fakt, iż w drodze do Katynia działaczka nie znalazła się przypadkiem. Przypomniał, że o prawdę na temat śmierci polskich oficerów walczyła od dawna. - Do postulatów gdańskich chciałaś dołączyć postulat prawdy o Katyniu - przypomniał.

- Stałaś się symbolem drogi do prawdy o tych, którzy zginęli nad Smoleńskiem - zakończył.

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju, ... 79510.html

Macierewicz...macierewicz...aha! To ten "bohater", który tuz po dowiedzeniu sie o katastrofie smoleńskiej tchórzliwie i z pełnymi portkami wiał do Warszawy, ten co zadenuncjował współpracowników polskiego wywiadu narazając ich na śmierć i ten co teraz stał sie Misterem Nekropilii.
Zaiste nedzna i żałosna postać.

To Twoja teoria, której ja nie podzielam (tzn. "teorii usłużnych mediów").


Podobno jak już człowieka nic nie zaskakuje, to pora umierać


Pisowcy popadli w istny obłęd po tej katastrofie, a Rosja szybko zauważyła, że ten obłęd jest jej na rękę, bo prowadzi do destabilizacji sytuacji w Polsce. Powiedziałbym wręcz, że Putinowi katastrofa smoleńska spadła z nieba, a on potrafił to wykorzystać. Brzydkie zagranie, ale czego innego spodziewać się po oficerze KGB


Dla mnie nigdy nie było niezrozumiałe, bo na tej samej zasadzie opiera się mój sprzeciw wobec PiS. Zresztą wielu wyborców PO za Platformą nie przepada, a głosuje na nią na zasadzie "anty-PiS".

Johnny, użycz mi proszę swojej wyobraźni, bo mi naprawdę nic nie przychodzi do głowy - jaki motyw ktoś mógłby mieć w celowym pozamienianiu ciał w trumnach? I to akurat tych konkretnych?

Być może to, o czym pisze SweetChild - niemniej jest to wyjaśnienie dla PiSu raczej niezbyt pożądane.

Pojmij drogi Witoldzie, ze to nie jest zadanie dla Johnnyego.

To jest psi obowiązek prokuratury, która powinna rozpocząć śledztwo w swojej własnej sprawie, ponieważ to ona nie dopełniła obowiązku prowadzenia śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej i podobnie jak Rząd Tuska, oddała wszystkie sprawy swobodnemu biegowi w rękach Rosjan.

Dziś po 2,5 roku widać wyraźnie, że po katastrofie smoleńskiej, rząd Tuska i prokuratura zajmowały się wszystkim tylko nie katastrofą smoleńską. Minister Tuska, Sikorski, zajmował się w szczególności rozpowszechnianiem nieprawdziwych pogłosek, że za katastrofę winę ponoszą piloci.

Wszyscy powinni zostać niezwłocznie zdymisjonowani, a następnie poddani pod sąd Trybunału Stanu za rażące niedopełnienie obowiązków służbowych.

Pojmij, drogi homo, że to nie jest zadanie dla ciebie, tylko dla Sejmu

No wreszcie ktoś wśród tych ponuraków, ma poczucie humoru

Zasadnicze pytanie ile w ogóle znajduje sie ciał w trumnach, bo tych "w całości" udało się poskładać kilka.
Reszta to rozdrobnione, zmiażdżone fragmenty, z których nie w każdym przypadku udało sie nawet skompletować całe ciało.
Najgłośniej przemawia nad trumnami, ten, który najszybciej zwiewał z cmentarza w Katyniu.

Każdy sądzi według siebie


Zaiste chamskie i niekulturalne stwierdzenie.

kolejne informacje o megaoszustwie
http://gazetawarszawska.com/2012/10/02/ ... grawitacja

"Informacja" z kategorii mitów.