alus
Jak myślisz dlaczego napisałem wyjaśnij - ponieważ potwierdziłaś , że rząd polski z tuskiem na czele nic nie zrobili .Aby uniknąć twojego wpisu (używaj czytania ze zrozumieniem ) jeszcze raz przeczytaj to co napisałaś teraz i wcześniej .Trzymam kciuki .

Kulisy największego sukcesu państwa polskiego po katastrofie, czyli sprawnej organizacji pogrzebów:

Po katastrofie smoleńskiej rząd nie przyjął bezpłatnej pomocy Polskiej Izby Pogrzebowej. Państwo musiało zapłacić za dostawę trumien i transport zwłok. Prywatna firma, która została wybrana przez urzędników zakupiła trumny we Włoszech za jedną trzecią kwoty, którą dostała od wojska. Za co, poza trumnami, wzięła pieniądze? Dlaczego polskie państwo nie zareagowało na gest przedsiębiorców z Polskiej Izby Pogrzebowej? Dlaczego trumny kupiono we Włoszech? Czy nie było ich w Polsce?

Sprawą zajęli się dziennikarze "Superwizjera" TVN. Według ich ustaleń 10 kwietnia 2010 roku Polska Izba Pogrzebowa wysłała listy skierowane do najważniejszych osób w państwie - premiera Donalda Tuska, ówczesnego marszałka sejmu Bronisława Komorowskiego, ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego i szefów klubów parlamentarnych. Oferowała trumny dla ofiar katastrofy, transport zwłok i pogrzeby. Przedsiębiorcy chcieli to zrobić charytatywnie.

Jednak rząd nie odpowiedział na tę propozycję. Za wszystkie usługi zapłacono z budżetu państwa. Dzień po katastrofie Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych z Bydgoszczy zamówił trumny w firmie SOS Agencja Funeralna. Według TVN jej właściciel Piotr Godlewski był w PRL tajnym współpracownikiem Wojskowej Służby Wewnętrznej o pseudonimie "Wielokropek".

Jego firma otrzymała 250 tys. złotych. Trumny sprowadziła z Włoch, ale według dziennikarzy "Superwizjera" kosztowały on jedynie jedną trzecią tej kwoty. Resztę pieniędzy miało pochłonąć zamykanie trumien w Moskwie i inne usługi pogrzebowe. Kancelaria premiera musiała też zapłacić za transport zwłok z lotniska. Fakturę na 180 tys. złotych wystawiło Miejskie Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych z Warszawy.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... caid=1f548

Boże, nie mogę się doczekać dnia, w którym oddamy tych.. słów już brakuje na ich określenie, pod sąd.

Czyli obrzydliwej nekrofilii uprawianej przez media i zboczonych pismaków ciąg dalszy.



Boże, nie moge sie doczekać dnia, w którym tych nędznych pismaków skieruje sie wreszcie do tego do czego zostali stworzeni...do grzebania w śmieciach i kanalizacji.

P.S.
Czy ten obłąkany taniec nad trumnami wreszcie sie kiedys skończy?


http://wyborcza.pl/1,75248,12653146,Bon ... trofy.html

Jeśli ktoś sugeruje, że to, co robiliśmy w kwietniu 2010 r., było robione z jakąś złą wolą, jest nienormalny

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,12653146,Bon ... z294AvQp3O

Wyzywajcie, wyzywajcie - póki możecie. To nie pierwsze wyzwisko, jakim obrzuciła mnie obecna polska władza, więc nie robi to już na mnie wrażenia.





I to jest właśnie miara cywilizacyjnego regresu, wywołanego przez PO, skoro każde staranie o przywrócenie godności ofiarom katastrofy nazywane jest dzisiaj "obrzydliwą nekrofilią" i "obłąkanym tańcem nad trumnami". Od czasu PRL nikt nie zrobił dla antywychowania Polaków więcej niż PO - władzy opartej na do szczętu już odhumanizowanej, zwierzęcej nienawiści dla "wrogów", pozwalającej łamać wszelkie cywilizacyjne tabu. Będziemy się z tego leczyć kto wie, jak długo.

@Johnny, jesteś pewien, że wszystkim dziennikarzom zależy właśnie na tym,
aby przywrócić godność ofiarom katastrofy?

Ja bym ten zarzut skierował w kierunku IV RP, Kaczyńskich (szczególnie lekomana Jarka), oraz całej PiS-owskiej wierchuszki.

No i nie nazwałbym tego "antywychowaniem", ale specyficznym wychowaniem rodem z "żoliborskich salonów"....a kto tam za PRL-u miał salony to wiadomo...tzw. zasłużeni.

P.S.
Johnny. Dlaczego skróciłes cytat o nekrofilii? Nieładnie tak manipulować.

Ślepota nie boli. Jeszcze Nadejdzie czas, kiedy nie będziecie już mogli dłużej zaprzeczać faktom



Manipulować? Czym?

To nie Kaczyński nazywał szacunek dla zmarłych i chęć oddania im honoru "nekrofilią". Kaczyński również gra politycznie, tak, ale on przynajmniej stoi po stronie cywilizacyjnych standardów. Platforma natomiast miesza je z łajnem. I jeszcze obrzuca wyzwiskami tych, którzy próbują ją o ich zachowywanie pytać. To władza zaplutych z nienawiści prymitywów.



Nie jestem pewien, ale to nie ma znaczenia. To, co robią, jest słuszne, bez względu na intencje.

Jestem przekonana, że gdyby rząd przyjął propozycje Polskiej Izby Pogrzebowej padłyby oskarzenia, że pożałowano pieniędzy....tak żle i tak niedobrze, byłe interes oskarżeń się kręcił.
W każdym zresztą temacie można dowolnie zmanipulować, byle coś ugrać dla siebie - Solidarna Polska głosi, ze kontynuuje spuścizne śp. L. Kaczyńskiego.
A śp. L. Kaczyński. gdy M. Jurek zgłosił propozycję zmiany Konstytucji w celu zmiany ustawy aborcyjnej, powiedział: Jestem praktykujacym katolikiem, chodzę do spowiedzi, ale trzeba odróżnic dwie rzeczy, są przykazania Boze i są regulacje prawne (radio Zet).
Znając układ w sejmie z góry wiadomo, ze projekt SP upadnie, ale dla kilku % poparcia opłaca się pograć.

Jednym z najważniejszych elementów propagandy PO było wtłoczenie ludziom do głów, że każda krytyka PO to element "interesu oskarżeń" i nic więcej. Wskutek tego pierwszą reakcją osoby zaczadzonej tą propagandą na głosy krytyczne nie jest: "hmmm, czy tak na pewno było, czy to prawda?", tylko: "o, a opozycja znowu swoje". Skutecznie kanalizowało to wszelkie krytyczne opinie wobec władzy. Ale teraz i to się kończy

Adkwatnie jak wyznawcy PiS łyknęłi propgandę, że wszyscy którzy nie popierają ich opcji to bezmógowe lemingi.

A ja jestem przekonany, ze gdyby przyjeto te propozycje....pismaki z nekrofilskim zacieciem doszukaliby sie promocji firm zamieszanych w afere "łowców skór".



Jak to czym?
Ja nekrofilami nazwałem pismaków zajmujacych sie usilnie doszukiwaniem jakichs bzdurnych afer....po to tylko by zwiększyc oglądalność lub nakład pisma.
Ale masz rację...




Jednym z najważniejszych elementów propagandy PiS-u jest i zawsze było wtłoczenie ludziom do głowy, by wszelkie zło tego świata było bezkrytycznie uważana jako destrukcyjna działalność wszystkich możliwych ugrupowań partyjnych nie posiadajacych w swych szeregach Jarosława "Zbaw Polske" Kaczyńskiego.
To też taki element "żoliborskiego wychowania salonowego", gdzie od zakończenie II WŚ panowała idea "Jedynie słusznej linii partyjnej"

Definicja afery "bzdurnej" - bzdurna afera to taka, która uderza w PO.



A skąd taki wniosek? Gdzie ja coś podobnego napisałem?

No nie mogłes ty pisac, skoro ja pisałem, a razem nie pisaliśmy, a przynajmniej nie zauważyłem cie nigdzie obok, nad, pod lub na klawiaturze

Skąd sie to wzięło? Z tego mniej wiecej samego miejsca co to:


Co juz ty pisałeś, a zapewniam cie, ze nie byłem obecny ani obok, ani nad, ani pod, ani na klawiaturze.....bilokowac sie jeszcze nie nauczyłem, ale pracuje nad tym

Alus, jeśli chodzi o Łysiaka- człowieka który wiódł prym jeśli chodzi o pisanie prawdy w PRL. To ciężko to skomentować. Przede wszystim:



A co pisał:


Fragmenty książki"Mitologia świata bez klamek"


Łyskak, wykazał się odwagą jakiej nie miał żaden inny pisarz. To jedyny Polak w sprawie twórczości którego interweniowało ZSRR. Jako pierwszy napisał o "Katyniu", i to nie przez to że "brakło mu odwagi", albo "czuł się dobrze w tym systemie", po prostu nazwę Katyń przetłumaczył na...francuski. Człowiek po prostu był dużo inteligentniejszy od cenzorów- tylko tyle. Człowiek po prostu krystalicznie czysty, nie można zapomnieć że IPN przyznał mu status pokrzywdzonego przez system komunistyczny- to również pokazuje że mijasz się z prawdą, pisząc że jakoś się tam czuł dobrze. Czuł się skrajnie źle.

A to że ktoś kiedyś był opozycjonistą, nie znaczy że nie można już patrzeć na całość jego życiorysu.

Nie cytuj mi książek napisanych po 1989r, kiedy odwaga staniała, a namnożyło sie wielu "opozycjonistów", podaj choć jeden artykuł, cytat z książki Łysiaka krytyczny wobec PRL sprzed roku 1989.
Nie zapominaj przy tym, że Ty młody człowiek znasz tamtą rzeczywistość z książek, opracowań, ja z autopsji.
Podobnymi "opozycjonistami" byli: Rosiewicz śpiewający przed Gorbaczowem "Michaił", poklepywany przez tegoż za występ i Pietrzak "pieszczoch PRL".
Występy, piosenki obu panów non stop nadawały państwowe media, wydawały płyty z ich piosenkami.
Na książki A. Mickiewicza trzeba było oddać makulaturę, za którą otrzymywało się talon uprawniający do zakupu 4 tomowego wydania.
Książki uznany literatów różnych epok wydawano w śladowych nakładach, praktycznie w latach 80-tych nie były dostępne, a książki Łysiaka wydawanie w dużych nakładach, leżały na półkach księgarni dostępne w każdej chwili....tak PRL "prześladował opozycjonistę"