Wszystko o rządzących i opozycji w Polsce, cz.4
Autor |
Wiadomość |
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
Można żyć bez piwka tylko takie życie jest mniej ciekawe.Można żyć bez ręki albo nogi.Ciekaw jestem w jaki sposób patrole drogowe mogą stwierdzić czy ktoś jest po narkotykach bo w przypadku kolizji rutynowym postepowaniem jest dmuchanie w alkomat ewentualnie badanie krwi na alkohol i na tym cała sprawa się kończy.Dlatego po zapaleniu zioła czy zażyciu jakichś tabletek czy innych dopalaczy można spokojnie jeżdzic,chyba że delikwentowi odbije i staranuje patrol policyjny.
Tusk w tej sytuacji może stanąc w obronie nie pijaków ale umiejacych pić kulturalnie obywateli,bo dla mnie człowiek z poziomem alkoholu 0,5 promila nie jest pijakiem jak w reszcie cywilizowanej Europy.
|
Śr sie 26, 2009 15:03 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jestem za tym aby podnieść poziom dopuszczalnego stężenia, ale potem stop.
A narkotyki, to w ogóle inna bajka niż alkohol lecz tak samo groźne dla kierowcy jak i ofiar tegoż.
Podobnie jest z lekami, które trzeba zażywać ale nie można po nich kierować pojazdem mechanicznym o czym jest w ulotce.
|
Śr sie 26, 2009 15:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Kopacz dała ciała z koszykiem świadczeń gwarantowanych, który nic nowego nie wnosi, bo ponoć jest tam to samo co było już dawniej.
PO nic innego nie potrafi jak tylko kopiować wszystko co robili poprzednicy i oświadczać, że to ich robota i pomysły.
Do tego już teraz mamy taką sytuację, która dotknęła mnie osobiście, że wiele przychodni odmawia wykonania badania lub zabiegów z powodu wyczerpania limitów do końca roku.
Mamy więc fikcję, bo co z tego że coś mamy zagwarantowane za darmo skoro nie będzie można z tego skorzystać?
O katarze to w ogóle szkoda gadać.
Na razie to porażka po porażce, ale dla innych to same pasmo sukcesów.
|
Cz sie 27, 2009 19:22 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Za TVN24:
W ministerstwie popłoch: Chcą kupić stocznie. Co mam robić?!
Urzędniczka odpowiedzialna za kontakty z kontrahentami popisuje się kompletną indolencją i potwierdza się fakt, że bez Grada oraz TUSKA nikt nie ma prawa cokolwiek uzgadniać z kimkolwiek, choćby w fazie wstępnej.
Jaki więc ma sens utrzymywanie armii urzędników którzy nic nie mogą.
A może chodzi o to, że trzeba gonić króliczka a nie złapać jego?
Może chodzi o to, że kolesie PO chcą rozdrapać stocznie po kawałku?
Prowokacja TVN-u odsłania drugie dno tych machinacji, bo jak nie wiadomo o co chodzi to zawsze chodzi o pieniądze.
|
Pt sie 28, 2009 7:32 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Kolejna reforma oświaty! Wie ktoś moze która z kolei?
Tym razem moze coś z tego wyjdzie, bo wreszcie rezygnują z prezentacji ustnej na maturze...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pt sie 28, 2009 7:59 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
osiris - nie było większej czcionki?
Ja jak słyszę dzień i noc "stocznie" to automatycznie dostaję odruchu wymiotnego.
Wygląda na to, że cała Polska zasadza się na stoczniach.
Miliony ludzi traciły pracę bez żadnych zabezpieczeń finansowych, bez perspektywy pracy (w tym ja) i pies z kulawą nogą tym się nie zainteresował.
W tym przypadku jest kilku dobrych pyskaczy związkowych i sprowadzają wszelkie problemy krajowe, zagraniczne, do spraw stoczni.
|
Pt sie 28, 2009 9:17 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
PKB Polski wzrósł o 1,1 proc.
Cytuj: W drugim kwartale 2009 r. tempo wzrostu Produktu Krajowego Brutto Polski przyspieszyło do 1,1 proc. rok do roku z 0,8 proc. w I kw. - poinformował w piątek Główny Urząd Statystyczny
Dane z polskiej gospodarki zaskoczyły analityków, którzy oczekiwali wzrostu na poziomie 0,5 proc. Polska jest jedynym krajem Europy, który osiągnął wzrost gospodarczy w II kwartale tego roku. Gospodarki Grecji i Cypru, które w pierwszym kwartale rosły szybciej niż gospodarka Polski, w drugim kwartale radziły sobie dużo gorzej (spadek PKB odpowiednio o 0,2 i 0,7 proc.).
(...)
Dzięki mądrej polityce gospodarczej rządu PiS jesteśmy jedynym krajem Europy, który osiągnął wzrost gospodarczy w II kwartale tego roku. Przez nieodpowiedzialną politykę gospodarczą rządu PO wzrost przyspieszył zaledwie do marnych 1,1 proc. rok do roku 
|
Pt sie 28, 2009 10:41 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ten wzrost nie jest zasługą żadnego z rządów.
Na szczęście nie weszliśmy do strefy Euro i dlatego mamy co mamy.
TUSK rzekł:
Cytuj: - Polska najskuteczniej walczy z kryzysem. To nie jest przypadek, że jesteśmy liderami - stwierdził na specjalnie zwołanej na warszawskiej giełdzie konferencji premier Donald Tusk. Podkreślił przy tym, że to nie tylko zasługa polskich przedsiębiorców i konsumentów, ale też rządu. - Zachowaliśmy optymizm i to poskutkowało - przekonywał.
Większych głupot jeszcze nie słyszałem.
Im mniej polityki w gospodarce, tym lepiej, ale biedny TUSK udaje, że nie wie o tym i trąbi wielki sukces rządu.
Gospodarka sama się wybroniła i o dziwo dzięki temu że jesteśmy poza strefą euro.
|
Pt sie 28, 2009 11:39 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Gospodarka sama się wybroniła i o dziwo dzięki temu że jesteśmy poza strefą euro.
Coś tu śmierdzi osiris. Najpierw krytykowałeś kroki rządu Tuska jeśli chodziło o gospodarkę. Teraz, kiedy okazały się, że były słuszne - twierdzisz, że sama się wybroniła.
Jakoś to mało logiczne.
Crosis
|
Pt sie 28, 2009 11:48 |
|
 |
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
osiris ,masz zagwarantowane świadczenia zdrowotne ,ale nie jest nigdzie napisane,że musisz je dostać od razu,poza tym zawsze możesz sobie poszukać szpitala czy przychodni,gdzie ten limit nie jest wyczerpany.Wszak to wyborcy PIS-u jak niepodległości bronią państwowej tzw.służby zdrowia.Sam głosujesz na takie rozwiązania ,a potem narzekasz,widziały gały co chciały.
|
Pt sie 28, 2009 12:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Crosis napisał(a): Cytuj: Gospodarka sama się wybroniła i o dziwo dzięki temu że jesteśmy poza strefą euro.
Coś tu śmierdzi osiris. Najpierw krytykowałeś kroki rządu Tuska jeśli chodziło o gospodarkę. Teraz, kiedy okazały się, że były słuszne - twierdzisz, że sama się wybroniła. Jakoś to mało logiczne. Crosis
Logika jest, tylko trzeba trochę myśleć.
A smród to jest, ale po poczynaniach PO.
Ale do rzeczy.
Wiadomym jest od wielu lat, że im mniej działań w sferze mechaniki gospodarki ze strony polityków, tym lepiej.
To primo.
Secundo, pretensje były ze strony mojej jak i opozycji, że brak osłonowych działań społecznych i pomocowych w spieraniu działań pracodawców w pierwszym etapie kryzysu, który rozpoczął się jeszcze w 2008 roku a nie teraz.
Dobre wyniki nie są zasługą PiS-u, czy PO, ale przede wszystkim osłabienia złotego a co za tym idzie dynamizacji eksportu.
Gdybyśmy mieli euro ( o które tak płakał TUSK), cierpielibyśmy prawie identycznie jak inni.
|
Pt sie 28, 2009 15:24 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
osiris napisał(a): Ale do rzeczy. Wiadomym jest od wielu lat, że im mniej działań w sferze mechaniki gospodarki ze strony polityków, tym lepiej. To primo. Secundo, pretensje były ze strony mojej jak i opozycji, że brak osłonowych działań społecznych i pomocowych w spieraniu działań pracodawców w pierwszym etapie kryzysu, który rozpoczął się jeszcze w 2008 roku a nie teraz. Tylko że primo i secundo wzajemnie sobie przeczą. Albo może inaczej, w sprzeczność popada ten, który głosi primo i postuluje secundo. Chyba że nasz podmiot liryczne chce, aby było gorzej  osiris napisał(a): Dobre wyniki nie są zasługą PiS-u, czy PO, ale przede wszystkim osłabienia złotego a co za tym idzie dynamizacji eksportu. Gdybyśmy mieli euro ( o które tak płakał TUSK), cierpielibyśmy prawie identycznie jak inni. Jest w tym sporo racji, że dobrą dynamikę PKB zawdzięczamy w dużej mierze eksportowi, a eksport ma się dobrze dzięki słabszej złotówce. Ale przecież nie jest tak, że wszystkie inne kraje w Europie przyjęły Euro, a tylko Polska pozostała przy własnej walucie. Wręcz przeciwnie, z nowych krajów UE te z Euro to wyjątki, a np. Czechy, Węgry czy Litwa Euro nie mają, a recesję tak (Litwa nawet 20% spadku PKB rok do roku). I jak każdy kij ma dwa końce, tak też słabszy złoty ma również negatywne skutki, jak chociażby wyższa inflacja, wyższe odsetki od zadłużenia zagranicznego (obciążenie zarówno dla Skarbu Państwa, jak i dla obywateli mających kredyty walutowe). Wyższa inflacja i większe obciążenie związane z obsługą zadłużenia to z kolei słabszy popyt krajowy. Zresztą mówią o tym analitycy w podanym wyżej linku: Cytuj: - Struktura wzrostu jest niekorzystna - uważa Łukasz Tarnawa, główny ekonomista PKO BP. - Spadek popytu krajowego pogłębia się, co jest bardzo złym znakiem - dodaje.
Motorem wzrostu gospodarczego był w dużej mierze eksport netto - uważają analitycy Banku Millennium. Konkurencyjność polskich firm na zagranicznych rynkach poprawił słaby złoty (od lipca 2008 r. do końca II kwartału nasza waluta straciła wobec euro 28 proc.).
|
Pt sie 28, 2009 16:26 |
|
 |
Leontodon
Dołączył(a): Pt lip 17, 2009 4:41 Posty: 225
|
SweetChild napisał(a): Jest w tym sporo racji, że dobrą dynamikę PKB zawdzięczamy w dużej mierze eksportowi, a eksport ma się dobrze dzięki słabszej złotówce. Ale przecież nie jest tak, że wszystkie inne kraje w Europie przyjęły Euro, a tylko Polska pozostała przy własnej walucie. Wręcz przeciwnie, z nowych krajów UE te z Euro to wyjątki, a np. Czechy, Węgry czy Litwa Euro nie mają, a recesję tak (Litwa nawet 20% spadku PKB rok do roku).
[/quote]
Eksport eksportem , ale u nas w ogóle nie eksport, wbrew powszechnej opinii , jest dla wzrostu PKB najistotniejszy. Najważniejszy procentowo jest popyt wewnętrzny. A ten spadł dość umiarkowanie , a ostatnio ten spadek wyhamował. Jak na warunki najgorszej od kilkudziesięciu lat recesji na całym niemal świecie radzimy sobie rewelacyjnie. Jak kogoś nie przekonuje +1.1% to niech sobie porówna z Niemcami np. (ponad - 5% , jeśli pamiętam dobrze? - co daje różnicę ponad 7%! A kudy nam do potężnej gospodarki Niemiec!) . Oczywiście dyżurny Tuskofob osiris nadal będzie naskakiwał na premiera , ale ten premier to przynajmniej gwarancja że rząd nie narobi głupot. Przypominam ze "receptą" kaczystów na kryzys było rozdymanie deficytu. Co Tusk wprawdzie zrobił, ale tylko tyle ile niezbędnie musiał  . Porażką , jak na razie jest sprawa stoczni. Ale już mam dosyć wysłuchiwania żalów wąsatych związkowych nierobów, etatowych pierdzistołków , którzy blokowaniem większości rozsądnych pomysłów ( w tym wcześniejszej , spokojnej prywatyzacji) doprowadzili ( razem z błędami kolejnych rządów) do obecnej sytuacji.
A przemyśł stoczniowy jest w dołku wszędzie. I w takim kształcie jak teraz nasze stocznie nie miały żadnej racji bytu.
_________________ Brian: Nie musicie iść za mną, nie musicie iść za kimkolwiek! Musicie myśleć! Jesteście indywidualistami! Tłum: Jesteśmy indywidualistami! Brian: Wszyscy jesteście różni! Tłum: Wszyscy jesteśmy różni! Człowiek w tłumie: Ja nie jestem… Tłum: Ćśśś!
|
Pt sie 28, 2009 17:06 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Leontodon napisał(a): Eksport eksportem , ale u nas w ogóle nie eksport, wbrew powszechnej opinii , jest dla wzrostu PKB najistotniejszy. Najważniejszy procentowo jest popyt wewnętrzny. A ten spadł dość umiarkowanie , a ostatnio ten spadek wyhamował. Jak na warunki najgorszej od kilkudziesięciu lat recesji na całym niemal świecie radzimy sobie rewelacyjnie. Zgadzam się, że popyt wewnętrzny jest najważniejszy, ale ten, mimo że umiarkowanie, to jednak spadł. Spadły też nakłady inwestycyjne, więc dodatnią dynamikę PKB zawdzięczamy eksportowi (dobrą kondycję eksportu widać też w danych o bilansie handlowym - w ostatnich miesiącach mamy stale nadwyżkę, czego chyba najstarsi górale nie pamiętają  ). Oczywiście, gdyby popyt wewnętrzny mocno dołował, to i eksport nie utrzymałby nas powyżej zera. Trzeba też przyznać, że popyt wewnętrzny swą siłę zawdzięcza po części obniżkom podatków (18% i 38% wraz z odmrożeniem progów) i parapodatków (składki rentowej). Leontodon napisał(a): Jak kogoś nie przekonuje +1.1% to niech sobie porówna z Niemcami np. (ponad - 5% , jeśli pamiętam dobrze? - co daje różnicę ponad 7%! A kudy nam do potężnej gospodarki Niemiec!) . Danych za drugi kwartał dla Niemiec jeszcze nie widziałem, ale za pierwszy było to grubo poniżej -5% ( -6,7% rok do roku). Zresztą obecny kryzys ma to do siebie, że mocno dotknął właśnie potęgi gospodarcze (USA, Japonia, Niemcy, Wlk. Brytania). Leontodon napisał(a): Oczywiście dyżurny Tuskofob osiris nadal będzie naskakiwał na premiera, (...)
Chyba większość czytelników tego wątku zdążyła się już do tego przyzwyczaić 
|
Pt sie 28, 2009 17:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jak jest naprawdę dowiemy się na przełomie września i października a TUSK już odtrąbił zwycięstwo rządu i Polski.
Niby coś tam przebąkiwali, że to jeszcze nie koniec kłopotów, ale cały czas przekonywali dziennikarzy i telewidzów, iż tylko sam optymizm PO spowodował w 90% sukces.
Można by powiedzieć, że śmiechoterapia i bezstroska odstraszyła kryzys z naszych granic.
Na prawdę kupa śmiechu.
|
Pt sie 28, 2009 20:02 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|