Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 06, 2025 15:21



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2124 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59 ... 142  Następna strona
 Smoleńsk 10.04.2010 
Autor Wiadomość
Post Re: Smoleńsk 10.04.2010
Johnny99 napisał(a):
Jakiej akcji? To była wtedy codzienność. Tyle, że ty tego nie śledziłeś.

Śledziłem, choć niesystematycznie. Jedyne analizy zdjęć jakie pamiętam były typu: ten element powinien był ubłocony, a nie jest (lub odwrotnie), więc na pewno mamy do czynienia z mistyfikacją. Udowadniania fotomontaży oficjalnych zdjęć nie przypominam sobie.
Johnny99 napisał(a):
W jakiej? Z punktu widzenia komisji, nie ma żadnej "sytuacji".

Jest. Gdyby nie było, nie zostałby powołany zespół Laska.
Johnny99 napisał(a):
Przede wszystkim, gdyby było prowadzone normalne śledztwo, nie byłoby takich zarzutów.

Co ma do tego sposób wyjaśniania katastrofy przez KBWL? Przecież te wszystkie teorie zamachowe tworzone są dlatego, że takie jest zapotrzebowanie politycznie, a nie z powodu rzekomych błędów popełnionych przez komisję badającą katastrofę. Cokolwiek robiłaby komisja teza o zmachu i tak zostałaby postawiona przez wiadome środowiska.
Johnny99 napisał(a):
W pełni sobie na to wszystko zasłużyli. Teraz to już nie mój problem, jak sobie z tym radzą, teraz ja tylko patrzę i wyśmiewam tę żenadę.

No tak, zostaje jedynie rozpaczliwa kontestacja.
Askadtowiesz napisał(a):
Od początku było niemożliwe. Kleiber zbyt późno przejrzał na oczy i też się ośmiesza.

To prawda. Wszyscy, którzy śledzą to co dzieje się wokół Smoleńska nie mieli chyba większych wątpliwości co do sensowności tej inicjatywy. Niemniej każdemu trzeba dać szansę udowodnienia swoich twierdzeń. Teraz kiedy wchodzi otwarcie na jaw, że „dowody” na owe twierdzenia są fabrykowane i zmyślane, ostatecznie zniknęły wszelkie możliwości na poważną naukową konfrontację.


N paź 20, 2013 17:53
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Smoleńsk 10.04.2010
mauger napisał(a):
Co ma do tego sposób wyjaśniania katastrofy przez KBWL? Przecież te wszystkie teorie zamachowe tworzone są dlatego, że takie jest zapotrzebowanie politycznie, a nie z powodu rzekomych błędów popełnionych przez komisję badającą katastrofę. Cokolwiek robiłaby komisja teza o zmachu i tak zostałaby postawiona przez wiadome środowiska.


Gdybanie. Jasne jest chyba, że ktoś, kto nie jest nastawiony na antypisizm, nie przyjmie tych założeń?

Macierewicz zrobił to, co powinni byli zrobić oficjalni śledczy - ale czego nie zrobili. Założył, że to był zamach. Działał poza oficjalnym śledztwem, nie miał dostępu do tych samych materiałów. Robił więc, co się dało - na przykład, zabrał się za drobiazgowe przesłuchiwanie świadków. Komisja Macierewicza w ogóle nie musiałaby powstać, gdyby ktoś zajął się tym, czym on się zajął. A oficjalni śledczy mieli obowiązek się tym zająć. Pytanie tylko jak, skoro już parę minut po katastrofie została zarządzona, przez Sikorskiego, "oficjalna wersja". Musiał popełniać błędy, zarówno we wnioskach, jak i w wyborach. Trudno mi mieć o to do niego pretensje.

Cytuj:
Teraz kiedy wchodzi otwarcie na jaw, że „dowody” na owe twierdzenia są fabrykowane i zmyślane, ostatecznie zniknęły wszelkie możliwości na poważną naukową konfrontację.


A co się działo wtedy, kiedy wychodziło na jaw, że oficjalne dowody były fabrykowane i zmyślane?

Zresztą fakty są takie, że nikt od Macierewicza nie fałszował żadnych zdjęć. Zdjęcie, jeśli w ogóle, było sfabrykowane przez rosyjskiego "blogera", który trudnił się ujawnianiem różnych tego typu zdjęć. Myślałem że to wiadomo?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N paź 20, 2013 18:38
Zobacz profil
Post Re: Smoleńsk 10.04.2010
Widzę jeszcze zostało paru zaciekłych obrońców rządowego pseudo śledztwa. Bronicie sobie dalej zdrady Polski, jej upadku na same kolana, obdartej z godności. To jest wasze świadectwo.

Od samego początku Tusk i jego konfidencki rząd obrał jedną taktykę. Paść twarzą na ziemie i lizać buty Putinowi, tarzać się przed nim w błocie upodlenia i z uśmiechem na twarzy mówić do niego, tak nasz panie choćbyś jezdził po Polsce jak po łysej kobyle będziemy Cię bronić zawsze i wszędzie. Ale jak ma się błoto na oczach to i można z radością przyjmować każde baty wymierzone w siebie i Polske.

Brońcie dalej.


Pn paź 21, 2013 15:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Smoleńsk 10.04.2010
mauger napisał(a):
Askadtowiesz napisał(a):
Od początku było niemożliwe. Kleiber zbyt późno przejrzał na oczy i też się ośmiesza.

To prawda. Wszyscy, którzy śledzą to co dzieje się wokół Smoleńska nie mieli chyba większych wątpliwości co do sensowności tej inicjatywy. Niemniej każdemu trzeba dać szansę udowodnienia swoich twierdzeń. Teraz kiedy wchodzi otwarcie na jaw, że „dowody” na owe twierdzenia są fabrykowane i zmyślane, ostatecznie zniknęły wszelkie możliwości na poważną naukową konfrontację.
Jednak uważam, że nie mamy do czynienia z hipotezami rónoważnymi. Z jednej strony są wyniki badań prowadzonych zgodnie z obowiązującymi na całym swiecie procedurami, a z drugiej- fantazje. W żadnym kraju o ugruntowanej demokracji nie daje się posłuchu oszołomom i nie traktuje się ich jako poważnych partnerów.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Pn paź 21, 2013 20:06
Zobacz profil
Post Re: Smoleńsk 10.04.2010
Johnny99 napisał(a):
Gdybanie. Jasne jest chyba, że ktoś, kto nie jest nastawiony na antypisizm, nie przyjmie tych założeń?

Nie gdybanie, tylko logiczny wniosek płynący z szybkości tworzenia teorii zamachowych zaraz po katastrofie. Ile to już scenariuszy środowiska okołopisowskie wymyśliły, aby udowodnić upragniony zamach? Była sztuczna mgła, naprowadzanie na śmierć, bańka helowa, meaconing, „obezwładnienie” samolotu na 15 metrach, dwa wstrząsy itd., teraz są wybuchy, a co będzie za pół roku, któż to może wiedzieć. Oczywiście wiem, że każdy, kto nie jest nastawiony na antypisizm nie ma żadnych wątpliwości, że chodzi tu jedynie o reakcje na błędy oficjalnych komisji i chęć dotarcia do prawdy :D .
Johnny99 napisał(a):
Macierewicz zrobił to, co powinni byli zrobić oficjalni śledczy - ale czego nie zrobili. Założył, że to był zamach.

Śledczy od początku nie wykluczali żadnej możliwej przyczyny katastrofy łącznie z działaniem osób trzecich. Nie wiem dlaczego mieliby arbitralnie zakładać, że to był zamach, skoro od pierwszych dni nic na to nie wskazywało. Myślałem, że od śledczych przede wszystkim należy oczekiwać odkrycia prawdziwej przyczyny zdarzenia w oparciu o dowody, którymi dysponują. A tu się okazuje, że nawet w badaniu katastrof lotniczych ważniejsze są względy ideologiczne od merytorycznych. Trzeba zakładać zamach, bo tak, nawet jeśli dowody sugerują co innego.
Johnny99 napisał(a):
A co się działo wtedy, kiedy wychodziło na jaw, że oficjalne dowody były fabrykowane i zmyślane?

A są jakieś dowody na to, że tak było?
Johnny99 napisał(a):
Zresztą fakty są takie, że nikt od Macierewicza nie fałszował żadnych zdjęć. Zdjęcie, jeśli w ogóle, było sfabrykowane przez rosyjskiego "blogera", który trudnił się ujawnianiem różnych tego typu zdjęć. Myślałem że to wiadomo?

Posługiwanie się przerobionym zdjęciem (niezależnie przez kogo) nie jest twoim zdaniem fabrykowaniem dowodów?
Askadtowiesz napisał(a):
Jednak uważam, że nie mamy do czynienia z hipotezami rónoważnymi. Z jednej strony są wyniki badań prowadzonych zgodnie z obowiązującymi na całym swiecie procedurami, a z drugiej- fantazje. W żadnym kraju o ugruntowanej demokracji nie daje się posłuchu oszołomom i nie traktuje się ich jako poważnych partnerów.

W pełni się zgadzam. Niestety w naszej biednej Polsce obowiązuje nadal inna kultura polityczna. Tutaj główna siła opozycyjna, zmierzająca do przejęcia władzy nie ma żadnych oporów moralnych, przed robieniem wody z mózgu swoim zwolennikom, za pomocą najbardziej nawet absurdalnych teorii spiskowych. Nie można nad tym przejść obojętnie. Trzeba w końcu powiedzieć, jak to zrobił zespół Laska: przedstawcie wreszcie dowody albo nie gadajcie głupot. Na szczęście im więcej „dowodów” wypływa od „niezależnych ekspertów” tym, jesteśmy świadkami coraz większej farsy. Dzisiaj np. na II konferencji smoleńskiej pani muzykolog z Uniwersytetu Warszawskiego, która ostatnio opublikowała pracę pt. „Metamorfozy dziada-lirnika w sztuce polskiej XIX i początku XX wieku” wykryła fałszerstwa zapisu czarnej skrzynki, podważając ekspertyzy dokonane przez Instytut im. Sehna. (tak, tak, to się dzieje NAPRAWDĘ!). To byłoby śmieszne, a nawet bardzo, gdyby nie fakt, że Latający Cyrk Antoniego Macierewicza rozgrywa swoje przedstawienia mając w tle tragiczną śmierć 96 osób.


Pn paź 21, 2013 22:23
Post Re: Smoleńsk 10.04.2010
Lepsze jest robienie z Rosjan niemal półbogów.
Bo tylko ktoś obdarzony nadprzyrodzonymi właściwościami 5 kwietna zetnie część korony brzozy przy pomocy młotów i siekier, aby za 5 dni spreparować, mgłę naprowadzić i zdetonować samolot na owa brzozą.
I podobne brednie głoszą ludzie z tytułami profesorskimi :( :o


Wt paź 22, 2013 8:07
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33
Posty: 1633
Post Re: Smoleńsk 10.04.2010
Cytuj:
I podobne brednie głoszą ludzie z tytułami profesorskimi :( :o

Tam sobie glowe uciac, ze jednoczesnie wierzacy w Boga. :P


So paź 26, 2013 19:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Smoleńsk 10.04.2010
A co powiecie na to?

Obrazek
(więcej na http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Niepublikowane-dotad-zdjecie-Donalda-Tuska-i-Wladimira-Putina-na-okladce-tygodnika-W-Sieci,wid,16114793,wiadomosc.html)

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


N paź 27, 2013 10:11
Zobacz profil
Post Re: Smoleńsk 10.04.2010
Znając zapiekłość mediów, które na teorii zamachu pod Smoleńskiem zrobiły karierę, ma to oznaczać ze strony Tuska udało się !!!.
Każda fotka/głupota/blef jest dobra byle zwiększała oglądalność i sprzedaż.
Tylko ludzi - tych, którzy zginęli w katastrofie i ich rodzin żal :(
Zdjęcie zapewne znalezione na wycieraczce.


N paź 27, 2013 13:29
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33
Posty: 1633
Post Re: Smoleńsk 10.04.2010
Ja mam inne zdanie. Wystarczy sie skupic i co widzimy? Szlochajacy Tusk trzyma w jednej zacisnietej dloni kawalek brzozy, w drugiej czesc skrzydla samolotu i wygarnia Putinowi; "Co zes zrobil ty szmato!".


N paź 27, 2013 15:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Smoleńsk 10.04.2010
mauger napisał(a):
Nie gdybanie, tylko logiczny wniosek płynący z szybkości tworzenia teorii zamachowych zaraz po katastrofie. Ile to już scenariuszy środowiska okołopisowskie wymyśliły, aby udowodnić upragniony zamach? Była sztuczna mgła, naprowadzanie na śmierć, bańka helowa, meaconing, „obezwładnienie” samolotu na 15 metrach, dwa wstrząsy itd., teraz są wybuchy, a co będzie za pół roku, któż to może wiedzieć. Oczywiście wiem, że każdy, kto nie jest nastawiony na antypisizm nie ma żadnych wątpliwości, że chodzi tu jedynie o reakcje na błędy oficjalnych komisji i chęć dotarcia do prawdy :D


Nie potrafię zrozumieć, co jest nie tak z faktem, że pojawiło się wiele różnych teorii zamachu. Wydaje mi się to naturalne.

Cytuj:
Nie wiem dlaczego mieliby arbitralnie zakładać, że to był zamach, skoro od pierwszych dni nic na to nie wskazywało.


Jest to tylko punkt widzenia jednej ze stron i to również uwarunkowany wieloma względami politycznymi. Wedle drugiej, od początku bardzo wiele wskazywało na zamach.

Cytuj:
A tu się okazuje, że nawet w badaniu katastrof lotniczych ważniejsze są względy ideologiczne od merytorycznych. Trzeba zakładać zamach, bo tak, nawet jeśli dowody sugerują co innego.


Znowu - dowody niczego nie sugerowały, a zamach należało zakładać ze względu na charakter zdarzenia.

Cytuj:
A są jakieś dowody na to, że tak było?


Oczywiście. Jeżeli śledziłeś działalność grupy FYM-a, to doskonale to wiesz. Dowodów jest mnóstwo. Po prostu wy uważacie, że one wszystkie są bezwartościowe, sfabrykowane, nieprzekonujące itp. A uważacie tak, bo nienawidzicie PiS. Taka jest prawda i podejrzewam, że podświadomie sami zdajecie sobie z tego sprawę. Oskarżacie pisowców o swoje własne grzechy. Prawdopodobnie dlatego budzą oni w was taką złość.

Cytuj:
Posługiwanie się przerobionym zdjęciem (niezależnie przez kogo) nie jest twoim zdaniem fabrykowaniem dowodów?


Niedługo każdy błąd komisji Macierewicza będzie nazywany "fabrykowaniem dowodów". A czy pomylenie zdjęć kokpitów przez komisję Millera też było fabrykowaniem dowodów?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N paź 27, 2013 15:59
Zobacz profil
Post Re: Smoleńsk 10.04.2010
Pyszałkowate przechwalanie się to był mój blef raczej trudno rozpatrywać w kategorii pomyłki.
Podobnie jak powoływanie się na nieistniejące wyniku badań innych profesorów (prof Nowaczek i Cieszewski).


N paź 27, 2013 16:06
Post Re: Smoleńsk 10.04.2010
Alus napisał(a):
Lepsze jest robienie z Rosjan niemal półbogów. Bo tylko ktoś obdarzony nadprzyrodzonymi właściwościami 5 kwietna zetnie część korony brzozy przy pomocy młotów i siekier, aby za 5 dni spreparować, mgłę naprowadzić i zdetonować samolot na owa brzozą.

Rzeczywiście, mistrzostwo świata, biorąc pod uwagę, że brzoza położona jest w znacznej odległości od prawidłowej ścieżki lądowania i żaden samolot wykonujący prawidłowo ten manewr nie mógł tam się znaleźć. A oni z taką precyzją sprawili (zapewne przy pomocy jakiejś diabelskiej sztuczki), że polscy piloci w gęstej mgle przelecieli idealnie nad wybranym drzewem... To musi robić wrażenie.

Swoją droga jeszcze na początku roku lud smoleński ekscytował się jakimś rosyjskim dokumentem, ponoć „niezwykle wiarygodnym”, według, którego nie było żadnej złamanej brzozy. To miał być przełomowy dowód na kłamstwa oficjalnej wersji i ostateczne obalenie raportu Millera (który to raz?). A teraz znowu mamy zmianę koncepcji i okazuje się, że jednak brzoza była, a nawet leżała złamana już od 5 kwietnia.

http://www.fronda.pl/a/pancernej-brzozy-nie-bylo-nowe-panstwo-publikuje-szokujacy-raport-robie,25816.html
Johnny99 napisał(a):
Nie potrafię zrozumieć, co jest nie tak z faktem, że pojawiło się wiele różnych teorii zamachu. Wydaje mi się to naturalne.

Oczywiście, że jest to naturalne. O tym właśnie piszę. Jest zapotrzebowanie na zamach to ludzie wymyślają mnóstwo scenariuszy. Wielkie tragedie niewątpliwie pobudzają masową wyobraźnię. Takich ludzi prawda jednak nie interesuje, szukają oni jedynie potwierdzenia wersji, która najlepiej odpowiadałaby ich specyficznemu światopoglądowi. Podobnie było po zamachach na WTC w 2001 r. Teorie spiskowe rosły jak grzyby po deszczu. Znajdowali się ludzie z tytułami naukowymi, którzy podważali oficjalną wersję wydarzeń. Różnica polega jedynie na tym, że w Stanach nie było żadnego poważnego polityka, który byłby na tyle cyniczny i pozbawiony skrupułów, żeby używać tego typu teorii do walki z ówczesną administracją i ogłupiania swoich zwolenników.
Johnny99 napisał(a):
Jest to tylko punkt widzenia jednej ze stron i to również uwarunkowany wieloma względami politycznymi. Wedle drugiej, od początku bardzo wiele wskazywało na zamach.

Od początku nic nie wskazywało na zamach. To też jeden z powodów takiej różnorodności teorii, bo nikt za bardzo nie wiedział jak ten zamach mógłby wyglądać.
Johnny99 napisał(a):
Znowu - dowody niczego nie sugerowały, a zamach należało zakładać ze względu na charakter zdarzenia.

Dlaczego trzeba z góry coś zakładać? W 2003 r. miał miejsce wypadek lotniczy z udziałem ówczesnego premiera Leszka Millera. Okoliczności od początku wskazywały awarię albo błąd pilota. Nie przypominam sobie aby ktoś zakładał wtedy zamach terrorystyczny. Jak rozumiem niesłusznie.
Johnny99 napisał(a):
Oczywiście. Jeżeli śledziłeś działalność grupy FYM-a, to doskonale to wiesz. Dowodów jest mnóstwo.

Dowodów było mnóstwo, owszem, ale na postępującą paranoję. Czytając FYM-a zawsze zastanawiałem się czy nadejdzie taki moment, kiedy ktoś powie: słuchajcie, poruszamy się już w oparach absurdu, pora ochłonąć i zacząć od nowa. Nigdy taki moment nie nadszedł...
Johnny99 napisał(a):
A uważacie tak, bo nienawidzicie PiS. Taka jest prawda i podejrzewam, że podświadomie sami zdajecie sobie z tego sprawę. Oskarżacie pisowców o swoje własne grzechy. Prawdopodobnie dlatego budzą oni w was taką złość.

Niezwykle ciekawa psychoanaliza, ale przynajmniej w moim przypadku nieprawdziwa. Nie odczuwam żadnej nienawiści do PiS-u i nie widzę żadnego powodu, aby darzyć tą partię takim uczuciem. Zbyt emocjonalne podejście do polityki uważam za błąd. Obecnie głównym powodem mojej krytycznej postawy w stosunku do PiS-u są poczynania tej partii po katastrofie smoleńskiej – to rozbudzanie i wykorzystywanie najbardziej mrocznych instynktów społecznych, a nie odwrotnie. Jeśli PiS w końcu postanowi zakończyć tę tragifarsę smoleńską (w co wątpię) to i moje postrzeganie tego ugrupowania ulegnie pewnej zmianie.
Johnny99 napisał(a):
A czy pomylenie zdjęć kokpitów przez komisję Millera też było fabrykowaniem dowodów?

Trzeba odróżniać niedbalstwo lub zwykłe pomyłki bez merytorycznego znaczenia, od dowodów, które mają przemawiać jednoznacznie na korzyść jakiejś tezy.


Śr paź 30, 2013 13:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Smoleńsk 10.04.2010
mauger napisał(a):
Oczywiście, że jest to naturalne. O tym właśnie piszę. Jest zapotrzebowanie na zamach to ludzie wymyślają mnóstwo scenariuszy.


Nie "zapotrzebowanie na zamach" (choć niewątpliwie coś takiego również występuje - podobnie, jak zapotrzebowanie na brak zamachu, np. w obawie przed "wojną z Rosją"), tylko charakter samej katastrofy.

Cytuj:
Różnica polega jedynie na tym, że w Stanach nie było żadnego poważnego polityka, który byłby na tyle cyniczny i pozbawiony skrupułów, żeby używać tego typu teorii do walki z ówczesną administracją i ogłupiania swoich zwolenników.


Nikt w ten sposób nie postępuje. Więcej - to prawicowi dziennikarze ostatnio zaczęli zarzucać Macierewiczowi, że snuje kolejne teorie o zamachu, zamiast skupić się na odpowiedzialności rządu za katastrofę.

Jaką "administracją"? :shock: Nikt nie walczy z żadną "administracją", tylko z Platformą. To też jest efekt ogłupienia - w świadomości tzw. lemingów, PO stanowi coś w rodzaju "władzy domyślnej", jest utożsamiana z "administracją", albo wręcz z samym państwem, toteż łatwo opozycji zarzucać "antypaństwowość".

Nie rozumiem, czemu snucie teorii miałoby być "ogłupianiem". Ogłupianiem nazwałbym raczej ciągłe powtarzanie, że wszystko jest już wyjaśnione i nie ma się nad czym dłużej zastanawiać.

Cytuj:
Od początku nic nie wskazywało na zamach.


No cóż, to jest po prostu nieprawda. Blogerzy od FYM'a nie mieli żadnych problemów ze znajdowaniem setek "wskazań" (bo nie mówimy tu o dowodach) na zamach.

Cytuj:
To też jeden z powodów takiej różnorodności teorii, bo nikt za bardzo nie wiedział jak ten zamach mógłby wyglądać.


To nie jest równoznaczne ze stwierdzeniem, że nic na niego nie wskazywało.

Cytuj:
Dlaczego trzeba z góry coś zakładać?


Każdy wniosek opiera się na założeniach.

Cytuj:
W 2003 r. miał miejsce wypadek lotniczy z udziałem ówczesnego premiera Leszka Millera. Okoliczności od początku wskazywały awarię albo błąd pilota. Nie przypominam sobie aby ktoś zakładał wtedy zamach terrorystyczny. Jak rozumiem niesłusznie.


Oczywiście, że zakładano, a niektórzy zakładają nadal. Z tego co wiem, kilka lat temu nie wykluczył tego nawet sam Miller (zaznaczając, że za późno już na to, by ponownie to badać).

Cytuj:
Dowodów było mnóstwo, owszem, ale na postępującą paranoję. Czytając FYM-a zawsze zastanawiałem się czy nadejdzie taki moment, kiedy ktoś powie: słuchajcie, poruszamy się już w oparach absurdu, pora ochłonąć i zacząć od nowa. Nigdy taki moment nie nadszedł...


Paranoja FYM'a dotykała tylko na etapie snucia hipotez. Ale kiedy działa się po omacku (bo przecież do prawdziwych dowodów dostęp mieli wyłącznie Rosjanie i strona rządowa), trudno się temu dziwić.

Cytuj:
to rozbudzanie i wykorzystywanie najbardziej mrocznych instynktów społecznych, a nie odwrotnie. Jeśli PiS w końcu postanowi zakończyć tę tragifarsę smoleńską (w co wątpię) to i moje postrzeganie tego ugrupowania ulegnie pewnej zmianie.


No to w takim razie błędnie postrzegasz rzeczywistość, ponieważ za to akurat jest odpowiedzialna w większej części PO, która, po pierwsze, jako pierwsza zaczęła wykorzystywać katastrofę w celach politycznych (już przecież ów słynny, dwuznaczny sms Sikorskiego o tym świadczy), po drugie, potem wykorzystywała politycznie katastrofę co najmniej w takim samym stopniu, jak PiS, a często bardziej (to z jej strony rozbudzono, celowo i metodycznie, emocje związane z krzyżem na Krakowskim Przedmieściu czy pochówkiem na Wawelu, wcześniej zupełnie nieistniejące), a, po trzecie, robi to nadal, choć z coraz mniejszym powodzeniem ("rzucanie Smoleńskiem" w celu np. zahamowania wzrostu PiS w sondażach).

Cytuj:
Trzeba odróżniać niedbalstwo lub zwykłe pomyłki bez merytorycznego znaczenia, od dowodów, które mają przemawiać jednoznacznie na korzyść jakiejś tezy.


Niedbalstwo i pomyłka jest tym samym po obydwu stronach.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz paź 31, 2013 15:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Smoleńsk 10.04.2010
Rewelacja:

Obrazek

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N lis 03, 2013 12:09
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2124 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59 ... 142  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL