Ale to jak?
Trzeba przegłosowywać to, czego się nie chce, żeby była demokracja?
To po co wybory i większość parlamentarna?

Spróbujmy na przykładzie: jak masz napisane w Biblii, że mężczyzna jest głową rodziny, a kobieta ma być mężczyźnie poddana, to czy Biblia przyzwala, aby mężczyzna kobietę traktował jak ostatnią szmatę?

Ale świadczy przede wszystkim o degrengoladzie, do której zbliżyło się nasze państwo.
Skoro poważni eksperci argumentują, że budżet przyjęto właściwie nielegalnie, że właściwie go nie ma, to w jakim świetle stawia to Polskę za granicą?
Co na przykład pomyśli inwestor, chcący tu ulokować swoje pieniądze?
Zainwestować miliony? W kraju, w którym Sejm, Trybunał Konstytucyjny, a za chwile pewnie i sądy, obradują właściwie nielegalnie? Albo co najmniej są takie podejrzenia?
To poważne, wiarygodne państwo czy republika bananowa?

Mówimy o przegłosowaniu. Masz większość i se głosujesz.Było tak czy nie?

2. Co do protestów to świadczą one o protestujących.
A zarzuty - o zarzucających.

Obecna opozycja w tamtej kadencji powinna iść do Kaczora i zaproponować mu, aby zablokował mównicę to Tusk się unieważni.

Nie widzę związku.
W ujęciu biblijnym, nawet jeśli przyjmiemy, że mężczyzna jest głową rodziny, a kobieta ma być mężczyźnie poddana, to w dalszym ciągu to mężczyzna jest głową, a kobieta jest mu poddana.
Bez czynienia z nikogo szmaty.

Opozycja nie ma prawa do decydowania o tym, co chce przegłosować partia mająca większość.
Może coś sugerować, pytać, wnioskować, ale nie może zastępować partii mającej większość.
No i nie może, co oczywiste bawić się w terroryzm polityczny argumentując to obroną demokracji.

No PO z Nowoczesną i PSLem narobiło takiego gorzej-niż-chlewu jakiego jeszcze nie było.
2. Podjęte środki bezpieczeństwa były słuszne, bo groźba ataku na pisiorów jest realna.

3. W zasadzie oczekiwania względem opozycji są jasne: żeby zgłosili poprawkę, zgodnie z regulaminem sadzili farmazony w wystąpieniach sejmowych. Ale na temat.
Żeby se głosowali przeciw. Nikt im tych praw nie odmawia.

Mogą se to robić a jak jakąś ich poprawkę im przyjmą to mogą specjalnie podziękować Kaczorowi i traktować to przyjęcie jako wyraz jego szczególnej łaskawości.

Wycie i inne ekscesy nie spotka się ze społecznym uznaniem.

Demokracji nie umniejsza to, że większość przegłosowuje se to, co chce.
O ile tylko przegłosowuje to, do czego ma prawo.

Ten drugi punkt to właśnie różnica pomiędzy PO/PSL a PiS-em.

No i czego PiS nie ma prawa przegłosować? Ma sie pytać Myszki Agresorki co mu wolno?

2. Z pokorą znoście panoszenie się pisoskiej soldateski.

Mamy tu zupełnie odmienne zdanie.
W mojej opinii to akurat PiS narobił chlewu, jakiego nigdy jeszcze Sejm w ostatnim ćwierćwieczu nie widział.
Nigdy jeszcze przecież tak zupełnie jawnie nie fałszowano sobie głosowań.



Wręcz przeciwnie.
Właśnie tego opozycji obecny reżim odmawia.

Rozwiązań jawnie sprzecznych z Konstytucją.
Na przykład tego, że Trybunał Konstytucyjny ma przestać orzekać.

No cóż...
opozycja za czasów koalicja PO/PSL nie zeszła aż na tak niski stopień kłamliwości i chamstwa, by oskarżać każde posunięcie władzy o deptanie Konstytucji i łamanie demokracji.

Kwestia stylu i pewnych zasad oraz kultury.
Nieustane gardłowanie o łamaniu demokracji z jednoczesnym wymachiwaniem Konstytucją może pewnego dnia doprowadzić do syndromu pastuszka wołającego dla zabawy (albo dla własnych korzyści): "wilki nadchodzą!".
Nie muszę przytaczać całej bajki?

Z ostatniej chwiliTVP Info ‏@tvp_info 21 godz.21 godzin temu

.@szejnfeld w @BezretuszuTVP o tym, jaki punkt regulaminu Sejmu został złamany ws. budżetu: nie jesteśmy na egzaminie #wieszwiecej


W Twojej imaginacji chyba. Jakby Ci zależało to być apelował do Petru, żeby zlazł z mównicy i sobie poszedł protestować do Sali Kolumnowej. A na sali obrad są maszynki do głosowań itp. wszystko by było jasne. Jakoś Ci widać nie zależało.

No to oni nie chcą głosować przeciw. Podobnie nie dyskutowali o budżecie tylko wyli. Podobnie Szczerba pyskował. Kto mu kazał?

Słuszna uwaga, stąd się bierze też ten pucz. To co robi opozycja jest tak żenujące że musieli liczyć na szybkie rozstrzygnięcie. Jak to mówi Szczerba pokazanie środkowego palca rządowi.

2. Pawłowicz se posłuchaj https://www.youtube.com/watch?v=ZOsMxxF_9EE

To widzę, że muszę przypomnieć, że opozycja dokłada się do kworum na głosowaniu, czyli legitymizuje swoją obecnością na sali obrad wynik głosowania, ergo współodpowiada za państwo. I za decyzje partii mającej większość również.

Terroryzmem politycznym jest traktowanie opozycji jak szmaty, jeśli sugestie, pytania i wnioski opozycji utrąca się z automatu, ale z kworum ochoczo się korzysta. Terroryzmem politycznym byłoby również takie posunięcie, że opozycja przestałaby na posiedzenia przychodzić. Nie ma kworum – nie ma ustawy.

A moze medieval przytoczy przyklad z poprzednich kadencji Sejmu, kiedy partia rzadzaca z premierem wlacznie, wychodzi rzadkiem za swoim prezesem - byle jakim poslem, kiedy opozycja przemawia i to do niej?

O kulturze politycznej PiSu moze jednak nie mowmy. Nie ma czym sie chwalic. Na zewnatrz to partia owiec, ktora robi to, co im przewodni baran kaze. Kompletnie bez (politycznego) indywidualnego instynktu samozachowawczego.
A prezes jest humorzasty i ... nie jest wieczny.

Prezesa zastąpi Brudziński. A on, gdy mówi coś w debacie z innymi, sprawia wrażenie, jakby miał jakąś wściekliznę. Pełen urazy, zawzięty, gniewny (choć nie młody). Taki typ, co wiele negatywnych emocji roztacza dookoła. Ciekawe, jak go elektorat polubi.