Zanim bert napiszesz komuś "kłamiesz" zastanów się kilka racy, bo ktoś może napisać, że jesteś oszczercą. To co wkleiłem z konstytucji to odpowiedż dla Witolda, którego zacytowałem, i nie miało mieć nic wspólnego z ustawa która przyjął rząd PO w maju...

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sejm-uch ... -tk/hrte89

To co wyżej zacytowałem, znalazło się w tej ustawie, i to TK mógl pozbawić wladzy prezydenta, jak pisałem. Oczywiście wypadałoby przeprosić...ale.

TK w latach rządów PiS oprócz wymienionych przez Ciebie ustaw,mzablokował jeszcze ustawy lustracyjne i dekomunizacyjne.



Nigdy, nic jie napisałem, że Rzepliński coś szanuje. Wręcz przeciwnie, traktuje konstytucje jak narzędzie w obronie interesów jednej grupy społecznej. Konstytucja dała im takie narzędzie, przecież to lewactwo ją uchwaliło z Kwaśniewskim na czele. Rzepliński potwierdził to wielokrotnie, między innymi mówiąc, że konstytucja to konstytucja, ale trzeba dbać o interesy...budżetu!



Mam nadzieję, że naród mądrzeje i to samo uczyni za trzy lata.

Oczywiście, że nie chciałbym, aby tak zostało. Problem w tym, że to PiS chce, żeby tak zostało - a nawet żeby było jeszcze gorzej. PiS nie chce TK "naprawić", "zreformować" czy "odpolitycznić" - PiS chce, żeby TK mu nie przeszkadzał i orzekał tak, jak się podoba Kaczyńskiemu, co już kilka razy pisowcy niedwuznacznie przyznawali (ostatnio się Ziobrze wypsnęło, że poczeka z reformą sądownictwa do czasu, aż TK się stanie "przychylny"). Nie bardzo więc rozumiem, o co ci chodzi. Oczywiście, że nie chcę w sądownictwie układów i upolitycznienia, a zatem wyjaśnij mi z łaski swojej, dlaczego miałbym popierać układy i upolitycznienie, które wytwarza PiS? Cały czas uprawiacie tę samą hipokryzję - układy czy upolitycznianie każdej dziedziny życia są złe, no chyba, że upolitycznia i tworzy układy PiS; wtedy są one dobre. Naprawdę oczekujecie, że ktoś, kto nie jest fanem PiS, na to się zgodzi albo nie będzie tego dostrzegał?



Ja też się nigdy nie zgadzałem. Dlaczego więc miałbym popierać przywracanie przez PiS w Polsce standardów PRLowskich? Możesz mi to wyjaśnić? Może tobie nie przeszkadza bycie hipokrytą albo dwójmyślenie - ale mnie tak.



Bzdura. Dziś w Polsce panuje Kaczyński, który ma na krótkim pasku premiera, prezydenta i prokuratora generalnego, który z kolei podporządkował sobie każde śledztwo w państwie. Od 1989 r. (a w zasadzie i wcześniej) nikt w Polsce nie miał takiej władzy. Może kiedyś jakieś układy w Polsce były, ale na dzisiaj jedyne układy, jakie w Polsce istnieją, to układy pisowskie.



To ty mi nie ściemniaj o "26 latach". Mnie interesuje to, co się dzieje teraz. Przez 8 ostatnich lat musiałem słuchać, jak PO usprawiedliwia każdą swoją niegodziwość tym, że "była IV RP" i, o zgrozo, może wrócić! Niestety, kosiarz1, ja staram się nie być hipokrytą. Nie słuchałem tych bzdur wtedy, nie będę ich słuchał także teraz. Nie zamierzam popierać rozwalania państwa przez PiS tylko dlatego, że ktoś inny też coś innego rozwala. To argument dobry dla półgłówków, a ja, niestety, za takiego się nie uważam.

No dobra, przyznaję, że nie sprawdziłem tego do końca. Istotnie są w ustawie te zapisy.

Ale niestety, nie mogę Ciebie przeprosić z paru powodów:
- cytowałeś konstytucję wybiórczo, "zapominając" o art. 131/1 (czasowa niezdolność prezydenta)
- cytowałeś tylko art 131/2 (trwała niezdolność prezydenta)
(A połowa prawdy to... wiadomo)

Ale zamiast przeprosin przyznaję, że wpisanie tak szczegółowych regulacji tej kwestii w takim akurat momencie jest niecodzienne, a w obliczu ówczesnej sytuacji politycznej mogło budzić obawy PiS.

Moglibyśmy się teraz kłócić przez następne 30 stron, czy tekst ustawy wykracza poza ramy art 131/1. Ja nie widzę takiego wykroczenia, gdyż mamy tam ogranicznik czasowy (3 miesiące) i prezydent w każdej chwili może powiadomić TK o zdolności sprawowania urzędu, czym przerywa całą procedurę. Moje wątpliwości budzi jedynie pospieszność całej procedury, która daje 24 godziny na całą akcję. Z całym szacunkiem, urząd prezydenta nie jest aż tak ważny dla płynnego funkcjonowania państwa, żeby nie móc z taką sprawą dać sobie tydzień czasu.

Ciekaw jestem, czy PiS, jak zaskarżał tamtą ustawę, także te przepisy zaskarżył.



Ustawę lustracyjną wspominałem wyżej, tym razem sam zwracam uwagę na uwagę przy czytaniu. Przy czym należy przypomnieć, że TK w sprawie lustracji wypowiadał się już przed 2005 i po prostu kontynuował pewną linię orzecznictwa.

Ale gdzie ta "ustawa dekomunzacyjna"? Serio z całego pakietu tylko tę jedną widzę. "Komisja bankowa"? Czy może amnestia maturzystów?


Nie mój drogi, napisałeś, że, cytuję: "(...) konstytucja jest politycznym obrońcą pewnych układow po prlowskich". "Jest", a nie "jest traktowana".

Następnie zaś napisałeś, że Rzepliński nie szanuje konstytucji. Nie szanuje swojego narzędzia w bronieniu post-komunizmu, post-bolszewizmu i post-układyzmu?


Interesy budżetu to post-komunizm??? Czy co?

Mógłbyś uzasadnić tok myślenia, według którego chronienie budżetu wynika z lewackiej i post-prl-owskiej mentalności?


Taka możliwość zawsze istnieje. Ale na razie tak nie jest. Mimo prób PiS zablokowania lub obejścia jej.

Podobnie jak Macierewicz - w radzie fundacji Głos od lat współpracuje z TW "Nonpater", to R. Luśnią.
Oficer prowadzący TW Nonpater także "opiekował się K. Cieszewskim figurujący w aktach SB jako TW "Nil", a aktualnie ekspert w komisji Macierewicza.
Bliskim kolegą R. Luśni jest K. Rębas v-ce szef proputinowskiej, utrzymywanej z kasy Kremla, partii Zmiana.
Wot dekomunizacja


Ciekawe ile zaważyły na tym poparciu koneksje z partią Zmiana.

No i wszystko jasne: juz wiemy na czyje zlecenie i w czyim interesie Macierewicz niszczy obronnosc Polski i jej opinie w swiecie.
A fani PiSu wierza, ze robi to dla ICH Polski.

Poniewaz prezes wierzy mu bez zastrzezen,wiemy tez po ktorej szroniedtoi Jaroslaw.

A ustawa inwigilacyjna to po prostu zalegalizowane nekanie opozycji.
Komunizm 2.0

Yarpen i medieval: cieszycie sie? Wreszcie zrozumiecie opowiesci rodzicow.

No coś Ty Te teczki są fałszywe I pewnie ich juz nie ma.

Eee
Czy Platforma oraz Nowoczesna uznaje ludzi under 30 w Polsce za idiotow? Przecież to oszustwo, mi zal tych nieswiadomych ktorzy rzeczywiscie chca bronic demokracjii.

Nie dawajcie sie wykorzystywac ludziom ktorzy oszukuja was i angazuja w obrone demokracjii, pseudo obrone konstytucjii.

Dodaj - wy durni, omamieni przez wraże media.....

Najlepiej siedzcie w domu przed kompem i zyjcie w swiecie wrtrualnym az ... was Ziobro zgarnie.

nie bede pokazywal palcem kto tu sobie zyje w wirtualnym komputerowym swiecie .

wracajac do tematu watku - lamanie konstytucji w PL jest od 22 lipca 1944 po dzien dzisiejszy .
i co ? mozemy zamknac watek ?

Jeśli tobie przeszkadzają różne wątki tego forum, to Ty sam możesz się "zamknąć", tj. zamilknąć w tych wątkach.
Mało tego: masz pełne prawo pójść w ślady gity.

http://www.tvn24.pl/trybunal-konstytucy ... 608,s.html
Kolejna sedzia z TK “nie zrozumiala“ prezesa.

Stanowiska sędzi nie załatwił jej prezes....sędzią TK tylko się bywa - nawet dzięki prezesowi - ale sędzią się jest, w przeciwieństwie do kolesi, którym może być każdy.

Problem w tym, że prezes łamie standardy demokratyczne państw cywilizacji zachodniej.

I Konstytucja faktycznie została złamana przez nieopublikowanie wyroku TK. A gdybyś uważał, że "to nie był wyrok", warto sobie uświadomić, że urzędnik nie może decydować o publikacji wyroku sądu w zależności od tego, czy uważa go za wadliwy lub błędny.

Szydło może za to skończyć przed Trybunałem Stanu.

Najpierw przed Trybunałem Stanu trzeba będzie postawić prezesa Rzeplińskiego za złamanie Konstytucji przy "orzekaniu" na temat ustawy o TK.