Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt paź 24, 2025 16:00



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1995 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61 ... 133  Następna strona
 Wszystko o rządzących i opozycji w Polsce 
Autor Wiadomość
Post 
Leszek, Jan napisał(a):
No i sami dajecie dowody na to, że waszym ulubieńcem stał się Lepper, kreatura esbecji.



Miło, że sam dostrzegasz z jakich kreatur składał i składa się rząd kaczystów budujących tę swoją poronioną IV PRL :razz: :razz: :razz:


N sie 26, 2007 20:09
Post 
Cytuj:
A tak naprawdę to szczeka jak burek zza płota , bo np Ojca Tadeusza Rydzyka to może tylko w d... pocałować ! Pierwej jednak musi odkazić swe obmierzłe usty !


Uczeń godny mistrza :D
Gdzie się tego nauczyłeś? W PiSjańskim bagienku czy z anteny od Ojca Dyrektora? :D


N sie 26, 2007 20:52
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Tu nie chodzi o poglądy, Turkuciu.

Chodzi o to, co Kaczory wyprawiają w Polsce od dwóch lat - a jest to tragedia, o ile nie gorzej. Niestety. Tutaj nie chodzi o początkowy sceptycyzm, który pewnie u niektórych był - ale o wnioski wyciągnięte z tego, co się w międzyczasie wydarzyło. Co zrobiono pozytywnego :?: Niewiele. A ile afer jest w międzyczasie - w które coraz częściej zamieszane sa osoby, które niby mają budować raj na ziemi pt. IV RP :?:

Absurdalne wymysły kolejnych ministrów, ciągłe przepychanki w koalicji która raz jest, raz jej nie ma (zależy kogo słuchać...), debaty sejmowe które zakrawają na debilizm poziomem wypowiedzi i tym w ogóle o czym się na nich dyskutuje, współpraca z przestępcami albo osobami o conajmniej dziwnych poglądach... To ma budować nową, lepszą Polskę :?:

Jesteśmy pośmiewiskiem na arenie międzynarodowej.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pn sie 27, 2007 8:34
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52
Posty: 586
Post 
stern napisał(a):
tyle, że tak naprawde nic niczego nie nadrabia.

"Dekomunizacja" w sytuacji gdy b. aktywni członkowie PZPR współrządzą jest zabawna.

Poza tym - moim zdaniem - tego typu rzeczy powinny być przeprowadzane "w tle", ludzie winni być ścigani za konkretne czyny.
Przy takim podejściu da się łatwo uniknąć zarzutu "polityczności" postępowania.
Kto się wstawi za przestępcą?

Ale machanie flagami patriotyzmu i uczciwości w powiązaniu z wybiórczą sprawiedliwością i bezprawiem uniemożliwia ukaranie przestępców.

Jak to ktoś powiedział: "nikt nie zrobił w ciągu ostatnich dwu lat tyle dla wzmocnienia LiD co PiS"


Nie było innego wyboru, niż wejście w koalicję z Samoobroną i LPRem. Skoro PO nie chciała ani wejść do rządu na rozsądnych warunkach, ani też nie chciała przedterminowych wyborów po fiasku PO-PiSu (przypominam, że PiS je zaproponował, SLD poparło, a więc wystarczyły głosy PO, a mielibyśmy wybory na wiosnę 2006 roku i nowe rozdanie), to jest oczywiste, że w takiej sytuacji od polityka oczekuje się tego, że będzie działał w takim zakresie, w jakim ma możliwość. Bo co innego mógł zrobić Jarosław Kaczyński? Usiąść i się popłakać, że pan Tusk i spółka nie mają ochoty z nim współpracować?

A w celu zdekomunizowania struktur państwa zrobiono sporo. Zwolnienia osób powiązanych z SB w MSZie, likwidacja WSI i utworzenia niekomunistycznych służb wywiadowczych zorganizowanych zgodnie z zachodnimi standardami, utworzenie CBA, czyli służby nie sięgającej korzeniami do komunistycznych koterii – to wszystko są bardzo istotne osiągnięcia. Raport Macierewicza, o którym mówiliśmy, także ma tutaj istotne znaczenie, bo podsumowuje i zamyka pewien zły okres w polskim wywiadzie. A mielibyśmy przecież także lustrację, gdyby nie skandaliczna decyzja Trybunału Konstytucyjnego.

Alus napisał(a):
Jak narazie to nie tylko strach, ale panikę, widać w PiS-ie przed widmem powołania Komisji d/s CBA....a Kaczmarek metody służb specjalnych podległych p. Ziobro, prównał do metod Securitate i Stasi


Po pierwsze, nie Kaczmarek, tylko przewodniczący Graś.
Poza tym, PiS nie boi się, tylko postępuje w myśl elementarnej odpowiedzialności za kraj. Obie komisje (CBA oraz samobójstwa Barbary Blidy) nie mają na celu wyjaśnienia czegokolwiek (zresztą, śmieszna jest sytuacja, w której twierdzi się, że komisja do wyborów może cokolwiek wyjaśnić; rzetelnie pracująca komisja w przeciągu 2 miesięcy to może zdoła uzyskać certyfikaty dostępu do danych niejawnych oraz zebrać potrzebny materiał, aby w ogóle rozpocząć pracę), tylko mają na celu zniszczenie PiSu i ukręcenie łba walce z korupcją. Powtarza się sytuacja z obaleniem rządu Jana Olszewskiego: wtedy powołano tzw. komisję Ciemniewskiego, której praktycznym celem było ukręcenie łba lustracji. I, trzeba przyznać, komisja Ciemniewskiego było ważnym elementem osiągnięcia tego celu - w Polsce łeb został lustracji skutecznie ukręcony.

Poza tym, zwróćmy uwagę, w jakiej sytuacji stawiać będzie ta komisja ludzi, którzy podjęli w ciągu ostatniego 1,5 roku walkę z korupcję w Polsce, i mieli tutaj dobre wyniki. Otóż instytucja państwowa, jaką jest Sejm oraz wysoko umocowany prawnie organ, jakim jest komisja śledcza, będzie zaangażowana w atakowanie funkcjonariuszy (bo nie mydlmy sobie oczu, że ta komisja nie jest po to proponowana, aby cokolwiek ustalić), którzy podjęli walkę z korupcją, i – co więcej – zapobiegli zaistnieniu bardzo groźnego procederu, bardzo groźnego dlatego, że angażuje on centralną instytucję państwa. Kto więcej w Polsce po takim sądzie nad tymi funkcjonariuszami, po przekazaniu jasnego sygnału, że do pewnych spraw nie można wtykać nosa, odważy się mówić i przeciwdziałać korupcji? Może znajdą się nieliczni, którzy będą natychmiast nazywani oszołomami albo pogardliwie szeryfami, a ludzie takie oceny ich kondycji psychicznej przyjmą jako prawdę objawioną, bo tak zadekretowano w mediach.

Acha, co do tego, jak można zniszczyć tymi komisjami PiS, skoro ten jest uczciwy: w bardzo prosty sposób. W Polsce mamy taką sytuację, że nasze społeczeństwo zawsze węszy ciemne interesy tam, gdzie pojawiają się służby specjalne, i to niezależnie od tego, czy zrobiły one coś dobrego, czy coś złego. To jest spadek do starym systemie, spadek, który ciągle jest w naszym społeczeństwie obecny, zresztą, nie ma czemu się tutaj dziwić - w końcu od wprowadzenia stanu wojennego, czyli gwałtu na własnym narodzie dokonanego przez partię i wojsko oraz służby, minęło ledwie 26 lat. Co więcej, w Polsce znikoma ilość osób ma choćby elementarną wiedzę o tym, jak działają służby specjalne. Widać to w ostatnim czasie: mimo że dla każdej osoby posiadającej jakąkolwiek wiedzę podstawową w tym temacie jest oczywiste, że akcja CBA była przeprowadzana zgodnie z prawem i pragmatyką służb, to ludzie nie umieją tego poprawnie ocenić. Podobnie będzie tym razem: ewentualna komisja doprowadzi do tego, że będziemy mieli do czynienia z nieustannym dezinformowaniem społeczeństwa co do tego, jak wyglądała ta akcja oraz jak działają służby. Przykładem takiej dezinformacji jest ostatni raport "ekspertów" PO, z których żaden nawet się pod tym nie podpisał (co zresztą nie jest dziwne, ja też bym się na ich miejscu pod tym nie podpisywał). Ponadto, ważnym elementem w niszczeniu PiSu za pomocą tych komisji będzie fakt, że media są prawie w całości w rękach tych grup interesów, które są przeciwne PiSowi: w związku z tym komisje posłużą do manipulacji faktami i ataków na PiS. Ludzie czerpią wiedzę o tym, co się dzieje w polityce, właśnie z mediów: a więc będzie do nich docierał obraz zniekształcony, i to w wielu ludziach wyrobi niezgodny z prawdą pogląd na sprawę.

[quote=Tomu] Chodzi o to, co Kaczory wyprawiają w Polsce od dwóch lat - a jest to tragedia, o ile nie gorzej. [/quote]

W związku z tym mam prośbę do przeciwników PiSu: co takiego Kaczory złego zrobiły w Polsce w przeciągu ostatnich dwóch lat? Odpowiedzcie na to pytanie. Tylko jakimś konkretem, a nie pustymi sloganami czy bzdurnymi stwierdzeniami typu: zagrozili demokracji.


Pn sie 27, 2007 9:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
1KOR13 napisał(a):
Nie było innego wyboru, niż wejście w koalicję z Samoobroną i LPRem. Skoro PO nie chciała ani wejść do rządu na rozsądnych warunkach, ani też nie chciała przedterminowych wyborów po fiasku PO-PiSu (przypominam, że PiS je zaproponował, SLD poparło, a więc wystarczyły głosy PO, a mielibyśmy wybory na wiosnę 2006 roku i nowe rozdanie), to jest oczywiste, że w takiej sytuacji od polityka oczekuje się tego, że będzie działał w takim zakresie, w jakim ma możliwość. Bo co innego mógł zrobić Jarosław Kaczyński? Usiąść i się popłakać, że pan Tusk i spółka nie mają ochoty z nim współpracować?


Miał podać rząd do dymisji, skoro nie mógł rządzić (ściśle rzecz ujmując, powinien to zrobić Marcinkiewicz jako premier, chociaż zgadzam się z Tobą, że faktycznie decyzję już wówczas podejmował Jarosław Kaczyński). Takie było honorowe wyjście z sytuacji, w której PO nie poparła wniosku o samorozwiązanie parlamentu.

1KOR13 napisał(a):
W związku z tym mam prośbę do przeciwników PiSu: co takiego Kaczory złego zrobiły w Polsce w przeciągu ostatnich dwóch lat? Odpowiedzcie na to pytanie. Tylko jakimś konkretem, a nie pustymi sloganami czy bzdurnymi stwierdzeniami typu: zagrozili demokracji.


Przecież w tym wątku jest całe mnóstwo konkretnych spraw :o Nie ma sensu zestawiania ich tutaj, bo to tylko powtórzy całą litanię argumentów za czy przeciw.


Pn sie 27, 2007 10:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52
Posty: 586
Post 
SweetChild napisał(a):
Miał podać rząd do dymisji, skoro nie mógł rządzić (ściśle rzecz ujmując, powinien to zrobić Marcinkiewicz jako premier, chociaż zgadzam się z Tobą, że faktycznie decyzję już wówczas podejmował Jarosław Kaczyński). Takie było honorowe wyjście z sytuacji, w której PO nie poparła wniosku o samorozwiązanie parlamentu.


Od polityka oczekuje się trochę innej postawy. Albo przynajmniej ja oczekuję innej postawy. Oczekuje się tego, że taka droga, jak podanie rządu do dymisji, która w sposób oczywisty wpływa negatywnie na stabilność polityczno-społeczną państwa, a tym samym na gospodarkę, politykę zagraniczną, bezpieczeństwo, itd., będzie wykorzystywana tylko w ostateczności. Natomiast, jeżeli jest jakaś możliwość, aby realizować program partii, to należy tą możliwość wykorzystać - w końcu Polacy wybrali taki parlament, jaki wybrali. Taka możliwość była, co prawda wiązała się ona z dużymi kosztami, ale jednak ogólny bilans pójścia tą drogą należy ocenić pozytywnie - w Polsce zrobiono kilka ważnych spraw, o których mówię od pewnego czasu. A na zarzuty ludzi mówiących coś o zagrażaniu demokracji można odpowiedzieć prosto: podjęcie przez PiS walki z korupcją wzmacnia polską demokrację, bo korupcja jest poważnym zagrożeniem dla demokracji.

SweetChild napisał(a):
Przecież w tym wątku jest całe mnóstwo konkretnych spraw Nie ma sensu zestawiania ich tutaj, bo to tylko powtórzy całą litanię argumentów za czy przeciw.


Nie zgodzę się z tym. W tym wątku jest trochę, ale jednak mało konkretnych spraw, bo przeciwnicy PiSu przeważnie w swoich wypowiedziach bazują na ogólnikach lub tego typu stwierdzeniach, które mają taki ładunek względności i ogólności, że można je przypisać dosłownie każdemu, wynajdując przy okazji jakieś niemniej ogólne i nieścisłe argumenty. Nie mówię oczywiście o wszystkich przeciwnikach PiSu wypowiadających się w tym wątku, ale wystarczy sobie przejrzeć wypowiedzi Profosa, aby to zauważyć gołym okiem. Ale nie tylko on. Także np. Gruby też często wpada w materię pisania tak ogólnego, że konkretów trzeba czasem szukać z lupą w jego wypowiedziach.


Pn sie 27, 2007 10:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52
Posty: 586
Post 
[quote="1KOR13] na ogólnikach lub tego typu stwierdzeniach, które mają taki ładunek względności i ogólności, [/quote]

Powinno być: na ogólnikach czyli tego typu stwierdzeniach.

No, a ostatnimi czasy w wypowiedziach niektórzy bazują też na wysoce wątpliwych tezach pana Kaczmarka. Ale tego właściwie nie uznaję za argumenty, z uwagi na to, że konfabulowanie pana Kaczmarka jest dla mnie oczywiste.

Mnie chodzi o jakiś konkret: jaka zmiana zrobiona przez PiS jest zła? Jakie rozwiązanie prawne?


Pn sie 27, 2007 10:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
1KOR13 napisał(a):
Od polityka oczekuje się trochę innej postawy. Albo przynajmniej ja oczekuję innej postawy. Oczekuje się tego, że taka droga, jak podanie rządu do dymisji, która w sposób oczywisty wpływa negatywnie na stabilność polityczno-społeczną państwa, a tym samym na gospodarkę, politykę zagraniczną, bezpieczeństwo, itd., będzie wykorzystywana tylko w ostateczności. Natomiast, jeżeli jest jakaś możliwość, aby realizować program partii, to należy tą możliwość wykorzystać - w końcu Polacy wybrali taki parlament, jaki wybrali. Taka możliwość była, co prawda wiązała się ona z dużymi kosztami, ale jednak ogólny bilans pójścia tą drogą należy ocenić pozytywnie - w Polsce zrobiono kilka ważnych spraw, o których mówię od pewnego czasu. A na zarzuty ludzi mówiących coś o zagrażaniu demokracji można odpowiedzieć prosto: podjęcie przez PiS walki z korupcją wzmacnia polską demokrację, bo korupcja jest poważnym zagrożeniem dla demokracji.


Wcześniej pisałeś "Nie było innego wyboru, niż wejście w koalicję z Samoobroną i LPRem." i tylko do tego się odniosłem, przypominając, że nawet po odrzuceniu wniosku o samorozwiązanie przez PO była inna mozliwość. Podanie rządu do dymisji wiąże się z podobnymi konsekwencjami dla gospodarki, polityki zagranicznej czy bezpieczeństwa, co przyspieszone wybory.
Oczywiście co do oceny bilansu dokonań koalicji w stosunku do jej kosztów to mam zupełnie inne zdanie niż Ty ;)

1KOR13 napisał(a):
Mnie chodzi o jakiś konkret: jaka zmiana zrobiona przez PiS jest zła? Jakie rozwiązanie prawne?


Oprócz samej zmiany jest kwestia jej realizacji. Dlatego negatywnie oceniam sposób w jaki rozwiązano WSI, CBA kierowane przez jednego z czołowych polityków partii rządzącej, TVP kierowane przez kolejnego człowieka związanego z PiS, ręczne sterowanie prokuraturą czy klęskę lustracji. Plus brak obiecywanych w wyborach zmian, takich jak obniżka podatków i reforma finansów publicznych. No i droższe państwo zamiast tańszego (mierzone realnym wzrostem wydatków z budżetu).

Tyle w skrócie, a przecież to nie cała lista. Przy tym zdaję sobie sprawę (na podstawie wcześniejszych dyskusji), że w wielu punktach nie podzielasz mojej oceny.


Pn sie 27, 2007 11:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52
Posty: 586
Post 
SweetChild napisał(a):
Wcześniej pisałeś "Nie było innego wyboru, niż wejście w koalicję z Samoobroną i LPRem." i tylko do tego się odniosłem, przypominając, że nawet po odrzuceniu wniosku o samorozwiązanie przez PO była inna mozliwość. Podanie rządu do dymisji wiąże się z podobnymi konsekwencjami dla gospodarki, polityki zagranicznej czy bezpieczeństwa, co przyspieszone wybory.
Oczywiście co do oceny bilansu dokonań koalicji w stosunku do jej kosztów to mam zupełnie inne zdanie niż Ty


Nie zgodzę się z tym, że podanie rządu do dymisji wiąże się z podobnymi konsekwencjami, co skrócenie kadencji Sejmu. Sytuacja rządu, czyli tego organu, który zarządza państwem, jest w obu sytuacjach całkowicie różna. I to jest istotna różnica.

Cytuj:
Oprócz samej zmiany jest kwestia jej realizacji. Dlatego negatywnie oceniam sposób w jaki rozwiązano WSI, CBA kierowane przez jednego z czołowych polityków partii rządzącej, TVP kierowane przez kolejnego człowieka związanego z PiS, ręczne sterowanie prokuraturą czy klęskę lustracji. Plus brak obiecywanych w wyborach zmian, takich jak obniżka podatków i reforma finansów publicznych. No i droższe państwo zamiast tańszego (mierzone realnym wzrostem wydatków z budżetu).


Zgadzam się z tym, że poza zmianą liczy się także realizacja. Z tym że ta realizacja moim zdaniem jest często zakłamywana przez media. Ciężko tutaj mówić o wszystkim, ale można powiedzieć, że sztandarowym przykładem jest rozwiązanie WSI: jeżeli dotrze się do takich źródeł, które mówią o niej na podstawie faktów, a nie na podstawie odczucia jakie redaktor danej gazety ma, kiedy patrzy Macierewiczowi w oczy, to się zauważa, że zostało to zrobione bardzo profesjonalnie i sprawnie. Poza tym, za likwidacją WSI poszły też bardzo ważne zmiany systemowe, takie, które sprawiają, że nasz wywiad przeszedł od epoki PRLu do epoki wolnej Polski (mniejsza z tym, czy nazwiemy ją III, czy IV RP). Już samo wprowadzenie cywili na ważne funkcje w wywiadzie, uniezależnienie go od przemożnego wpływu wojska, to podwyższenie standardów - wiemy doskonale, że cywilna kontrola nad armią, a więc także instytucjami tego typu, jak WSI, to podstawa dla funkcjonowania armii państw zrzeszonych w NATO, bo to ona zapewnia większą transparentność. Dlatego warunkiem wstąpienia Polski do NATO był m.in. cywilny minister obrony narodowej, co po raz pierwszy znalazło zastosowanie w rządzie Jana Olszewskiego, gdy ministrem był najpierw Parys, a potem przez pewien czas p.o. ministra obrony był pierwszy wiceminister R. Szeremietiew.

Przedmiotem częstych kłamstw jest także to, co zrobiono z żołnierzami dawnych WSI. Często mówi się, że Macierewicz rozsadził polski wywiad, rzekomo wyrzucając na zbity pysk wszystkich znających się na tej pracy ludzi. Jest to nieprawdą, z tego to prostego powodu, że przy zmianach personalnych WSI przyjęto łagodny dla wywiadu (łagodny=niedestrukcyjny) ale zarazem skuteczny klucz do zmiany wpływów w wywiadzie, co jest sprawą podstawową. Otóż polega on na tym, że zweryfikowane pozytywnie osoby zostają w służbach, a zweryfikowanie negatywne są przesunięte do rezerwy, tak, aby wywiad czy kontrwywiad w każdej chwili mógł z nich skorzystać, jednocześnie nie mają zaś oni wpływu na to, co dzieje się w nowych służbach, które zaczynają z faktycznie czystą kartą, bez spadku z przeszłości. Jest to optymalna droga z tego powodu, że nie odbierając wywiadowi możliwości korzystania z tych ludzi, doprowadza do zmiany struktury: ci, którzy dobrze pracowali, nie nadużywali swojej władzy, ale przeważnie tworzyli w WSI "doły", zostają przesunięci do góry i w razie konieczności skorzystania z usług ludzi zweryfikowanych negatywnie kontrolują tych, do których pracy są zastrzeżenia, ale którzy nie będą mogli teraz nadużywać swojej władzy, bo nie będą takowej mieli. A więc weryfikacja nie polega tutaj na zmniejszeniu możliwości operacyjnych wywiadu i kontrwywiadu, a za to wprowadza element kontroli, ten element, którego zabrakło w dawnych WSI. Poza tym, warto też dodać, że wcale nie jest tak, że ilość osób zweryfikowanych pozytywnie jest mała, a równolegle z tym prowadzony jest nabór nowych ludzi.

Mógłbym tak jeszcze pisać o rozwiązaniu WSI, ale chyba warto ukierunkować tą rozmowę na jakiś tor, i nie pisać o wszystkim naraz, a więc zadam pytanie: co było złego w realizacji tego planu? Jaką rzecz uważasz za najgorszą, najmniej udaną?


Pn sie 27, 2007 11:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52
Posty: 586
Post 
Aha, no i jeszcze jedna uwaga: bardzo ważne w kwestii WSI, zarówno weryfikacji, jak i sporządzenia raportu, jest to, że osoby przesuwane do rezerwy, odsunięte od nowych służb, oraz także ujawnieni przez raport oficerowie, to w myśl założenia przyjętego przez komisję weryfikacyjną osoby, które popełniały co najmniej nieprawidłowości (w pierwszym przypadku) i działały na szkodę państwa (w przypadku ujawnionych przez raport). Dlatego taki zarzut, że nie należało przeprowadzić takiej weryfikacji, jaką przeprowadził Macierewicz, jest moim zdaniem całkowicie niesłuszny; natomiast zarzut o tym, że raport zdekonspirował polski wywiad, jest absurdalny i irracjonalny, bo jak można zdekonspirować wywiad, jeżeli ujawnia się ludzi działających na szkodę państwa?


Pn sie 27, 2007 11:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
1KOR13 napisał(a):
Nie zgodzę się z tym, że podanie rządu do dymisji wiąże się z podobnymi konsekwencjami, co skrócenie kadencji Sejmu. Sytuacja rządu, czyli tego organu, który zarządza państwem, jest w obu sytuacjach całkowicie różna. I to jest istotna różnica.


OK, nie będę się spierał, na ile istotna jest ta różnica, chociaż nie widzę powodów, dla których podanie rządu do dymisji miałoby być aż tak wielkim kosztem dla państwa (kosztem nie tylko w znaczeniu finansowym) w zestawieniu z wcześniejszymi wyborami. W każdym razie taka możliwość była i Jarosław Kaczyński nie musiał zawiązywać koalicji z SO i LPR. Był to jego wybór i on ponosi za to odpowiedzialność, a nie PO.

1KOR13 napisał(a):
Zgadzam się z tym, że poza zmianą liczy się także realizacja. Z tym że ta realizacja moim zdaniem jest często zakłamywana przez media. (...)


Ja niestety nie znam się na tyle na służbach specjalnych, aby pozwolić sobie na luksus niepolegania na opiniach ludzi, których uznaję za fachowców. Jeśli mam do wyboru przyjąć hipotezę o układzie, w którym są media, wobec hipotezy o licznych błędach przy rozwiązywaniu WSI, ukazywanych przez różne media, to skłaniam się ku tej drugiej. Przy czym z zainteresowaniem czytam takie posty jak Twoje.

1KOR13 napisał(a):
Mógłbym tak jeszcze pisać o rozwiązaniu WSI, ale chyba warto ukierunkować tą rozmowę na jakiś tor, i nie pisać o wszystkim naraz, a więc zadam pytanie: co było złego w realizacji tego planu? Jaką rzecz uważasz za najgorszą, najmniej udaną?


Przede wszystkim życzyłbym sobie, aby rozwiązaniem WSI kierował człowiek, do którego mam zaufanie. Profesjonalista nie związany tak silnie z konkretną opcją polityczną, człowiek bardziej neutralny, mógłbym nawet powiedzieć bezbarwny. Dla mnie, jak i dla znakomitej większości społeczeństwa temat służb specjalnych jest na tyle egzotyczny, że osoba likwidatora WSI ma kolosalne znaczenie.


Pn sie 27, 2007 12:12
Zobacz profil
Post 
Tak jak tow. Tomasz załatwił tow. Wiesława w 1948 r. - tak tow. Jarosław potraktował tow. Janusza na ostatnim Parteitagu PiS w Oliwii.
Detale oczywiście inne, ale styl, metoda i duch takie same ;-(


Pn sie 27, 2007 13:50

Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52
Posty: 586
Post 
SweetChild napisał(a):
OK, nie będę się spierał, na ile istotna jest ta różnica, chociaż nie widzę powodów, dla których podanie rządu do dymisji miałoby być aż tak wielkim kosztem dla państwa (kosztem nie tylko w znaczeniu finansowym) w zestawieniu z wcześniejszymi wyborami. W każdym razie taka możliwość była i Jarosław Kaczyński nie musiał zawiązywać koalicji z SO i LPR. Był to jego wybór i on ponosi za to odpowiedzialność, a nie PO.


Sweet Childzie, nigdy nie zrzucałem odpowiedzialności za zawarcie tej koalicji na PO. To, że wskazuję na rolę, jaką w tej decyzji odegrały dwie wcześniej podjęte przez Platformę decyzje, nie oznacza, że zrzucam na nich odpowiedzialność. Nie popieram Prezydenta i Premiera wypowiadających się w duchu "zrzucania odpowiedzialności", co niestety im się zdarza...
Tym bardziej, że tak naprawdę nie mają się czego wstydzić. PiS wybrał najlepszą z możliwych dróg, i na tej drodze, mimo dużych trudności, zrobił kilka rzeczy ważnych i dobrych dla Polski - myślę, że w tej odpowiedzialności, jaką ponoszą za zawarcie tej koalicji, więcej jest słodyczy niż goryczy.

I sądzę, że w takim duchu, jak ja powyżej to przedstawiam, powinni także zawarcie tej koalicji przedstawiać Prezydent i Premier. Historia, albo przynajmniej znaczna część tworzących ją w przyszłości, oceni ich pozytywnie, skoro pozytywnie oceniła Piłsudskiego, który dla ratowania Polski przed zagrożeniami dokonał zamachu stanu.

Cytuj:
Ja niestety nie znam się na tyle na służbach specjalnych, aby pozwolić sobie na luksus niepolegania na opiniach ludzi, których uznaję za fachowców. Jeśli mam do wyboru przyjąć hipotezę o układzie, w którym są media, wobec hipotezy o licznych błędach przy rozwiązywaniu WSI, ukazywanych przez różne media, to skłaniam się ku tej drugiej. Przy czym z zainteresowaniem czytam takie posty jak Twoje.


Wiesz, ja oczywiście nie uważam siebie za specjalistę czy kogoś takiego. Kwestie związane z wojskiem, służbami specjalnymi, policją są tymi, które w działalności kolejnych rządów mnie interesują najbardziej (mimo że zainteresowania polityczne mam dosyć szerokie), dlatego posiadam na ten temat pewną wiedzę.
A wśród specjalistów zawsze jest tak, że występują różnice w poglądach na daną sprawę - zwłaszcza, że ja samego Macierewicza uważam za specjalistę.

Cytuj:
Przede wszystkim życzyłbym sobie, aby rozwiązaniem WSI kierował człowiek, do którego mam zaufanie. Profesjonalista nie związany tak silnie z konkretną opcją polityczną, człowiek bardziej neutralny, mógłbym nawet powiedzieć bezbarwny. Dla mnie, jak i dla znakomitej większości społeczeństwa temat służb specjalnych jest na tyle egzotyczny, że osoba likwidatora WSI ma kolosalne znaczenie.


I ja Ciebie w pełni rozumiem. Z tym że ja tutaj mam dokładnie takie zdanie, jakie miał Premier, gdy powoływał na to stanowisko Antoniego Macierewicza: nie ma w Polsce osoby, która byłaby w stanie zrobić to lepiej od niego. Po pierwsze, niewielu ludzi by się odważyło na ten krok, na to, aby być likwidatorem WSI, bo WSI to naprawdę była groźna struktura, i, gdy PiS odejdzie od władzy, skończy się pewien parasol ochronny rozciągnięty nad osobą Macierewicza przed atakami (i nie chodzi mi tylko o ataki słowne, bo oczywiście na te PiS nie ma również teraz wpływu, ale np. o pokazowe procesy przed nowo wyłonionym Trybunałem Stanu). Byli żołnierze WSI, osoby mające olbrzymie wpływy w wojsku, polityce (przykładem jeden z szefów WSI z lat '90., pan Malejczyk), czy też postkomunistycznych koteriach, na pewno nie odpuszczą tego Macierewiczowi tak łatwo, i spróbują rozpętać wokół jego osoby prawdziwe piekło. Macierewicz należy do grona tych nielicznych ludzi, którzy umieją nie tylko znieść wizję takiego piekła, ale także w takim piekle żyć, zwłaszcza że już raz, po wykonaniu uchwały lustracyjnej w roku 1992, przez nie przechodził.
Po drugie, istnieje tutaj kwestia wzięcia na siebie odpowiedzialności za tak trudne zadanie. Myślę, że nie byłaby przesadą taka teza, że na Macierewiczu personalnie spoczęła odpowiedzialność za polskie bezpieczeństwo w przeciągu najbliższych kilku-kilkunastu lat. I sądzę, że też niewielu ludzi byłoby w stanie wziąć na siebie taką odpowiedzialność. A po trzecie, jest tutaj najistotniejsza kwestia profesjonalizmu wykonania - i ja twierdzę, że Macierewicz taki profesjonalizm wykonania zagwarantował. Zresztą, ruchy Macierewicza są ganione właściwie tylko w Polsce: ze znanych mi wypowiedzi ekspertów zagranicznych, ludzi, którzy szefowali służbom w USA, czy też uciekinierów z Rosji (takich jak znany na pewno Tobie W. Suworow), znam tylko jedną wypowiedź negatywną, a co najmniej 5 pozytywnych i bardzo pozytywnych. Natomiast fakt, że w Polsce nagłośniona została wypowiedź negatywna (dotyczyła ona głównie raportu Macierewicza, był wywiad z tym panem w którymś z polskich dzienników), gdy jednocześnie tylko osoby się tym naprawdę interesujące mogły docierać do opinii pozytywnych, świadczy jednoznacznie na niekorzyść naszych mediów.

Pozdrawiam,
1KOR13


Pn sie 27, 2007 17:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52
Posty: 586
Post 
Mroczny Pasażer w innym wątku, w którym mówiłem, że PiS ma już pewne sukcesy, zadał pytanie:

Cytuj:
Jakie?


Odpowiadam tutaj, bo tamten wątek nie jest do tego przeznaczony. Oczywiście rozumiem, że mam podać przykłady, bo sukcesów PiSu jest trochę, i na omówienie każdego nie mam dosyć czasu. Za największe sukcesy PiSu uważam te związane z bezpieczeństwem państwa oraz z polityką zagraniczną. Właśnie rozmawiam ze SweetChildem na temat likwidacji WSI - odpowiedź na pytanie o to, dlaczego uważam to za sukces, do pewnego stopnia zawarta jest już w wypowiedziach powyżej, nie będę ich na razie rozwijał. Istotnym sukcesem PiSu jest także powołanie pierwszej służby specjalnej nie sięgającej korzeniami do postkomunistycznych koterii, czyli Centralnego Biura Antykorupcyjnego. CBA, wbrew temu, co obecnie lansuje się w mediach, ma już niemałe osiągnięcia, ponieważ rzeczywiście funkcjonariusze CBA okazali się być zdecydowanymi ludźmi, którzy umieli wejść tam, gdzie nikt wcześniej nie wchodził. Poza tym, bardzo ważne dla oceny rządu PiSu jest także prowadzenie działań mających na celu zainstalowanie w Polsce tarczy antyrakietowej - to pod każdym względem wpłynie korzystnie na nasze bezpieczeństwo oraz na wzmocnienie pozycji Polski na świecie. I być może to właśnie będzie największy sukces tej Prezydentury, o ile oczywiście uda się Lechowi Kaczyńskiemu doprowadzić tę sprawę do końca.
Bardzo istotnym osiągnięciem jest to, że po raz pierwszy jest prowadzona polityka zagraniczna oparta na pewnej wizji Polski w Europie; jest to wizja Polski takiej, która z racji swojej pozycji geopolitycznej (Polska jest tym państwem, przez które może być organizowana ewentualna opozycja wobec Rosji w regionie, i z tego powodu odgrywa ona bardzo ważną rolę) jest jednym ze strategicznych partnerów dla USA; Polski takiej, która ma ważną rolę do odegrania w Europie Środkowej, z racji swojego znaczenia w tym regionie, która dzięki temu ma ważną rolę w organizowaniu działań przedstawiających twardo interesy Europy Środkowej; a także (i to jest trzeci punkt) Polski takiej, która należy do grupy 6 kluczowych państw w Europie. Tak więc widać, że w kwestii zdefiniowania podstawowych celów polityki zagranicznej PiS ma bardzo duże zasługi.
Bardzo pozytywnie oceniam też osiągnięcia szczytu berlińskiego. Polska wywalczyła tak naprawdę więcej, niż można było się tego spodziewać.
Bardzo istotne jest to, że mamy w końcu taki rząd, który ostro walczy o to, aby w pełni uniezależnić Polskę od wpływów rosyjskich.
Zmiany kadrowe w MSZie, które często są krytykowane przez media, także oceniam bardzo pozytywnie. Taka np. dekomunizacja MSZu, czyli wyrzucenie kilkudziesięciu ludzi związanych z byłą Służbą Bezpieczeństwa, ma bardzo istotne znaczenie dla polityki zagranicznej państwa dlatego, że MSZ jest taką strukturą, w której bardzo dużo zależy od szeregowego pracownika MSZu, od każdego Departamentu, jest bowiem oczywiste, że kierownictwo MSZu może sprawować tylko ogólną kontrolę i wytyczać podstawowe kierunki, nie może wnikać w każdy szczegół, bo by mu po prostu nie starczyło czasu. Aby prowadzić skuteczną politykę, trzeba unikać zatrudniania w niej ludzi, którzy wcześniej służyli w SB. Brak zmian kadrowych notabene wiązał wcześniej ręce każdej poważniejszej zmianie, każdej ważniejszej próbie zdefiniowania pozycji Polski na świecie, w Europie i w regionie.


Pn sie 27, 2007 18:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
1KOR13 napisał(a):
CBA, wbrew temu, co obecnie lansuje się w mediach, ma już niemałe osiągnięcia, ponieważ rzeczywiście funkcjonariusze CBA okazali się być zdecydowanymi ludźmi, którzy umieli wejść tam, gdzie nikt wcześniej nie wchodził.


Ja jednak poczekałbym na wyroki skazujące.
Czy przygotowano choć 1` (słownie jeden) akt oskarżenia w oparciu o materiały zebrane przez CBA?

1KOR13 napisał(a):
Poza tym, bardzo ważne dla oceny rządu PiSu jest także prowadzenie działań mających na celu zainstalowanie w Polsce tarczy antyrakietowej - to pod każdym względem wpłynie korzystnie na nasze bezpieczeństwo oraz na wzmocnienie pozycji Polski na świecie.


w rzeczy samej zainstalowanie urządzeń, które zostaną zniszczone atakiem rakietowym w pierwszym rzędzie zwiększy nasze bezpieczeństwo.

1KOR13 napisał(a):
Bardzo istotnym osiągnięciem jest to, że po raz pierwszy jest prowadzona polityka zagraniczna oparta na pewnej wizji Polski w Europie;


w rzeczy samej wizja polski o której mówi się, że "z niepokojem odbiera się kolejne słowa premiera" jest wizją, która nas wzmocni. Zgodnie z tą samą wizją Saryusz -Wolski kłócący się z Niemcami o pozycję w Komisji PE był proniemiecki.

1KOR13 napisał(a):
Tak więc widać, że w kwestii zdefiniowania podstawowych celów polityki zagranicznej PiS ma bardzo duże zasługi.


szkoda, że wyłącznie negatywne.

1KOR13 napisał(a):
Bardzo pozytywnie oceniam też osiągnięcia szczytu berlińskiego. Polska wywalczyła tak naprawdę więcej, niż można było się tego spodziewać.


Co nazywasz szczytem berlińskim ?


1KOR13 napisał(a):
trzeba unikać zatrudniania w niej ludzi, którzy wcześniej służyli w SB. Brak zmian kadrowych notabene wiązał wcześniej ręce każdej poważniejszej zmianie, każdej ważniejszej próbie zdefiniowania pozycji Polski na świecie, w Europie i w regionie.


rozumiem, że w odróżnieniu od innych ministerstw gdzie (byli) komuniści (aparatczycy partyjni) nie przeszkadzają.

Myślałem, że faktycznie uda Ci się choć jeden sukces wymienić.

BTW: Jak skomentujesz wzrost przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu?


Pn sie 27, 2007 18:51
Zobacz profil ICQ WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 1995 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61 ... 133  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL