Co sądzicie o sensowności wypowiedzi Kaczyńskiego? Dla mnie mogą być one krzywdzące, wobec ludzi o innych poglądach, niż jedynie słuszne oraz oparte są na uogólnieniach. Czy w ogóle są prawdziwe np.: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... ym.html#MT


Kto odrzucił Ojca Świętego? Każdy? na czym to rzekome brutalne odrzucenie polegało?



Zaprzedani są ci, co myślą i postępują inaczej, niż chce PiS



Kaczyński wykazuje zadufanie, a nie pokorę, chyba, że jest jasnowidzem.

Szydło:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... zieje.html
Głupota czy ignorancja?

Papież po 1991r był jeszcze w Polsce:
- maj 1995 r,
- maj/czerwiec 1997 r,
- czerwiec 1999 r,
- sierpień 2002.



Dokładnie.




Nie dostrzegasz geniuszu....a ludzi łatwiej wystraszyć i przekonać grożąc im odebraniem obiecanej kasy.

Pisać komentarze do komentarzy z GW? Po co? Lepiej odnosić się do faktów lub do czyichś wypowiedzi.

Czy na prawdę uważasz, że osoby, które wzięły do siebie słowa JPII stanowią większość w Polsce?
Czy przykładem tego jest, np. to, co teraz się dzieje? Jak wiele osób nie jest w stanie wybaczyć PiSowi, że wygrał wybory?
JPII wybaczał, nie 7 razy, ale 77. Czy my nie powinniśmy Go naśladować?
Nie podoba mi się ciągłe szczucie GW. Nie podoba mi się skrajna lewicowość. Nie podoba mi się walka z Kościołem. Ze szczuciem, nie ma sensu polemizować.

A co, czyżby PiS komuś wybaczał?

Nieustannie ....oprócz tych co stoją po stronie ZOMO i genetycznym donosicielom i skarżypytom.

Wybaczyć nie można także "nowym" wrogom, malowniczo określanym jako "najgorszy sort Polaków" oraz "Ci, którzy dziś się burzą i protestują to zdrajcy narodu".
Kto protestuje przeciwko posunięciom PiS-u, ten jest zdrajcą narodu. Przy takiej retoryce nie ma możliwości JAKIEGOKOLWIEK dialogu ze [wulgaryzm] ani z KIMKOLWIEK, kto ich popiera.

To może zacznij od siebie, cokolwiek przez to rozumiesz, a nie pouczaj? Zauważyłem, że część katolików lubi innym mówić, jak mają postępować, ale wobec siebie często nie mają już takich wymagań. Jak słucham niektórych zwolenników PiS, to mam wrażenie, iż za mało się modlą o pokorę - dla siebie.

Kto to powiedział, bo nie mogę się doszukać? To byłby kaliber jeszcze cięższy niż "najgorszy sort Polaków", dlatego chciałbym dotrzeć do oryginału.

Na pewno było coś o braku "sprawnych głów" u protestujących dzień wcześniej i kilka innych kwiatków:

http://300polityka.pl/news/2015/12/13/k ... we-cytaty/

No proszę, nawet @akrukowi zdarza się odkładać rozum do szuflady i ulegać emocjom.
Co powiedział Kaczyński?


To oczywiście urywek, gdzie padają słowa o sorcie Polaków, natomiast gdy ktoś ma ochotę włączyć myślenie, proponuję obejrzenie wywiadu na YouTube, gdzie można się dowiedzieć, jaki był kontekst wypowiedzi i nie jest wcale taki, jak twierdzi poniesiony przez emocje @akruk.
Kaczyński mówił o tym, że zagraniczne media przedstawiają Polskę tak, jak my Białoruś. Owszem, jest mowa o opozycji, która sieje za granicą zamęt, ale wyraźnie zaznacza, że czynią tak tylko niektórzy jej politycy. Mówi o naszych narodowych kompleksach, że lubimy kreować się na prześladowane sierotki, nie ma w nas dumy narodowej, pragnienia aby Polska była dobrze postrzegana w świecie i w gruncie rzeczy ma rację. Bez względu na to, kto ma w PL władzę, nie jesteśmy zadowoleni, a krytyka zachodu jest pokarmem dla duszy zakompleksionego rodaka, który nie potrafi być dumny z swojego kraju i chronić dobrego imienia swojej ojczyzny.

https://www.youtube.com/watch?v=LCK_biZ ... e=youtu.be

Czy ktoś to neguje?
Rzeczywiście , część elektoratu chciała igrzysk ... ale tylko część.
Nie daje to mandatu "P"iS do wywracania państwa do góry nogami, do burzenia wszystkiego co mu się nie podoba. Mogą zmieniać to, na co dostali wyborczy mandat.
Zwłaszcza, że nie mają większości konstytucyjnej, co samo w sobie powinno działać samoograniczająco.
No ale "P"iS i samoograniczanie...

Jezeli Mrs Hadley wlaczy rozum, to zauwazy, ze jesli nawet (z podkresleniem jesli) prezes mowil o postrzeganiu Polski przez zagranice, to do tego najgorszego sortu ludzi zaliczalby sie i PAD, ktory pidczas swoich wizyt za granica nie wykazal sie pozytywna reklama dla Polski.

Twoja teza, ze prezes mial na mysli tylko (badz w ogole) Polakow piza Polska, upada przy tych slowach:

Kto z Polaków za granicą czuje się zagrozony?
Prezes doskonale wie, jak przylozyc, żeby go swoi dobrze zrozumieli, a jednocześnie mógł się wykrecic, że od pił do kogo innego. Szkoda, że ty też udajesz, że wierzysz w jego dobre intencje.

Prezes i PiS stawiają siebie i tylko siebie po stronie jedynych prawych patriotów i obronców Polski. Reszta "stoi tam gdzie ZOMO".
I już tu klamie, dzieli i manipuluje. A to na pewno nie jest w interesie Polski - ojczyzny wszystkich Polakow. Nie prezes dał nam obywatelstwo i nie o będzie je nam odbieral.

Zauwaz, jeśli zaczniesz trzeźwo myslec, że PO NIGDY nie stosowano takiej retoryki: my - Polacy i oni - element polskojezyczny, opcja niemiecka itp.

Skoro nie czuli się Polakami, to trudno, żeby tak mówili. Skoro przekazali gro mediów w ręce obce, to choć emitują one i drukują po polsku, to nie po to, by reprezentowały polską rację stanu.

A podane określenia z lubością używa, jedna pani, zakochana w PO.

W przeciwieństwie do kilku pań z tego forum popieram opcję polską, a nie niemiecką.
Nie popieram też Komitetu Obrony D...

To było pogrożenie Dudzie za samowolne zorganizowanie spotkania z przywódcami partii....wychodzi poza ściśle określony krąg, niech wie co go może czekać wobec kolejnej niesubordynacji.


Kaczyński od zawsze tak postępował, dlatego dziwne to odczytywanie przez część Kościoła jako człowieka uosabiającego wartości katolickie.......zapomnieli co Jezus mówi o dzielących, siejących niezgodę??

Ale ja wiem, co piszę, bo oglądałem ten wywiad. Kaczyński jak zwykle używa inwektyw w połączeniu z INSYNUACJAMI, nie wskazując konkretnie palcem, ale wiedząc, jak odbiorcy zrozumieją jego słowa ("PiS dobry i szlachetny, a oponenci źli, niemoralni, zdrajcy"). Mam znajomych za granicą i owszem, "donoszę na Polskę". Nie widzę powodu, dla którego nie miałbym im mówić o tym, co u nas wyprawia ten nienawistnik.

Swoją drogą mnóstwo osób zauważyło, że w ocenę wyrażoną przez Kaczyńskiego idealnie wpisuje się Duda, krytykujący Polskę przed władzami RFN, radiomaryjcy ze swoją wystawą smoleńską w Brukseli itd. Kiedy zwolennicy PiS robią za granicą raban o sytuacji w Polsce, to jest "oczywista oczywistość", że nie są genetycznym najgorszym sortem i zdrajcami, ale przeciwnie - obrońcami Narodu, hę?

Usłyszałem już od Kaczyńskiego wiele inwektyw, wiem, że jestem wykształciuchem, który stoi tam gdzie stało ZOMO, najgorszego sortu Polakiem. Bolszewicki język i metody prezesa oraz jego popleczników dawno przestały mnie dziwić. Po prostu teraz stwierdzam, że po zaetykietowaniu jako "zdrajcy" nie widzę możliwości żadnego, ale to żadnego dialogu.

Proponuję sobie przypomnieć, że Łukaszenka zyskał władzę przez łamanie konstytucji Białorusi i m.in. ograniczenie uprawnień sięgające po znaczenia marginalizację Sądu Konstytucyjnego, który w praktyce poddał całkowitej kontroli prezydenckiej.