Oczywiście źle. To państwo jest inwestycją rodzin, ściepą taką na wspólne dobro, żeby rodzinom dobrze się żyło, przede wsystkim pod kątem bezpieczeństwa i porządku. Odwracanie tego porządku grozi tym, że państwo zacznie likwidować nierentowne "inwestycje". Kosiarz popiera?


Jaka jest dzietność rodziny niemieckiej i ile procent niemieckiego PKB wypracowują imigranci?

Przegapiłeś najcenniejsze w wypowiedzi kosiarza.
To mianowicie, że PiS finansuje rodzinę.
Wprawdzie nie tak dobrze, jak Niemcy, ale to PiS finansuje polskie rodziny.
Czyż to nie interesujące?
Bez PiS-u polskie rodziny nie miałyby prawdopodobnie na utrzymanie, może by i nie przeżyły.
Pracodawcy nie płaciliby im wynagrodzeń, a w sklepach nie byłoby towarów.
Skąd PiS bierze pieniądze na finansowanie rodzin, z postu kosiarza się już nie dowiemy.
A to jeszcze bardziej interesujące.

Pomyliles dwa pojecia, państwo i rzad. Pisalem o rzadzie, rzad ma jakies priorytety, jeden takie inny inne. W zaleznosci od gloszonych przez siebie programow. I o tym pisałem.
I dlatego by rodziny wzmacnialy panstwo, powinny byc przez rzad traktowane priorytetowo. I to sie zgadza.



Nie wiem. Cytowalem jedynie źrodla niemieckie, ktore imigrantow traktuja jak inwestycje w gospodarke, rozwoj rynku.



Zawsze mozesz w gescie protestu zrezygnować z tych wszystkich ulg i przywilei. W Niemczech jak dobrze kojarze, jest podatek tzw "bykowe" ktore placa bezdzietni, single. Widocznie rzad niemiecki uznal, ze w mniejszym stopniu buduja wspolne panstwo. Musza placić.



To takie populistyczne. Moglbym to samo napisac o kazdej wladzy w Polsce. Za rzadow PO, SLD, UW czy innych dochodzilo do roznych zadym ulicznych. Wartosci "bolszewickie" to dla jegnych gender i poprawnosc polityczna, ograniczenie przez to wolnosci slowa itp itd. Mozemy tak sobie pisac dosc dlugo.
Chocby dzien wolnosci podatkowej, za rzadow PiS przypadal wczesniej jak za rzadow PO. Wiec pisanie o jakims "sieganiu po moje dobra" jest tak samo uprawnione od 26 lat.



I odwrotnie. Co wiecej, PiS oddal wladze, przed terminem, takich mial koalicjantow. Mam nadzieje, ze juz tego nie zrobi, przed terminem.

Homosowieticus tkwi w nas mocno. Nie potrafimy spokojnie przeczytać i z życzliwością do piszącego (niekoniecznie do głoszonych treści) rzeczowo odpowiedzieć.
Kosiarz coś napisał, ktoś nie przeczytał lub przeczytał bez wnikania w treść i zarzuca Kosiarzowi , że napisał nieprawdę. Zaraz dołączą plujki, aby go pognębić.
A tymczasem Kosiarz wcale nie napisał, że PIS finansuje rodziny. Szkoła Urbana, wyrwać z tekstu słowo, dorobić teorię, nagłośnić, potępić. Wiele osób daje się na to nabrać. Nie odszukają tekstu źródłowego. Przyjmą za prawdę to, co pisze szkalujący. I razem z nim przyłączą się do wylewania kubłów pomyj.
A to tylko dlatego, że Kosiarz nie zatracił umiejętności myślenia i spostrzegania świata w sposób nie zakłócony nachalną propagandą głównego ścieku.
Kosiarz, trzymaj się. Nie zawsze podzielam Twoje zdanie, ale cenię to, że się nie poddajesz i masz odwagę pisać to, tak sam oceniasz świat. Za to, że nie musisz powielać tez GW ani TVN, tylko stać Cię na własne zdanie.

Rząd jest organem państwa.
W świetle tego, co mówił Ergo mamy wówczas do czynienia z ogonem machającym psem.
Hahaha. A dlaczego? Mam im dokładać jeszcze kasy? Jeśli jest sposób, aby zrezygnować zarazem z obciążeń, jak i z ulg, to proszę bardzo. Natomiast nie wiem, jakie rozumowanie Cię doprowadziło do wniosku, że mam charytatywnie wspierać rząd Kaczyńskiego.
No jest. Wiele rzeczy jest w Niemczech, które nie są dobrym pomysłem. Od kiedy to Niemcy są dla kosiarzy takim wielkim autorytetem, że należy wprowadzać jakieś rozwiązania tylko dlatego, że "Niemcy tak mają".
Populizm opiera się na państwowym rozdawnictwie. Populista obiecuje grupom społecznym szczególne traktowanie. Liberalizm i minarchizm jest zaprzeczeniem populizmu.
Oczywiście, że mógłbyś. Jak to mówią "papier jest cierpiliwy".
W ZSRR i PRL były gender i poprawność polityczna? No co Ty nie powiesz?
Liczony nie na podstawie kwoty podatków, tylko na podstawie wysokości wydatków publicznych.
Nie odwrotnie, bo PiS jeszcze władzy absolutnej nie uzyskał, a do następnych wyborów zostało jeszcze trochę czasu.
Nie miał "takich koalicjantów", tylko sam aktywnie własnych koalicjantów zwalczał organizując przeciw nim prowokacje i podbierając im członków. Oczywiście, że nie zrobi, bo plan jest inny.
Odniósł się do argumentu dotyczącego 500+.

A co to jest: rząd? Organizacja pożytku publicznego?


Pisałeś o tym, że rodzina jest inwestycją, Czy nierentowne inwestycje winny być likwidowane?


Oczywiście źle. Dlatego, by rząd wzmacniał państwo – zakładając w ogóle, że taka jest potrzeba chwili, aby państwo było mocniejsze – powinien być traktowany przez rodziny priorytetowo. I to się zgadza... tak sobie.

Zdaje mi się, ciekawe czy dobrze, że kosiarz nie umie wyzwolić się z okowów podziału my-oni i tylko chce, żeby ci oni traktowali nas priorytetowo. Dobrze mi się zdaje? Nie tędy droga.


A ja się zapytałem, czy ta polityka Niemców jest sensowna.

W realu jak wygląda inwestycja PiS w rodzinę, przekonała się ostatnio znajoma rodząc w styczniu 2017r swoje dziecko.
Jako, że min Radziwiłł pozbawił pakiet standardów okołoporodowych rangi zarządzenia, w szpitalu gorliwie to potraktowano.......znajoma przeleżała 4 dni w niezmienianej, brudnej pościeli, pielęgniarki już nie podchodziły po młodych położnic aby pomagać im i uczyć karmienia maleństw.
Ona sama, rodzina i znajomi zszokowani.....ale przecież przez wieki kobiety rodziły w obskurnych warunkach i nie uczono ich opieki na noworodkiem.......

No coz. Kiedy wroci goraczka pologowa to moze Sanepid sie zainteresuje? Czyba ze na stolkach tam siedzi tylko PiS i nic juz nie robia poza odbieraniem pensji.

A jesli to prawda, to widzimy jak przeklada sie poboznosc katolikow (a statystycznie przynajmniej 40% personelu to praktykujacy katolicy) na moralnosc. Stanislawa Leszczynska z narazeniem zycia ratowala noworodki i dbala o poloznice, a pielegniarki, polozne i lekarze robia program minimum, bo ... po co wiecej?

O (kolejnym swietym w PiSie, promowanym takze w GN) min Radziwille sie nie wypowiem, bo juz tylko Pan Bog moze go osadzic za jego klamstwa i dzialania.

Muszę przyznać, że jak czytam że niektórym wartości i patriotyzm kojarzą się jedynie z bolszewickim planem wychowania komunistów to zaczynam mieć wątpliwości, czy nie jest to dowód na to, że się bolszewikom udało...
EOT

A konkretnie komu wartości i patriotyzm kojarzą się z bolszewickim planem wychowania komunistów? Bo mam wrażenie, że z braku argumentów zacząłeś mnie po prostu po chamsku oczerniać.
A Ty jesz własne gile. Nie uzasadnię tej tezy. Tylko stwierdzę "EOT".

A rzeczywiście. I taki człowiek jest apologetą katolickim? Przecież on tu daje świadectwo cholerawieczego, ale katolicyzmu na pewno nie. Już prędzej bym zaufał jego ocenie w temacie szinto, bo to jakieś takie twarde serce samurajskie jest.

A w ogóle to wojowanie z bolszewizmem w imię wiary, metodą obrażania innych, tudzież się, jakoś dziwnie przypomina nauczanie ojczenasiów w wersji compact: Ojcze nasz, któryś jest w Niebie – zbaw nas ode złego, k...

Konkretnie to Tobie.

Gdy patriotyzm postrzega się jako kult jednostki, którą wszyscy musza wielbić, a tylko wybrani są godni zawiązywać jednostce buty, to jest to patriotyzm komunistyczny, w wersji stalinowskiej i Korei Płn.
Tego rodzaju patrioci, egzegeci Biblii, zapomnieli Jezusa Boga obmywającego nogi uczniom, a śmiertelnego swojego bohatera ustawili na piedestał ponad Jezusa.

Trzeba przyznać, że Wasza wiedza jest naprawdę wszechstronna. Nie tylko wiecie, co kto by zrobił w jakiej sytuacji, ale nawet co komu z czym się kojarzy. Jesteście całkowicie samowystarczalni dyskusyjnie. Po co dyskutować z tutejszymi przeciwnikami PiS-u, skoro można dyskutować z wyobrażeniami o nich.

zefciu, akurat jesteś ostatnim na tym forum, który ma moralne prawo do czynienia takich zarzutów.
Że przypomnę słynne cytaty z wypowiedzi innych userów, których nie było.