Nikt nie wie jaki byl zamysl autorki (?) tej akcji, ale wie, ze chodzilo o zbeszczeszczenie (obrazu) Maryi i "atak (a wrecz poczatek przesladowan) na katolikow w Polsce".

Chodzi pewnie o to, ze ta nieszczesna tecza zamiast aureoli to jakies zniewazenie i zbeszczeszczenie przez "gejow".
Tecze na innych obrazach z Maryja sa ok, bo artysta tam je wmalowal i mial swiete intencje.

Nikt nie wie jaki byl zamysl autorki (?) tej akcji, ale wie, ze chodzilo o zbeszczeszczenie (obrazu) Maryi i "atak (a wrecz poczatek przesladowan) na katolikow w Polsce".

Jak wszyscy bedziemy sie okopywac po jedynie slusznych stronach i "nie naszych" z gory okladac klonica (albo, co gorsza, niektorzy i krzyzem) to "srodki wyrazu" beda coraz radykalniejsze.

Tu zamiast "swietego oburzenia", wolalabym rozmowe z autorka, co chciala przekazac. Na razie potraktowano sprawe tak, jak gdyby ktos tabernakulum zbeszczeszcil, choc o tym tylko male lokalne wzmianki bywaja.

I dlatego ten jeden obrazek pokazuje, co kogo oburza: "LGBT" i "atak na nasz Matke Boska Czestochowska".
W sumie ta sprawa ujawnila pewne ciekawe psychologiczne aspekty w spoleczenstwie. Jak zwykle, nie wyciagniemy z tego zadnych wnioskow i sprawe zasypiemy popiolem swietego oburzenia.

No cóż, obecny system władzy utworzył de facto policję religijną, a nie powiedział jeszcze ostatniego słowa...
Nie przypomina wam to czegoś ?

akruk też tak przypuszczam, ale histeryczna reakcja Kościoła w Polsce, który przez 30 lat nie dostrzegł, że nikt go nie prześladuje, ale wolność nie oznacza wolności tylko dla Kościoła ale dla każdego, pokazała także jego słabość i fobie. Gender, geje, lewacy....każdy chce ten biedny, słaby, zastraszony polski Kościółek zniszczyć. A my tu przecież tą iskrą jesteśmy, co Europę schrystianizuje na nowo, to ... dlaczego nas "biją", zamiast z podziwem padać na twarz i się nawracać?

A wystarczyłoby słuchać uważnie aktualnych Czytań niedzielnych i porównać z naszą dzisiejszą sytuacją. Gdzie tam św Piotr na gender i gejów grzmiał? Może by tak raczej wrócić w nauczaniu do podstaw, czyli do Ewangelii?

Nie przypomina wam to czegoś ?

Różne rzeczy przypomina. Przypomina czasy młodości posła bez żadnego trybu:

"Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie, w interesie klasy robotniczej, w interesie chłopstwa pracującego i inteligencji, w interesie walki o podwyższenie stopy życiowej ludności, w interesie dalszej demokratyzacji naszego życia, w interesie naszej Ojczyzny" - przemówienie Józefa Cyrankiewicza, 29 czerwca 1956

"Kto podnosi rękę na Kościół, chce go zniszczyć, ten podnosi rękę na Polskę" - przemówienie Jarosława Kaczyńskiego, 4 maja 2019

To też, ja obawiam się zmierzania w stronę Strażników/strażniczek Rewolucji w Iranie...

kreować malarki

Ktoś tu nie dostrzega wielkiej jak stodoła różnicy między islamem a chrześcijaństwem

Wielka jak stodoła różnica pomiędzy chrześcijaństwem a islamem polega na tym, że państwowemu chrześcijaństwu pokolenia temu, przez rozdzielenie państwa i kościoła, wyrwano kły, więc przestało kąsać. Przez setki lat, póki było religią panującą, w sojuszu ołtarza z tronem, nie zachowywało się wcale milej niż islam.

Różnica polega na tym, że chrześcijaństwo zawsze było jakoś rozdzielone od państwa. Nawet jeśli był sojusz ołtarza z tronem, to były to osobne polityczne byty w sojuszu.

Wielka jak stodoła różnica pomiędzy chrześcijaństwem a islamem polega na tym, że państwowemu chrześcijaństwu pokolenia temu, przez rozdzielenie państwa i kościoła, wyrwano kły, więc przestało kąsać. Przez setki lat, póki było religią panującą, w sojuszu ołtarza z tronem, nie zachowywało się wcale milej niż islam.

Wlazłem dzisiaj na Reddita. Od razu zobaczyłem trzy tęczowe Madonny z Dzieciątkiem i jeszcze tęczowego Jarosława z kotem. Pytanie, czy Brudziński jest idiotą, który nie rozumiał, że jego działania będą przeciwskuteczne, czy też zależało mu na tym, by ikonę częstochowską profanowano (w jego mniemaniu).

Różnie. Na przykład w Hiszpanii po rekonkwiście powiązanie religii z władzą świecką było bardzo ścisłe, do tego stopnia, że w odróżnieniu od reszty Europy funkcjonowała przecież państwowa inkwizycja, podporządkowana "katolickim monarchom", a nie papieżowi. Która służyła między innymi politycznym celom monarchii, takim jak pozbycie się per fas et nefas żydów i muzułmanów i narzucenie jednego, jedynego wyznania, w celu unifikacji państwa.