Autor |
Wiadomość |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
goostaf napisał(a): Chcę wykazać brak konsekwencji w twojej argumentacji: Jako uzasadnienie prawa do decydowania o losie płodu podajesz więź łączącą je z matką, ale sam widzisz że to uzasadnienie nie jest wystarczające. Czyli więź z matką nie jest wystarczającą przyczyną dla prawa o abortowaniu. Nie jest, podałem tę więź jako jedną z różnic dzielących człowieka śpiącego od dziecka w łonie matki, a nie jako wystarczającą przyczynę dla prawa o abortowaniu. goostaf napisał(a): Nie potrafisz też określić od kiedy płód jest w stanie przeżyć poza ciałem matki i jak to będzie się zmieniało wraz z rozwojem nauki. Nie potrafię, tak jak nie potrafię z cała pewnością stwierdzić, czy wraz z rozwojem techniki nie będzie możliwe odratowanie człowieka, którego mózg przestał pracować. A mimo wszystko godzę się na prawo, zgodnie z którym to koniec pracy mózgu decyduje o śmierci człowieka. Z obecnej perspektywy uważam to za najlepsze rozwiązanie. goostaf napisał(a): Niezbyt wyraźnie się wyraziłem: To że nie chcę oddać nerki nie oznacza że zastrzelę pacjenta albo w inny sposób go unieszkodliwię. W przypadku ciąży nie ma innej możliwości. To że nie oddam nerki nie oznacza że facet umrze (są dializy, inni dawcy). Za to płodu nikt za mnie nie donosi.
Urządzeń do dializy brakuje, tak jak organów do przeszczepów. Zresztą, niezależnie od stanu obecnego, chodzi o zasadę: nawet gdy jedynym ratunkiem dla pacjenta jest Twoja nerka, państwo zmusza Cię do jej oddania.
Kobieta, stosując środki wczesnoporonne, też nie strzela do dziecka. Odmawia mu gościny w swoim organizmie.
|
Wt mar 13, 2007 15:21 |
|
|
|
 |
Mikael
Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36 Posty: 474
|
Przykład z nerką jest chybiony bo:
1. do zostania dawcą nie wystarczy mieć nerkę, ale jeszcze musi być tzw. zgodność tkankowa.
2. normalnym stanem jest posiadania dwóch nerek - i to jest gwarntuje zdrowie. Oddawanie więc nerki ot tak sobie jak to sugerujesz prowadziłoby do pogorszenia stanu zdrowia dawcy i tym samym zwięszało jego ryzyko. To nie jest moralne, jeśli miałoby to być przymusowe.
Co do sedna problemu - uważam interpretację mówiącą o tym, że zmiana w Konstytucji automatycznie spowoduje zmianę ustawy (przewidującej jedynie brak kary za usunięcie dziecka w określonych warunkach) za zbyt daleko idącą.
Sam Kościół (który podobno jest tak napalony na zakazanie kobietm czegokolwiek), jak wcześniej podałem, dopuszcza jako moralne pewne sytuacje w których usunięcie dziecka jest konieczne, np. dla ratowania życia matki.
Tak naprawdę zagrożone więc jest usuwanie ciąży powstałej w wyniku gwałtu (gdzie mamy konkurencję dwóch dóbr: życia dziecka i zdrowia oraz komfortu psychicznego kobiety).
Tak więc zmiana Konstytucji nie zmieni ustawy obecnie obowiązującej, zabezpieczy jednak nieco przed łatwą zmianą jedynie ustawy na modłę Hiszpanii czy Portugalii.
Co do konieczności referendum - skąd to niby wynika, bo nie z tejże Konstytucji?
Niedawno była zresztą zmiana Konstytucji w zakresie ekstradycji obywateli polskich na podstawie europejskiego nakazu aresztowania i żadnego referendum nie było.
_________________ Mikael - Któż jak Bóg!
|
Wt mar 13, 2007 15:53 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Mikael napisał(a): Przykład z nerką jest chybiony bo: 1. do zostania dawcą nie wystarczy mieć nerkę, ale jeszcze musi być tzw. zgodność tkankowa. 2. normalnym stanem jest posiadania dwóch nerek - i to jest gwarntuje zdrowie. Oddawanie więc nerki ot tak sobie jak to sugerujesz prowadziłoby do pogorszenia stanu zdrowia dawcy i tym samym zwięszało jego ryzyko. To nie jest moralne, jeśli miałoby to być przymusowe.
Punkt 1. to szczegół techniczny, załóżmy, że taka zgodność występuje. Zresztą, zamiast nerki może być np. transfuzja krwi. Grupę krwi można wcześniej sprawdzić, a i uszczerbek na zdrowiu dawcy jest mniejszy. Można też pójść jeszcze dalej, dlaczego nie wprowadzić konfiskaty mienia obywatela X, jeśli potrzebne są środki na kosztowną operację ratującą życie obywatela Y? Nie dość że prolife, to jeszcze kontrakonsumpcyjne.
Ciąża też nie pozostaje bez wpływu na kobietę, może np. powodować odwapnienie organizmu.
|
Wt mar 13, 2007 17:22 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
goostaf napisał(a): Zasada jest taka że jeśli ma się wątpliwości to trzeba przyjąć opcję, która nie powoduje naraża na postępowanie nieetyczne.
Sęk w tym, że bardzo wielu specjalistów nie ma wątpliwości, iż zygota człowiekiem nie jest. goostaf napisał(a): Jeśli jesteś na polowaniu to czy strzelisz mając wątpliwość czy to człowiek czy sarna?
Potrafię odróżnić sarnę od człowieka. Nauka potrafi odróżnić zygotę od człowieka. Być może dla ciebie to jedno i to samo - dla mnie i dla bardoz wielu naukowców - wręcz przeciwnie. Inaczej by nie było tak zażartych sporów i róznicy zdań o aborcję. goostaf napisał(a): Prawda jest taka że nie możesz udowodnić że ta "zygota" to nie człowiek.
Ja nie. Zrobili to już naukowcy.
|
Wt mar 13, 2007 18:26 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Cytuj: Co do definicji poczęcia nie ma wątpliwości.
No jednak jest skoro są rozbieżności w pojmowaniu tej definicji, a i nawet polecana przez Ciebie Wiki nie określa ściśle kiedy ów poczęcie następuje.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Wt mar 13, 2007 18:52 |
|
|
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Swoją drogą, o co my się kłócimy, i tak żadna zmiana nie przejdzie bo Kaczory tego na szczęście nie chcą.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Wt mar 13, 2007 18:56 |
|
 |
Mikael
Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36 Posty: 474
|
przemo napisał(a): goostaf napisał(a): Zasada jest taka że jeśli ma się wątpliwości to trzeba przyjąć opcję, która nie powoduje naraża na postępowanie nieetyczne.
Sęk w tym, że bardzo wielu specjalistów nie ma wątpliwości, iż zygota człowiekiem nie jest. goostaf napisał(a): Jeśli jesteś na polowaniu to czy strzelisz mając wątpliwość czy to człowiek czy sarna?
Potrafię odróżnić sarnę od człowieka. Nauka potrafi odróżnić zygotę od człowieka. Być może dla ciebie to jedno i to samo - dla mnie i dla bardoz wielu naukowców - wręcz przeciwnie. Inaczej by nie było tak zażartych sporów i róznicy zdań o aborcję. goostaf napisał(a): Prawda jest taka że nie możesz udowodnić że ta "zygota" to nie człowiek. Ja nie. Zrobili to już naukowcy.
Ponieważ powołanie się na naukowców niejako ma w zamyśle uciąć dyskusję, to poproszę o jakiekolwiek namiary na tychże naukowców.
I poproszę o odpowiedź na pytanie - kiedy zygota przestaje być zygotą, a staje się człowiekiem.
Inaczej to powoływac się można na wszystko, zwłaszcza na to co istnieje jedynie we własnym przekonaniu.
Proszę też o odpowiedź na pytanie, czy przerwanie ciąży np. w 7 tygodniu dotyczy zygoty, czy człowieka, jeśli zaś zygoty - to dlaczego ta ma serce i człowieka przypomina jako żywo.
_________________ Mikael - Któż jak Bóg!
|
Śr mar 14, 2007 7:44 |
|
 |
Klekot
Dołączył(a): Pn paź 02, 2006 20:14 Posty: 178
|
Trawy napisał(a): Mikael napisał(a): propagandy w szkołach i na ulicach. JAK można propagowac homoseksualizm??
"w brytyjskich zerówkach dzieci będą się uczyć z książek, w których występują bohaterowie homoseksualiści" - pt. "Gejowskie bajki dla dzieci". Oto fragment: "Dziennik "Daily Mail" przytacza kilka bajek przewidzianych w nowym programie nauczania. Bohaterem jednej z nich jest książę, który poszukuje żony. Żadna z trzech kandydatek nie przypada mu jednak do gustu. Szczęśliwie zakochuje się dopiero w bracie jednej z nich. Inne opowiadają o młodej astronautce, która ma dwie mamy i o miłości dwóch pingwinów płci męskiej. - Te książki zmieniają nastawienie do homoseksualizmu - cieszy się dr Elizabeth Atkinson z Uniwersytetu Sunderland, która współorganizuje akcję. Szef organizacji Christian Voice (Głos Chrześcijański) Stephen Green oskarżył organizatorów akcji, że prowadzą doświadczenia na dzieciach. Na razie w finansowanym przez rząd programie pilotażowym bierze udział 14 szkół".
_________________ WPK!
|
Śr mar 14, 2007 9:06 |
|
 |
joten
Dołączył(a): Cz lut 15, 2007 19:10 Posty: 463
|
Mroczny Pasażer napisał(a): Cytuj: Co do definicji poczęcia nie ma wątpliwości. No jednak jest skoro są rozbieżności w pojmowaniu tej definicji, a i nawet polecana przez Ciebie Wiki nie określa ściśle kiedy ów poczęcie następuje.
Zgodnie z wiedzą medyczną poczęcie trwa od zapłodnienia do momentu zagnieżdżenia się blastocysty w ścianie macicy.Następuje to ok. 2 tygodnie później. W 6 tygodniu ciąży wykształcają się narządy, łącznie z układem nerwowym.Od tego momentu zarodek staje się płodem.
Taka jest oficjalna terminologia.
Nauka nie podaje kiedy powstaje dziecko (człowiek), ani też nie próbuje udowadniać kiedy nim nie jest. Podręczniki medycyny posługują się przede wszystkim terminami zacytowanami powyżej.
Kiedy powstaje dziecko to problem religijny lub filozoficzny - a nie medyczny gdyż medycyna jest nauką opartą na dowodach ( nie mylić z ideologią lub dogmatami). I tego winniśmy się trzymać w stanowieniu prawa państwowego gdyż mądre Państwo bazuje na nauce a nie na takich czy innych ideologiach.
|
Śr mar 14, 2007 10:19 |
|
 |
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
Mikael napisał(a): Co do konieczności referendum - skąd to niby wynika, bo nie z tejże Konstytucji?
Nie konieczności, tytanie pseudointelektu, tylko złożoności kwestii której dotyczy.
Kilka lat temu toczyła się dyskusja o nowelizacji konstytucji w kwestii aborcji - a ponieważ była tak złożona i trudna - odowłano się do referendum.
I naród wypowiedział się.
Nie po to by niszowa partyjka wahabickich oszołomów dokonywała teraz zamachu na Konstytucję, wykorzystując przypadkowy układ, dzięki któremu znaleźli się w rządzie.
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
Śr mar 14, 2007 10:20 |
|
 |
Mikael
Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36 Posty: 474
|
Konkrety proszę nie "kilka lat temu się toczyła", "odwołano sie do referendum".
Konkrety:
data referendum,
zadane pytanie.
Konkrety, proszę.
Misiu pluszowy. 
_________________ Mikael - Któż jak Bóg!
|
Śr mar 14, 2007 11:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Mikael napisał(a): Ponieważ powołanie się na naukowców niejako ma w zamyśle uciąć dyskusję,
błąd Mikael napisał(a): to poproszę o jakiekolwiek namiary na tychże naukowców.
Ja ci kochanie niczego udowadniać nie muszę. Mam swoje przekonania i tyle, a bazują one na mnóstwie opinii róznorakich specjalistów i artykułów. Nie zamierzam teraz marnować czasu na wyszukiwanie i gromadzenie ich wszystkich, żeby jakiemuś kolesiowi z forum cokolwiek udowadniać. Mikael napisał(a): I poproszę o odpowiedź na pytanie - kiedy zygota przestaje być zygotą, a staje się człowiekiem.
Wypowiedź Jotena jest najlepszą tutaj odpowiedzią. W pełni się z nim zgadzam. Mikael napisał(a): Inaczej to powoływac się można na wszystko, zwłaszcza na to co istnieje jedynie we własnym przekonaniu.
nikt nie dorówna w tym względzie katolikom Mikael napisał(a): Proszę też o odpowiedź na pytanie, czy przerwanie ciąży np. w 7 tygodniu dotyczy zygoty, czy człowieka, jeśli zaś zygoty - to dlaczego ta ma serce i człowieka przypomina jako żywo.
Odsyłam do wypowiedzi Jotena.
|
Śr mar 14, 2007 11:16 |
|
 |
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
Mikael napisał(a): Konkrety proszę nie "kilka lat temu się toczyła", "odwołano sie do referendum". Konkrety: data referendum, zadane pytanie. Konkrety, proszę. Misiu pluszowy. 
Google nie gryzie, leniu.
Sam poszukaj.
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
Śr mar 14, 2007 11:23 |
|
 |
Mikael
Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36 Posty: 474
|
No tak "ja wiedziałem, że tak będzie"
Powołujemy się na naukowców, ale jakich to Cytuj: "Ja ci kochanie niczego udowadniać nie muszę. Mam swoje przekonania i tyle, a bazują one na mnóstwie opinii róznorakich specjalistów i artykułów. Nie zamierzam teraz marnować czasu na wyszukiwanie i gromadzenie ich wszystkich, żeby jakiemuś kolesiowi z forum cokolwiek udowadniać"
Nie jestem Twoim kolesiem, a już kochaniem to zwłaszcza.
Szanujmy sie może wzajemnie, co?
Co do wypowiedzi Jotena - to sa jedynie fakty dotyczace przemian komórkowych - i opisują rozwój osobniczy człowieka.
Płód nie zjawia się w macicy "z nieba", ale jest konsekwencją zapłodnienia i następującego od tego własnie momentu rozwoju.
Przyjęcie iż zarodek jest be, a płód cacy to jakis nonsens (jedno nie jest człowiekiem, a drugie tak?).
A tutaj można sobie zobaczyć jaki są naoczne różnica między tygodniem 4 (zarodek wg. Jotena), a 6 (płód wg. Jotena):
http://www.pregnancy.org/pregnancy/feta ... .php#week1
tutaj mamy nazwę embrion już w 4 tygodniu (czyżby manipulacja firmy proctle i gambles?):
http://niemowle.onet.pl/pl_PL/preg_cale ... categ=text
można tez zobaczyć zdjęcia z kolejnych tygodni
Tutaj kolejna porcja:
http://www.noworodek.pl/index.php?ms=3&art=39
Można tez poczytać:
http://www.noworodek.pl/index.php?ms=3&art=36
No, Chłopaki - skalpele w dłonie, ssaki w drugą rękę i do dzieła - oswabadzajcie kobiety!
_________________ Mikael - Któż jak Bóg!
|
Śr mar 14, 2007 11:41 |
|
 |
Mikael
Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36 Posty: 474
|
Trawy napisał(a): Mikael napisał(a): Konkrety proszę nie "kilka lat temu się toczyła", "odwołano sie do referendum". Konkrety: data referendum, zadane pytanie. Konkrety, proszę. Misiu pluszowy.  Google nie gryzie, leniu. Sam poszukaj.
Dziękuję leniu.
Uznaję, że czegoś takiego nie było. Chyba że jednak cos podasz.
_________________ Mikael - Któż jak Bóg!
|
Śr mar 14, 2007 11:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|