W takim razie wcześniej musiałem coś źle zrozumieć, bo pod tym, co napisałaś powyżej, mógłbym się podpisać

A czy taka reforma byłaby zgodna z Konstytucją? Prawa nabyte itd.

Założę się, że zdania prawników byłyby w tej sprawie podzielone

Umowmy sie, ze ilu Polakow, tyle opinii (plus jedna wiecej)
Dobrze, ze sie chociaz w czyms zgadzamy. choc pewnie diabel siedzi w szczegolach.
W czym przeszkadza konstytucja w konkurencyjnosci ubezpieczen? Jezeli ludzie chca sie ubezpieczac prywatnie i korzystac z lepszych warunkow w szpitalu (np jednoosobowach pokoi itp), to dlaczego nie maja wszyscy na tym skorzystac (szpitale, bo wiecej zarobia, NFZ, bo mniej wyda na leczenie prywatnych- no najpierw ich straci, ale to drobiazg- pacjenci itp.)

Kamala napisała:

Chyba jednak (wreszcie) społeczeństwo nauczyło się czegoś po tych 17 latach, bo o dziwo nie spada słupek PIS, po tych 2 latach, a wstrząsów było po drodze niemało.
Taśmy Beger, sex-afera w Samoobronie, a teraz wojna z lekarzami i nauczycielami.
Słupek ani drgnie, więc jest to oznaką tego, że społeczeństwo wyraźnie podzieliło się, i nie ma zamiaru zmieniać wcześniejszych swoich wyborów.
Teraz będzie bardzo trudno przekonać ta grupę wyborców, która jest niezdecydowana, bo takich jest bardzo mało.
To jest znak czasu, i znak dla polityków, więc czasy kiełbasy (ale się rymnęło) minęły bezpowrotnie.

O faktycznych intencjach liderów strajku Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy świadczą dwa fakty z dnia wczorajszego:

1. Zerwanie rozmów z Rządem, na wiadomość że Rząd chce rozmawiać również z innymi związkami niż OZZL oraz przedstawicielami innych pracowników służby zdrowia niż lekarze szpitalni (m.in. pielęgniarkami).

2. Po konsultacjach z SLD - "zaostrzenie protestu tak, by stał się uciążliwy dla administracji".

Normalka, nie pierwszy raz trudna sytuacja jakiejś grupy zawodowej wykorzystywana jest do egoistycznych rozgrywek. Tak czyniły zwalczające się frakcje PZPR usiłując przy pomocy SB inicjować protesty lub przejmować kierownictwo w roku '56, '68, '70, '76, 80. Tak działo się i w "wolnej Polsce" np. dla stworzenia "specjalnych" warunków dla prywatyzacji w efekcie których zakłady przejęte zostały za bezcen przez zagraniczne koncerny (vide przemysł farmaceutyczny, huty, cukrownie), często w celu zlikwidowania niewygodnej konkurencji.

Dla liderów OZZL szeregowi lekarze to tylko "mięso armatnie".
I nic się na to nie poradzi, dopóki sami zainteresowani nie zdadzą sobie z tego sprawy.

Adamie, popieram twoją wypowiedź w całej rozciągłości.
W ramach małej dygresji przytoczę wypowiedź (z dzisiejszego wywiadu Komorowskiego dla TVN24);
Komorowski rzecze:


Tyle banałów, na tak mały metr kwadratowy, to w życiu nie słyszałem.
Jakże odkrywcze stwierdzenia i konstatacje.
Litości!!!
O tym, to w dniu dzisiejszym, nawet przedszkolak wie, co objawia nam Komorowski i PO.
Jest to przykład typowej kiełbasy wyborczej i pustych frazesów.
Zero konkretów i konstruktywnych propozycji naprawy służby zdrowia, tylko tajemnicze zapowiedzi, że jak PO dojdzie do władzy, to dopiero pokaże co potrafi.
Śmiech na sali.

Powiedział koleś który nie wie co to expose i uważa że premier w expose sprzedaje lipę gawiedzi.

Śmiech na sali.

Trawy nie osmieszaj sie, ta wypowiedz Komorowskiego nie ma zadnej wartosci poznawczej bez wzgledu na to co osiris mysli o expose.

Tak, nie ma?
Ja widze jedno zdanie wyrwane z kontekstu przez gościa który twierdzi że
Znajdź sobie resztę i wtedy komentuj.[/quote]

Ale to co twierdzi osiris na inne sprawy ma sie nijak do wartosci wypowiedzi Komorowskiego. Znajac PO zakladam wysokie prawdopodobiensto, ze nic nie maja.

Czas znów na jakieś nowe przemyślenia i komentarze do bieżącej sytuacji.
Eskalacja protestu trwa i zastanawiam się do czego to doprowadzi?
Religa nie wytrzymał.
Nie wierzę, że akurat teraz musi wykonać tą operację.
Jakiś dziwny zbieg okoliczności.
Uważam, że nie wytrzymał ciśnienia i sytuacja go normalnie przerosła.
Religa jest delikatnym facetem i nie nadaje się na rasowego polityka, który musi posiadać bardzo grubą skórę.
Cała sytuacja jest dowodem na to, że w rządzie – jednak – nie mogą być specjaliści wypowiadający się merytorycznie, lecz wyłącznie mistrzowie od sztuczek socjotechnicznych i wybitni oratorzy piep...rzący o byle czym, ale ważne żeby jak najwięcej.
W takim towarzystwie Religa się nie sprawdza.
Wracając do sytuacji strajkowej.
Podejrzewam, że rząd nie ma wyjścia i będzie musiał podać się do dymisji i mamy nowe wybory.
Oczywiście była by to typowa taktyczna zagrywka.
Co na to wskazuje?
Bardzo dobry wynik PIS w ostatnich sondażach oraz postawienie rządu pod ścianą.
Wtedy to strajkujący nie będą mieli z kim rozmawiać i będą musieli poczekać do nowego rozdania.
Drugie wyjście – mniej prawdopodobne – to takie, że rząd ugina się pod naciskiem strajkujących i obieca znaczące podwyżki wszystkim strajkującym, albo powołuje strajkujących do wojska (he, he)
Innych pomysłów nie mam, więc jak macie jakieś inne „proroctwa” to zachęcam do podzielenia się nimi.

Niektórym zaczynają puszczać nerwy.
Oblał olejem silnikowym (lekarzy), bo nie mógł dojechać do pracy
Jak widać poparcia społecznego nie ma, lub co najmniej spada.
Nie chodzi o szaleńca, który polewa lekarzy, tylko o sposób protestu.
Zobaczyli, że społeczeństwo ich olewa, więc zaczeli zmieniać formę protestu i blokować drogi.
A wydawało się, iż tylko rolnicy i kolejarze tak potrafią.
Jak widać, kiedy chodzi o kasę, każda forma jest dozwolona, byle skuteczna.
Status społeczny nie stanowi żadnego hamulca.
Ciekawe, kiedy będą obrzucać budynek sejmu lub ministerstwa odpadkami z porodówki?

I tak łagodnie się zachował. Ja to bym chyba się autem "na chama" przepchał mając w tyłku tych chamów

Co w takim razie proponujesz? Może poza podlaniem podpalenie? Albo wysłanie prewencyjnych oddziałów z pałami? Takie rzeczy już były za PRL-u.

Rząd ma w nosie lekarzy i jakoś nie kwapi się do konkretnych rozwiązań. Jak zwykle woli zajmować się wyimaginowanymi kontami w Szwajcarii, Teletubisiami i wyrzucaniem Gombrowicza (chyba geja) ze szkół.

Twoje poparcie dla kretyńskiego zachowania gościa z benzyną jest naprawde poniżej krytyki. Może byś się tak zastanowił co piszesz.