Alus->

Przy Pani alergii na Pana Mike'a29, oraz na homoseksualizm w ogóle, odczytywanie postów w sposób jaki to Pani zrobiła, również nie dziwi.

Nie widzę podstaw, by te cechy uznawać (przy założeniu, że je ma) za wynikające akurat z bycia homoseksualistą.

@Lurker i JednePost: czyli uwazacie, ze homoseksualizm jest zjawiskiem z punktu widzenia ludzkosci obojetnym?
Mozecie miec racje o tyle, ze wpisuje sie to w powszechne przekonanie, ze jest nas za duzo. Przekonanie rozpowszechniane glownie przez ludzi zyjacych w dobrobycie, ktorym do glowy nie przyjdzie, ze mogli by cos uszczknac z wlasnego dobrobytu, zeby inni mieli lepiej.

Jesli chodzi o ksiezy katolickich, to z punktu widzenia ludzkosci moze i nie sa pozyteczni (wprost), ale ich ilosc jest naprawde znikoma ( w porownaniu z milionami homoseksualistow - wg Mike29).

Jezeli Mike29 uwaza, ze papiez mowi bzdury, jest ignorantem itp, bo"miliony uwazaja co innego", to powinien miec na tyle dobrej woli, zeby przyznac i papiezowi i katolikom prawo, do wlasnych pogladow. W koncu jest nas prawie miliard A podobno o slusznosci przekonan decyduje ilosc, nie rodzaj przekonan. No i na pewno nie nauka, ktora zmienia swoje przekonania w wielu kwestiach w zaleznosci od oczekiwan spolecznych, co zostalo wykazane powyzej.

W punktu widzenia religii monoteistycznych, opartych na przekonaniu, ze swiat nie powstal z przypadku, a dawca praw natury jest Pan Bog (nikt jeszcze nie udowodnil, ze jest inaczej), czyny homoseksualne sa powaznym wykroczeniem przeciw tym prawom natury. I jak wszystkie wykroczenia przeciw naturze - niosa ze soba powazne skutki negatywne.
Oczywiscie zlodziej tez powie, ze akurat jego to nie dotyczy, bo on ma wazne powody , tudziez chinski przedsiebiorca musi dbac o miejsca pracy i wlasna kase i nie stac go na filtry, ale nie zmienia to faktu, ze calosciowo takie postepowanie szkodzi naturze, czyli nam, a w efekcie samemu przedsiebiorcy chinskiemu, ktory nie ma czym oddychac jak i samemu zlodziejowi, kiedy inni go "z waznych powodow" okradna.

Osobiscie: nie widząc konkretnych podstaw, by wyrokować o szkodliwości, zakładam obojętność, nie wykluczając pożytku.



Natomiast wiele religi niemonoteistycznych, również opartych na założeniu, że świat nie powstał z przypadku, przyjmuje, że powszechnie występujący w naturze homosekusalizm jest zgodny z prawami natury. O ile się orientuję wielu monoteistów też skłania się ku temu poglądowi.

Ten "pozytek" mnie zainteresowal. A jaki to mialby byc (z punktu widzenia ludzkosci oczywiscie)

Ja natomiast uważam homoseksualizm za zjawisko bez sensu - jeszcze. Innymi słowy, obserwując homo widzimy ewolucję w działaniu.

Nie wiem, napisałem jeno, że nie wykluczam. Może to byc swoisty "błąd natury", owszem, a może w tym i tkwić jakaś wartość przystosowawcza. Która, jak pisze kolega wyżej, może ujawnić się w przyszłości.

Nie odbieram prawa do poglądów, odbieram prawo do dyskryminacji i szerzenia kłamstw, zwłaszcza, jeśli ktoś tego typu kontrowersje prezentuje w sposób publiczny, a ponadto nie ma żadnych kompetencji do wypowiadania się z pozycji autorytetu o kwestiach, w których nie ma specjalizacji ani wykształcenia mowa o seksualności człowieka, czyli nadużywa swojej funkcji. Brak mu wiedzy zarówno teoretycznej jak i praktycznej, chyba, że jest hipokrytą, co jeszcze gorzej by o nim świadczyło. Reasumując amator, w dodatku homofob, który sobie cos uzbdurał i które klepie dawno przez nauke obalone mity. Jeśli robiłby to tylko w zaciszu swojego podwórka i grona chętnych odbiorców to nic złego, jednak jeśli wysyła te rewelacje w świat wychodzi na człowieka beczelnego pozbawionego skrupułów, który z tuptem i wbrew wszystkiemu będzie propagował swoje kontrowersje.


Miliard na papierku to ja też jestem katolikiem w takim układzie Jest Was co najwyżej 10% z tego co napisałeś, tych prawdziwych katolików, a i to nie wiem czy nie jest przesadzoną liczbą.

homoseksualiści to ludzie błądzący i niespełnieni jako kobieta/mężczyzna z problemami w wieku dziecięcym tj. wychowanie przez samotnego rodzica brak czynnego zaangażowania któregoś z rodzicow w wychowywanie dziecka jest to grzech z ktorym trzeba walczyc kazdy kto mu się podda i da za wygrana daje wygrac szatanowi powinnismy pomagac tym ludziom i mowic im o zlu ktore popelniaja i nie sa tego swiadomi.

Załóżmy, że nie widzisz - to może widzisz radość rodziców na wieść, ze ich dziecko jest homo?

@urodzonywpanu
Muszę Cię rozczarować. Zostałem wychowany w rodzinie kompletnej przez kochających mnie rodziców. Niczego mi nie brakło ani miłości, ani kwestii materialnych, ani edukacji. Do tego mój brat, z którym wychowywałem się wspólnie w dokładnie tym samym środowisku i warunkach jest hetero. Niestety Twój wydumany schemat właśnie legł w gruzach

Widzisz, ja w odróżnieniu do Ciebie nie boję się kontaktu z osobami homo - znam i przyjmuję wizyty w domu znajomej lesbijki.
I nie mierzi mnie ich widok, jak Ciebie widok duchownego lub krzyża.

O to, to Mike29. Dobrze, ze potrafisz byc samokrytyczny.
Bo jakie kompetencje ty posiadasz? Znajomosc jednostronnych pogladow "naukowych"? Wiedze praktyczna? I co? Juz jestes uznanym specjalista, ktoremu nalezy sie czesc i szacunek?

Daj innym tyle wolnosci (pogladow) ile przyznajesz sobie szerokim gestem. A swiat bedzie lepszy.

A rodzice w zachwycie zaśpiewali radosne Alleluja na wieść o preferencji syna.

I niestety w oparciu o jej historię kreujesz obraz całego środowiska homo.... Już było to poruszane nie raz w innych tematach....


Mnie też nie mierzi, w stosownych miejscach do tego przeznaczonych.