Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 16:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 138 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
 Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
No więc, sharp, gdybyś mógł rozwinąć, jak rozumiesz wypowiedź papieża Piusa XII... może w końcu do czegoś dojdziemy. Dlaczego zwracanie uwagi kobietom na nieprzyzwoity strój przy braku zwracania uwagi mężczyznom na nieprzyzwoite zachowanie nie jest niesprawiedliwe wobec tych pierwszych, na zasadzie "mężczyzna może - kobieta musi"?

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


So lis 30, 2013 14:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
sharp7 napisał(a):
Cytuj:
- jak się nie ma nic do powiedzenia

Napisałem w pierszwym poście i to powinno zakończyć temat. Reszta to próba nakierowania was na istote problemu.
Cytuj:
lub zupełnie nie rozumie o czym mowa

Dokładnie. Ja o czym innym wy o czym innym. Tu się zgadzamy. Tylko, że po mojemu wasze podejście do tematu nijak się ma do omawianego wątku, więc nie mam zamiaru nawet do tego się odnosić, bo widze, że wyzwala duże emocje.
Wszystko co miałem do powiedzenia i co odnosiło się do sedna tematu napisałem na pierwszej stronie tego wątku. Później zacząłem walczyć z wiatrakami, bo paru osobom, jednym słowem pomyliły się działy, a w tej, mającej się jak pięść do oka, rozmowie jak już napisałem nie ma zamiaru brać udziału.
Cytuj:
Tak dla odmiany, zamiast personalnych wycieczek.

Widze, że bardzo łatwo cię obrazić, nawet żartem. Wybacz.
Cytuj:
podających się za mężczyzn kontra kobiety

Coś tam bąkałeś o wycieczkach personalnych?
Cytuj:
Mężczyzna własnej winy na kobietę nie zwala, nie jest takim zniewieściałym wymoczkiem jak Adam.

No właśnie. Widze, że i ty zrozumiałeś po swojemu o co chodzi w tym temacie.

To wy tu sobie po użalajcie się, po podnoście się na duchu, a Mariel niech założy wam oddzielny temat, bo to o czym piszecie nie nic wspólnego z tym założonym przez autora i przede wszystkim moimi wpisami.


przeanalizowałam to co napisałeś w puerwszym wątku

Oczywiście. Nikt nic nie musi. Tak samo ja czy ty nie musimy być katolikami i przestrzegać przykazań Bożych, kościelnych i być posłuszni Papieżowi. W końcu ogranicza to wolność... .


poza tym zacytowałeś papieża, którego pontyfikat zaczął się
w latach trzydziestychubiegłego wieku



Wszyscy wiemy, że szczególnie w miesiącach letnich zobaczyć można stroje, rażące każdego, kto posiada jeszcze choć trochę szacunku i zrozumienia dla cnót chrześcijańskich oraz zwykłej ludzkiej skromności. Na plażach, w miejscowościach wypoczynkowych - niemal wszędzie, na ulicach wielkich i małych miast, w miejscach prywatnych i publicznych, a nierzadko również w budynkach poświęconych Bogu, dominują, stroje nieskromne i nieprzyzwoite. Z tego powodu zwłaszcza młodzież, będąca w wieku szczególnie podatnym na pokusy zmysłowe, wystawiona jest na wyjątkowe niebezpieczeństwo utraty niewinności, która jest najpiękniejszą ozdobą ich duszy i ciała. W sposób szczególny problem niemoralnej mody związany był i jest głównie z tym, co media lansują w strojach kobiecych. Dlatego w dalszym ciągu listu Stolica Apostolska zwracała uwagę: Stroje kobiece, o ile mogą one być nazwane jeszcze strojami, ubiory, "jeśli można nazwać ubiorem coś, co nie chroni ciała ani nie służy skromności" sprawiają niekiedy wrażenie, że mają raczej pobudzić lubieżność, niż przed nią bronić. - Pius XII


Papież pisze wyłącznie o "niemoralnej modzie"
wskazując na modę kobiecą i zajmuje się wyłącznie kobietami.
Wyraźnie widoczny jest stereotyop: mężczyzna ten narażony na pokusy
i "kobieta" która kusi strojem, o kuszeniu kobiet przez mężczyzn ani słowa

ponieważ zacytowałeś papieża oznacza, że uważasz je za swoje
więc dyskutujemy z Tobą, prawie wszysko co się tu pojawia
ma związek z tematem - jest związane ze stereotypami
dotyczącymi kobiet (i mężczyzn - o tym tu mniej pisano)

jeszcze raz powtórzę

- celowe lub bezreflkeksyjne zachowanie
mające na celi przywieść innego czlwiekado grzechu jest grzechu,

i tyle uniwersalnego, ponadczasowego w wypowiedzi papieża

reszta jest uwarunkowana kulturowo,
i pobrzewają w tym echa stereotypów właściwych epoce
a i dzisiaj jak widać nie do końca przebrzmiałych


A nie slyszałaś, że grzeszących należy upominać? Tak, tak jesienna noszenie przykusych sukienek, dekoltów do pępka jest grzechem nieskromności i braku wstydu. Nie ważne jak będziesz sobie to tłumaczyć i jak bardzo będziesz widziała w tym wydumany seksizm.



Tak, nalezy upominać tych, co do których mamy obowiązek to robić
(na przykład własne dzieci), reszta z wyczuciem sytuacji i chwili.

Podobnie jak mamy karać tych co do których mamy prawo to robić.
(jeden z grzechów cudzych "grzechu nie karać") zastosowane
do wszystkich i we wszyskich sytuacjach byłoby nakazem absurdalnym.

upomnienia mają dotyczyć grzechu, a nie stroju

jeżeli masz pewność, że strój w jakimś konkretnym kontekście
ma na celu przywiedzenie kogoś do grzechu lub może udnieść taki skutek
(musi być to wysoce prawdopodobne a nie na zasadzie przykładanie
tej samej kalki do róznych sytuacji) to masz prawo/obowiązek upominać

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


So lis 30, 2013 14:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
No ale mnie osobiście wystarcza czasem spojrzenie na twarz, żeby zgrzeszyć cudzołóstwem w sensie Jezusa. Czy w związku z tym winienem domagać się od katoliczek noszenia burek albo czadorów?

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


So lis 30, 2013 14:16
Zobacz profil
Post Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
MIXer napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Uwarunkowania fizyczne, psychiczne, różnice w postrzeganiu swiata, uwarunkowania społeczne ...
To mi nic nie mówi... jest to zbyt ogólne, a przez to niejasne.

Bo to by była dyskusja wielopoziomowa na temat postrzegania świata i roli płci, czy zasadności i zakresu odrębności płci w społeczeństwie, czy w relacjach małych grup. A efekt koncowy byłby nieco inny od hasła wejsciowego.

MIXer napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Jest cos w tym atawicznego (...)
Pierwszy raz spotykam się z tym wyrazem...
Nie dobijaj mnie, kawy jeszcze nie piłem. Winno być "atawistycznego".


So lis 30, 2013 14:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Lurker napisał(a):
No ale mnie osobiście wystarcza czasem spojrzenie na twarz, żeby zgrzeszyć cudzołóstwem w sensie Jezusa. Czy w związku z tym winienem domagać się od katoliczek noszenia burek albo czadorów?


Dlatego uważam, że kluczowa jest tu kwestia intencji.

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


So lis 30, 2013 14:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Przy czym intencje możemy tylko zgadywać, bo przecież w głowach sobie nawzajem nie siedzimy, a wypytywać się każdego napotykanego człowieka, który nas prowokuje, czy przypadkiem nie chciał(a) sprowokować, do niczego nie prowadzi. Mamy więc przekłamania na łączach, no i mnie to się podoba.

Ososbiście uważam, że Jezus przesadził z tym cudzołóstwem w sercu; tak się nie da żyć, chyba że jako aseksualny robot. Nie chodzi przecież o to, żeby każdą myśl kosmatą od razu, albo i nie od razu, ubierać w czyn. Kusimy się nawzajem... tak. Ciało kobiety i zachowanie mężczyzny ślą te sygnały bez przerwy, czy nam się to podoba, czy nie. Tak zostaliśmy stworzeni (dla niewierzących: tak wyewoluowaliśmy), żeby nadawać i odbierać na takich, a nie innych falach. Nie znaczy to jednak, że mamy lekceważyć ascezę - w rozsądnej, zdrowej dawce. Dobrze jest panować nad sobą; to hartuje wolę. Źle jest domagać się od bliźniego/bliźniej, żeby brał(a) odpowiedzialność za nasze nieopanowanie.

Uff, ależ się wymądrzam.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


So lis 30, 2013 14:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Pytanie co to jest "pożądliwość"

- czlowiek nie odpowiada za to co czuje
(w dluższej perspektywie jakoś tam odpowiada - mo żna pracować nad swoimi uczuciami, pragnieniami itp)
ale za to co robi (lub zamierza zrobić) pożądliwość w tym wypadku pewnie znaczy "pożądanie kobiety z zamiarem zgrzeszenia".

Jezus zwraca uwagę, że nie sam czyn,
ale nawet zamiar popelnienia go (niedokonany) jest grzechem.

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


So lis 30, 2013 15:10
Zobacz profil
Post Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
@ Kozioł

"Atawizm" także nie był mi znany, ale przynajmniej mogę sprawdzić sobie definicję w słowniku. Słowa "atawiczny" tam brak, lecz teraz wiem, dlaczego.


So lis 30, 2013 16:00
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
sharp7 napisał(a):
1. Wybacz, ale zgadzam się Papieżem i ta nauka, wbrew XXI-wiczenmu oświeceniu, nadal jest aktulana.

Twoje zbójeckie prawo do takiej oceny... która z kolei może zostać poddana ocenie. Rozumiesz?

sharp7 napisał(a):
2. Mezczyzni jak widac z jego wypowiedzi i cytatu papieza, z ktorym sie zgadza, nie maja w ogole wplywu na swoje decyzje i zachowania, jezeli kobieta ich "skusi". Właśnie nie mogę pojąć skąd takie uprzedzone wrażenie i wnioski.

Otóż właśnie, czekamy na podobną naukę papieża skierowaną do mężczyzn. Ponieważ jej brak, wniosek nasuwa się jeden: do mężczyzn takiej nauki kierować nie trzeba. Mężczyźni to anioły żywe, mężczyźni zbawiani byliby hurtem - gdyby nie te okropne kobiety...

sharp7 napisał(a):
3. Jest to podejscie starotestamentowe (w koncu jestesmy na forum wiara) grzesznego "Adama".Patrz pkt.2, który rozdziela te dwie kwestie. Sprawa "Adama" niewątpliwie istnieje, ale w tym wątku pojawiła się przez mylne odczytanie słów Papieza i (co mnie dziwi szczególnie) zarzucanie mu jakiś stronniczych intencji. I z razu ja próbuje to uświadomić wam.

Objasnij zatem, jak należy te słowa odczytywać prawidłowo.

sharp7 napisał(a):
4. a ty - nic. Obrazasz sie. Skądże! Zauważyłem tylko, że ani ja was, ani wy mnie nie przekonacie, bo po mojemu to rozmawiamy o zupełnie innych kwestiach (patrz. pkt.2 i 3). I dlatego, że zaczyna sie robić nerwowo nie chce w tym brac udziału, bo tak się nie dogadamy.

Kwestia jest jedna i ta sama: wzbudzanie pożądliwości w płci przeciwnej. Odpowiesz mi na pytanie, czy mężczyzna może kusić kobietę do grzechu swoim zachowaniem? Dopuszczasz taką możliwość, czy jest ona dla ciebie absurdem? A jeśli nie jest, dlaczego nie zacytowałes jeszcze nauki papieża kiełznającej męską nieskromność?

sharp7 napisał(a):
5. Kobieta ma miec takie zdanie, jak masz ty, i basta!. Znowu zaczynasz przekłamywać...

Wybacz, ale w tym momencie demostrujesz swoją prymitywność - bo trzeba być prymitywnym człowiekiem, żeby w sytuacji zwykłego nieporozumienia zarzucać drugiej stronie intencjonalne kłamstwo i na tym poprzestać, jakby to załatwiało sprawę. Bo ludzie są różni i różnymi kategoriami myślą. Ja się tymi nieporozumieniami niekiedy bawię i zamiast rozjaśnić swoje stanowisko wdaję się w przepychanki - bo lubię. Ale nie oskarżam rozmówcy o niemoralność.

Skoro ty nie lubisz, czekamy na wyjasnienie twoich intencji. Co nam chciałeś powiedziec? Bo zostałeś niezrozumiany.

sharp7 napisał(a):
6. Chcialbys, zeby kobiety decydowaly jak masz sie ubierac i zachowywac, zeby one uznaly ciebie za "porzadnego, meskiego katolika"? Naprawde?. Ani kobieta nie musi mowic tego, mężczyźnie, ani mężczyna kobiecie. Jedni i drudzy powinni czerpać z urobionej od 2000 lat moralności chrzescijanskiej w tym względzie, wskazówek Papieży, świętych itp. Ale jeśli kobieta pisze, że spódniczka mini jest ok i nikomu nic do tego to uważam, że jest to błędne mniemanie i staram się upomnieć. I podobnie powinno być z mężczyznami, tylko, że temat odnosił się do kobiet, a w jakąś dziecinade typu: "ty wcale nie jesteś lepszy jasiu" i wytykaniu sobie nawzajem jakiś spostrzeżeń nie mam zamiaru się bawić, bo wydaję mi się, że jesteśmy dorośli...

To co w tym temacie robi tamten nieszczęsny filmik? Zarzuciłeś nim wprost dwóm osobom, że nadużywają niedozwolonych substancji psychoaktywnych... jestesmy dorośli? Co mówi człowiek dorosły w takiej sytuacji?

sharp7 napisał(a):
7. Tak jak pisałem: zero argumentów z twojej strony..Masz racje. Nie potrafie ci podać żadnego argumentu, bo nie wiem o czym ty wogóle mówisz. Twoje osądy o mnie są totalnie błedne, po prostu wyssane z palca, jak tu więc z tobą dyskutowac? Jakim sposobem? Mylisz się co do mnie i jeśli uważasz po przeczytaniu mojego wpisu, że obwiniam o całę zło świata kobiety, to ja nic nie poradze. Prościej napisać nie potrafie, nie da się. Napisze "TAK" to i tak odczytasz to jako "NIE". Rozumiesz?

Moja racja jest najmojsza. Nad moją głową świeci aureola, a adwersarze ogonami zamiatają. Czy ty w ogóle panujesz nad tym, co piszesz? Zarzucasz Kael wprost że jest albo upośledzona, albo ma sprany mózg, albo wykazuje złą wolę i intencje. Jak ona ma z tobą dalej rozmawiać? Tak czy inaczej, biedny sharp jest bez grzechu, za to Kael - wiadomo: babsko, panienka, jak zwał, tak zwał. My, mężczyźni, wiemy o co chodzi. No nie? Bo ja tak to rozumiem: jeśli chłop rozmija się z babą w opinii, to zawsze baba jest w błędzie i idzie tylko o to, jak to babie przełożyć, żeby dotarło.

Do wyrzygania to znam. A najgorsze, że niektóre panienki tego własnie po mężczyznach oczekują, bo mają cały arsenał sposobów na takich maczo i dostają białej gorączki, kiedy te sposoby nie chcą zadziałać. Wtedy dopiero można oberwać od rozzłoszczonej słabszej płci. Ty się sharp lepiej pilnuj, żebyś przypadkiem nie wdepnął do piekła na ziemi. Bo tak tobą zakręci głupia blondynka, że nie będziesz wiedział, gdzie jest góra, a gdzie dół.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


N gru 01, 2013 4:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Heh, z głupiej pomyłki wyszedł mi niezły kawałek. Nie zwróciłem uwagi, że punkt siódmy był kierowany do Kozioła. Tylko że to nie zmienia oceny twojej postawy, sharp. Zresztą...

Dźwięczy tutaj jakieś odległe echo wojenki prawiczków z lewakami. Lewacy kuamią, lewacy to zuo. Ponieważ zaś kuamią, nie musimy już się wgłębiać w labirynt ich pokręconych koncepcji. Wystarczy zacząć ich przekrzykiwać, to nie angażuje myślenia - a myślenie, jak wiadomo, boli. W rezultacie w ogóle nie zrozumiemy, o co właściwie lewakom chodzi, ale to i nawet lepiej - skoro nie wiadomo, o co chodzi, ich nawijka stanowi bełkot. Inaczej mogliby nas do swojego punktu widzenia przekonać! A przecież to my, prawiczki, znamy Prawdę, Prawdy bronimy...

I tak dalej. No więc sharp: warto rozmawiać? Czy jednak niekoniecznie?

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


N gru 01, 2013 6:38
Zobacz profil
Post Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Przez nadmierną potrzebe akceptacji chyba nie dotarło do ciebie, więc skopiuje:

Daj już sobie spokój, na prawde... .
Nie pisz już do mnie i nie oczekuj odpowiedzi.
Swoje przemyślenia przedstawiaj komuś zainteresowanemu.


Także szkoda twojego czasu.


N gru 01, 2013 10:59
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
: ))) Nie mam potrzeby akceptacji. Mam potrzebę stukania w klawiaturę. I jeśli do ciebie nie dotarło: piszę dla gości, dla ludzi, którzy nawet nie mają konta na portalu, a na forum zaglądają.

Zresztą pisząc w ten sposób pokazujesz tylko, że rację ma Kozioł, że nie masz żadnych argumentów po swojej stronie - oprócz jednego zelżywego filmiku. Masz jednak potrzebę odpisania mi, żebym się wypchał. Czyli że co: nie warto rozmawiać? Mam nadzieję w takim razie, żeś się za mnie nie modlił, bo cholera wie, do kogo twoje modlitwy naprawdę trafiają.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


N gru 01, 2013 11:11
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52
Posty: 646
Post Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
mareta

Cytuj:
Fakt. Większość panów raczej nieciekawie w tym stroju wygląda, podobnie jak część kobiet w mini, chodzi o (nad)wiek i (nad)wagę

Najlepiej zabronic ludziom starszym, otylym, zdeformowanym, z chorobami skory wychodzenia na ulice. Bo nieciekawie wygladaja.
A plaze tylko dla szczuplej, wydepilowanej mlodziezy, tak do dwudziestki.


N gru 01, 2013 12:48
Zobacz profil
Post Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
jesienna napisał(a):
Papież pisze wyłącznie o "niemoralnej modzie"
wskazując na modę kobiecą i zajmuje się wyłącznie kobietami.
Wyraźnie widoczny jest stereotyop: mężczyzna ten narażony na pokusy
i "kobieta" która kusi strojem, o kuszeniu kobiet przez mężczyzn ani słowa

A możesz powiedzieć jaka moda męska Ciebie kusi do grzechu, nieczystych myśli ?? Bo to że jak kobieta odsłoni to i owo,i to kusi mężczyzn to jest wiadome od wieków. Taka natura mężczyzn i kobiet, że to kobiety są tym pięknem i swoim wyglądem i urodą dużo bardziej działają na facetów niż miałoby to być na odwrót. Jeżeli masz pretensje o to, to chyba do Boga że tak nas stworzył.

Analogicznie jak kobieta pokaże zgrabne nogi to działa to na facetów którzy są wzrokowcami, a kobiety nie. Więc pretensje do Boga. Kobieta która odkrywa swoje nogi, piękna i zgrabna, może kusić mężczyzn.
Rozumiem że Ciebie do nieczystych myśli w tym samym stopniu może sprowadzać widok owłosionych nóg facetów.
Sory ale ani to kobiece myślenie ani męskie.

Masz jakieś pretensje, żale do papieża że mówiąc o nieskromnej modzie odniósł się do kobiet ?? Masz żal że nie ma tu znaku równości między kobietami i mężczyznami ?? Tego znaku nigdy nie było i nie będzie i swoje pretensje kieruj do samego Boga za to że właśnie kobiety stworzył płcią piękną, za to że różnicie się od facetów, że facecie są bardziej wzrokowcami kobiety nie, że inczej na siebie działamy, myślimy i widzimy.
Nie rób na siłe z kobiet facetów. Jeżeli podnieca i kusi Cię widok owłosionych męskich nóg na mieście, gołych i owłosionych męskich klat na plaży czy w lato na boisku i chciałabyś się w tym porównywać do facetów których podnieca i kusi widok pięknych i zgrabnych kobiecyh nóg, nie mówiąc już o dekolcie, to jest to raczej bliższe feministkom które tak naprawdę niszczą kobiecość niż postrzeganiu normalnych kobiet. Nie ma, nie było i nie będzie tu nigdy znaku równości między kobietami i mężczyznami, a pretensje za to do samego Boga, nie do papieża który wyraził prawdę.

Odnoszę się tu do Twojego żalu co do braku równości między kuszącym i prowokującym ubraniem kobiet, a mężczyzn.


N gru 01, 2013 14:13
Post Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
quas napisał(a):
Nie rób na siłe z kobiet facetów. Jeżeli podnieca i kusi Cię widok owłosionych męskich nóg na mieście, gołych i owłosionych męskich klat na plaży czy w lato na boisku

@quas, a jeśli jej nie podnieca, jeżeli tego rodzaju wabiki nie działają na kobiety (kwestia dyskusyjna) to znaczy, że już wolno wam biegać z przyrodzeniem na wierzchu? ;)

Jak już przykładać jakąś miarę, to jednaką do wszystkich. Obowiązuje skromność w ubiorze, to niech obowiązuje wszystkich. Koniec z rozchełstanymi koszulami, nie ma to tamto ten tego :D


N gru 01, 2013 14:33
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 138 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL