Przyleciał, to prawdziwy mężczyzna. Kolosalna przewaga nad Obamą. Obama to celebryta, Trump to mąż stanu.

Przecież Trump to niedojrzały pajac, który nawet nie potrafi stawić czoła krytyce, prawdopodobnie z narcystycznym zaburzeniem osobowości. Co to znowu za mąż? Nie mówiąc już o męża stanu.

Lech Kaczyński, jak czasem można było zauważyć, był przynajmniej dobrym mężem. Trump nie jest dobry w niczym, co by miało jakąś wartość.

Ziew. Jak podają źródła wywiadowcze, bodajże brytyjskie, Trump wizytując jakiś aparatament hotelowy w Rosji – w takim hotelu dla VIPów, z ubekiem w każdej ścianie – zwiedziawszy się wcześniej, że w tym, o tym łózku spał znienawidzony przez niego Obama, zażyczył sobie prostytutek do tego pokoju i kazał im to łóżko – no cóż – sprofanować. Andy sobie dogógla, co to jest "złoty deszcz".

Taki to mąż stanu.

Skąd te informacje? Od niemieckiego,żydowskiego czy innego trolla?

Tak naprawdę wiemy o Trumpie tylko to co liberalne media typu CNN mówią. A to ze od czasu kampanii wyborczej gdzie udowadniał im kłamstwa na swój temat jest z nimi w stanie wojny, to informacje te są bardzo jednostronne i tendencyjne.
Podobnie jak w Polsce jest ostry spór pomiędzy PiS a TVN i Gazeta Wyborcza tak samo jest w USA. Różnica tylko taka, ze Kaczyński nie pauza się do takich zagrań jak Trump. Ale na pewno mentalnie i politycznie jest im do siebie blisko.

To co obserwuje w mediach to zaklinanie rzeczywistości. Jakby tutaj umniejszyć wizytę Trumpa.

Tia...gdzie tam Obamie z jedną żoną....Trump z trzecią żoną, to dopiero mąż stanu małżeńskiego

Po co niby umniejszać znaczenie wizyty Trumpa...ot, 8 z kolei prezydent USA w Polsce z 16 godzinną wizytą.
Jedno należy mu przyznać - docenił rangę Wałęsy w rozwalanie komuny - co oczywiście dla wielu obiektywnych zwolenników PiS jest niesamowicie irytujące.

Pozostaje pytanie, czy w kwestii Wałęsy Trump nie odrobił zadania domowego, czy był to celowy psztyczek w nos dla polskich władz obmyślany przez jego sztab.

Stawiam na drugą opcję, ale obmyśloną przez samego Trumpa.
Trump nie zapomniał hardych Polaków, którzy w latach 80-tych wytoczyli mu proces za niezapłacenie im za wykonywaną przez kilkanaście miesięcy w jego firmie pracę. Mój znajomy (od kilkunastu lat z powrotem w Polsce) był właśnie w tej oszukanej grupie pracowników, a jako, że przebywał nielegalnie, nie otrzymał ni centa za 5 miesięcy pracy).

Oj Alus, ot tak nie umniejszając umniejsza... jakby nie patrzyć na Trumpa i na dzisiejszy rząd w Warszawie, wizyta już 8-ego z kolei prezydenta USA świadczy jednak pozytywnie o randze Polski. I i jej stosunkach z USA. Tyle na plus.

Do minusów należy zaliczyć ryzyko z tym niezbyt obliczalnym prezydentem. Poważnym minusem jest to, że ten prezydent ostatnio nie potwierdził kolejny raz zobowiązań wynikających z NATO. A NATO jeszcze bardziej niż UE jest podstawą polskiego bezpieczeństwa. Obawiam się tego, że Trump może wykorzystać okazję do jakiegoś osobnego dealu w sprawach bezpieczeństwa. Jak Bush z coalition of willings tylko jeszcze gorzej. W najlepszym wypadku może to doprowadzić do projektu "NATO dwóch prędkości". W najgorszym - do rozbicia NATO na układy bilateralne.


Hmm... dwóch nie do końca obliczalnych prezydentów (jeden - były) w jednej loży... oby entropia nie przekroczyła masy krytycznej.

Gdzie jest napisane, ze spotka się z Wałęsą? Chyba jest to "głupi przekaz" dnia, lewaków.
Zostali zaproszenie byli prezydenci RP na przemówienie Trumpa, w tym Wałęsa.

Nigdzie nie jest napisane. Tzn w Twoim poście jest tak napisane, bo jest to po prostu kolejny chochoł, którego dumnie obalisz. Ale taki już Wasz, antypolaków los, że nie potraficie argumentować przeciwko rzeczywistym wypowiedziom i musicie wymyślać chochoły.Ja rozumiem, że żyjemy w społeczeństwie tolerancyjnym na różne orientacje seksualne, ale nie musisz się obnosić ze swoją seksualnością w każdym wątku.

Polska odzyskuje suwerenność. Nastepny niemiecki land oddala się

http://niezalezna.pl/101747-rozmowa-w-c ... energetyce



Dobrze, że jesteś czujny Polska pod rządami antyPolaków ma sie całkiem dobrze. Putynizacja przebiega sprawnie!

I godność. I w ogóle wiele innych haseł.
Anty-Polaków, którzy nie tylko nie umieją pisać po polsku, ale są z tego dumni i się z tym obnoszą.

zefcio pisze



zefcio wczesniej pisał



dobry jesteś ...



Tak, wlasnie tak. Już pora przywrócić zszargane przez liberalne lewactwo wartosci. Zniszczyli, zohydzili, wszystko, w teatrze nawet wsadzając sobie palce w dupe.
Jak to ktos mówił..."jak widzę taka sztuke, to cięzko zachowac kulturę".

Zarówno pisownia "antypolak", jak i "anty-Polak" ma sens. Natomiast "antyPolak" to jest potworek, którego żaden Polak by nie napisał.

Jakie znowu wartości? Nic o żadnych wartościach nie pisałem. Pisałem o hasłach, którymi zwolennicy Putina w Polsce wycierają sobie gęby, a które nic w ich gębach nie znaczą.

No właśnie. Jak się widzi "demokrację" polegającą na demontażu organów konstytucyjnych, "ochronę środowiska" polegającą na wyrębie resztek pierwotnego lasu, oraz "suwerenność" polegającą na robieniu wszystkiego, co każe Putin, to rzeczywiście odechciewa się gadania o wartościach.