Już mówiłem, że przecież ta dyskusja toczy się w kontekście bieżących sporów politycznych i obłudą jest udawanie inaczej.

Natomiast mentalność plemienną prezentujesz właśnie Ty. Ignorujesz fakt, że Polska rozwijała się najszybciej z byłych demoludów i twierdzisz iż Polska „nie poszła do przodu” tylko dlatego, że nie rozprawiono się z kilkoma przedstawicielami obozu, którego nie lubisz. Powtarzasz argumenty o „wydrenowaniu”, ale nie uzasadniasz tychże argumentów żadnym mierzalnym parametrem.

To wszystko jest bardzo smutne. Jesteś inteligentnym gościem, który w wolnej Polsce mógłby mieć kupę kasy, ciekawe zajęcie i realny wpływ na rzeczywistość wokół siebie. Skoro ja – osoba od Ciebie głupsza i leniwsza byłem w stanie osiągnąć ponadprzeciętny stopień zamożności uczciwie pracując, to co by było z Tobą? Ty jednak wolisz pracować poniżej kwalifikacji, jako tani troll internetowy. Czemu?

Ale nie przejmuj się zefciu, że jesteś osobą głupszą od Marka. Najważniejsze w końcu, że ponadprzeciętny stopień zamożności osiągnąłeś i to samą tylko uczciwością.

Nie „samą uczciwością” tylko pracą. I nie jest to najważniejsze i nie napisałem tego, aby się chwalić, ale aby wskazać na to, jakie w tym państwie, na które Marek Piotrowski pluje są możliwości dla kogoś, kto ma jakikolwiek talent.

Jezeli Marek chce dyskutowac bez biezacych sporow politycznych to chyba tylko w jakims gronie wzajemnej adoracji.
A fakty sa takie, ze i obecna wierchuszka PiS byla rozradowana przy tych rozmowach i PO i paru innych.
Im, wtedy, nie przyszlo do glowy, ze alternatywa jest ... przeczekanie.
I nie, oni nie byli glupi i wiedzieli, ze z milosci partia wladzy nie oddaje. Ale nie mieli zadnych narzedzi, zadnych mechanizmow, zeby zapobiec uwlaszczaniu sie partyjniakom. Jak sam Marek zauwazyl, nie mieli w swoim gronie fachowcow od wszystkiego, ktorzy by bez slepej zemsty "rozliczyli" w rok miniony ustroj.

Gruba kreska moze byla bledem. Gdyby wtedy kazdego przeswietlono i kazdemu wyciagnieto przeszlosc na swiatlo dzienne, nie mozna by bylo wypisywac bzdur i pomowien dzis. Tyle, ze jest nawet dla Prezesa jasne, ze te teczki nie sa sama prawda, czysta prawda i tylko prawda. A czyje sa zniszczone, przeklamane a czyje prawdziwe?
Wtedy chciano narod zbierac razem, wiedzac ze ida ciezkie czasy.
Dzis "msciciele z prowincji" uwazaja, ze przegrali 30 lat i ich zycie byloby (jeszcze) lepsze, gdyby Kiszczak skonczyl w wiezieniu i Walesa i Geremek i ... Kaczynski?
Moze w ogole wszyscy ktorzy w 1989 byli dorosli?

Widze ze beze mnie niezle dajecie sobie rade w tej dyskusji .
Moja opinia o tym jest taka ze dywagacje co by bylo gdyby sa tylko dywagacjami.
Mozna bylo probowac przeczekac, ale czy komunizm naprawde by upadl ?
Moze by poszedl droga chinska ?
A moze przeczekal slabego Jelcyna i zbratal sie znowu z silnym Putinem ?
Przeciez ten "komunizm" ktory wowczas byl w Polsce to nie byl zaden komunizm, to byla grupa a raczej banda popierana przez bratnia rosyjska bande i dlatego mogaca utrzymac sie przy wladzy.
Niedawno mialem wewnetrzne silne przekonanie ze Kuba po smierci Castro i nawiazaniu stosunkow ze Stanami zacznie transformacje od swego etatycznego "socjalizmu", ale nic takiego sie nie dzieje, owszem stosunki polityczne sie popsuly znowu i jakiekolwiek rozluznienie polityczne i gospodarcze jest zamrozone.
Tak ze dywagowac mozna, ale historii sie nie zmieni.

Zaskoczyla mnie Marku informacja ze jestes zwolennikiem Macierewicza, ale coz...

Stosujecie tanią technikę erystyczną, usiłując mnie wepchnąć w grupę pokrzywdzonych przez O.S. i mającą z tego powodu pretensje, bo "nie byli dość przedsiębiorczy" (przypomina to praktyki sekciarskie - tam też jakakolwiek krytyka jest przedstawiana jako "zranienia").
Pudło.
Prowadzę działalność gospodarczą od 1990 roku i radzę sobie całkiem dobrze.
Więc wróćcie do dyskusji merytorycznej.Mylisz się, subadamie, i pokazały to dzieje krajów sąsiednich.
Nadto argumentacja, że ktoś tam musiał zdradzić, dzieląc się majątkiem i (przede wszystkim władzą, co zatrzymało zmiany demokratyczne na prawie dekadę, i to dekadę najważniejszą) bo taka była konieczność dziejowa, to bujda - i dziwię się, ze ktoś się jeszcze na to nabiera.


To nie jest ścisłe. Jestem pełen najgłębszego szacunku dla tego człowieka, uważam za jednego z najuczciwszych (jeśli nie najuczciwszego) z patriotów (między innymi dlatego od poczatku jest tak sekowany).
Co do koncepcji politycznych nie zgadzam się z Nim do końca.
A to, że jest tak prymitywnie hejtowany, tylko wzmaga mój do Niego szacunek.

Marku, nie widze argumentacji dlaczego poprzedni ustroj musial upasc, wg mnie nie musial.
Mogl zaostrzyc kurs i dalej trzymac sie wladzy, mial wszystkie instrumenty niezbedne do tego.
Wyjezdzajac w koncu 88r nie widzialem jednego symptomu upadku, czy checi zmiany systemu i mialo to pewien wplyw na moja decyzje.
Dzieki za wyjasnienie w sprawie Macierewicza.

Przecież wiesz co się działo w Rosji wówczas.
Właśnie dlatego oddano władzę, bo wiedziano, że i tak trzeba będzie ją oddać. Dzięki taktycznemu oddaniu, faktyczną władzę mieli Ci ludzie jeszcze przynajmniej kilka lat (a i do dziś nie ma rozliczenia).

Jeśli pijesz do mnie, to jest absolutnie przeciwnie – uważam, że z pewnością do grupy „nie dość przedsiębiorczych” się nie zaliczasz. Wręcz przeciwnie – jesteś osobą, która bez problemu była w stanie wyprodukować w wolnej Polsce samodzielnie dużą wartość.

Tym bardziej więc dziwi, dlaczego opowiadasz się po stronie obozu, który adresuje swój przekaz do ludzi głupich (ostatnio przedstawiciel tego obozu powiedział o tym otwarcie).

Nadal nie przedstawiłeś żadnej miary, według której rzeczywiście kraje sąsiednie skorzystały na sposobie, w jakim obalono komunę. I nie przedstawisz, bo przecież podczłowiekowi takiemu jak ja nie musisz odpowiadać na pytania. Prawda?

To jest oczywiście bajeczka. Macierewicz to człowiek, który podjął nieudaną próbę wykorzystania Wojska Polskiego do przeprowadzenia puczu w Polsce. Każdy inny za taką akcję zgniłby w więzieniu. Macierewiczowi się zaś całkowicie upiekło. To raz. Dwa – Macierewicz założył „komisję” do badania wypadków lotniczych, która owe wypadki modeluje przy pomocy wybuchających stodół i pękających parówek. Każdy inny byłby w tym przypadku uznany za czubka. Macierewicz jest dalej traktowany przez wiele osób poważnie. Więc gdzie owo sekowanie i krzywdzenie Twojego idola?

Człowiek, który oskarżył najbliższych sobie przyjaciół o współpracę z SB, bez badania akt, ot tak "z uczciwości"; rozwalił WSI, gdzie nawet zagorzali orędownicy lustracji Kaczyńscy ukryli aneks do durnego raportu; człowiek, który przez 8 lat mamił, kłamał głosząc tezę o zamachu pod Smoleńskiem; sekowany i najbardziej uczciwy.
Zależy kto co rozumie pod pojęciem uczciwy.

Przecież nie musi nam, podludziom Marek Piotrowski tłumaczyć, dlaczego uważa go za najbardziej uczciwego. Ani nie musi nam, podludziom uzasadniać, że jest jakoś szczególnie (jak na swoje zachowanie) sekowany. W ogóle nam, podludziom nie musi Marek niczego wyjaśniać. On tutaj teraz głosi, a nie dyskutuje.

Ale czy Marek Piotrowski nazwał was (?) podludźmi, że uważasz za stosowne używanie tego określenia?
Bo jeśli nie użył, to imputowanie mu tego określenia, jest oczernianiem Marka Piotrowskiego.

Podludziom? Nie, Po prostu ludziom kompletnie zaczadzonym propagandą jednej strony.
Nawet nie chce mi się dyskutuować z ludźmi, którzy ludzi którzy się nie dorabiali wyraźnie gardzą (a już to, Zefciu, że sugerujesz, że ponieważ ja nie mam problemów tego typu, to powinienem, jest w moich oczach draństwem). Podobnie jak z ludźmi, ktorzy mają za zarzut... zlikwidowanie rosyjskiej jaczejki (WSI) w Polsce.
Podobnie jak z ludźmi, ktorzy chcieliby, by nie ujawniać (będąc na służbie państwowej!) informacji o donosicielstwie niektórych do SB, dlatego... że są oni kumplami.
Co wam się w głowach porobiło?!

Nie. Gdybyś uważał nas za „zaczadzonych propagandą”, to starałbyś się przedstawić racjonalne argumenty, byśmy się odczadzili. Ponieważ jednak nami zwyczajnie gardzisz, to nie obchodzi Cię w ogóle, co my uważamy. Ty tutaj głosisz, a podludzie niech sobie szczekają.
Zakładam, że chciałeś napisać „ludźmi”. I nie – nie gardzę ludźmi, którzy się nie dorabiali. Natomiast gardzę postawą tych, którzy oczekują „rozliczeń” z ludźmi, którzy ich rzekomo skrzywdzili.
Sugeruję Twoim zdaniem, że co powinieneś? Gardzić kimś? Nie. Uważam tylko, że nie powinieneś popierać partii, która otwarcie przyznaje, że swoje przesłanie kieruje do debili. I nie sugeruję – tylko jasno to stwierdzam.

Proponuję, abyś czytając moje wypowiedzi nie starał się tam doszukiwać jakichś „sugestii”, których tam nie ma, a odnosił się do tego, co piszę wprost.

Tak z ciekawości, gdzie takie "otwarte przyznanie" ma miejsce?